Biblioteczka
2013-03-19
Nawet moja 65-letnia babcia czyta Niekrytego :))
Nawet moja 65-letnia babcia czyta Niekrytego :))
Pokaż mimo toW porównaniu z "Suką" wypadła słabiej. Erotyka przywodziła na myśl wulgarne porno, sporo opisów traum z dzieciństwa (nie zrozumcie mnie źle, pewnie jest dobrym to zabiegiem na pokazanie nie do końca kolorowego świata ludzi lubiących BDSM), chaotyczna forma, widać brak sensownej korekty. Mnóstwo powtórzeń i literówek, trochę błędów. To prawdopodobnie usprawiedliwia niską cenę ebooka. Dla osób, które czytały "Sukę" może stanowić ciekawe uzupełnienie.
W porównaniu z "Suką" wypadła słabiej. Erotyka przywodziła na myśl wulgarne porno, sporo opisów traum z dzieciństwa (nie zrozumcie mnie źle, pewnie jest dobrym to zabiegiem na pokazanie nie do końca kolorowego świata ludzi lubiących BDSM), chaotyczna forma, widać brak sensownej korekty. Mnóstwo powtórzeń i literówek, trochę błędów. To prawdopodobnie usprawiedliwia niską...
więcej mniej Pokaż mimo to
[opinia ukazała się także na moim blogu: http://paskudnerecenzje.blogspot.com/ ]
Michael A. Adamse jest psychologiem klinicznym, wykładowcą i autorem kilku popularnych na Zachodzie powieści. Pierwszą książkę, będącą opracowaniem naukowym na temat relacji w świecie wirtualnym („Affairs of Net”) wydał w 1996 roku, dwa lata później zadebiutował powieścią „Rocznica”.
„Psychiatra Boga” jest moim pierwszym spotkaniem z tym autorem. To opowieść zbudowana z zapisów sesji terapeutycznych pewnego psychologa i jego wyjątkowego pacjenta. Trąci K-PAXem. Zanim zabrałam się do czytania, sprawdziłam kilka opisów oraz opinii o tej książce. „Prowokująca!” - krzyczały nagłówki, „Zdumiewająca!” - wołano do mnie zewsząd. Nie wiem, czy nie narobiłam sobie zbytnich nadziei...
Doktor Richard Johnson jest wypalonym psychologiem. Utrzymuje, że potrafi rozmawiać z cierpiącymi, nie potrafi jednak pomóc samemu sobie. Pewnego dnia w jego gabinecie pojawia się tajemniczy Gabriel, który utrzymuje, że jest... Bogiem. Początek nie wygląda zbyt odkrywczo, bowiem zdarzali się już w literaturze i filmie pacjenci z takimi urojeniami. Garbriel utrzymuje jednak, że nie ma rodziny, w rubryce „praca” wpisuje – architekt, na domiar wszystkiego wie wszystko o swoim terapeucie, przejawiając przy tym pewne paranormalne zdolności. Zdaje się również być zbyt zrównoważony jak na psychotyka. Richard decyduje się spróbować pomóc Gabrielowi, co powoduje wywrócenie jego prywatnego życia do góry nogami. Niewiadomym sposobem w pewnym momencie role pacjenta i psychologa odwracają się.
Książka Michaela Adamse nie jest jakąś innowacją, wypowiedzi Gabriela składają się w dużej mierze z truizmów (któż bowiem nie sądzi, że Bóg nie liczy naszych zdrowasiek a realne czyny?) oraz utartych słów powtarzanych na każdej imprezie, kiedy to temat z muzyki przechodzi na religię. Pomimo tych jednak cech, zawiera ona w sobie pewną dozę mądrości, ponadto jest przystępna, uroczo krótka i czyta się ją z zaciekawieniem. Zdecydowanie nie jest ani „szokująca” ani „zdumiewająca”, bo punkt widzenia książkowego Boga zgrywa się dokładnie z rzeczywistością wielu ludzi, na jego podstawie zaś można wyciągnąć interesujące i wartościowe wnioski. Skoro nie szokuje, to co w niej takiego? Osobiście urzekło mnie ciepło bijące z tej książki, spokojnie rozwijająca się akcja. Czytając ją, czułam, że naprawdę odpoczywam. Po lekturze łudząco podobnego tematyką K-PAX autorstwa Gene Brewera jednak odczuwam pewien niedosyt, widzę w temacie większy potencjał.
Zakończenie książki również nie jest odkrywcze, można było spodziewać się go już po pierwszych kilkudziesięciu stronach, posłowie zaś psuje ciepły urok tej powieści.Reasumując, „Psychiatra Boga” nie jest utworem genialnym, jednak jest na pewno warty uwagi. Czytanie tej książki nie było stratą czasu, z czystym sumieniem mogę polecić ją na spokojne niedzielne popołudnie.
[opinia ukazała się także na moim blogu: http://paskudnerecenzje.blogspot.com/ ]
więcej Pokaż mimo toMichael A. Adamse jest psychologiem klinicznym, wykładowcą i autorem kilku popularnych na Zachodzie powieści. Pierwszą książkę, będącą opracowaniem naukowym na temat relacji w świecie wirtualnym („Affairs of Net”) wydał w 1996 roku, dwa lata później zadebiutował powieścią...