-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-07-31
2018-07-31
Od swojej premiery w maju "Żmijowisko" nieustannie mnie prześladuje. Naczytałam się hymnów pochwalnych na jego cześć więc myślałam, że naprawdę dostanę trzymający w napięciu thriller. Dostałam ciągnącą się obyczajówkę. Niestety w "Żmijowisku" nie ma za dużo napięcia, jest za to przeładownie wątkami obyczajowymi przez co czułam się tą powieścią przytłoczona i nie mogłam zebrać fabuły do kupy. Przeskoki czasowe również mi tego nie ułatwiały. Miałam też problem z rozróżnianiem niektórych bohaterów. Niedojrzałość dorosłych postaci drażniła mnie przez co nie zapałałam do nich sympatią. Powieść potwornie mi się dłużyła a zakończenie przewidziałam jeszcze przed setną stroną. Wieś Żmijowisko skojarzyła mi się z jeziorem Gałęziste z powieści Artura Urbanowicza. Klimat grozy na ostatnich stronach "Żmijowiska" był podobny do tego, który towarzyszył mi podczas lektury "Gałęzistego". Szkoda tylko, że w powieści Chmielarza jest tego klimatu tak mało.
Od swojej premiery w maju "Żmijowisko" nieustannie mnie prześladuje. Naczytałam się hymnów pochwalnych na jego cześć więc myślałam, że naprawdę dostanę trzymający w napięciu thriller. Dostałam ciągnącą się obyczajówkę. Niestety w "Żmijowisku" nie ma za dużo napięcia, jest za to przeładownie wątkami obyczajowymi przez co czułam się tą powieścią przytłoczona i nie mogłam...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-31
Niespecjalny ten kryminał. Co prawda autorka wywiodła mnie na manowce jeżeli chodzi o osobę mordercy ale nie będę ukrywać, że wiało nudą w tej książce. Papierowi bohaterowie na czele z Sejerem. Czekałam na trochę akcji, a gdy już ją dostałam książka się skończyła. Jestem ciekawa czy inne książki tej autorki są lepsze.
Niespecjalny ten kryminał. Co prawda autorka wywiodła mnie na manowce jeżeli chodzi o osobę mordercy ale nie będę ukrywać, że wiało nudą w tej książce. Papierowi bohaterowie na czele z Sejerem. Czekałam na trochę akcji, a gdy już ją dostałam książka się skończyła. Jestem ciekawa czy inne książki tej autorki są lepsze.
Pokaż mimo to
Na początku byłam sceptyczne nastawiona do tej książki. Ale moje podejrzenia, że ta książka będzie słaba, nie sprawdziły się. Na początku trochę mnie nużyła a potem jak akcja nabrała tempa, wciągnęłam się na dobre. Jedyne co mogę zarzucić tej książce to ciągłe zmiany perspektyw z których prowadzona jest akcja. Denerwowało mnie to ale ostatecznie książka nie wypadła tak źle jak myślałam. Pomimo tego, że nie wypadła tak źle, czegoś mi w niej brakowało ale nie potrafię określić czego.
Na początku byłam sceptyczne nastawiona do tej książki. Ale moje podejrzenia, że ta książka będzie słaba, nie sprawdziły się. Na początku trochę mnie nużyła a potem jak akcja nabrała tempa, wciągnęłam się na dobre. Jedyne co mogę zarzucić tej książce to ciągłe zmiany perspektyw z których prowadzona jest akcja. Denerwowało mnie to ale ostatecznie książka nie wypadła tak źle...
więcej Pokaż mimo to