Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W mojej opinii książka jest dość dziwna, od razu na początku zaczyna się akcja, nie ma zwyczajowego wprowadzenia w fabułę. Nic nie wiemy o miejscu ani czasie w którym rozgrywa się akcja, musimy sami to wywnioskować. Mam nadzieję, że kolejne części mniej mnie zaskoczą.

W mojej opinii książka jest dość dziwna, od razu na początku zaczyna się akcja, nie ma zwyczajowego wprowadzenia w fabułę. Nic nie wiemy o miejscu ani czasie w którym rozgrywa się akcja, musimy sami to wywnioskować. Mam nadzieję, że kolejne części mniej mnie zaskoczą.

Cały cykl od pierwszej do czwartej części był świetny. Dużo akcji, niesamowity świat, różne ciekawe rodzaje formowania, zróżnicowani bohaterowie. Ostatnia, piąta część również była ciekawa, zawierała dynamiczną akcję, ale bardzo rozczarowało mnie samo zakończenie. To, że Cole i Hunter zapomnieli o Obrzeżach jest ze strony autora wielkim błędem. Czyż nie byłoby o wiele lepiej, gdyby Cole przy użyciu swojej mocy zmodyfikował Ścieżkę Pielgrzyma aby mógł wrócić do domu, nie zapomnieć o Obrzeżach i co jakiś czas je odwiedzać? Brandon Mull pomimo wszystkiego bardzo mnie zawiódł. Jeśli Mull napisze kontynuację serii, gdzie Cole wszystko sobie przypomni, i na przykład Jace odwiedzi go w Arizonie, zresztą nie wiem tam, to jest zadaniem autora aby to wymyślić, w każdym razie wtedy zmienię opinię o tej książce, jeśli to zakończenie okaże się ważne dla dalszej fabuły i będę mógł przeczytać szóstą część genialnego cyklu. Na razie uważam, że tego typu serie nie powinny się kończyć po zaledwie pięciu tomach z tak wielkim potencjałem. Do czasu wyjaśnienia tego nieporozumienia przez autora, uważam, że seria była świetna ciekawa, czasem miałem wrażenie że sam jestem Colem, jednak zakończenie było totalną fuszerą i marnowaniem potencjału ze strony autora. I skoro ja napisałem tak długą opinię, to reszta niech będzie milczeniem. _____________________________________ P.S. To jest najdłuższa opinia jaką kiedykolwiek napisałem. Aż mnie palce bolą.

Cały cykl od pierwszej do czwartej części był świetny. Dużo akcji, niesamowity świat, różne ciekawe rodzaje formowania, zróżnicowani bohaterowie. Ostatnia, piąta część również była ciekawa, zawierała dynamiczną akcję, ale bardzo rozczarowało mnie samo zakończenie. To, że Cole i Hunter zapomnieli o Obrzeżach jest ze strony autora wielkim błędem. Czyż nie byłoby o wiele...

Super książka w której wiele wątków wyjaśnia się dopiero pod koniec.

Super książka w której wiele wątków wyjaśnia się dopiero pod koniec.

Ciekawa książka ol magii i wymyślonym świecie którą można czytać wielokrotnie i się nie znudzi.

Ciekawa książka ol magii i wymyślonym świecie którą można czytać wielokrotnie i się nie znudzi.

Świetna książka opowiadająca o domu dziecka kilkadziesiąt lat temu. Bardzo polecam!

Świetna książka opowiadająca o domu dziecka kilkadziesiąt lat temu. Bardzo polecam!

Bez przeczytania I części nic się nie da zrozumieć.

Bez przeczytania I części nic się nie da zrozumieć.

na końcu smutne

na końcu smutne

Świetna, bardzo śmieszna książka.

Świetna, bardzo śmieszna książka.

Książkę “Sposób na Elfa“ dostałem od rodziców i bardzo mi się spodobała. Jej autorem jest Marcin Pałasz, doceniony w 2013 r. za tę właśnie powieść Ogólnopolską Nagrodą Literacką im. Kornela Makuszyńskiego.
Książka opowiada o psie Elfie, którego wziął do siebie ze schroniska pisarz z synem. Opisanych jest wiele śmiesznych sytuacji, na przykład jak Elf podczas spaceru wyrwał się opiekunowi i wbiegł do sklepu, bo wywęszył w nim kiełbasę. Pies bierze też udział w rozwiązaniu kryminalnej zagadki i… przeczytajcie sami. Ciekawe jest to, że książka jest napisana w połowie z perspektywy psa, a w połowie z perspektywy człowieka. Śmieszne jest, że pies widzi wiele sytuacji inaczej niż jego pan.
Według mnie książka jest świetnie napisana i warto ją przeczytać.

Książkę “Sposób na Elfa“ dostałem od rodziców i bardzo mi się spodobała. Jej autorem jest Marcin Pałasz, doceniony w 2013 r. za tę właśnie powieść Ogólnopolską Nagrodą Literacką im. Kornela Makuszyńskiego.
Książka opowiada o psie Elfie, którego wziął do siebie ze schroniska pisarz z synem. Opisanych jest wiele śmiesznych sytuacji, na przykład jak Elf podczas spaceru wyrwał...

Całkiem ciekawa książka.

Całkiem ciekawa książka.

Bardzo dobra książka, przy której można się pośmiać.

Bardzo dobra książka, przy której można się pośmiać.

Książka świetna dla dzieci i dorosłych, można się przy niej uśmiać!

Książka świetna dla dzieci i dorosłych, można się przy niej uśmiać!

Całkiem fajna momentami straszna.

Całkiem fajna momentami straszna.

Arcyśmieszna.

Arcyśmieszna.

Fajna, ale jakoś nie w tym miejscu się kończy. takie "..." w środku zdania.

Fajna, ale jakoś nie w tym miejscu się kończy. takie "..." w środku zdania.

Książka idealna dla ludzi 5-15 lat.

Książka idealna dla ludzi 5-15 lat.

O dziwo, to TA SAMA opowieść co "Gospodarz Giles z Ham".

O dziwo, to TA SAMA opowieść co "Gospodarz Giles z Ham".

ha ha ha!

ha ha ha!

Uśmiałem się przy niej że hej.

Uśmiałem się przy niej że hej.

To najlepsza książka jaką przeczytałem od czasu przeczytania Władcy Pierścieni.

To najlepsza książka jaką przeczytałem od czasu przeczytania Władcy Pierścieni.