-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
Pierwszy tom oceniłam na 5, drugi na 7. Zaciekawił mnie, polecam. Przede mną jeszcze trzeci, oby był znowu lepszy. Podobno jest już i czwarty, ale go nie posiadam. Jedyny problem ze skandynawskimi książkami mam tylko z nazwiskami :) nie umiem zapamiętać kto jest kim... Sztorm mnie wciągnął bardziej niż Wir, w końcu to sztorm :) ot taka nietypowa opinia mi dziś wyszła!!!
Pierwszy tom oceniłam na 5, drugi na 7. Zaciekawił mnie, polecam. Przede mną jeszcze trzeci, oby był znowu lepszy. Podobno jest już i czwarty, ale go nie posiadam. Jedyny problem ze skandynawskimi książkami mam tylko z nazwiskami :) nie umiem zapamiętać kto jest kim... Sztorm mnie wciągnął bardziej niż Wir, w końcu to sztorm :) ot taka nietypowa opinia mi dziś wyszła!!!
Pokaż mimo toNie lubię Dagmary, ale książka ok. Napisana prosto, zwyczajnie, bez owijania w bawełnę. Ciekawa dlatego, że w życiu Dagmary wiele się działo... Moje życie to wyblakły slajd w porównaniu z życiem "królowej". Książka, w której jest sporo i to dobrze, bo nie lubię książek grubych wielkich, a w środku skąpo tekstu i po godzinie koniec czytania. Tu jest dużo wszystkiego i polecam do czytania, ale bohaterka jak dla mnie od zawsze była zła i negatywna i dziwię się, że jest tak promomowana i co gorsza lubiana...
Nie lubię Dagmary, ale książka ok. Napisana prosto, zwyczajnie, bez owijania w bawełnę. Ciekawa dlatego, że w życiu Dagmary wiele się działo... Moje życie to wyblakły slajd w porównaniu z życiem "królowej". Książka, w której jest sporo i to dobrze, bo nie lubię książek grubych wielkich, a w środku skąpo tekstu i po godzinie koniec czytania. Tu jest dużo wszystkiego i...
więcej mniej Pokaż mimo toOjej. Niby fajna, ciekawa, ale nie umiem czytać opowieści o czyiś uczuciach, wyborach, decyzjach, słowach, jeśli nie są spód pióra tej właśnie osoby. Dam 5. Bo dobrze się czyta, ale nie będę już sięgać po takie formy biografii. Osobiście już wolę suche fakty, niż czytanie słów i myśli i poczynań, które być może Audrey nigdy by nie powiedziała, pomyślała i zrobiła, ale rozumiem wysokie oceny innych czytających i polecam. Tylko to nie dla mnie.
Ojej. Niby fajna, ciekawa, ale nie umiem czytać opowieści o czyiś uczuciach, wyborach, decyzjach, słowach, jeśli nie są spód pióra tej właśnie osoby. Dam 5. Bo dobrze się czyta, ale nie będę już sięgać po takie formy biografii. Osobiście już wolę suche fakty, niż czytanie słów i myśli i poczynań, które być może Audrey nigdy by nie powiedziała, pomyślała i zrobiła, ale...
więcej mniej Pokaż mimo toTylko 3. Bardziej podobała mi się inna książka o Krzysztofie.
Tylko 3. Bardziej podobała mi się inna książka o Krzysztofie.
Pokaż mimo toPanią Małgorzatę bardzo lubię, więc z wielką przyjemnością czytałam wiadomości o niej, opowieści z całego życia, wspomnienia... I nawet znalazłam dwie rzeczy, które nas łączą :) też mam boreliozę i rozmiar stopy 42 :) niestety głosu takiego nie posiadam. Polecam książkę.
Panią Małgorzatę bardzo lubię, więc z wielką przyjemnością czytałam wiadomości o niej, opowieści z całego życia, wspomnienia... I nawet znalazłam dwie rzeczy, które nas łączą :) też mam boreliozę i rozmiar stopy 42 :) niestety głosu takiego nie posiadam. Polecam książkę.
Pokaż mimo toProsty język i może dlatego takie to przerażające, że bez udziwnień i koloryzowania, Jej życie było do kitu... dużo można się z tej książki dowiedzieć, zwłaszcza gdy nie jest się fanem Britney i nie śledzi niczego na bieżąco. Opowieść - autobiografia kończy się dobrze, więc zastanawiam się, dlaczego Ona dalej nagrywa te porypane filmiki na insta. Oglądając je, raczej wydaje się, że dalej nie wszystko w porządku z Jej emocjami... z Jej psychiką... niestety :(
Prosty język i może dlatego takie to przerażające, że bez udziwnień i koloryzowania, Jej życie było do kitu... dużo można się z tej książki dowiedzieć, zwłaszcza gdy nie jest się fanem Britney i nie śledzi niczego na bieżąco. Opowieść - autobiografia kończy się dobrze, więc zastanawiam się, dlaczego Ona dalej nagrywa te porypane filmiki na insta. Oglądając je, raczej wydaje...
więcej mniej Pokaż mimo toByć może kiedyś podobała by mi się bardziej. Obecnie nie mam już tyle cierpliwości, dlatego dla mnie lepszy był serial, mimo że zawierał tylko część książki... ale zdaję sobie sprawę, że inni mogą być bardzo zachwyceni, dlatego mimo mojej słabej oceny, polecam.
Być może kiedyś podobała by mi się bardziej. Obecnie nie mam już tyle cierpliwości, dlatego dla mnie lepszy był serial, mimo że zawierał tylko część książki... ale zdaję sobie sprawę, że inni mogą być bardzo zachwyceni, dlatego mimo mojej słabej oceny, polecam.
Pokaż mimo toJestem w mniejszości... większość zachwycona książką Maxa na maxa, a ja daję tylko jedynkę :( tego się nie da czytać, totalna porażka, na szczęście jest paru, którzy mają takie samo zdanie jak ja.
Jestem w mniejszości... większość zachwycona książką Maxa na maxa, a ja daję tylko jedynkę :( tego się nie da czytać, totalna porażka, na szczęście jest paru, którzy mają takie samo zdanie jak ja.
Pokaż mimo toWszyscy popełniamy błędy, ale niektórzy się na nich niczego nie uczą. Wszyscy grzeszymy, ale niektórzy nawet nie wiedzą co to grzech. Wszyscy mają marzenia, ale niektórym nie spełnia się ani jedno... morderca, rzeźnik, sadysta bez skrupułów... ale też miał kiedyś plany i marzenia... nie nam oceniać. Polecam książkę.
Wszyscy popełniamy błędy, ale niektórzy się na nich niczego nie uczą. Wszyscy grzeszymy, ale niektórzy nawet nie wiedzą co to grzech. Wszyscy mają marzenia, ale niektórym nie spełnia się ani jedno... morderca, rzeźnik, sadysta bez skrupułów... ale też miał kiedyś plany i marzenia... nie nam oceniać. Polecam książkę.
Pokaż mimo toNie wierzyłam, że któraś z książek Maxa Czornyja tak mi się spodoba, że dam jej 10-tkę! Ale tak właśnie było z tym tytułem. Ciekawa, szybko się czyta, napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną, no i nie miałam najmniejszego pomysłu jak to się skończy. Super wymyślone, super napisane. Mam nadzieję, że inne tytuły też mnie zachwycą, bo kupiłam wszystkie widząc średnią ocen, a jakoś dotychczas nie podobały mi się :)
Nie wierzyłam, że któraś z książek Maxa Czornyja tak mi się spodoba, że dam jej 10-tkę! Ale tak właśnie było z tym tytułem. Ciekawa, szybko się czyta, napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną, no i nie miałam najmniejszego pomysłu jak to się skończy. Super wymyślone, super napisane. Mam nadzieję, że inne tytuły też mnie zachwycą, bo kupiłam wszystkie widząc średnią ocen, a...
więcej mniej Pokaż mimo to
A jednak!!! Trzeci tom jeszcze lepszy. Daję 9. Podobała mi się od pierwszej kartki no i zakończenie - dwa razy mnie zaskoczył autor, więc jest ode mnie 9-tka.
A jednak!!! Trzeci tom jeszcze lepszy. Daję 9. Podobała mi się od pierwszej kartki no i zakończenie - dwa razy mnie zaskoczył autor, więc jest ode mnie 9-tka.
Pokaż mimo to