-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Trochę nie mogę uwierzyć, że to koniec.. to była fantastyczna opowieść o dziewczynie o ognistym sercu. Ostrzegam, że finał pobudza dużo emocji.
Ostatnia szósta cześć (jako całość) była dla mnie naprawdę świetna i z czystym sumieniem mogę określić ją najlepszą z całej serii. Możemy tutaj bowiem się zderzyć ze wszystkimi bohaterami ze wszystkich tomów, zobaczyć ich przemianę, ich historię. Zderzamy się tutaj z prawdą, śmiercią, przeznaczeniem i obietnicami. Jednak dla mnie głównie książka pięknie pokazuje, że dobro, które dajemy potrafi wrócić z podwojoną siłą.
Bałam się, że książka, której tak oczekiwałam nie podoła poprzednim częściom, ale autorka świetnie napisała i zakończyła swoje dzieło. Cześć drugą tomu szóstego pochłonęłam w trzy dni i trudno było mi się od niej oderwać; Nie umiałam, przez ciągłą akcję, ciągłe napięcie i ciągłe zwroty akcji oraz świetnych bohaterów.
Najtrudniejsze moim zdaniem było w całej serii połapanie się kto jest kim. Liczne postacie o najróżniejszych imionach potrafiły się pojawiać i nagle znikać w książce czy opowiadaniach, aby znów pojawić się w ostatniej części. Osoba, która pod rząd czytała każdy z tomów myśle, że mogłaby mieć z tym problem, a co dopiero osoby, które czekały na finałową cześć oraz w między czasie czytały liczne książki? Ogromna liczba postaci posiada też drugą stronę medalu, tą która kazała mi postawić wszystkie gwiazdki. Autorka bowiem stworzyła przeogromny świat. Świat w którym czuło się, że posiada on miliony żywych istot, których na każdym kroku autorka chciała nam pokazać.
Na koniec dodam, że jestem zachwycona całością. Każda cześć serii była lepsza od poprzedniej, a każdy nowy bohater dodawał pewności o talencie i wyobraźni autorki. Dziękuje za wspaniałą przygodę Aelin i Rowana, których pokochałam i których na pewno nie zapomnę. Polecam!
Trochę nie mogę uwierzyć, że to koniec.. to była fantastyczna opowieść o dziewczynie o ognistym sercu. Ostrzegam, że finał pobudza dużo emocji.
Ostatnia szósta cześć (jako całość) była dla mnie naprawdę świetna i z czystym sumieniem mogę określić ją najlepszą z całej serii. Możemy tutaj bowiem się zderzyć ze wszystkimi bohaterami ze wszystkich tomów, zobaczyć ich...
Książka nietypowa lecz niestety dosyć słaba. Najlepsze w tej historii to ciągła zmiana bohaterki. Naprawde fajny pomysł, ale nie udało się autorowi go dobrze przenieść na kartkę. Jestem przez to trochę zawiedziona. Ale polecam przeczytać, niech każdy wyrobi swoją wlasną opinie.
Książka nietypowa lecz niestety dosyć słaba. Najlepsze w tej historii to ciągła zmiana bohaterki. Naprawde fajny pomysł, ale nie udało się autorowi go dobrze przenieść na kartkę. Jestem przez to trochę zawiedziona. Ale polecam przeczytać, niech każdy wyrobi swoją wlasną opinie.
Pokaż mimo to