-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
Wyborna. Czytanie "Wielu demonów" było dla mnie niezwykłą ucztą - wyśmienity klimat, interesujące, rewelacyjnie wykreowane postaci i kunsztowny język - czegóż chcieć więcej?
Wyborna. Czytanie "Wielu demonów" było dla mnie niezwykłą ucztą - wyśmienity klimat, interesujące, rewelacyjnie wykreowane postaci i kunsztowny język - czegóż chcieć więcej?
Pokaż mimo to
RE WE LA CJA
Pomimo kilku zastrzeżeń jestem oczarowana tą pozycją i zatrzęsieniem nieznanych mi dotąd informacji na temat warzyw i owoców. Autorka omawiając ich konkretne odmiany głównie odnosi się do tych dostępnych na amerykańskim rynku, na szczęście większość wiadomości, instrukcji oraz porad jest uniwersalna i może z nich skorzystać każdy czytelnik. Odrobinę przeszkadzało mi pisanie o niektórych oczywistych oczywistościach, jednak biorąc poprawkę na to, że docelowym adresatem książki jest konsument amerykański, który niekiedy myśli, iż frytki rosną na drzewach, to przymykam na to oko. Prócz tego zbrakło mi opracowania kilku pozycji, takich jak chociażby papryka, cukinia czy bób (+ paru innych). Biorąc natomiast pod uwagę całą resztę - świetna. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się, jak wybierać, przechowywać i przygotowywać warzywa i owoce, by wydobyć ich smak, zachowując przy tym jak najwięcej wartości odżywczych. Naprawdę warto. A kto podczas czytania nie zamarzy o uprawie własnego ogródka, niech pierwszy rzuci kamieniem! ;)
RE WE LA CJA
Pomimo kilku zastrzeżeń jestem oczarowana tą pozycją i zatrzęsieniem nieznanych mi dotąd informacji na temat warzyw i owoców. Autorka omawiając ich konkretne odmiany głównie odnosi się do tych dostępnych na amerykańskim rynku, na szczęście większość wiadomości, instrukcji oraz porad jest uniwersalna i może z nich skorzystać każdy czytelnik. Odrobinę...
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" (A. Einstein) - m.in. w tym właśnie celu została popełniona "Krótka historia prawie wszystkiego". Bryson z godną podziwu łatwością zapoznaje nas z okolicznościami tego wszystkiego, co musiało się wydarzyć, abyśmy mogli "być tu i teraz, w dwudziestym pierwszym wieku, żywi i dostatecznie inteligentni, aby to docenić". Mimo iż w książce nie znajdziemy żadnych schematów czy diagramów tłumaczących pewne mechanizmy etc., to nie sposób zaprzeczyć, że materia została wyłożona w nad wyraz przejrzystej dla nas formie (pomagają w tym bez wątpienia barwne porównania i niekiedy żartobliwe anegdotki). Szkoda, że od czasu pierwszego wydania książka nie była aktualizowana, przez co niewiele mamy na temat chociażby Wielkiego Zaderzacza Hadronów, który w chwili powstawania tej publikacji jeszcze nawet nie funkcjonował. Cóż więcej... Więcej grzechów nie pamiętam, książkę jak najbardziej polecam, a sobie obiecuję powtórzyć i przeżyć tę przygodę jeszcze raz!
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" (A. Einstein) - m.in. w tym właśnie celu została popełniona "Krótka historia prawie wszystkiego". Bryson z godną podziwu łatwością zapoznaje nas z okolicznościami tego wszystkiego, co musiało się wydarzyć, abyśmy mogli "być tu i teraz, w dwudziestym pierwszym wieku, żywi i dostatecznie inteligentni, aby to docenić". Mimo...
więcej Pokaż mimo to