-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-01-06
2018
2016-03-21
2018-08-26
Zawsze lubiłam poezję i zawsze czytanie tomików zajmuje mi sporo czasu. Dla mnie najpiękniejsze wiersze to te, które zatrzymują, zmuszają do refleksji, nie pozwalają ot, tak, przejść do następnego. Właśnie takie są wiersze Agnieszki. Czuję też, że są mi bardzo bliskie.
Czytając wiersze nie próbuję odpowiedzieć sobie na szkolne pytanie „co poeta chciał przez to powiedzieć ?”, bo sądzę, że powinno ono być zadawane poecie. Czytelnik może tylko opowiadać o swoich odczuciach. Może sobie wyobrażać jakim człowiekiem jest autor. Ja zobaczyłam wrażliwą osobę, która w piękny sposób opowiada o sobie, o mnie, o Tobie i wielu ludziach, którzy nie zawsze potrafią ubrać w słowa swoje myśli i odczucia. To poruszająca poezja zrozumiała dla każdego.
Chwile nostalgii zdarzają się w naszym życiu nie raz. Czasem ogarnia nas smutek, bo:
kiedyś po prostu
było
sukienkę założyło
oko podmalowało
namiętnością pachniało
kiedyś było
teraz jest
pająk zawieszony na ścianie
za oknem zmierzch
ciche tykanie zegara
W chwilach radości świat jest piękny. Czy nie jest tak, że chciałoby się wtedy:
zaglądać motylom w oczy
rozmawiać z biedronkami
cykać ze świerszczami
tańczyć na wiatru nosie
Miałam wielki problem, żeby wybrać krótkie cytaty z wierszy Agnieszki, bo w każdym jest „coś”, każdy przyciąga, z wieloma się utożsamiam. Na koniec „Przypadek” – jeden z moich ulubionych.
jak masz na imię?
Przypadek
a…
to ty…
przypadkiem wskoczyłam do lodowatej wody
przypadkiem płakałam za tobą
przypadkiem mam na imię Julia?
nie Anna
przypadkiem usunąłeś z nieba słońce
przypadkiem wynająłeś chmury by padał deszcz (…)
Każdy z nas powinien od czasu do czasu podarować sobie miłe chwile. Jeśli może Ci je zapewnić poezja, sięgnij po wiersze Agnieszki. I zrób to nie przypadkiem…
Skarlet https://dobulgarii.wordpress.com/2018/08/29/zagladac-motylom-w-oczy/
Zawsze lubiłam poezję i zawsze czytanie tomików zajmuje mi sporo czasu. Dla mnie najpiękniejsze wiersze to te, które zatrzymują, zmuszają do refleksji, nie pozwalają ot, tak, przejść do następnego. Właśnie takie są wiersze Agnieszki. Czuję też, że są mi bardzo bliskie.
Czytając wiersze nie próbuję odpowiedzieć sobie na szkolne pytanie „co poeta chciał przez to powiedzieć...
2018-06-12
Fabuła książki jest osadzona w Rodopach, w czasach kiedy podbite przez Turków Bałkany stanowiły część Imperium Osmańskiego. Niewola trwała 500 lat. W tym okresie, szczególnie okrutnie w Rodopach, zmuszano miejscową ludność do przejścia na islam. Kolejne pokolenia Turków i Bułgarów mieszkających obok siebie musiały dokonywać niejednokrotnie trudnych wyborów.
Do dworu Sulejmana agi (jednego z bohaterów książki), z listem od wezyra, przybywa bezwzględny Karaibrahim na czele oddziału janczarów. Sulejman aga musi wybierać między lojalnością wobec Padyszacha i lojalnością wobec sąsiadów. Wizyta janczarów powoduje panikę. Bułgarzy obawiają się o los kobiet i małych chłopców, których odbierano rodzinom raz na 5 lat, a czasem częściej, w ramach "krwawego podatku" (chłopcy otrzymywali islamskie wykształcenie, byli wcielani do elitarnych oddziałów wojsk sułtana). "Eniczarem", ofiarą "krwawego podatku", okazuje się Karaibrahim. Czy pochodzenie będzie miało wpływ na jego decyzje? Więcej o książce i ekranizacji: https://dobulgarii.wordpress.com/2018/06/12/sulejman-aga-manol-i-karaibrahim-czyli-czas-wyboru/
Fabuła książki jest osadzona w Rodopach, w czasach kiedy podbite przez Turków Bałkany stanowiły część Imperium Osmańskiego. Niewola trwała 500 lat. W tym okresie, szczególnie okrutnie w Rodopach, zmuszano miejscową ludność do przejścia na islam. Kolejne pokolenia Turków i Bułgarów mieszkających obok siebie musiały dokonywać niejednokrotnie trudnych wyborów.
Do dworu...
Najwyższe góry na Bałkanach rozsiadły się w Bułgarii. Paradoksalnie mało się o nich mówi i pisze. Swoją książkę poświęcił im Piotr Siwek. Autor mieszkał i studiował w Płowdiw. Jak sam wspomina, pomysł napisania książki narodził się kilka lat temu. Obok informacji znalazły się w niej notatki z różnych okresów, z pobytu i wędrówek po górskich ścieżkach w kraju Orfeusza.
Pan Piotr nie jest turystą patrzącym z perspektywy "zamkniętego" kurortu. Podkreślam to, bo uważam, że pewnych cech miejscowego klimatu (głównie dlatego, że jest specyficzny) nie można dostrzec będąc przelotnym gościem czy podczas wycieczki. W zapiskach Autora pojawiają się jakieś elementy tutejszej atmosfery. Wprawdzie książka jest o górskich szlakach, ale są w niej opisane i spotkania z mieszkającymi tu ludźmi.
Przeczytałam tę książkę z przyjemnością, jest napisana ładnym językiem. Polecam ją wszystkim, którzy chcieliby poznać Bułgarię - tę nad poziomem morza - i mają ochotę powędrować (także w przenośni) po urokliwych, zróżnicowanych górach. W treści jest wiele zdjęć i praktyczne porady (między innymi dla średniozaawansowanych turystów) o tym jak planować trasę i jej długość, jak ciężar plecaka przekłada się na pokonywany dystans czy o czym pamiętać wybierając się na szlak.
Cała opinia i fragmenty książki są na mojej stronie: https://napisalamtoiowo.blogspot.com/2021/01/nad-poziom-morza.html
Najwyższe góry na Bałkanach rozsiadły się w Bułgarii. Paradoksalnie mało się o nich mówi i pisze. Swoją książkę poświęcił im Piotr Siwek. Autor mieszkał i studiował w Płowdiw. Jak sam wspomina, pomysł napisania książki narodził się kilka lat temu. Obok informacji znalazły się w niej notatki z różnych okresów, z pobytu i wędrówek po górskich ścieżkach w kraju Orfeusza.
więcej Pokaż mimo toPan...