Opinie użytkownika
Nawet małe dziecko wie, że jak się planuje jakiś występek, trza to robić w rękawiczkach. No chyba, że ktoś bardzo chce zostawić swoje odciski palców i zaprosić do domu osoby w mundurach. I nie chodzi mi o pracowników poczty bynajmniej.
A kiedyś to złoczyńcy mieli klawe życie. Napadali, rabowali i zabijali a o ślady nikt się nie martwił. Wystarczyło, że świadek ...
Komisarz "Trupia czaszka" powraca. Nie jest to jednak powrót z przytupem a jedynie z nieśmiałym szurnięciem. Jakiś ten Zakrzewski się ugrzeczniony zrobił. Wcześniej niczym James Bond wyrywał wszystkie panny w zasięgu wzroku, pijał alkohol w dużych ilościach i nawet kaca nie musiał leczyć. Teraz wraca spokojnie do domu, pilnuje języka i zastanawia się, czy aby na pewno ...
więcej Pokaż mimo toCierpię na bardzo wkurzającą przypadłość, która nie pozwala mi porzucić książki. Muszę doczytać do końca i już. Niestety... Ile bym dała, żeby tę lekturę przerwać już po pierwszym rozdziale... Wydaje mi się, że czegoś równie złego nie zdarzyło mi się jeszcze przeczytać. Próbowałam doszukać się jakichś pozytywów, ale nie podołałam pomimo szczerych chęci. Gdyby porównać do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka porusza ważny i kontrowersyjny temat, jakim jest pedofilia w kościele. Podzielono ją na 3 części: wspomnienia ofiar, wypowiedzi ekspertów oraz podsumowanie autorów. Niby wszystko gra, ale odczuwam lekkie zgrzyty. Po przeczytaniu wydaje mi się, że ci tzw. "specjaliści od pedofilii" mają znacznie więcej do powiedzenia niż osoby pokrzywdzone. I nie bynajmniej dlatego,...
więcej Pokaż mimo toAutor odbył długo wyczekiwaną podróż do Ziemi Świętej. Opisał swój pobyt i szczerze mówiąc obawiałam się, że będzie to książka moralizatorska, ewangelizująca i bardzo uduchowiona. Na szczęście okazuje się, że Eric Emmanuel Schmitt ma bardzo fajne podejście do swojej wiary. Jako człowiek, który doświadczył nawrócenia, nie epatuje swoją religijnością. Nie namawia nas do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka to opowieść o życiu. Opowiedziana a raczej wyszeptana przez Błażeja, który jest a jakby go nie było. Zamknięty wewnątrz siebie mieszka z bratem i jego żoną w budynku starego dworca. Siedzi pod palmą i obserwuje codzienność. Zabiera nas w podróż do przeszłości, pokazując dawne życie - matkę wypruwającą sobie żyły i ojca, po którym zostały tylko widokówki za szybą...
więcej Pokaż mimo to
Kiedy przeczytałam gdzieś, że autor "Doliny szpiegów" jest porównywany do Ludluma czy Folletta, zaśmiałam się półgębkiem i pomyślałam: "taaaa... z pewnością". Zaczytywałam się ich książkami i byłam przekonana, że nikt już tak nie pisze. No właśnie - byłam. Bo już nie jestem.
Jakaż ta książka jest dobra! Samo nazwanie głównego bohatera von Wedel jest puszczeniem oka przez...
Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady, mówili... Będzie fajnie, mówili...By choć słowem wspomnieli, że ukrywa się tam Igor Brudny, natentychmiast bym spakowana była. Pieszo bym w ramach trekkingu doszła. Noż przecież dwa lata łzy wylewam, tęsknie w księgarniane witryny spozieram i próbuję być spokojna niczym ten kwiat lotosu głaskany wiatrem. I cóż się okazuje? Pan Brudny się w...
więcej Pokaż mimo toZawsze po przeczytaniu książki spoglądam sobie na notkę o autorze. O p. Ludwiku (swoją drogą fajne imię) przeczytałam, że jest introwertykiem. I było to pierwsze ze słów, które go określały. Od razu pomyślałam, że świetnie, bo nie będzie tracił czasu na jakieś pitu-pitu, tylko przejdzie od razu do konkretów. I co? Miałam rację! Przy okazji mam wrażenie, że prokurator Grab,...
więcej Pokaż mimo toBędąc dzieckiem fascynowałam się archeologią. Do tego stopnia, że zaczytywałam się w literaturze, niekoniecznie przeznaczonej dla dzieci, a traktującej o klątwach i takich tam różnych smaczkach. Nieco później pojawił się serial "Z archiwum X", który zawładnął mym sercem. Zresztą... niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie gnał na złamanie karku do domu, żeby obejrzeć...
więcej Pokaż mimo toMam duży problem z tą książką. Bo z jednej strony jest w niej wszystko, co lubię: szpiedzy, zaginione artefakty i międzynarodowe towarzystwo. Z drugiej jakoś to wszystko się nie klei. Czytając ma się wrażenie, że siedzi się na karuzeli. Czujesz ekscytację czekającą Cię przygodą, widzisz z góry twarze ludzi oraz napawasz się pięknymi widokami, które pojawiają się przy...
więcej Pokaż mimo to
Po raz pierwszy miałam przyjemność przeczytać coś p. Janiszewskiej. Tak, przyjemność! Bo inaczej nie można tego nazwać.
Autorka przenosi nas do Sinic - niewielkiej miejscowości na Podlasiu, gdzie rodzice zgłaszają zaginięcie swojej nastoletniej córki. Miejscowa policja rozpoczyna śledztwo. Okazuje się, że w miejscu, gdzie ludzie najbardziej boją się opinii sąsiadów, każdy...
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się wiele po tej książce. Bo czymże zaskoczyć może historia pomocy domowej, która zamieszkuje w domu bogatych państwa z których jedno jest niezrównoważone?
Czytając okładkowy "zachęcacz" odkładałam lekturę z dnia na dzień. Aż w końcu nadszedł jej czas. Zaczęłam czytać i się zdziwiłam. Delikatnie mówiąc. To tak, jakby ktoś patrząc na p....
Wielkokrotnie słyszałam, że na podstawie tej powieści nakręcono całkiem dobry film. Kiedy więc lektura wpadła mi w ręce, postanowiłam ją natentychmiast przeczytać. Tym bardziej, że miał to być thriller, a to jak wiadomo, tygryski lubią najbardziej.
Zaczęłam czytać i mniej więcej do połowy zastanawiałam się, czy obiecywanego w książce napięcia mam szukać w rozmowach, piciu...
Książkami o dżentelmenie-włamywaczu zaczytywałam się będąc jeszcze dzierlatką. Biegałam do biblioteki, przynosiłam kolejne tomy i czytałam z wypiekami na twarzy. Po wielu latach powróciłam do lektury, chcąc przeżyć podobne uniesienia.
Bo Arsene Lupin to taki superman swoich czasów.
- Trzeba wyciągnąć brylanty z niedostępnego miejsca? Proszę bardzo
- wydostać się ze...
Wrocław w końcówce lat 90. nie różnił się niczym od innych polskich miast. Jeżdżące ulicami polonezy ( z debiutującym wówczas polonezem Atu - istnym majstersztykiem inżynierii), opary papierosowego dymu i wolność, którą jeszcze się zachłystywaliśmy. Pomimo tak widocznych przemian, były miejsca, gdzie lepiej samemu się nie zapuszczać. I to właśnie w jednym z nich znalezione...
więcej Pokaż mimo toW Londynie przypadkowi przechodnie odnajdują ludzkie szczątki. Początkowo wydaje się, że ofiara jest jedna, jednak bardzo szybko okazuje się, że rozrzucone po mieście części ciała należą do 2 osób. Kiedy na ich okaleczonych członkach śledczy odkrywają tajemnicze symbole, sprawa zaczyna być intrygująca. Takimi znakami naznaczał swoje ofiary Peter Olivier, ale on odbywa karę...
więcej Pokaż mimo to
Kiedy w jeleniogórskim lesie odnalezione zostają zwłoki, opinia publiczna jest zszokowana. Tym bardziej, że ofiarami są dwie dziewczynki, które nie dość, że zostały wykorzystane seksualnie, to jeszcze okaleczono je po śmierci poprzez dekapitację.
Tak wygląda początek książki. Mam wrażenie, że autorka wzięła sobie do serca słowa Hitchcocka, że akcja musi zaczynać się od...
Po sprawie Postracha Gleba zostaje przeniesiona do Stalowej Woli. W zasadzie nie przeniesiona - ją zesłano! Tak to przynajmniej widzi policjantka. Bo cóż robić w mieście, gdzie największym problemem jest zjedzenie mięsa w piątek a policjanci własną piersią bronią papieskiego murala? Prowincjonalnym przestępcom też daleko do tych wielkomiejskich. Kiedy więc zostaje zabity...
więcej Pokaż mimo to
Czy podczas wojny możliwa jest miłość? Jak przeżyć, kiedy wokół oszalał świat a głód nie pozwala zasnąć?
Odpowiedź na te niełatwe pytania znajdziemy w "Słowiku".
W przededniu opanowania Francji przez wojska niemieckie poznajemy dwie siostry. Jedna z nich to Vianne - matka, żona i przyjaciółka. Druga, Isabelle to zupełne jej przeciwieństwo. Zbuntowana trzpiotka, która...