Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , ,

10 bo nie da się dać 11 lub więcej (niestety). Nie będę oryginalny jeśli chodzi o czas w którym sięgnąłem po Chłopów. Zaraz po tym jak obwieszczono datę premiery nowej wersji filmy, tknęło mnie i sięgnąłem po audiobook oczywiście. Pierwszy rozdział słuchałem trzy razy, bo dwóch pierwszych lektorów mi zupełnie nie podeszło. Szczęśliwie okazało się, że jest wersja czytana przez maestro Krzysztofa Gosztyłę i już wiedziałem, że będzie to niezwykła literacka przygoda.
Chłopów nie da się czytać ot tak, po łebkach, ciągiem, byle by tylko przejść przez treść, obojętnie, dla samej znajomości fabuły. Ilość wątków, informacji, zawartych w opisach szczegółów, bohaterów i wiedzy z tamtego okresu, która w dodatku przedstawiona jest w tak trafny i poetycki wręcz sposób, sprawia, że należy się tą lekturą napawać. Jeść ją pomalutku, łyżkami a nie wielką chochlą. Nie dziwi mnie, że wielu do niej później wraca, bo ilość przysłów, przypowieści, wszelakiej wiedzy, jest tak ogromna, że sam zakupię ją w tradycyjnej formie. Pierwsza jako wydanie kolekcjonerskie i to nie z tą nowoczesną okładką, a jakąś inną, wyjątkową. Drugą zaś „do skatowania”, gdzie pomiędzy kartkami będę przyklejał kolorowe fiszki jako zakładki ważnych stron, a na nich samych zakreślał będę ołówkiem najważniejsze fragmenty.
Ta wielka księga to idealna laurka i przekrój profilu polaków z tamtych lat, który swą charakterystyką odsłania wszelkie cechy charakteru społeczności nie tylko chłopskiej. Ile to razy słuchając marszczyłem czoło, najpierw ze zdziwienia a potem z ciekawości, jak wiele schematów zachowań zachowało się w społeczeństwie do dziś. Szczególnie na moich Kujawach gdzie, odnoszę wrażenie, społeczeństwo obserwując w danych stuleciach swoich sąsiadów, skrzętnie przejęło najgorsze ich cechy. Dzięki Chłopom odkryłem, niczym zasady fizyki kwantowej, dlaczego ludzie wokół mnie są tacy, jacy są. Teraz wiem, że nie ma co szukać w tym logiki, mechanizmu działania, czy podstaw zasad. Trzeba po prostu zaakceptować fakt, że tak jest, bo było tak od dawna.
Często wyrażałem swój podziw, że napisał to człowiek, który był wiecznie pod wpływem alkoholu, na tyle silnie, że nie był w stanie pojechać odebrać nagrody Nobla za to właśnie dzieło. Patrząc na to jak upojenie alkoholem często obezwładnia człowieka, to Reymont był w tym bardzo światły a umysł jego był bystry i przejrzysty. Aż człowiek się zastanawia, jak jeszcze bardziej podniosłe było by to dzieło, gdyby robił to natchniony na trzeźwo.
Czytałem wiele opinii o tym, że to słaba książka, totalnie nie zrozumiała. Owszem będzie taka dla kogoś, kto ma zamknięty umysł i oporny jest na wszelaką wiedzę. Sam musiałem sprawdzać parę rzeczy w internecie, a i szczęśliwie wiele z nich znałem. Wynika to z tego, że nie obce mi są wycieczki po skansenach oraz zagłębianie się w nie tylko ich historię.
Cieszę się też, że udało mi się poznać to dzieło jeszcze przed czterdziestką.

10 bo nie da się dać 11 lub więcej (niestety). Nie będę oryginalny jeśli chodzi o czas w którym sięgnąłem po Chłopów. Zaraz po tym jak obwieszczono datę premiery nowej wersji filmy, tknęło mnie i sięgnąłem po audiobook oczywiście. Pierwszy rozdział słuchałem trzy razy, bo dwóch pierwszych lektorów mi zupełnie nie podeszło. Szczęśliwie okazało się, że jest wersja czytana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Daję pełną liczbę gwiazdek bo...
Mimo słabych ocen to jest książka wyjątkowa. Trudna, skomplikowana, wielobarwna. Na pewno jednak pouczająca i trzymająca w uwadze w każdym momencie.
Dodatkowo, co jest bardzo istotne, autorka jest do bólu szczera. Obnaża się przed czytelnikiem całkowicie. I chociaż robi to w stosunku do siebie, to jednak nie bierze jeńców a raczej jeńca.
Jedyna różnica to zmiana imienia i nazwiska. Reszta to dogłębna analiza oraz przekrój przez myśli, emocje i odczucia osoby, która rozpoczyna swoją walkę z uzależnieniem.
Robi to w znanym sobie stylu, gdzie szczerość przeplata się z humorem i sarkazmem. Co ważne nie boi się stawiać sprzeciwu tam gdzie logika wyraźnie na to wskazuje. I nie ważne czy to była słuszna decyzja czy też błąd.
Polecam każdemu.

Daję pełną liczbę gwiazdek bo...
Mimo słabych ocen to jest książka wyjątkowa. Trudna, skomplikowana, wielobarwna. Na pewno jednak pouczająca i trzymająca w uwadze w każdym momencie.
Dodatkowo, co jest bardzo istotne, autorka jest do bólu szczera. Obnaża się przed czytelnikiem całkowicie. I chociaż robi to w stosunku do siebie, to jednak nie bierze jeńców a raczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiam się, dlaczego tak "późno" sięgnąłem po to dzieło. Słyszałem o nim wcześniej wiele, widziałem w różnych miejscach i to na żywo, docierała do mnie kanałami internetowymi dosyć często wzmianka o niej. A jednak musiał minąć jakiś czas by świadomie po nią sięgnąć.
To świetna książka! Dałbym nawet i 10 gwiazdek, gdyby nie fakt, że pod koniec autor stosuje zabieg powtarzania metod, zmieniając jedynie przypadki co do których je stosuje. Czyta się lekko, przyjemnie i z każdą stroną otwiera oczy ze zdumienia.
Moje zdumienie było spowodowane przede wszystkim tym, że nieświadomi już od lat stosowałem zawarte w niej metody w swoim życiu. Chcecie przykłady? - Proszę bardzo: od lat kiedy kończy się weekend i zmieniał mi się zegar biologiczny, przed snem powtarzałem mantrę "muszę wstać o np. 5 rano". Zasypiałem z tą mantrą w myślach i często otwierałem oczy na chwilę przed budzikiem.
Wiem jaka fala niechęci zieje do tej książki. Nie dziwię się, bowiem zrozumie jej treść tylko ten, kto rozumie co to jest podświadomość, jak działa, jak można na nią wpływać i przede wszystkim - jaką ma moc.
Ktoś kto stosuje myślenie tunelowe i monolityczny sceptycyzm, nawet o krok nie zbliży się do zawartych w tej książce tajemnic swojego własnego umysłu. Nie mówiąc o tym, co może zyskać korzystając z ich odsłonięcia i zastosowania porad w niej zawartych.
By podkreślić jak ważna to dla mnie książka, wspomnę o tym, że każdy kto mnie zna wie, że jestem audiobookoholikiem. By nabyć dodatkowo wersję papierową, dzieło literackie musi zrobić na mnie naprawdę wielkie wrażenie. I tak Potęgę Podświadomości kupiłem i to jeszcze w momencie gdy byłem w połowie audiobooka.
Polecam.

Zastanawiam się, dlaczego tak "późno" sięgnąłem po to dzieło. Słyszałem o nim wcześniej wiele, widziałem w różnych miejscach i to na żywo, docierała do mnie kanałami internetowymi dosyć często wzmianka o niej. A jednak musiał minąć jakiś czas by świadomie po nią sięgnąć.
To świetna książka! Dałbym nawet i 10 gwiazdek, gdyby nie fakt, że pod koniec autor stosuje zabieg...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Chyba jednak gorzej wypada niż część pierwsza. Zmiany miejsc akcji i sytuacje powodują, że na koniec to już nie wiadomo dlaczego nasz główny bohater żyje i komu podlega. Kto chce go zabić a kogo zabić on musi. Mam nadzieję, że trzeci cykl będzie mocniejszy.

Chyba jednak gorzej wypada niż część pierwsza. Zmiany miejsc akcji i sytuacje powodują, że na koniec to już nie wiadomo dlaczego nasz główny bohater żyje i komu podlega. Kto chce go zabić a kogo zabić on musi. Mam nadzieję, że trzeci cykl będzie mocniejszy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo ciekawe słuchowisko. Lekkie, przyjemne, przewidywalne wręcz. I to jest jego urok, bo idealnie sprawdziło się podczas treningu, gdzie nie trzeba było włączać maksymalnie obrotów umysłu, tylko płynąć razem z akcją.
I chociaż sama treść jest prosta niech nie zwiedzie to nikogo przed tym, że aktorsko to majstersztyk.

Bardzo ciekawe słuchowisko. Lekkie, przyjemne, przewidywalne wręcz. I to jest jego urok, bo idealnie sprawdziło się podczas treningu, gdzie nie trzeba było włączać maksymalnie obrotów umysłu, tylko płynąć razem z akcją.
I chociaż sama treść jest prosta niech nie zwiedzie to nikogo przed tym, że aktorsko to majstersztyk.

Pokaż mimo to


Na półkach:

A zaczęło się od skarpetek....A było to tak, że pewnego razu będąc na pewnym wyjeździe zabrakło mi świeżych skarpetek bo pranie było w planie. Dostałem więc zestaw składający się z trzech par i było to z logiem Harrego Pottera. Jak się potem okazało w tych samych skarpetkach byłem u lekarza, gdzie dostałem dobre wieści. Kiedy lekarz opuścił na moment gabinet ja jakoś spojrzałem w dół i zobaczyłem nad kostkami napis Hogwart. I to był ten impuls.
Tyle razy słyszałem o tej książce, cały świat o niej tętnił. Pomyślałem, że może to ten właśnie czas. I stało się, obaliłem audiobooka oczywiście w interpretacji genialnego Piotra Fronczewskiego.
Lekka, przyjemna i szybko idąca swoją treścią książka, która z tego co wiem, sprzedała się na świecie najlepiej ustępując tylko biblii.
Książka o prostych emocjach, o przyjaźni, determinacji i przygodach. Na wiele spraw trzeba przymknąć oko i poddać się fabule która mknie i mknie. Nie ma tu nudy ani znużenia.
Jak się okazuje nie taki diabeł straszny jak go malują.
Nie jest to dla mnie kamień milowy wśród książek ale mogę mieć świadomość, że znam treść tej pierwszej księgi z cyklu.
A teraz pora zobaczyć jak spieprzono ekranizację :)

A zaczęło się od skarpetek....A było to tak, że pewnego razu będąc na pewnym wyjeździe zabrakło mi świeżych skarpetek bo pranie było w planie. Dostałem więc zestaw składający się z trzech par i było to z logiem Harrego Pottera. Jak się potem okazało w tych samych skarpetkach byłem u lekarza, gdzie dostałem dobre wieści. Kiedy lekarz opuścił na moment gabinet ja jakoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Miałem to szczęście, że o twórczości literackiej Rafała Paczesia dowiedziałem przy okazji ukazania się tej książki. Dlatego najpierw ogarnąłem debiut by zaraz po nim od razu przesłuchać audiobooka Ostatni Śnieg.

Ta książka potwierdza tylko, że Rafał Pacześ to artysta, który nie jest tylko zwierzęciem scenicznym. Wolny czas jakim była pandemia, wydobyła z Paczesia nieznany dotąd talent literacki i lektorski.

Jednym zdaniem mogę powiedzieć, że po seansie Ostatniego Śniegu teraz nie czekam na kolejny specjal na YouTube a na kolejną powieść!

Miałem to szczęście, że o twórczości literackiej Rafała Paczesia dowiedziałem przy okazji ukazania się tej książki. Dlatego najpierw ogarnąłem debiut by zaraz po nim od razu przesłuchać audiobooka Ostatni Śnieg.

Ta książka potwierdza tylko, że Rafał Pacześ to artysta, który nie jest tylko zwierzęciem scenicznym. Wolny czas jakim była pandemia, wydobyła z Paczesia nieznany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Debiut literacki Rafała Paczesia bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się cudów, wybujałej fabuły czy powieści z krwi i kości. Tymczasem Grube Wióry to literatura na bardzo wysokim poziomie. Jak się okazuje prawdą jest, że nie należy oceniać książki po okładce. W tym przypadku nie należy oceniać człowieka przez pryzmat jego podstawowej działalności.

Rafał Pacześ pokazał, że jest nie tylko dobrym autorem ale także lektorem, bo książkę odsłuchałem w audiobooku, który autor czytał osobiście. I zrobił to tak dobrze, że nie wyobrażam sobie by to dzieło czytał jakikolwiek inny lektor. Głos Paczesia momentami przypominał mi audiobooki czytane przez Roberta Jarocińskiego. A to już o czymś świadczy.

Grube Wióry to powieść która chociaż jest literacką fikcją, zawiera w sobie wątki autobiograficzne autora. Słodko gorzka historia z przewagą gorzkości, to realny i prawdziwy obraz nie tylko życia w Łodzi i Warszawie. Wydawać by się mogło że Pacześ zawarł w niej szorstką prawdę o tym jak teraz wygląda nasz realny świat. I chociaż akcja dzieje się w 2012 roku, to wiele się od tamtej pory nie zmieniło.

Polecam serdecznie!

Debiut literacki Rafała Paczesia bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się cudów, wybujałej fabuły czy powieści z krwi i kości. Tymczasem Grube Wióry to literatura na bardzo wysokim poziomie. Jak się okazuje prawdą jest, że nie należy oceniać książki po okładce. W tym przypadku nie należy oceniać człowieka przez pryzmat jego podstawowej działalności.

Rafał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powróciłem do słuchania audiobooków po ok 1,5 roku. Jako, że moją ulubioną serią Remigiusza Mroza jest ta o komisarzu Forście, nie mogłem sobie odmówić pierwszeństwa tej właśnie pozycji.

I niestety jak na tą serię, tego autora to wyszło bardzo przeciętnie. Jeszcze trzech czwartych lektury dzieją się rzeczy ciekawe, interesujące, przyciągające i co najważniejsze - zaskakujące, tak później na sam koniec jest bardzo płasko.

Remigiusz Mróz to autor niebezpieczny. Czasem jego książki porywają i pokazują, że jest twórcą genialnym, czasem jednak jego poziom spada i zawiesza się w przestrzeni, z której mimo chęci, nie może unieść tematu.

Dlatego trzeba sobie dawkować jego książki ostrożnie i nie ciągle, chcąc sprawdzić czy kolejna da nadzieję na wzrost formy, czy przekona nas, że jednak ten czas nie jest dla niego najlepszy.

Mimo wszystko Przepaść pochłonąłem szybko. Cieszy fakt, że nie wałkujemy już tematu bestii z giewontu i pojawiają się nowe "pożary".

Finał jednak nie jest tym, czego bym oczekiwał. Sam jednak autor tłumaczy przyczyny takiego stanu rzeczy w posłowiu.

Jeśli jednak pojawi się kolejny tom to....na pewno po niego sięgnę.

Powróciłem do słuchania audiobooków po ok 1,5 roku. Jako, że moją ulubioną serią Remigiusza Mroza jest ta o komisarzu Forście, nie mogłem sobie odmówić pierwszeństwa tej właśnie pozycji.

I niestety jak na tą serię, tego autora to wyszło bardzo przeciętnie. Jeszcze trzech czwartych lektury dzieją się rzeczy ciekawe, interesujące, przyciągające i co najważniejsze -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciężko oceniać taką książkę. Z jednej strony świetnie napisana i jeszcze lepiej zinterpretowana w audiobooku. Z drugiej zaś ukazująca niebywałe wręcz okrucieństwo głównego bohatera. I ta świadomość, że to wszystko wydarzyło się naprawdę.

Słuchać zacząłem dwa lata temu i po godzinie przestałem. Wtedy było to dla mnie za ciężkie, za drastyczne. Później kiedy to miałem już większą styczność z podcastami kryminalnymi, zacząłem kontynuować i poszło już gładko.

Ta książka nie jest jedynie o Leszku Pękalskim, jego chorej naturze, osobowości czy zwyrodniałych jego czynach. Ta książka obnaża jak nieskuteczne bywają organy ścigania. Jak stróże prawa, pozbawieni dostępu do obecnej technologii, mieli związane ręce i do dziś nie udało się ustalić wielu spraw.

Krzysztof Czeczot wykonał genialną robotę. Słucha się tego tak, że aż są ciarki na rękach i plecach.

Ciężko oceniać taką książkę. Z jednej strony świetnie napisana i jeszcze lepiej zinterpretowana w audiobooku. Z drugiej zaś ukazująca niebywałe wręcz okrucieństwo głównego bohatera. I ta świadomość, że to wszystko wydarzyło się naprawdę.

Słuchać zacząłem dwa lata temu i po godzinie przestałem. Wtedy było to dla mnie za ciężkie, za drastyczne. Później kiedy to miałem już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Piękna książka, która pokazuje tak wiele mądrych i logicznych spraw, że nie starczyło by miejsca by je opisać i wymienić.

Treść mówi sama za siebie i myślę, że każdy chociaż raz w życiu powinien po nią sięgnąć. Ja zrobiłem to po raz drugi i na pewno nie ostatni.

Piękna książka, która pokazuje tak wiele mądrych i logicznych spraw, że nie starczyło by miejsca by je opisać i wymienić.

Treść mówi sama za siebie i myślę, że każdy chociaż raz w życiu powinien po nią sięgnąć. Ja zrobiłem to po raz drugi i na pewno nie ostatni.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po tym jak promowany jest serial, którego jeszcze nie widziałem, spodziewałem się czegoś lepszego.

Dla mnie to, oprócz skomplikowanego nazewnictwa szachowego, przeciętna historyjka dziewczyny od zera do bohatera. Napisana dość płasko i nie porywająca.

Są momenty ale to za mały by uznać to dzieło za arcyciekawe.

Po tym jak promowany jest serial, którego jeszcze nie widziałem, spodziewałem się czegoś lepszego.

Dla mnie to, oprócz skomplikowanego nazewnictwa szachowego, przeciętna historyjka dziewczyny od zera do bohatera. Napisana dość płasko i nie porywająca.

Są momenty ale to za mały by uznać to dzieło za arcyciekawe.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach: , , ,

Co jest z tym Mrozem, że chociaż człowiek wmówi sobie, że zrobi sobie od niego przerwę, to potem sięga po następne książki.

Skuszony tą książką w wywiadach dobrałem się do audiobooka. I weekend minął bardzo przyjemnie. Słuchając tej książki przepadłem w ten świat jednocześnie robiąc w domu wiele rzeczy, które wymagały poświecenia czasu.

Jak się okazało i to co było do zrobienia poszło szybko i sam audiobook czytany przez Krzysztofa Gosztyłę, również minął bardzo szybko. A to przecież prawie 8 godzin słuchania.

Co jest z tym Mrozem, że chociaż człowiek wmówi sobie, że zrobi sobie od niego przerwę, to potem sięga po następne książki.

Skuszony tą książką w wywiadach dobrałem się do audiobooka. I weekend minął bardzo przyjemnie. Słuchając tej książki przepadłem w ten świat jednocześnie robiąc w domu wiele rzeczy, które wymagały poświecenia czasu.

Jak się okazało i to co było do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zakończenie Filarów Ziemi. Trochę spokojniejsza część od poprzednich, ale równie ciekawa.

Nie raz autor zaskakuje swoimi posunięciami. Cieszą zgodności z faktami historycznymi.

Zakończenie Filarów Ziemi. Trochę spokojniejsza część od poprzednich, ale równie ciekawa.

Nie raz autor zaskakuje swoimi posunięciami. Cieszą zgodności z faktami historycznymi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka, żałuję, że nie sięgnąłem po audiobooka zaraz po skończeniu części pierwszej rok temu.

Ten ton to piękna historia i sam koniec wydaje się być napisany tak, że już nic nie może się wydarzyć a jak się okazuje jest kontynuacja.

Polecam każdemu, bo nie dziwię się, że tylu czytelników na świecie się tym dziełem zachwyca.

A polska superprodukcja audiobooka to naprawdę piękna rzecz.

Bardzo dobra książka, żałuję, że nie sięgnąłem po audiobooka zaraz po skończeniu części pierwszej rok temu.

Ten ton to piękna historia i sam koniec wydaje się być napisany tak, że już nic nie może się wydarzyć a jak się okazuje jest kontynuacja.

Polecam każdemu, bo nie dziwię się, że tylu czytelników na świecie się tym dziełem zachwyca.

A polska superprodukcja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Takiego Mroza to ja lubię. Specyficznie zmęczony jego serią o Chyłce, zawiedziony niektórymi innymi pobocznymi książkami autora, ten tytuł naprawdę mile mnie zaskoczył.

Oczywiście w audiobooku. Jest akcja, napięcie, ciągle coś się dzieje. A pewne nielogiczności spełzły na plan dalszy, bowiem słucha się tego wyśmienicie.

Aż żałuję, że się skończyła, bo emocji było tyle, że chciało by się więcej.

Takiego Mroza to ja lubię. Specyficznie zmęczony jego serią o Chyłce, zawiedziony niektórymi innymi pobocznymi książkami autora, ten tytuł naprawdę mile mnie zaskoczył.

Oczywiście w audiobooku. Jest akcja, napięcie, ciągle coś się dzieje. A pewne nielogiczności spełzły na plan dalszy, bowiem słucha się tego wyśmienicie.

Aż żałuję, że się skończyła, bo emocji było tyle,...

więcej Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach: , ,


Na półkach:

Jedyną wadą tej książki jest to, że jest ona za krótka.

Marek Niedźwiecki po raz pierwszy jest tak szczery, otwarty i pewny siebie. No bo już nic nie musi, nikt mu nic nie zrobi.

Jedyną wadą tej książki jest to, że jest ona za krótka.

Marek Niedźwiecki po raz pierwszy jest tak szczery, otwarty i pewny siebie. No bo już nic nie musi, nikt mu nic nie zrobi.

Pokaż mimo to video - opinia


Na półkach: , ,

Sześć i to naciągane.

Jest lepiej niż w ostatnim tomie ale....

O ile pierwsza połowa jest ciekawa i spójna, tak druga ciągnie się niemiłosiernie. Akcja momentami dziurawa a oś fabuły opiera się często na rzeczach tak niedorzecznych, że aż czeka się na to by coś drgnęło w inną stronę.

I moje pytanie brzmi - kto pomagał Chyłce na Ukrainie?

Sześć i to naciągane.

Jest lepiej niż w ostatnim tomie ale....

O ile pierwsza połowa jest ciekawa i spójna, tak druga ciągnie się niemiłosiernie. Akcja momentami dziurawa a oś fabuły opiera się często na rzeczach tak niedorzecznych, że aż czeka się na to by coś drgnęło w inną stronę.

I moje pytanie brzmi - kto pomagał Chyłce na Ukrainie?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Za realizację tego audiobooka to dałbym nawet 12/10. Niestety co do treści to już mniej.

Końcówka rozczarowuje, spodziewałem się jakiegoś zaskoczenia a zostałem z większą ilością pytań niż odpowiedzi.

Chociaż koncept bardzo ciekawy.

Za realizację tego audiobooka to dałbym nawet 12/10. Niestety co do treści to już mniej.

Końcówka rozczarowuje, spodziewałem się jakiegoś zaskoczenia a zostałem z większą ilością pytań niż odpowiedzi.

Chociaż koncept bardzo ciekawy.

Pokaż mimo to