rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nic specjalnego.

Nic specjalnego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana przystępnym językiem, bardzo dobrze ukazuje Warszawę w tamtych okropnych czasach. Małym minusem są rozległe opisy miejsc czy postaci, jednak mam na uwadze, że ma to bardziej wdrożyć czytelnika w owy klimat.

Napisana przystępnym językiem, bardzo dobrze ukazuje Warszawę w tamtych okropnych czasach. Małym minusem są rozległe opisy miejsc czy postaci, jednak mam na uwadze, że ma to bardziej wdrożyć czytelnika w owy klimat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najlepsza część! Tyle się działo, wartka akcja, z resztą jak zawsze. Sądzę, że autorka mogłaby już poprzestać na tej części i nie rozwlekać dalej wątku -A., szczególnie, że po tak dobrej czternastce PLL 15 powinno być prawdziwą bombą. Na to jednak się nie zapowiada...

PS. Pokochałam wątek Emily, strasznie mi jej było szkoda. :(

Chyba najlepsza część! Tyle się działo, wartka akcja, z resztą jak zawsze. Sądzę, że autorka mogłaby już poprzestać na tej części i nie rozwlekać dalej wątku -A., szczególnie, że po tak dobrej czternastce PLL 15 powinno być prawdziwą bombą. Na to jednak się nie zapowiada...

PS. Pokochałam wątek Emily, strasznie mi jej było szkoda. :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana z kompletnie innego punktu widzenia, nowatorska, świetna.

Napisana z kompletnie innego punktu widzenia, nowatorska, świetna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Emma/Sutton błądzi i błądzi. Krąży wokół swoich potencjalnych zabójców, niestety bezskutecznie. Moim zdaniem, dokładnie się wczytując, można zauważyć kto jest zabójcą.

Emma/Sutton błądzi i błądzi. Krąży wokół swoich potencjalnych zabójców, niestety bezskutecznie. Moim zdaniem, dokładnie się wczytując, można zauważyć kto jest zabójcą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak ja kocham romansidła. Dobre zakończenie trylogii Lato, nie pozostawia żadnych niedomówień, ani nie czuć niedosytu.

Jak ja kocham romansidła. Dobre zakończenie trylogii Lato, nie pozostawia żadnych niedomówień, ani nie czuć niedosytu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po raz pierwszy zetknęłam się z panią Hoover czytając "Hopeless" - już wtedy podobał mi się jej styl pisania. Sięgając po "Pułapkę uczuć" obawiałam się, że historia będzie odwzorowaniem historii Sky i Deana. Po pierwszych rozdziałach utwierdzałam się w tym przekonaniu coraz bardziej, aż nagle... BUM! No, tego się nie spodziewałam. Właśnie za ten zwrot akcji daję wielki plus.

Po raz pierwszy zetknęłam się z panią Hoover czytając "Hopeless" - już wtedy podobał mi się jej styl pisania. Sięgając po "Pułapkę uczuć" obawiałam się, że historia będzie odwzorowaniem historii Sky i Deana. Po pierwszych rozdziałach utwierdzałam się w tym przekonaniu coraz bardziej, aż nagle... BUM! No, tego się nie spodziewałam. Właśnie za ten zwrot akcji daję wielki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nareszcie coś się dzieje! Kłamczuchy przestają siedzieć z założonymi rękami jak ostatnie sierotki i biorą sprawy w swoje ręce. Rozwikłanie tajemnicy prawdziwego -A, w właściwie prawdziwych, jest coraz bliżej!

Nareszcie coś się dzieje! Kłamczuchy przestają siedzieć z założonymi rękami jak ostatnie sierotki i biorą sprawy w swoje ręce. Rozwikłanie tajemnicy prawdziwego -A, w właściwie prawdziwych, jest coraz bliżej!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zasnęłam przy niej, po czym sięgnęłam po streszczenie, bo język jakim została napisana kompletnie mnie przygniótł.

Zasnęłam przy niej, po czym sięgnęłam po streszczenie, bo język jakim została napisana kompletnie mnie przygniótł.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie byłam fanką książek osadzonych w czasach II wojny światowej, ale tutaj oddaję wielki pokłon! Pisana z ciekawego punktu widzenia, pokaźne rozmiary nie są odczuwalne, albowiem wciąga czytelnika do granic możliwości.

Nigdy nie byłam fanką książek osadzonych w czasach II wojny światowej, ale tutaj oddaję wielki pokłon! Pisana z ciekawego punktu widzenia, pokaźne rozmiary nie są odczuwalne, albowiem wciąga czytelnika do granic możliwości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgając po tę książkę byłam przekonana, że to od A do Z romansidło. Ku miłemu zaskoczeniu, okazało się, że porusza ona głębszy temat niż młodzieńcza miłość. Hopeless to urocze, wciągające do granic dzieło literackie.

Sięgając po tę książkę byłam przekonana, że to od A do Z romansidło. Ku miłemu zaskoczeniu, okazało się, że porusza ona głębszy temat niż młodzieńcza miłość. Hopeless to urocze, wciągające do granic dzieło literackie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wzruszająca, wciągająca! Skłania do przemyśleń nt. tego, co tak na prawdę czeka nas po śmierci.

Wzruszająca, wciągająca! Skłania do przemyśleń nt. tego, co tak na prawdę czeka nas po śmierci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo polubiłam Michała za bycie sobą w każdych warunkach, jednak czy cały motyw książki nie jest zbyt oklepany?

Bardzo polubiłam Michała za bycie sobą w każdych warunkach, jednak czy cały motyw książki nie jest zbyt oklepany?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Końcówka książki wzięta jakby "z kapelusza", co lekko ją psuje.

Końcówka książki wzięta jakby "z kapelusza", co lekko ją psuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogłam zrozumieć fenomenu "Morza spokoju", jednak po wielu pozytywnych opiniach zewsząd w końcu przeczytałam i ja. Choć nie ocenia się książki po okładce, to trzeba przyznać, że wygląda ona nieco mrocznie. Jak z książek o wampirach/ młodzieży ze zdolnościami paranormalnymi/ czarodziejach/ itp. Jednak co to, to nie! Nie tym razem. Książka jest pięknie osadzona w realnym świecie, z początku owiana nutką tajemnicy. Jednak prędzej czy później, wszystko rozbija się o ciekawy wątek przyjacielski i miłosny.

Każdemu niezdecydowanemu polecam tę lekturę.

Nie mogłam zrozumieć fenomenu "Morza spokoju", jednak po wielu pozytywnych opiniach zewsząd w końcu przeczytałam i ja. Choć nie ocenia się książki po okładce, to trzeba przyznać, że wygląda ona nieco mrocznie. Jak z książek o wampirach/ młodzieży ze zdolnościami paranormalnymi/ czarodziejach/ itp. Jednak co to, to nie! Nie tym razem. Książka jest pięknie osadzona w realnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu opisu z tyłu książki, spodziewałam się spotkania z grupą zdemoralizowanych licealistów. Czy aby na pewno? Nie, raczej nie. Bohaterzy "LO Story" niezbyt odróżniali się od przeciętnych osiemastolatków, a książka oddaje nasze polskie realia. Napisana z humorem, pochłania się ją w błyskawicznym tempie.

Poza tym - wielbię Buraka, ale za to mały "Gagun" potwornie działał mi na nerwy!

Po przeczytaniu opisu z tyłu książki, spodziewałam się spotkania z grupą zdemoralizowanych licealistów. Czy aby na pewno? Nie, raczej nie. Bohaterzy "LO Story" niezbyt odróżniali się od przeciętnych osiemastolatków, a książka oddaje nasze polskie realia. Napisana z humorem, pochłania się ją w błyskawicznym tempie.

Poza tym - wielbię Buraka, ale za to mały "Gagun"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Harlan Coben ma tak świetny styl i lekkie pióro, że wprost nie można się oderwać od Jego dzieł. Ile razy powtarzałam "jeszcze jeden rozdział", po czym pochłaniałam całą książkę na raz? Już nie zliczę! Kolejna świetna książka, well done.

Harlan Coben ma tak świetny styl i lekkie pióro, że wprost nie można się oderwać od Jego dzieł. Ile razy powtarzałam "jeszcze jeden rozdział", po czym pochłaniałam całą książkę na raz? Już nie zliczę! Kolejna świetna książka, well done.

Pokaż mimo to

Okładka książki Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki Marek Raczkowski, Magdalena Żakowska
Ocena 6,7
Książka, którą... Marek Raczkowski, M...

Na półkach:

Prowokujący tytuł wprost krzyczy z bibliotecznej półki "przeczytaj mnie! ", pisana prostym, bez ogródek językiem.

Prowokujący tytuł wprost krzyczy z bibliotecznej półki "przeczytaj mnie! ", pisana prostym, bez ogródek językiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka i z humorem, świetna!

Lekka i z humorem, świetna!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedno z lepszych dzieł Cobena.

Jedno z lepszych dzieł Cobena.

Pokaż mimo to