Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mój pierwszy raz z gatunkiem science fantasy I zdecydowanie się nie zawiodłam. Z każdą stroną nie mogłam się oderwać. Nadchodzące intrygi i napięcie wciągało mnie coraz bardziej. Opisy szkieletów i całej magii z nimi związaną po prostu genialne. Nie raz mi szczęka opadła z szoku. Zdecydowanie polecam. Czuję, że będzie to z pewnością jedna z moich ulubionych serii.

Mój pierwszy raz z gatunkiem science fantasy I zdecydowanie się nie zawiodłam. Z każdą stroną nie mogłam się oderwać. Nadchodzące intrygi i napięcie wciągało mnie coraz bardziej. Opisy szkieletów i całej magii z nimi związaną po prostu genialne. Nie raz mi szczęka opadła z szoku. Zdecydowanie polecam. Czuję, że będzie to z pewnością jedna z moich ulubionych serii.

Gdyby nie audiobook to samo czytanie tego byłoby nudne.

Gdyby nie audiobook to samo czytanie tego byłoby nudne.

Dla dzieci? Czemu nie. Na pewno im się spodoba motyw małego chłopca,który mieszka na planecie ze swoją Różą.

Do gimnazjum jako lektura? No nie koniecznie. Chociaż,całkiem mi się podobała i rozumiem ten cały ukryty przekaz to sądzę,że jednak powinno się to omawiać w podstawówce.

Dla dzieci? Czemu nie. Na pewno im się spodoba motyw małego chłopca,który mieszka na planecie ze swoją Różą.

Do gimnazjum jako lektura? No nie koniecznie. Chociaż,całkiem mi się podobała i rozumiem ten cały ukryty przekaz to sądzę,że jednak powinno się to omawiać w podstawówce.

Jak byłam mała to lubiłam film (tak puścili mi Krzyżaków za dzieciaka XD),oglądałam go nawet kilka razy,ale kiedy nadszedł czas gimnazjum i pani z polskiego zadała nam to jako lekturę to się przeraziłam. Poszłam do biblioteki i pani wręczyła mi 2 książki. Pomyślałam sobie "Przecież to miała być jedna książka.". Przyszłam do domu,otworzyłam pierwszą stronę,dojechałam do 30 i...poległam. Nie dałam rady czytać dalej. W końcu to lektura szkolna. Mogłam się spodziewać,że będzie nudna i miałam rację. Przyznam się,że nie przeczytałam do końca i raczej nigdy nie zamierzam tego zrobić.

Jak byłam mała to lubiłam film (tak puścili mi Krzyżaków za dzieciaka XD),oglądałam go nawet kilka razy,ale kiedy nadszedł czas gimnazjum i pani z polskiego zadała nam to jako lekturę to się przeraziłam. Poszłam do biblioteki i pani wręczyła mi 2 książki. Pomyślałam sobie "Przecież to miała być jedna książka.". Przyszłam do domu,otworzyłam pierwszą stronę,dojechałam do 30...

Gone... pierwszy tom mi się bardzo spodobał,ale z każdym kolejnym miałam dość. Nie będę ukrywać,że czytałam resztę serii wyłącznie dla jednej bohaterki (Lany),której wątek mnie interesował i dla rozwikłania tej całej "zagadki" zniknięcia dorosłych i innych. Strasznie się męczyłam ze wszystkimi częściami. Nie wiem czemu,ale ta seria nie przypadła mi do gustu i cieszę się,że zakończyłyśmy "znajomość".

Nie mogę jej odradzić,bo nie jest to zła książka. Po prostu mnie nie wciągnęła na tyle,abym się nią zachwyciła.

Gone... pierwszy tom mi się bardzo spodobał,ale z każdym kolejnym miałam dość. Nie będę ukrywać,że czytałam resztę serii wyłącznie dla jednej bohaterki (Lany),której wątek mnie interesował i dla rozwikłania tej całej "zagadki" zniknięcia dorosłych i innych. Strasznie się męczyłam ze wszystkimi częściami. Nie wiem czemu,ale ta seria nie przypadła mi do gustu i cieszę się,że...

Seria "Selekcja" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślałam,że będzie to tylko nudne,typowe romansidło z trójkącikiem miłosnym. Cóż...w pewnym sensie trójkącik był,ale na szczęście się zmył :P

W 4 części pojawia się nam zupełnie nowa bohaterka. Eadlyn...niektórym moim koleżankom ta postać nie do końca przypadła do gustu,lecz ja uważam ją za świetną narratorkę. Ma wiele cech dzięki,którym bardzo mocno się z nią utożsamiłam. Wiem,że zepsuję tym całą idee Eliminacji i tym,że Eadlyn jest następczynią tronu i musi podjąć decyzje co do zamążpójścia,ale szczerze? Wolałabym,żeby ona nie brała ślubu z żadnym z kandydatów. Uważam,że Eadlyn to bohaterka,która bez problemu by sobie poradziła bez męża,chociaż wiem,że tak się nie stanie to i tak gdzieś tam na dnie mojej czytelniczej duszy mam promyczek nadziei,że przyszła Królowa Illei zostanie silną,niezależną władczynią,bo na razie żaden z kandydatów mnie nie przekonuje do bycia jej mężem.

Ta część jest jedną z moich ulubionych z całej serii. Nie ma co się dziwić,bo przecież autorka serwuje nam świat oczami córki Maxona i Ami!

Seria "Selekcja" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślałam,że będzie to tylko nudne,typowe romansidło z trójkącikiem miłosnym. Cóż...w pewnym sensie trójkącik był,ale na szczęście się zmył :P

W 4 części pojawia się nam zupełnie nowa bohaterka. Eadlyn...niektórym moim koleżankom ta postać nie do końca przypadła do gustu,lecz ja uważam ją za świetną narratorkę. Ma wiele...

Kolejna część przygód Oksy też mnie nie porwała za mocno,ale cały czas trzymam się tego,że warto ją przeczytać choćby dla zabicia czasu i bardzo ciekawej krainy,która występuje w całej serii.

Kolejna część przygód Oksy też mnie nie porwała za mocno,ale cały czas trzymam się tego,że warto ją przeczytać choćby dla zabicia czasu i bardzo ciekawej krainy,która występuje w całej serii.

Chyba moja ulubiona część ze wszystkich w serii.

Chyba moja ulubiona część ze wszystkich w serii.

Skoro pierwsza część była całkiem w porządku to zabrałam się za kolejną i również się nie zawiodłam. Co prawda książka nie jest aż tak bardzo wciągająca,ale na ponure i deszczowe dni na pewno się przyda.

Skoro pierwsza część była całkiem w porządku to zabrałam się za kolejną i również się nie zawiodłam. Co prawda książka nie jest aż tak bardzo wciągająca,ale na ponure i deszczowe dni na pewno się przyda.

Może nie jakoś bardzo mocno porywająca,ale łatwa i przyjemna w czytaniu.

Może nie jakoś bardzo mocno porywająca,ale łatwa i przyjemna w czytaniu.

Strasznie nudne,a decyzje bohaterów pozostawię lepiej bez komentarza.

Strasznie nudne,a decyzje bohaterów pozostawię lepiej bez komentarza.

Bardzo lubię całą serię,ale to zakończenie... Spodziewałam się większego WOW.

Bardzo lubię całą serię,ale to zakończenie... Spodziewałam się większego WOW.

Większość lektur szkolnych to kompletne dno,ale ta książka ku mojemu zdziwieniu bardzo mi się spodobała. Postać Balladyny polubiłam od razu,mimo że nie jest to bohaterka,z której bralibyśmy przykład. Czasem warto poczytać o nie do końca dobrych postaciach. Pamiętam,że po omówieniu w szkole tej lektury to pojechaliśmy do teatru na sztukę na jej podstawie,która również przypadła mi do gustu. Balladyna dumnie stoi na mojej półce i nie wstydzę się tego,że owa lektura jest jedną z moich ulubionych.

Większość lektur szkolnych to kompletne dno,ale ta książka ku mojemu zdziwieniu bardzo mi się spodobała. Postać Balladyny polubiłam od razu,mimo że nie jest to bohaterka,z której bralibyśmy przykład. Czasem warto poczytać o nie do końca dobrych postaciach. Pamiętam,że po omówieniu w szkole tej lektury to pojechaliśmy do teatru na sztukę na jej podstawie,która również...

Książka jest dobra,ale jednak wolę serię "Legenda".

Książka jest dobra,ale jednak wolę serię "Legenda".

Lubię horrory i thrillery,a szczególnie mocno przykuło moją uwagę nawiązanie do Krwawej Mary,której legendę uwielbiam. Cała fabuła się odnosi do jej historii,którą bohaterowie odkrywają wraz z kolejnymi stronami książki. Miłym dla mojego oka było wspominanie nazwisk moich ulubionych autorek,np. Agatha Christie. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie,a kiedy ją odłożyłam na regał,moja mama,która nie do końca przepada za tymi rodzajami książek,zabrała mi ją z półki i pochłonęła tego samego dnia. Końcówka idealna,bardzo lubię jak nie wszystko kończy się tak w 100% szczęśliwie.

Autor pozostawił czytelników,aby ci sami dokończyli wydarzenia. Myślę,że określenie "thriller młodzieżowy" dla tej książki pasuje idealnie,choć przeczytać może ją każdy.

Polecam!

Lubię horrory i thrillery,a szczególnie mocno przykuło moją uwagę nawiązanie do Krwawej Mary,której legendę uwielbiam. Cała fabuła się odnosi do jej historii,którą bohaterowie odkrywają wraz z kolejnymi stronami książki. Miłym dla mojego oka było wspominanie nazwisk moich ulubionych autorek,np. Agatha Christie. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie,a kiedy ją odłożyłam...

Możliwe,że za szybko sięgnęłam po tą książkę,bo nie rozumiałam połowy przekazów bohaterki. Baaardzo się zawiodłam na tej pozycji i na 100% do niej nie wrócę. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego.

Możliwe,że za szybko sięgnęłam po tą książkę,bo nie rozumiałam połowy przekazów bohaterki. Baaardzo się zawiodłam na tej pozycji i na 100% do niej nie wrócę. Spodziewałam się zupełnie czegoś innego.

Kocham motywy apokalipsy i wszelkiej zagłady,a kiedy znalazłam gdzieś na internecie tą książkę pomyślałam "Czemu nie? Może być ciekawa." Mimo że głównym bohaterem jest chłopak i czasem ciężko mi się z nim utożsamić to bardzo go polubiłam. Dean to nie głupi i bezmyślny dzieciak. Chłopak podejmuje (choć nie zawsze) dość logiczne decyzje co jest zdecydowanie na plus. Bardzo lubię jego brata i może parę innych postaci. Ogólnie książka spełniła w większości moje oczekiwania i się nie zawiodłam. Polecam fanom motywów katastrof itd. szczególnie idealna pozycja dla młodzieży,która lubi takie tematy.

Kocham motywy apokalipsy i wszelkiej zagłady,a kiedy znalazłam gdzieś na internecie tą książkę pomyślałam "Czemu nie? Może być ciekawa." Mimo że głównym bohaterem jest chłopak i czasem ciężko mi się z nim utożsamić to bardzo go polubiłam. Dean to nie głupi i bezmyślny dzieciak. Chłopak podejmuje (choć nie zawsze) dość logiczne decyzje co jest zdecydowanie na plus. Bardzo...

Cały komiks 10/10 tylko postać Hadesa nie do końca mi się podoba. W każdym razie moje wyobrażenie boga Świata Umarłych jest zupełnie inne od tego,którego nam zgotowali Azzarello,Chang i Akins.

Cały komiks 10/10 tylko postać Hadesa nie do końca mi się podoba. W każdym razie moje wyobrażenie boga Świata Umarłych jest zupełnie inne od tego,którego nam zgotowali Azzarello,Chang i Akins.

Walki na miecze,bogowie Greccy,piękna Diana czego można chcieć więcej?

Walki na miecze,bogowie Greccy,piękna Diana czego można chcieć więcej?

Wonder Woman to moja ulubiona postać z uniwersum DC,więc koniecznie musiałam położyć swoje łapki na komiksach,które okazały się strzałem w moje gusta czytelnicze.

Wonder Woman to moja ulubiona postać z uniwersum DC,więc koniecznie musiałam położyć swoje łapki na komiksach,które okazały się strzałem w moje gusta czytelnicze.