Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Początkowo byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki, ale po tym jak dotarłam do rozdziału o podatkach już wiem, że nie doczytam do końca. Autor wychwala "śmieciówki" pod niebiosa, bo przecież po co komu możliwość zostania w łóżku z gorączką albo zapaleniem ucha, skoro można dostać 200zł więcej wypłaty, albo - jak bardzo Ci zależy - to może Twój znajomy zatrudni Cię na UOP, tak tylko na papierze, żebyś miał ubezpieczenie? Fantastyczna porada.

Takich złotych rad jest więcej i pojawiały się już w innych opiniach. W końcu dotarło do mnie, że takim "Finansowym Ninją" jakiego definiuje autor nigdy nie chciałabym się stać. Mam tylko nadzieję, że ktoś kupi ode mnie tę książkę, bo kasa wyrzucona w błoto.

Początkowo byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki, ale po tym jak dotarłam do rozdziału o podatkach już wiem, że nie doczytam do końca. Autor wychwala "śmieciówki" pod niebiosa, bo przecież po co komu możliwość zostania w łóżku z gorączką albo zapaleniem ucha, skoro można dostać 200zł więcej wypłaty, albo - jak bardzo Ci zależy - to może Twój znajomy zatrudni Cię...

Książka jest napisana w niesamowitym klimacie i jako audiobooka fajnie się tego słuchało. Niby jest spokojnie, ale cały czas występuje jakiś niepokój, oczekiwanie na to „coś” co zaraz się wydarzy. Miałam wrażenie, że poruszam się po jakimś magicznym świecie, gdzie na każdym kroku dzieją się dziwne rzeczy.

Nie bardzo wiadomo o co właściwie chodzi, jaki jest czas, gdzie jest ta główna nić opowieści, ale to było okej, bo prowadziło do tego wielkiego wow, po którym nic już nie miało być takie samo...

No właśnie. Tylko problem w tym, że to wow nigdy nie nadeszło.

Sposób pisania jest świetny, ale kompletnie zabrakło mi w tej książce czegoś większego, czegoś co zwali mnie z nóg, bo cały czas czułam się na to przygotowywana. Tymczasem emocje zamiast osiągnąć apogeum nagle kompletnie opadły i jakoś tak pod tym wszystkim nie kryło się zbyt wiele...

Jestem trochę rozczarowana, biorąc pod uwagę to jak dużo się o tej książce mówiło.

Książka jest napisana w niesamowitym klimacie i jako audiobooka fajnie się tego słuchało. Niby jest spokojnie, ale cały czas występuje jakiś niepokój, oczekiwanie na to „coś” co zaraz się wydarzy. Miałam wrażenie, że poruszam się po jakimś magicznym świecie, gdzie na każdym kroku dzieją się dziwne rzeczy.

Nie bardzo wiadomo o co właściwie chodzi, jaki jest czas, gdzie jest...

Książka przede wszystkim uświadomiła mi, że moje życie nie musi wcale wyglądać tak jak wygląda, a świat chyba wcale nie jest taki straszny jak mi się wydaje. Natchnęła mnie sporą dawką optymizmu i pokazała, że wcale nie trzeba niesamowitych i kosztownych rozwiązań, by móc coś w sobie zmienić.
Obrazowe przykłady, lekko napisana - polecam wszystkim, których życie wśród ludzi czasem przerasta.

Książka przede wszystkim uświadomiła mi, że moje życie nie musi wcale wyglądać tak jak wygląda, a świat chyba wcale nie jest taki straszny jak mi się wydaje. Natchnęła mnie sporą dawką optymizmu i pokazała, że wcale nie trzeba niesamowitych i kosztownych rozwiązań, by móc coś w sobie zmienić.
Obrazowe przykłady, lekko napisana - polecam wszystkim, których życie wśród ludzi...