-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2020-09-28
2018-04-07
Książka jest naprawdę mega. Wiem, że wszystko w tej chwili jest nakręcane przez media, gdzie wcześniej większość nie wiedziała kim jest Urubko, Bielecki.
Osobiście sama postanowiłam poznać temat.
Na początku kilka filmów na YT, wyprawa Wojciechowskiej, film o Wandzie i Jerzym i tak właśnie doszłam do książki Spod zamarzniętych powiek.
Naprawdę szczerze polecam, szczególnie tym "kanapowym komentatorom" którzy najlepiej wiedza co robić i jak postępować w takich sytuacjach.
Treść jest konkretna i bardzo dużo się dzieje. I poważnie..... czytając wchodzi się na szczyt ale niestety nie alpejskim stylem bo naprawdę potrzeba tlenu.
Książka jest naprawdę mega. Wiem, że wszystko w tej chwili jest nakręcane przez media, gdzie wcześniej większość nie wiedziała kim jest Urubko, Bielecki.
Osobiście sama postanowiłam poznać temat.
Na początku kilka filmów na YT, wyprawa Wojciechowskiej, film o Wandzie i Jerzym i tak właśnie doszłam do książki Spod zamarzniętych powiek.
Naprawdę szczerze polecam,...
2015-02-25
Hmmmm.....
Chyba czuję się tak samo jak po przeczytaniu książki " Mały Książę", którego zresztą czytałam kilkakrotnie( nie ze względu na niezrozumienie treści).
Wróćmy do Zafona.
Czyta sie bardzo szybko, jednym tchem, bez przerwy. Najlepiej wieczorem przy lampce nocnej, z unoszącym sie aromatem zielonej herbaty, przegryzając ukradkiem (no bo przecież dieta) ptasie mleczko.
Wtedy to czuje sie klimat magicznej opowieści Carlosa.
Czy jestem rozczarowana, znając jego późniejszą twórczość? Nie, napewno nie. Fakt, spodziewałam sie zupełnie czegoś innego, ale nic a nic nie jestem rozczarowana.
Czy warto przeczytać ?
Tak. i to nie tylko dla zasady, chociażby po to aby przez chwile oderwać sie od codzienności i przenieść w świat fantazji.
Jednakże, jak zawsze wspominam kwestia gustu a o tym sie nie dyskutuje ;)
M.
Hmmmm.....
Chyba czuję się tak samo jak po przeczytaniu książki " Mały Książę", którego zresztą czytałam kilkakrotnie( nie ze względu na niezrozumienie treści).
Wróćmy do Zafona.
Czyta sie bardzo szybko, jednym tchem, bez przerwy. Najlepiej wieczorem przy lampce nocnej, z unoszącym sie aromatem zielonej herbaty, przegryzając ukradkiem (no bo przecież dieta) ptasie...
2015-02-27
Ponowne spotkanie z Zafonem, wypadło znakomicie. Tak jak się tego spodziewałam. Pełna fantazji, wręcz przewidywalna treść w pełni mnie usatysfakcjonowała. Kolejna doza wspaniałych cytatów, wartych chociażby zanotowania.
Historia miłości przeplatająca się z bólem, cierpieniem i łzami.
Czyta się ją (tak samo jak i pozostałe jego dzieła) szybko i przyjemnie, jednym tchem. Niby banalne, dziecinne opowiadanie, jednakże tak wciągające, że po przebudzeniu się o 2 w nocy zapaliłam lampkę, wzięłam do ręki książkę aby poznać kolejne losy bohaterów.
Język PRZEPIĘKNY. I te pojawiające się po raz kolejny opisy pomieszczeń w których znajdują się tysiące książek. Czasami wydaje mi się że to tak naprawdę one są głównymi bohaterami każdej z powieści Zafona.
Komu polecam tę powieść?
Wszystkim czytelnikom, chociażby po to aby przez chwile przenieść się do świata dzieciństwa. Czytając tę książkę, treść wydaje się tak dziwnie znajoma, jakbym już kiedyś w podświadomości poznała tę historię.
Ponowne spotkanie z Zafonem, wypadło znakomicie. Tak jak się tego spodziewałam. Pełna fantazji, wręcz przewidywalna treść w pełni mnie usatysfakcjonowała. Kolejna doza wspaniałych cytatów, wartych chociażby zanotowania.
Historia miłości przeplatająca się z bólem, cierpieniem i łzami.
Czyta się ją (tak samo jak i pozostałe jego dzieła) szybko i przyjemnie, jednym tchem....
2015-03-20
"Ponadczasowy, trzymający w napięciu i rozbłyskujący zadziwiającymi szczegółami niczym fotograficzna migawka fresk społeczno-obyczajowy, który nikogo nie pozostawi obojętnym."
Nic dodać nic ująć.
Warto przeczytać!!!!!!!!
"Ponadczasowy, trzymający w napięciu i rozbłyskujący zadziwiającymi szczegółami niczym fotograficzna migawka fresk społeczno-obyczajowy, który nikogo nie pozostawi obojętnym."
Nic dodać nic ująć.
Warto przeczytać!!!!!!!!
2015-02-09
Wow, dawno nie czytałam takiej petardy!!!!! To książka, której się nie zapomina, mózg analizuje wydarzenia kilka godzin po przeczytaniu. Polecam tylko tym, którzy mają wolnych kilka godzin..ponieważ obiecuję, że nie oderwiecie się od niej!!! Akcja zaczyna się już od 3-4 strony...i nie ma szans aby jej nie przeczytać za jednym podejściem.
Koniec? Koniec rozkłada na łopatki !!!!!!
serio. Warto, warto, warto!!!!!!!
Wow, dawno nie czytałam takiej petardy!!!!! To książka, której się nie zapomina, mózg analizuje wydarzenia kilka godzin po przeczytaniu. Polecam tylko tym, którzy mają wolnych kilka godzin..ponieważ obiecuję, że nie oderwiecie się od niej!!! Akcja zaczyna się już od 3-4 strony...i nie ma szans aby jej nie przeczytać za jednym podejściem.
więcej Pokaż mimo toKoniec? Koniec rozkłada na łopatki...