Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciekawa pozycja. W związku ze szczegółami jakie podaje bardziej dla ludzi zainteresowanych tematem głębiej, niż pobieżnie szukających ciekawej lektury.

Ciekawa pozycja. W związku ze szczegółami jakie podaje bardziej dla ludzi zainteresowanych tematem głębiej, niż pobieżnie szukających ciekawej lektury.

Jak dla mnie niesamowita. Czy jest to laurka dla SpaceX! Może... Czy Musk to miły człowiek? Wątpię... Ale to jie ma znaczenia. Jest to historia wizjonera i jego ryzykownego przedsięwzięcia które większość ludzi uznała by za czyste szaleństwo. Ale jemu się udało. Zbidował fantastyczny team, a ten team zbudował rakiety... Jak dla mnie świetna pozycja. Bardziej bidujaca niż te wszystkie motywacyjne zaklęcia. Polecam (nie tylko inżynierom).

Jak dla mnie niesamowita. Czy jest to laurka dla SpaceX! Może... Czy Musk to miły człowiek? Wątpię... Ale to jie ma znaczenia. Jest to historia wizjonera i jego ryzykownego przedsięwzięcia które większość ludzi uznała by za czyste szaleństwo. Ale jemu się udało. Zbidował fantastyczny team, a ten team zbudował rakiety... Jak dla mnie świetna pozycja. Bardziej bidujaca niż te...

Nie jest to może Opus Magnum Kinga, a nawet nie książka z (moim zdaniem) jego Top 5, ale nie jest zła.

Nie jest to może Opus Magnum Kinga, a nawet nie książka z (moim zdaniem) jego Top 5, ale nie jest zła.

Spore rozczarowanie. Historia z pierwszej części była naprawdę ciekawa. Ta niestety spłyca ją... jest kiepsko, a szkoda. Finał... Cóż, mnie rozczarował...

Spore rozczarowanie. Historia z pierwszej części była naprawdę ciekawa. Ta niestety spłyca ją... jest kiepsko, a szkoda. Finał... Cóż, mnie rozczarował...

Doskonała. Jak dla mnie jedna z lepszych książek Kinga i jakoś bardzo niedoceniona.

Doskonała. Jak dla mnie jedna z lepszych książek Kinga i jakoś bardzo niedoceniona.

Ciekawa, lekka. Bardzo pozytywnie oceniam.

Ciekawa, lekka. Bardzo pozytywnie oceniam.

Niesamowita! Z początku szło mi słabo, później jednak wessało mnie bez reszty. Jest to książka bardzo brutalna, tym bardziej bo jest prawdziwa. Czóje się wściekłość, bezsilnośc i ból. Za to w "samolocie" czóje się niesamowity dreszcz, radość i satysfakcję. Ciary na plecach. Polecam.

Niesamowita! Z początku szło mi słabo, później jednak wessało mnie bez reszty. Jest to książka bardzo brutalna, tym bardziej bo jest prawdziwa. Czóje się wściekłość, bezsilnośc i ból. Za to w "samolocie" czóje się niesamowity dreszcz, radość i satysfakcję. Ciary na plecach. Polecam.

Klimat trochę ciężki, zwłaszcza na początku. Ale jak się przez to "przebrnie" jest lepiej. Mnie wciągnęła, zwłaszcza końcówka gdy fabuła nabiera tempa. Oczywiście nie jest to arcydzieło literatury, ale przyzwoity kawałek... krymi-horroru?

Klimat trochę ciężki, zwłaszcza na początku. Ale jak się przez to "przebrnie" jest lepiej. Mnie wciągnęła, zwłaszcza końcówka gdy fabuła nabiera tempa. Oczywiście nie jest to arcydzieło literatury, ale przyzwoity kawałek... krymi-horroru?

Kolejna bardzo dobra książka Navala. Historia jednostki Grom w Afganistanie... w sumie tytuł to dobrze wyraża. Super sprawa dla każdego kto chce się dowiedzieć jak to wyglądało z perspektywy kogoś kto tam był, a nie polityka czy redaktora z telewizji. Polecam.

Kolejna bardzo dobra książka Navala. Historia jednostki Grom w Afganistanie... w sumie tytuł to dobrze wyraża. Super sprawa dla każdego kto chce się dowiedzieć jak to wyglądało z perspektywy kogoś kto tam był, a nie polityka czy redaktora z telewizji. Polecam.

Rewelacyjna... jak wszystko od Navala.

Rewelacyjna... jak wszystko od Navala.

Nie wiem na ile historia ta jest bliska tego co się naprawdę stało 10 Maja. Nie dowiemy się tego nigdy... Ale czy to aż tak ważne. W książce tej można zapoznać się z punktem widzenia jednego z uczestników feralnej wyprawy. Książka w mojej ocenie jest świetna, a co do jej prawdziwości... każdy może wydać werdykt samemu. Ale to Jon był tam na szczycie a nie my....

Nie wiem na ile historia ta jest bliska tego co się naprawdę stało 10 Maja. Nie dowiemy się tego nigdy... Ale czy to aż tak ważne. W książce tej można zapoznać się z punktem widzenia jednego z uczestników feralnej wyprawy. Książka w mojej ocenie jest świetna, a co do jej prawdziwości... każdy może wydać werdykt samemu. Ale to Jon był tam na szczycie a nie my....

Kolejna doskonała pozycja od Navala. Irak z perspektywy żołnierza, a nie polityki. Gorąco polecam.

Kolejna doskonała pozycja od Navala. Irak z perspektywy żołnierza, a nie polityki. Gorąco polecam.

I ponownie doskonały raport z GROM-u. Kim są, jakie są ich historie. Jak trafili do jednoski. Świetny materiał. Polecam.

I ponownie doskonały raport z GROM-u. Kim są, jakie są ich historie. Jak trafili do jednoski. Świetny materiał. Polecam.

Świetnie przedstawione szkolenie gdzieś w głębi dżungli. Polecam

Świetnie przedstawione szkolenie gdzieś w głębi dżungli. Polecam

Bardzo dobry zbiór różnych epizodów z najdziwniejszych stron świata. Bardzo praktyczna książka w przystępnej formie.

Bardzo dobry zbiór różnych epizodów z najdziwniejszych stron świata. Bardzo praktyczna książka w przystępnej formie.

10/10 ale nie każdemu może się spodobać. Nie trzeba być biegaczem. Ale trzeba rozumieć o co tym ludziom chodzi. Dlaczego zamiast kariery w corpo wybrali pasję. Dlaczego wolą iść skromniej za głosem serducha.

10/10 ale nie każdemu może się spodobać. Nie trzeba być biegaczem. Ale trzeba rozumieć o co tym ludziom chodzi. Dlaczego zamiast kariery w corpo wybrali pasję. Dlaczego wolą iść skromniej za głosem serducha.

Niestety tragizm tej książki to oczekiwania (które w stosunku do Kinga są wysokie) i treść (historie bez ducha, nunde, bez sensu). Po około 1/3 książki odpuściłem. Może później jest lepiej... Może powinienem dokończyć... Może... ale uznałem że nie warto.

Niestety tragizm tej książki to oczekiwania (które w stosunku do Kinga są wysokie) i treść (historie bez ducha, nunde, bez sensu). Po około 1/3 książki odpuściłem. Może później jest lepiej... Może powinienem dokończyć... Może... ale uznałem że nie warto.

20 lat temu przeczytałem ją po raz pierwszy... Pierwsze spotkanie z Kingiem. Teraz po raz pierwszy siegnąłem po ksiażkę ponownie... I nie żałuje

20 lat temu przeczytałem ją po raz pierwszy... Pierwsze spotkanie z Kingiem. Teraz po raz pierwszy siegnąłem po ksiażkę ponownie... I nie żałuje