-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2014-07-09
Genowefa, a właściwie Aurelia rozbija mnie na części pierwsze.
Na końcu oczywiście wylałam potok łez.
Poza tym ta kruszyna przypomina mi pewną znaną mi dziewczynkę, o zupełnie podobnym wyglądzie, ale nie sytuacji.
Genowefa, a właściwie Aurelia rozbija mnie na części pierwsze.
Na końcu oczywiście wylałam potok łez.
Poza tym ta kruszyna przypomina mi pewną znaną mi dziewczynkę, o zupełnie podobnym wyglądzie, ale nie sytuacji.
Cudowna, pełna ciepła i humoru opowieść o szalonej rodzinie Gwidoszów.
Prawdziwe problemy z akceptacją siebie, miłość, przyjaźń.
Idealna, jak dla mnie.
Cudowna, pełna ciepła i humoru opowieść o szalonej rodzinie Gwidoszów.
Prawdziwe problemy z akceptacją siebie, miłość, przyjaźń.
Idealna, jak dla mnie.
Denerwował mnie język.
Wyrażenia typu: "Spoko, morskie oko" i tym podobne.
Jednak książka była dość ciekawa.
Denerwował mnie język.
Wyrażenia typu: "Spoko, morskie oko" i tym podobne.
Jednak książka była dość ciekawa.
Moja ulubiona książka z serii Ewy Nowak. Przy zakończeniu płakałam jak bóbr. Podobała mi się postawa Edyty pod koniec. Ogółem książka naprawdę przypadła mi do gustu, po prostu się w niej zakochałam.
Moja ulubiona książka z serii Ewy Nowak. Przy zakończeniu płakałam jak bóbr. Podobała mi się postawa Edyty pod koniec. Ogółem książka naprawdę przypadła mi do gustu, po prostu się w niej zakochałam.
Pokaż mimo toSara irytowała mnie swoim zachowaniem. Było kompletnie infantylne i pozbawione myślenia. Uważała, że nie robi nic złego, rozbijając związek Łukasza i Laury. Przez pieniądze straciła poczucie tego, co jest w życiu najważniejsze. Książkę po pierwszych stronach odłożyłam. Później jednak spróbowałam czytać dalej. Podobała mi się, ale nie tak bardzo jak inne książki pani Ewy.
Sara irytowała mnie swoim zachowaniem. Było kompletnie infantylne i pozbawione myślenia. Uważała, że nie robi nic złego, rozbijając związek Łukasza i Laury. Przez pieniądze straciła poczucie tego, co jest w życiu najważniejsze. Książkę po pierwszych stronach odłożyłam. Później jednak spróbowałam czytać dalej. Podobała mi się, ale nie tak bardzo jak inne książki pani Ewy.
Pokaż mimo to
Książka niesamowicie mnie wzruszyła, pokazała zupełnie inną stronę nastoletniej duszy, człowieka, pokazała, że niektórzy mają zupełnie odbiegające od tych typowych zainteresowania i co najważniejsze, pokazała, jak bardzo łatwo można doprowadzić do katastrofy.
Valerie i Nick są parą niezupełnie lubianych osób w szkole. Valerie zaczyna tworzyć pewną listę, a w tworzeniu jej dołącza do niej Nick. Lista nosi nazwę "Do odstrzału", a nastolatkowie zapisują w niej nazwiska osób, których bardzo nie lubią, nienawidzą, zapisują tam także sytuacje, czynności, których nie lubią. Nick, prawdopodobnie pod wpływem swych chorych myśli, postanawia zabić osoby ze szkoły, które są na liście. I tak 2 maja 2008 roku pada pierwszy, drugi, trzeci i kolejny strzał. Chłopak rani również swoją dziewczynę, zupełnie przypadkiem. Ostatni z nich to strzał samobójczy Nicka. Valerie opowiada trudną walkę z przykrymi wspomnieniami, ze smutkiem, z bólem. Wspomina ukochanego, który miał też dobrą stronę siebie.
Niesamowita książka, polecam!
Książka niesamowicie mnie wzruszyła, pokazała zupełnie inną stronę nastoletniej duszy, człowieka, pokazała, że niektórzy mają zupełnie odbiegające od tych typowych zainteresowania i co najważniejsze, pokazała, jak bardzo łatwo można doprowadzić do katastrofy.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toValerie i Nick są parą niezupełnie lubianych osób w szkole. Valerie zaczyna tworzyć pewną listę, a w tworzeniu jej...