-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2023-06-18
2012-08-06
Zacząłem czytać pierwsze kilka zdań z ciekawości. Nie mogłem powstrzymać się od czytania więcej i więcej. Nie przeszkadzał mi nawet domowy harmider.
Gdy znalazłem dłuższą chwilę na lekturę, okazało się, że niemal jednym tchem przeczytałem sporo. Tyle, ile się nie spodziewałem. Dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak bardzo.
Tajemnice, zbrodnie, sensacje, romanse. Liczba wątków jest naprawdę spora, ale autor tak zręcznie je splótł, że nie sposób się zgubić.
Powieść ta to naprawdę łakomy kąsek. Próbując jej raz, ma się ochotę... Na więcej.
Zacząłem czytać pierwsze kilka zdań z ciekawości. Nie mogłem powstrzymać się od czytania więcej i więcej. Nie przeszkadzał mi nawet domowy harmider.
Gdy znalazłem dłuższą chwilę na lekturę, okazało się, że niemal jednym tchem przeczytałem sporo. Tyle, ile się nie spodziewałem. Dawno żadna książka nie wciągnęła mnie tak bardzo.
Tajemnice, zbrodnie, sensacje, romanse....
2012-08-11
Przez takie książki człowiek zaczyna wyglądać w oczach innych jak mól książkowy, choć uważa, że nie ma w tym cienia prawdy. To, co ma Zafon, to zdecydowanie talent literacki.
Wprawdzie prequel "Cienia wiatru" z początku intrygował mnie nieco mniej, zdecydowanie zbudował we mnie większe napięcie. Niełatwo powstrzymać się od porównania. Nie można jednak powiedzieć, czy dzieła Hiszpana były budowane identycznie, wg określonego schematu. Wciąż można zostać zaskoczonym.
Nie potrafię jednak powiedzieć, czy jest to książka lepsza, czy gorsza. Moim zdaniem, jednakowo rewelacyjna. Po jej lekturze wciąż nie mogę ogarnąć myśli.
Przez takie książki człowiek zaczyna wyglądać w oczach innych jak mól książkowy, choć uważa, że nie ma w tym cienia prawdy. To, co ma Zafon, to zdecydowanie talent literacki.
Wprawdzie prequel "Cienia wiatru" z początku intrygował mnie nieco mniej, zdecydowanie zbudował we mnie większe napięcie. Niełatwo powstrzymać się od porównania. Nie można jednak powiedzieć, czy...
2018-02-22
Niesamowita. Zakręcona zabawna, poprzeplatana, wzruszająca. Piękne zakończenie.
Niesamowita. Zakręcona zabawna, poprzeplatana, wzruszająca. Piękne zakończenie.
Pokaż mimo to2012-10-03
Przerażająca książka. Przerażająco aktualna nawet dziś.
Przerażająca książka. Przerażająco aktualna nawet dziś.
Pokaż mimo to2013-10-20
Trochę długo mi się zeszło, ale to nie z winy książki. Jest długa, ale jest to rewelacyjna opowieść. Jak zwykle zastanawiałem się, jaki mają związek z głównym wątkiem poboczne, ale szybko się to wyjaśniało. King pisze w taki sposób, że w wyobraźni dzieje się to wszystko jak film. Kolejne sceny przeplatają się, pojawiają się retrospekcje - w taki sposób, aby nie nużyć. I, istotnie, w ten sposób utrzymuje się napięcie. Zakończenie jest genialne. Nie zbiło mnie z pantałyku. Nie spodziewałem się go jednak. Czytając je, byłem jednak przekonany, że to nie może być definitywny koniec Christine. Majstersztyk.
Trochę długo mi się zeszło, ale to nie z winy książki. Jest długa, ale jest to rewelacyjna opowieść. Jak zwykle zastanawiałem się, jaki mają związek z głównym wątkiem poboczne, ale szybko się to wyjaśniało. King pisze w taki sposób, że w wyobraźni dzieje się to wszystko jak film. Kolejne sceny przeplatają się, pojawiają się retrospekcje - w taki sposób, aby nie nużyć. I,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-09-06
Przeczytałem obowiązkowy tom I, bo miałem tydzień na przygotowanie się do pracy klasowej z modernizmu. "Chłopi" to zaskakująco przyjemna lektura. Czyta się to bardzo miło, szczególnie, gdy już się przyzwyczai do wiejskiej mowy. Opisy wiejskich obyczajów są bardzo interesujące. Ukazują ogromną odmienność od teraźniejszości. Nie raz można się pośmiać z zachowania prostych ludzi. Warto sięgnąć po ten tytuł. Gdybym zabrał się za tę książkę w terminie, pewnie dokończyłbym pozostałe tomy.
Przeczytałem obowiązkowy tom I, bo miałem tydzień na przygotowanie się do pracy klasowej z modernizmu. "Chłopi" to zaskakująco przyjemna lektura. Czyta się to bardzo miło, szczególnie, gdy już się przyzwyczai do wiejskiej mowy. Opisy wiejskich obyczajów są bardzo interesujące. Ukazują ogromną odmienność od teraźniejszości. Nie raz można się pośmiać z zachowania prostych...
więcej mniej Pokaż mimo toNie spodziewałem się, że ten dramat będzie taki piękny. Jest tak krótki, że szkoda go opisywać, by nie zdradzić zbyt wiele. Lepiej go przeczytać samemu. Szczególnie interesująca jest druga połowa utworu, w której akcja jest naprawdę wartka. W utworze występuje kilka zwrotów akcji. Ale nie takich zwykłych. Takich o 180°. Zakończenie zbliżające się do tragedii nagle okazuje się cudowne, pozytywne. Warstwo czasem przeczytać coś, co potwierdzałoby teorię Leibnitza. Wolter nie żyje, więc by się nie zbuntował, dobijając bohaterów ;) .
Nie spodziewałem się, że ten dramat będzie taki piękny. Jest tak krótki, że szkoda go opisywać, by nie zdradzić zbyt wiele. Lepiej go przeczytać samemu. Szczególnie interesująca jest druga połowa utworu, w której akcja jest naprawdę wartka. W utworze występuje kilka zwrotów akcji. Ale nie takich zwykłych. Takich o 180°. Zakończenie zbliżające się do tragedii nagle okazuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-12
2011-02-06
Dawno nie czytało mi się książki tak dobrze. Prócz "Zbrodni i kary", najlepsza lektura szkolna. Poziom absurdu sięga zenitu i wydaje się, że akcja jest tylko pretekstem do krytyki pomiędzy jej rozdziałami, ale ów absurd jest naprawdę zabawny.
Dodatkowo ten styl - te gęby, łydki, pupy. Nie ma drugiej takiej książki. A przynajmniej tak mi się wydaje.
Świetna krytyka artystów-samozwańców, krytyków, czy też stosunków pomiędzy warstwami społecznymi.
Dawno nie czytało mi się książki tak dobrze. Prócz "Zbrodni i kary", najlepsza lektura szkolna. Poziom absurdu sięga zenitu i wydaje się, że akcja jest tylko pretekstem do krytyki pomiędzy jej rozdziałami, ale ów absurd jest naprawdę zabawny.
Dodatkowo ten styl - te gęby, łydki, pupy. Nie ma drugiej takiej książki. A przynajmniej tak mi się wydaje.
Świetna krytyka...
Jakże lekko na początku, by niespodziewanie uderzyć…
Jakże lekko na początku, by niespodziewanie uderzyć…
Pokaż mimo to