Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jesteśmy w kraju prawie w 100% katolickim i wiele osób nie czyta takich książek. Moja babcia jak zauważyła ja na moim biurku to aż zbaraniała! Ale nie chciała nawet poruszać tego tematu. Z doświadczenia wiem, że ludzie w naszym kraju sie po prostu boją. Chyba uważają że jakieś złe moce przeniosą się na nich i przez to bedą się smarzyć w piekle... Haha szkoda mi trochę takich osób. Prawda jest taka że Kościół katolicki przez lata ukrywał i będzie ukrywał pradę o Chrystusie. Ostatnio czytałam wypowiedź jakiegoś polskiego biskupa który mówił że ludzie a w szczególności Polacy są za glłupi, żeby poznać prawdę. Wpierw się z tym nie zgadzałam ale kilka dni temu przeczytałam też parę opinii na temat tej książki i nie chciałam uwierzyć własnym oczom. Przekonałam się że nasz Naród będzie szedł ślepo za swoją zaklamaną wiarą... Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że wiele osób się ze mną nie zgodzi, no cóż ja nikogo do tego nie zmuszam ale takie jest jest zdanie. W książce Dona Browna opisana jest jego spiskowa teoria z którą się po trochu zgadzam. Ukazują się też Masoni o których nikt nic nie wie i nikt nic nie słyszy. Książka jest bardzo ciekawa i można się z niej dużo dowiedzieć, nie ważne czy ktoś w to uwierzy czy nie.

Jesteśmy w kraju prawie w 100% katolickim i wiele osób nie czyta takich książek. Moja babcia jak zauważyła ja na moim biurku to aż zbaraniała! Ale nie chciała nawet poruszać tego tematu. Z doświadczenia wiem, że ludzie w naszym kraju sie po prostu boją. Chyba uważają że jakieś złe moce przeniosą się na nich i przez to bedą się smarzyć w piekle... Haha szkoda mi trochę...

"Zmierzch" jest książką, którą zapamiętam na długi czas. Jest niezwykła i ma w sobie to coś. Osobiście uwielbiam utwory o miłości, a ten mnie nie rozczarował. Uczucie, które połączyło Edwarda i Bellę jest nietypowe i cudowne. Chciałabym, aby mnie kiedyś ktoś tak kochał...

Każda nastolatka o niej słyszała i każda ma o niej inne zdanie. Ja jestem z osób, których saga "Zmierzch" porwała i wypuściła dopiero na ostatniej stronie.

"Zmierzch" jest książką, którą zapamiętam na długi czas. Jest niezwykła i ma w sobie to coś. Osobiście uwielbiam utwory o miłości, a ten mnie nie rozczarował. Uczucie, które połączyło Edwarda i Bellę jest nietypowe i cudowne. Chciałabym, aby mnie kiedyś ktoś tak kochał...

Każda nastolatka o niej słyszała i każda ma o niej inne zdanie. Ja jestem z osób, których saga...