Opinie użytkownika
Nie bardzo rozumiem dlaczego ta książka została zwycięzcą w plebiscycie 2022r. Jest absolutnie średnia. Bohaterowie bez większej głębi i charakteru. Jest dużo o wiele lepszych romansów.
Pokaż mimo toZostało mi 60 stron i nie udało mi się dobrnąć do końca, a to dla mnie sporadyczna sytuacja
Pokaż mimo toTo jak pożegnanie z dobrymi przyjaciółmi. Z nostalgią czytałam ostatni tom ich przygód
Pokaż mimo to
Dno.
Głowni bohaterowie płytcy jak kałuża. W kółko to samo... „nienawidzę cię.... ale ty jesteś zabawna” itp.
Ale powtórzony motyw z pierwszego tomu pobił już wszytko 🤦🏻♀️
Dobra. Choć słabsza od I tomu. Mimo wszystko warta czasu. Ciekawa, ale już nie tak porywająca.
Pokaż mimo to
Wow ...
Zakochałam się, zostałam rozerwana na strzępy, potem poskłada, zmiażdżona i odrodzona.
Nie czytałam lepszej książki w tym roku, baaa od dawna lepszej nie czytałam.
Maas pobiła wszystkie swoje osiągnięcia, aż się boje co będzie dalej.
Bez skrupułów polecam.
Wow ...
Zakochałam się, zostałam rozerwana na strzępy, potem poskłada, zmiażdżona i odrodzona.
Nie czytałam lepszej książki w tym roku, baaa od dawna lepszej nie czytałam.
Maas pobiła wszystkie swoje osiągnięcia, aż się boje co będzie dalej.
Bez skrupułów polecam.
Choć byłam MEGA uprzedzona do tej serii, muszę przyznać, że czytałam gorsze... Trzeci tom jest całkiem fajny, można się pośmiać trochę z prostackich tekstów i "burackiego" zachowania.
Ogólnie całą serie określę na plus, i jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Sama historia (pomijając dość wulgarny i niezbyt interesujący sex) jest nie najgorsza.
Pierwsza połowa jak po grudzie, nie mogłam przebrnąć.
Druga część jakby dostała olśnienia, wartka akcja, aż miło się czytało, ale mimo wszystko tylko 5/10
Jestem bardzo rozczarowana, wszystkie jej książki, które do tej pory czytałam były świetne, a ta pisana chyba na siłę bo terminy goniły.
Nuda, myślałam że przeczytam ją w góra dwa wieczory, a mordowałam się z nią dwa tygodnie.
Ewidentnie widać że autorka wolała oglądać Netflix niż pisać tą historie.
Pomysł nie najgorszy, fabuła strasznie drętwa, mimo że postacie dość ciekawe i wyraziste.
Jak dla mnie strata czasu.
Książka do połowy brzmiała ja prolog do faktycznych wydarzeń.
Mimo, iż długo ją męczyłam to ostatecznie mogę powiedzieć, że to całkiem dobra książka.
Historia ciekawa, fabuła rozbudowana.
Jestem ciekawa dalszych losów, i sięgnę po drugi tom, który powinien być lepszy.
męczyła mnie ta książka. W najkrótszym skrócie "zakręty losu" to to co spotyka bohaterów.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo dobra, dodaje jedną gwiazdkę ekstra za samo wydanie papierowe, jest po prostu PIĘKNA z wyglądu.
Pokaż mimo to
autentycznie, w połowie miałam ochotę rzucić tą książką o ścianę, ale nieee
kilka głębszych wdechów.... zerknęłam jak się kończy (pierwszy raz w życiu to zrobiłam)
i w męczarniach ją dokończyłam, tak głupiej głównej bohaterki nie spotkałam już dawno...
Trzeci tom przeczytam, bo mam już na półce, kompletnie nie trafiony zakup.
Ta kobieta (C.H.) jest po prostu niesamowita. Gdy już sądzę, że nie jest w stanie pobić sama siebie, ona wypuszcza November 9. Zdecydowanie dorównuje Mayby Someday.
Jest maksymalnie wciągająca i poruszająca.
Jedna z niewielu książek, o których na pewno nie zapomnę i jeszcze długo będę o niej myśleć.
Niesamowite... połączenie literatury z muzyką. Nigdy wcześniej się z czymś podobnym nie spotkałam. Uwielbiam wszystkie książki C. Hoover, ale ta książka, z tą ścieżką dźwiękową to coś pięknego, po prostu WOW.
Sama historia na początku troszkę mnie zaskoczyła, choć później biegła znanym już torem była rewelacyjna.
Słuchawki w uszy i do czytania :-)