rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

interesujący pomysł... ale chyba dość już mam murów... Wszedzie mury, wszedzie swiat za nim i wszedzie ten sam oklepany motyw... Co prawda tutaj magia jest troche inna bo zwiazana z dzwiekami aczkolwiek pierwsza czesc bardzo mnie zawiodla (czytalem z polecenia, ze podobno taka super). Uwielbiam nekromantow a tutaj potencjal zdecydowanie niewykorzystany. Czyta sie jak scenariusz do serialu... Ale mimo wszystko dalo sie przeczytac do konca i miala przyjemne momenty.

interesujący pomysł... ale chyba dość już mam murów... Wszedzie mury, wszedzie swiat za nim i wszedzie ten sam oklepany motyw... Co prawda tutaj magia jest troche inna bo zwiazana z dzwiekami aczkolwiek pierwsza czesc bardzo mnie zawiodla (czytalem z polecenia, ze podobno taka super). Uwielbiam nekromantow a tutaj potencjal zdecydowanie niewykorzystany. Czyta sie jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

naprawdę dobra książka. Nowum wśród fantastyki. Polecam każdemu w zasadzie. Co prawda ludzie lubujący się w romansach dostaną nie za wiele (choć trochę jest). Ale jeśli ktoś oczekuje akcji i nagłych zwrotów to na pewno jest to książka dla niego. wyjątkowa magia, bogowie, kryminał, bitwy... tylko końcówka jest odrobinę niedopracowana.

naprawdę dobra książka. Nowum wśród fantastyki. Polecam każdemu w zasadzie. Co prawda ludzie lubujący się w romansach dostaną nie za wiele (choć trochę jest). Ale jeśli ktoś oczekuje akcji i nagłych zwrotów to na pewno jest to książka dla niego. wyjątkowa magia, bogowie, kryminał, bitwy... tylko końcówka jest odrobinę niedopracowana.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

swietna. Duzo lepsza niz poprzednia. Dawno nie mialem takiego głodu na nastepna część. Dobrze ze ja mam bo nie wytrzymalbym kaca ksiazkowego tym razem :) Swietna oprawa wojny ktora wreszcie nei jest zrobiona w nudny sposob i smiertelnosc i wielkosc tych postaci jednoczesnie, sprawia ze immersja jest niesamowit.

swietna. Duzo lepsza niz poprzednia. Dawno nie mialem takiego głodu na nastepna część. Dobrze ze ja mam bo nie wytrzymalbym kaca ksiazkowego tym razem :) Swietna oprawa wojny ktora wreszcie nei jest zrobiona w nudny sposob i smiertelnosc i wielkosc tych postaci jednoczesnie, sprawia ze immersja jest niesamowit.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż po wielu książkach tej autorki dochodzę do wniosku, że jej książki albo się lubi albo nienawidzi. Ma bardzo specyficzny styl i każda jej książka wygląda bardzo podobnie. Jednak prawo millenium ma tę świeżą i przyjemną otoczkę, całkowicie nowego niezgłębionego świata... a może bardziej poprawnie światów? Czyta się świetnie zarówno pierwszą jak i drugą część mimo, że są całkowicie różne i o ile w pierwszej części mieliśmy całkiem pokaźną dawkę steampunka to tutaj mamy do czynienia z czystą fantastyką w zasadzie rodem z trylogii czarnego maga. Polecam dla kogoś kto lubi zagłębiać się w przemyślenia bohaterów a nie oczekuje wartkiej, dynamicznej i widowiskowej akcji (która także się zdarza ale dla kogoś kto szuka tylko tego może być rozczarowaniem przebrnięcie przez 600 stron do kilkustronicowych opisów raczej słabych magicznych pojedynków). Jak komuś podobała się trylogia czarnego maga to na pewno się nie zawiedzie :)

Cóż po wielu książkach tej autorki dochodzę do wniosku, że jej książki albo się lubi albo nienawidzi. Ma bardzo specyficzny styl i każda jej książka wygląda bardzo podobnie. Jednak prawo millenium ma tę świeżą i przyjemną otoczkę, całkowicie nowego niezgłębionego świata... a może bardziej poprawnie światów? Czyta się świetnie zarówno pierwszą jak i drugą część mimo, że są...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

dobra książka ale nic specjalnego... dopiero pod koniec naprawdę się rozkręca... strasznie się przedłuża i ma problemy z wciągnięciem czytelnika do akcji... wydaje się, że pomysł przerósł autora. Mimo wszystko polecam, bo przyjemny nowy sposób widzenia magii, chyba nigdy wcześniej nie słyszałem o prochowych magach. Ale raczej jako przerywnik niż danie główne :)

dobra książka ale nic specjalnego... dopiero pod koniec naprawdę się rozkręca... strasznie się przedłuża i ma problemy z wciągnięciem czytelnika do akcji... wydaje się, że pomysł przerósł autora. Mimo wszystko polecam, bo przyjemny nowy sposób widzenia magii, chyba nigdy wcześniej nie słyszałem o prochowych magach. Ale raczej jako przerywnik niż danie główne :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka tylko dla fanów warhammera :) nic nie tłumaczy jeśli nie zna się świata w którym jest osadzona. Za to dla kogoś kto wie z czym to się je to jest świetna książka, dająca wiele pomysłów na sesje RPG i pozwalająca na chwilę powrócić do tego niesamowicie rozległego i ciekawego świata. Polecam - ale nie wszystkim.

Książka tylko dla fanów warhammera :) nic nie tłumaczy jeśli nie zna się świata w którym jest osadzona. Za to dla kogoś kto wie z czym to się je to jest świetna książka, dająca wiele pomysłów na sesje RPG i pozwalająca na chwilę powrócić do tego niesamowicie rozległego i ciekawego świata. Polecam - ale nie wszystkim.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu serii mogę powiedzieć, że jest ona warta polecenia. Pomimo iż jest bardzo nierówna. Pierwsza połowa każdej z części jest po prostu nudna, ale po przekroczeniu tej magicznej granicy, akcja nabiera zatrważającego tempa i wciąga do tego stopnia, że zapomina się o początkowych problemach z przeczytaniem. :) Czyta się przyjemnie, co prawda fabuła nie jest jakaś porywająca i złożona ale za to zjadliwa i odprężająco prosta w odbiorze. Jednym słowem - polecam - ale raczej ludziom którzy chcieliby odpocząć pomiędzy trudniejszymi, bardziej złożonymi książkami niż coś na co mieliby specjalnie polować.

Po przeczytaniu serii mogę powiedzieć, że jest ona warta polecenia. Pomimo iż jest bardzo nierówna. Pierwsza połowa każdej z części jest po prostu nudna, ale po przekroczeniu tej magicznej granicy, akcja nabiera zatrważającego tempa i wciąga do tego stopnia, że zapomina się o początkowych problemach z przeczytaniem. :) Czyta się przyjemnie, co prawda fabuła nie jest jakaś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna książka która do połowy jest o czymś innym a od połowy staje się zupełnie inną książką. I to od tej drugiej połowy należy tę książkę oceniać. Bo z nudnej i wkurzającej książki robi się naprawdę ciekawa i pełna zwrotów akcji, trudnych do przewidzenia. Największym plusem w niej jest to, że nie ma określonych postaci które byłyby jednoznacznie dobre, jednoznacznie ważniejsze od innych i jednoznacznie silne lub słabe. Autorka potrafi kreować postaci księży na pewnych siebie i zdających się wszechpotężnymi i wszechwiedzącymi a potem nagle zburzyć tę wizję w jedną stronę.

Kolejna książka która do połowy jest o czymś innym a od połowy staje się zupełnie inną książką. I to od tej drugiej połowy należy tę książkę oceniać. Bo z nudnej i wkurzającej książki robi się naprawdę ciekawa i pełna zwrotów akcji, trudnych do przewidzenia. Największym plusem w niej jest to, że nie ma określonych postaci które byłyby jednoznacznie dobre, jednoznacznie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pan Mortka w drugiej części swojej powieści daje nam wszystko to co powinno być w dobrym heroic fantasy a czego nie było w pierwszej. Mimo o wiele mniej barwnej i rozbudowanej fabuły, kręcącej się w zasadzie jedynie wokół wojny (tytułowej burzy), książkę czyta się bardzo przyjemnie, postaci mimo niewielu informacji o nich też da się lubić. Jedynym mankamentem który naprawdę uderza jest zakończenie... A w zasadzie jego brak... wygląda to tak jakby autorowi skończyły się pomysły albo może nawet gorzej, jakby nie wpadł na dobry sposób zakończenia i zdecydował się pójść na łatwiznę i zostawić resztę domysłom... no cóż być może szykuje się trzecia część (bo jest ku temu jak najbardziej pole do popisu) ale na dzień dzisiejszy takie zakończenie jest nie do przyjęcia. Mimo wszystko książka jest kawałkiem mocnej i przyjemnej fantastyki. :)

Pan Mortka w drugiej części swojej powieści daje nam wszystko to co powinno być w dobrym heroic fantasy a czego nie było w pierwszej. Mimo o wiele mniej barwnej i rozbudowanej fabuły, kręcącej się w zasadzie jedynie wokół wojny (tytułowej burzy), książkę czyta się bardzo przyjemnie, postaci mimo niewielu informacji o nich też da się lubić. Jedynym mankamentem który naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyznam, ze bylem pełen obaw po przeczytaniu książek tłumaczonych przez Pana Mortke (cykl zabójczyni z adarlanu), bo w końcu tłumacz ma jakiś tam wpływ na język i sposób przedstawienia historii oryginału... Na szczęście jednak po przeczytaniu "Martwego jeziora" cale te wątpliwości odpłynęły w siną dal. Być może stało się tak też ze względu na to, że bylem tak bardzo głodny czegoś "lepszego" od chłamu którym zostałem w ostatnich dniach nakarmiony (wspomniany już cykl zabójczyni...) ale nie ulega wszelkim wątpliwościom, ze historia przedstawiona w martwym jeziorze jest ciekawa, napisana w stylu starego dobrego heroic fantasy. Nie ma w niej ani jednej strony która pozostawiałaby pytanie "ale po co?". Co się chwali. Myślę ze o ile inne historie Pana Mortki są utrzymane w podobnym stylu i na podobnym poziomie to zagości on na stale pośród moich ulubionych autorów rodzimych. :) Dla niezdecydowanych a znających klimat warhammera, zdecydowanie polecam. Jeśli szukacie czegoś o podobnym do warhammera klimacie ale z intrygująca i "świeża" fabułą, polecam w ciemno. Jeśli natomiast nie znacie warhammera ale szukacie fantastyki w starym stylu władcy pierścieni z mniej pierdołowatymi bohaterami (niech wybacza mi fani Merry'ego, Pippina, Sama i Frodo... :) ) to pozycja jak najbardziej godna uwagi. Jeśli jednak szukacie czegoś zupełnie nowego co porwie was swoja innością, niestety powieść z założenia wydaje się być (albo przynajmniej pretendować do tego miana) klasyką gatunku.

Przyznam, ze bylem pełen obaw po przeczytaniu książek tłumaczonych przez Pana Mortke (cykl zabójczyni z adarlanu), bo w końcu tłumacz ma jakiś tam wpływ na język i sposób przedstawienia historii oryginału... Na szczęście jednak po przeczytaniu "Martwego jeziora" cale te wątpliwości odpłynęły w siną dal. Być może stało się tak też ze względu na to, że bylem tak bardzo głodny...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

tak... jest to seria nowel ktorej jak dotad przypada "zaszczytne" miano najgorszego chlamu jaki kiedykolwiek czytalem... intrygi toporne, calkowity (sic!) brak opisow walki (w ksiazce w ktorej kreuje sie zabojczynie jest to niedopuszczalne wg mnie.) i to wszechobecne wrazenie ze glowna bohaterka jest dzieciakiem o ilorazie inteligencji papugi ze strasznie wygorowanym mniemaniu o sobie... jesli autorka chciala wykreowac postac ktorej nei da sie nie lubic a kazde jej cierpienie sprawia swego rodzaju satysfakcje w stylu "Wreszcie ktos utarl jej nosa" to udalo sie swietnie... w innym wypadku beznadziejna ksiazka...

tak... jest to seria nowel ktorej jak dotad przypada "zaszczytne" miano najgorszego chlamu jaki kiedykolwiek czytalem... intrygi toporne, calkowity (sic!) brak opisow walki (w ksiazce w ktorej kreuje sie zabojczynie jest to niedopuszczalne wg mnie.) i to wszechobecne wrazenie ze glowna bohaterka jest dzieciakiem o ilorazie inteligencji papugi ze strasznie wygorowanym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po naprawdę kiepski falstarcie, wyjątkowo trudno było mi się zabrać za drugą część opowiadań cyklu. Nie obiecywałem sobie zbyt wiele i też niewiele dostałem. Historia nadal nudna jak flaki z olejem, zdecydowanie poniżej współczesnej przeciętnej książki fantasy. Ale za samo to, że autorce udało się w relatywnie wiarygodny sposób utemperować butność bohaterki należą się dwie gwiazdki więcej. Pozatym, akcja - słaba, realność czegokolwiek - przeciętna (tym razem przynajmniej nie było parowania mieczy dorosłych facetów przez szesnastolatke yahoo!), immanentność - zdecydowanie poniżej przeciętnej (zero poczucia solidarności z główną bohaterką, przynajmniej u mnie), jednym słowem dostaliśmy ten sam warsztat, podobnych lotów "powiastkę" z odrobinę przytemperowanymi błędami poprzedniczki. Nadal nie polecam nikomu no może prócz zagorzalym fanom serii.

Po naprawdę kiepski falstarcie, wyjątkowo trudno było mi się zabrać za drugą część opowiadań cyklu. Nie obiecywałem sobie zbyt wiele i też niewiele dostałem. Historia nadal nudna jak flaki z olejem, zdecydowanie poniżej współczesnej przeciętnej książki fantasy. Ale za samo to, że autorce udało się w relatywnie wiarygodny sposób utemperować butność bohaterki należą się dwie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Hmm chyba najgorsza książka z tych "tak bardzo zachwalanych" jakie czytałem w ostatnich latach. Bohaterka której po prostu nie da się lubić, z krainy tych bohaterów którzy to czują się super fajni, super silni i doskonali pod każdym względem (z podobnego powodu nie cierpię książek z cyklu inkwizytorskiego... bleh). Dobrze ze to opowiadanie ma niecałe sto stron bo więcej bym nie zdzierżył. Mam nadzieję, że zarówno pozostałe opowiadania jak i tomy głównego cyklu są już napisane w innym, przyjemniejszym tonie. Na zakończenie dodam, że ja rozumiem, że fantastyka rządzi się swoimi prawami i w pełni rozumiem sformułowanie "licentia poetica" ale moment w którym 16to latka jest w stanie sparować atak mieczem dorosłego faceta, przekracza moje umiejętności poznawcze i w każdych warunkach autora takich bredni nazwałbym idiotą. Ba nazwałbym go głupcem nawet gdyby cios mieczem wykonany przez dorosłego mężczyznę, wprawnego szermierza, próbował sparować chłopak w podobnym wieku. I żaden trening czy mordercze szkolenie nie jest w stanie przekonać mnie do tego, że byłoby to możliwe. :) Nie polecam tego opowiadania nikomu. Strata czasu.

Hmm chyba najgorsza książka z tych "tak bardzo zachwalanych" jakie czytałem w ostatnich latach. Bohaterka której po prostu nie da się lubić, z krainy tych bohaterów którzy to czują się super fajni, super silni i doskonali pod każdym względem (z podobnego powodu nie cierpię książek z cyklu inkwizytorskiego... bleh). Dobrze ze to opowiadanie ma niecałe sto stron bo więcej bym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

pan Sanderson bardzo pozytywnie mnie zaskoczył (jako, że jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora). Przyznam, że spodziewałem się czegoś zupełnie innego a co dostałem? Komiksowy klimat i bardzo skrupulatnie nakreślonego głównego bohatera i jego perspektywę. Pan Sanderson tworzy w taki sposób, że nie ma się wkurzającego wrażenia, że bohater to jeszcze jedna maginacja wszechwiedzącego narratora. Moim zdaniem nie jest to książka dla kogoś kto uwielbia akcje od pierwszych do ostatnich stron i chce być ciągle jej świadkiem. Z początku książka wydała mi się ciekawą alternatywą dla komiksu, gdzie rolę dymków i poszczególnych klatek zastępują bardzo dobre, wprawne i barwne opisy. Później miałem wrażenie, że coś się w tej książce zaczyna dziać ale nie bardzo wiedziałem co. Miałem wrażenie, że świat stworzony przez Pana Sandersona jest czymś więcej niż tylko fantastyką, czułem się jakbym był częścią historii. W stalowym sercu jak w żadnej innej książce chciałem rozwiązać zagadkę głównego niezwyciężonego epika (udało mi się zanim autor to opisał co jednocześnie świadczy na korzyść i niekorzyść autora :) )i kiedy dochodziłem do końca książki było widać, że jest to moment kulminacyjny, że oto teraz stanie się coś na co czekaliśmy całą opowieść. Tak, to jest ta cecha autorów których książki na długo w nas zostają (przynajmniej we mnie) i chce się do nich wracać. Podsumowując. Stalowe Serce to mroczna dystopia w której zostajemy tak naprawdę z jedną postacią. To już samo w sobie przy obecnym trendzie (np. Martin i jego Gra o Tron) na ogrom postaci pierwszoplanowych, jest warte odnotowania. Myślę, że książka szczególnie spodoba się ludziom szukającym czegoś nowego i lubiącym komiksy. Dla wszystkich innych jest to w sumie pozycją którą mogą sobie darować. Jest wiele lepiej zarysowanych dystopii i rozterek psychicznych przedstawianych przez główną postać i w tej mierze książka wnosi niewiele. Ja jednak bawiłem się świetnie stąd tak wysoka ocena :)

pan Sanderson bardzo pozytywnie mnie zaskoczył (jako, że jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora). Przyznam, że spodziewałem się czegoś zupełnie innego a co dostałem? Komiksowy klimat i bardzo skrupulatnie nakreślonego głównego bohatera i jego perspektywę. Pan Sanderson tworzy w taki sposób, że nie ma się wkurzającego wrażenia, że bohater to jeszcze...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

kurcze, ostatecznie z ksiazki z ogromnym potencjalem, genialnym moim zdaniem pomyslem, swietnymi postaciami i bardzo dobrze przepleciona historia prawdziwa z historia alternatywna... wyszlo autorowi cos na granicy rozwleklej 3 tomowej powiesci ktorej drugi tom moznaby zupelnie pominac bo rzeczy ktore w nim czytamy w zasadzie nie maja wiekszego znaczenia na dalsza fabule i w trzeciej czesci pojawiaja sie jedynie epizodyczne wzmianki i bohaterowie z czesci drugiej, pod sam koniec na moment by chwile pogadac z postaciami pierwszoplanowymi i znowu zniknac... ksiazka zawiodla mnie pod wieloma wzgledami i byc moze dlatego znowu oceniam ja nieobiektywnie. Bo w zasadzie jest to bardzo dobra, przyjemna i innowacyjna lektura od ktorej po prostu zbyt wiele oczekiwalem... Mimo wszystko polecam.

Ps. za same obrazki/rysunki ksiazka zasluguje na to by znalezc sie na polce... do tej pory jestem ich pod wrazeniem i chociazby z tego powodu nigdy nikomu nie oddam tej serii :)

kurcze, ostatecznie z ksiazki z ogromnym potencjalem, genialnym moim zdaniem pomyslem, swietnymi postaciami i bardzo dobrze przepleciona historia prawdziwa z historia alternatywna... wyszlo autorowi cos na granicy rozwleklej 3 tomowej powiesci ktorej drugi tom moznaby zupelnie pominac bo rzeczy ktore w nim czytamy w zasadzie nie maja wiekszego znaczenia na dalsza fabule i w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

książka trzyma poziom poprzedniczki, jednak po tak dobrej historii i pomyśle oczekiwania rosną w miarę jedzenia. Uważam, że powinna być lepsza. O wiele mniej zaskakuje i wciąga w wir akcji niż poprzedniczka i w tym przypadku słowo "dobra książka" to zbyt mało. :) miałem takie wrażenie, że autor celowo "Wstrzymuje" akcje żeby na koniec wyjść z czymś ciekawym... a tak naprawdę doszliśmy do punktu wyjścia z części pierwszej... z paroma drobnymi różnicami. No nic, zabieram się za ostatnią część bo mimo wszystko czyta się bardzo przyjemnie i fanom gatunku zdecydowanie polecam ;)

książka trzyma poziom poprzedniczki, jednak po tak dobrej historii i pomyśle oczekiwania rosną w miarę jedzenia. Uważam, że powinna być lepsza. O wiele mniej zaskakuje i wciąga w wir akcji niż poprzedniczka i w tym przypadku słowo "dobra książka" to zbyt mało. :) miałem takie wrażenie, że autor celowo "Wstrzymuje" akcje żeby na koniec wyjść z czymś ciekawym... a tak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

przyznam, że nie wiedziałem czego się spodziewać po tej książce. Pierwsze wrażenie wywarła na mnie piorunujące ze względu na genialnej jakości obrazki i wykonanie samej książki. To chyba najcięższa około 400 stronnicowa książka jaką posiadam. Potem jak zobaczyłem jakość obrazków i ich ilość to po prostu wybałuszyłem oczy. Są piękne i spędziłem sporo czasu po prostu je oglądając, jestem pewien, że jeszcze do nich wrócę. Co do samej książki, wprowadzenie nie zachwyca, trochę nudnawe i ciężko się wczuć w klimat który jest przedstawiony na zasadzie "skoro to czytasz to wiesz czym jest steampunk". Ale dalej jest tylko lepiej. Po jakimś czasie zacząłem rozumieć czym to się je i jak do tego podchodzić. Zabieg połączenia prawdziwej historii przeplatającej się z wymyślonymi alternatywnymi motywami dopasowuje się do siebie po prostu idealnie. Widać, że autor dużo czasu poświęcił samej historii pierwszej wojny światowej. Byłoby 10/10 gdyby nie odrobinę nieudany wstęp, przez który trzeba było przebrnąć, nie do końca gładko. Niemniej jednak, polecam gorąco. Zarówno osobom znającym bardzo dobrze historię tamtego okresu jak i tym którzy za historią nie przepadają. Świat przedstawiony w tej książce mimo, że mam w tym momencie za sobą dopiero pierwszy tom i połowę drugiego, jest jednocześnie fantastyczny i niesamowicie realistyczny. Szczególnie jeśli chodzi o politykę (która w przeciwieństwie do wiedzmina jest przedstawiona gdzieś z boku w taki sposób, że wszystko jest rozumiane przez czytelnika bez dodatkowych zbędnych słów ze strony autora), rozterki głównych bohaterów oraz realia historyczne, które wbrew pozorom mimo steampunkowego podłoża, pozostają bardzo ważną częścią powieści. Czytanie tej trylogii to sama przyjemność.

przyznam, że nie wiedziałem czego się spodziewać po tej książce. Pierwsze wrażenie wywarła na mnie piorunujące ze względu na genialnej jakości obrazki i wykonanie samej książki. To chyba najcięższa około 400 stronnicowa książka jaką posiadam. Potem jak zobaczyłem jakość obrazków i ich ilość to po prostu wybałuszyłem oczy. Są piękne i spędziłem sporo czasu po prostu je...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

książka jest niezła, trzyma średni poziom poprzednich części z cyklu o wiedźminie Geralcie, co paradoksalnie nie jest ani dobre ani złe. Głównym mankamentem tej powieści jest fakt, że przez całą książkę miałem w głowie myśl "po co". Po co to zostało napisane (oprócz oczywistego - dla pieniędzy)? Po co ja to przeczytałem? Co to wnosi? I po co w ogóle zostało wydane. Historia przedstawiona w sezonie burz w zasadzie ma się nijak do czegokolwiek wcześniej, jedynie kilka ostatnich stron sprawia, że dobrze jest przeczytać ją zaraz po przeczytaniu cyklu dotyczącego Ciri... moja ocena "dobra" czyli 6 gwiazdek, jest taka a nie inna tylko dlatego, że jak już wspominałem, książka utrzymuje poziom poprzedniczek, co nie często się zdarza, tak jak poprzedniczki też, jest pełna wad i mankamentów. Jako przykład wskaże niesamowicie przeszkadzające mi osobiście, makaronizmy, za które miałem ochotę komuś strzelić w pysk, panu Sapkowskiemu chociażby. Jako przykład przytoczę cytat "dopuścił się errorów"... zgrzytam zębami gdy tylko o tym pomyślę... a co dopiero przeczytam/napiszę... brrr... no nic. Książka warta co najwyżej 15 złotych które dałem za używaną wersję, każdemu kto ma wydać więcej zdecydowanie odradzam.

książka jest niezła, trzyma średni poziom poprzednich części z cyklu o wiedźminie Geralcie, co paradoksalnie nie jest ani dobre ani złe. Głównym mankamentem tej powieści jest fakt, że przez całą książkę miałem w głowie myśl "po co". Po co to zostało napisane (oprócz oczywistego - dla pieniędzy)? Po co ja to przeczytałem? Co to wnosi? I po co w ogóle zostało wydane. Historia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

kurcze, dawno nie ocenilem ksiazki tak wysoko. Gdybym mial oceniac cala serie to pewnie dostalaby jedna lub dwie gwiazdki nizej, ale po relatywnie slabej czesci "nowy patrol", te czytalo mi sie fenomenalnie. I mozna wiele mowic o naiwnosci zagadek i tym ze pan Lukjanienko mial problem z tym ze czasem sie w czyms zagubil i bylo sporo niescislosci (w perspektywie w ogole calej serii), ale ostatnia (w chwili kiedy to pisze)czesc jest poprostu niesamowita i mnie sie najnormalniej w swiecie podoba. Bardzo przyjemnie sie czyta, nie przedluza, nie mowi za duzo, zaskakuje na koniec i pozostawia przyjemne uczucie spelnienia i niedosytu. Czyli to co dobra ksiazka powinna po sobie pozostawiac. Pan Lukjanienko wraca na dobre do moich ulubionych autorow fantastyki :) tam gdzie jego miejsce.

kurcze, dawno nie ocenilem ksiazki tak wysoko. Gdybym mial oceniac cala serie to pewnie dostalaby jedna lub dwie gwiazdki nizej, ale po relatywnie slabej czesci "nowy patrol", te czytalo mi sie fenomenalnie. I mozna wiele mowic o naiwnosci zagadek i tym ze pan Lukjanienko mial problem z tym ze czasem sie w czyms zagubil i bylo sporo niescislosci (w perspektywie w ogole...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znowu, długo się zastanawiałem nad formą opinii. Rozważałem pisanie o każdej części z osobna, jednak zdecydowałem się napisać w perspektywie całościowej i tak też należy to traktować. Cała seria ma swoje wzloty i upadki, w których widać aktualny stan "weny" i chęci autora. W pewnym momencie wieży jaskółki, Pan Sapkowski zdecydował się zalać nas morzem informacji ze świata polityki, który wcześniej był jedynie subtelnie i przyjemnie napomykany, co sprawiło, że miałem ochotę rzucić książkę w kąt - jeden z najgorszych możliwych pomysłów to przesycenie prozy treściami z dziedziny polityki, szczególnie jeśli świat jest wymyślony a rzeczone informacje w żaden sposób nie wpływają na fabułę. Jestem zdania, że jeśli coś z książki da się wyciąć bez straty na fabule, to nie tylko można to zrobić ale i nawet TRZEBA bo to znaczy, że jest to zupełnie nie potrzebne, ba nawet więcej szkodzi niż pomaga i tak też jest w tym wypadku. No ale oprócz słabych stron, seria ma też fajne silne momenty. Szczególnie opisy batalistyczne są co prawda szczegółowe i znowu mogą nie trafiać w gusta ale są konkretne i tym razem pokazują w dobry sposób czym tak naprawdę jest wojna i ciesze się, że nie zostało to pominięte bo seria straciłaby miłe urealnienie. Jest jeszcze jedna rzecz co do której muszę się przyczepić... STRASZNE NIEŚCISŁOŚCI. Na początku Nilfgaardczycy są strasznie odczłowieczniani a w późniejszej (szczególnie końcowej) części serii są na siłę, wręcz nachalnie uczłowieczniani. Robi się z nich po części ofiary wojny, Cesarz Nilfgaardu jest ukazany jako będącym marionetką piastowanego urzędu i w gruncie rzeczy człowiek który jest kimś kim musi być, nilfgaardczycy spełniają tylko rozkazy a wojna jakoś tak wynikła z winy przeznaczenia... no coż całość oceniam 5/10 ale jak już kiedyś wspominałem, warto sięgnąć dla samej popkultury i ideii czytania czegoś co stało się jednym z największych naszych dóbr eksportowych w dziedzinie kultury.

Znowu, długo się zastanawiałem nad formą opinii. Rozważałem pisanie o każdej części z osobna, jednak zdecydowałem się napisać w perspektywie całościowej i tak też należy to traktować. Cała seria ma swoje wzloty i upadki, w których widać aktualny stan "weny" i chęci autora. W pewnym momencie wieży jaskółki, Pan Sapkowski zdecydował się zalać nas morzem informacji ze świata...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to