-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2016-02-28
2022-02-20
2022-02-18
2022-02-13
2022-07-26
Książka po której rzeczywiście trudno zatracić się w innej lekturze. Powieść trzyma w takim delikatnym napięciu, uwielbiam styl Marty,na siłę nie szuka bohaterom problemów, to co skrywane i bolesne musi być wypowiedziane,żeby ruszyć dalej. To sprawia,że mimo że co chwilę wykrzykiwałam,,o,matko!",kiedy dowiadywałam się,co się działo w ciągu tych sześciu nieszczęśliwych lat,to kamień spadał z serca,że nie muszę się wkurzać,że bohaterowie są niedojrzali i grają w kotka i myszkę,u Marty jest realistycznie, kłótnie i skrywane tajemnice nie ciągną się w nieskończoność,wszystko się dzieje w swoim czasie,niekoniecznie idealnym,ale swoim.
Nie ukrywam, że Josie mnie trochę rozczarowała, uciekając z jednej klatki bez oglądania,nagle z własnej woli uznała,że w sumie dobrze będzie zamknąć się w kolejnej, złotej z diamentami,ale mimo wszystko klatce,jak słusznie zauważył Chase i nie wykorzystała swojej szansy,tak jak planowała.Z drugiej strony bardzo mi jej szkoda. Wszyscy próbowali sterować jej życiem, manipulować, zastraszać, niszczyć poczucie własnej wartości. Dlatego wbrew własnej woli musiała powrócić do Moreton przez....narzeczonego. Okazuje się,że cała reszta paczki pozostała z ogromnymi ranami po odejściu Josie. Archer musiał dorosnąć,przy tym został też ojcem Alfiego. Valerie musiała w pojedynkę brać odpowiedzialność za chłopaków,na szczęście z mężem u boku,Ethanem,który jak zwykle najmniej oceniał innych. A Chase....to co przeżył to ogromna tragedia. Nie dziwią,więc powtórne przytyki, kłótnie,wręcz kipiąca nienawiść między dawną parą kochanków. Zawieszają broń,gdy dostają najmniejsze informacje o swojej tęsknocie,zniszczeniu i śladach dawnej miłości,że naprawdę była,że była prawdziwa,by zaraz podważać ten fakt i znów w siebie wątpić. Ponieważ jednak tu zawsze chodziło też o przyjaźń,a może nawet przede wszystkim,to dostajemy naszą dobrą, starą, zgraną ekipę plus Cami, mamę Alfiego,która jest wspaniałą kobietą, która wreszcie działa inaczej niż reszta kobiet na Archera. Między Sinclair a Sandersonem runęło wszystko, nawet Seaport jest inne,ale wspólne przygody i historia nieznajomego Jeffa zmieniają zażyłość między przyjaciółmi. Wiedzą,że znów mają się na chwilę,ale do cna cieszą się sobą i ta chwilą. Tylko czy naprawdę za drugim razem nie zniszczą wszystkiego wokół,nawet jeśli starali się ponaprawiać się i oddać swoje pasje.... Na szczęście tym razem wszyscy mówią,co myślą o ślubie z egoistycznym,obrzydliwie bogatym i dysfunkcyjnym Carterem,nieocenionym wsparciem jest William,który u boku wspaniałej Crystal i swojej córki ,Nicole,stał się wzorem brata i postanawia wesprzeć Chase'a i Josie,szczególnie,że dzięki niemu Carter stracił możliwość szantażowania Josie. Jednocześnie wszyscy wreszcie pokazują,że to musi być wybór dziewczyny,prawdziwy ,niczym nie podszyty.
Co któraś strona jest zagięta w moim egzemplarzu na znak ulubionych scen, całość układa się w piękną historię PRZEZNACZENIA. I jest to ,co kocham najbardziej,czyli epilogi po dłuższym okresie. Seaport wygląda inaczej, inna jest latarnia i inni mieszkańcy,ale wciąż jest prawdziwa miłość,a dzięki wszystkim przejściom,jest bez żalu.
Książka po której rzeczywiście trudno zatracić się w innej lekturze. Powieść trzyma w takim delikatnym napięciu, uwielbiam styl Marty,na siłę nie szuka bohaterom problemów, to co skrywane i bolesne musi być wypowiedziane,żeby ruszyć dalej. To sprawia,że mimo że co chwilę wykrzykiwałam,,o,matko!",kiedy dowiadywałam się,co się działo w ciągu tych sześciu nieszczęśliwych...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
Wspaniała książka,rodem z fantasy.Całkowicie zgadzam się z opisem z tyłu książki,,,Lee W. stworzyła nowego Anioła''.O książce nigdy bym się nie dowiedziała,gdyby nie to,że dostałam ją na 14 urodziny od wujka.Willow to trochę dziwna dziewczyna,tak pod względem tym ziemskim,interesuje się samochodami,zna się na mechanice lepiej od Alexa,jak i w tym niebiańskim,jest w końcu jedynym żyjącym pół-aniołem,potomkiem człowieka i Anioła,i to ,,szefa''Aniołów.Książka opowiada też o perypetiach,Alex-ZA-zabójca Aniołów-niby od początku zakochuje się w Willow,ale jednak jest dla niej nie miły,to samo jest z Willow.Zakręcone,ale ciekawe.Polecam:-)
Wspaniała książka,rodem z fantasy.Całkowicie zgadzam się z opisem z tyłu książki,,,Lee W. stworzyła nowego Anioła''.O książce nigdy bym się nie dowiedziała,gdyby nie to,że dostałam ją na 14 urodziny od wujka.Willow to trochę dziwna dziewczyna,tak pod względem tym ziemskim,interesuje się samochodami,zna się na mechanice lepiej od Alexa,jak i w tym niebiańskim,jest w końcu...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-08-12
2016-02-02
Arcydzieło! Pierwsze zaskoczenie pojawiło się, gdy zobaczyłam,że historia jest opowiadana przez Baśkę eR, a nie Ankę. Zakończenie nie jest niczym nadzwyczajnym,niestety,bo Anka zapisała się w moim sercu. Wiem,że muszę przeczytać Ćpunkę,bo znam tylko historię choroby bohaterki. Stwierdziłam już wcześniej, po przeczytaniu Skazanej, że to powinna być lektura szkolna,dlaczego? Bo to ten problem dotyka młodzieży i to jak sądzę w minimum 50%. To nie jest rodzaj kodeksu,w stylu,pamiętaj, że to jest złe.... ble ble itd. Są przykłady aktualne, książka jest komentarzem dla dzieci,rodziców, nauczycieli i terapeutów. Do naszych głów przemawia konkretny przykład, niestety, nie alegoria pięknych klasyków literatury.... Polecam z czystym sumieniem :-)
Arcydzieło! Pierwsze zaskoczenie pojawiło się, gdy zobaczyłam,że historia jest opowiadana przez Baśkę eR, a nie Ankę. Zakończenie nie jest niczym nadzwyczajnym,niestety,bo Anka zapisała się w moim sercu. Wiem,że muszę przeczytać Ćpunkę,bo znam tylko historię choroby bohaterki. Stwierdziłam już wcześniej, po przeczytaniu Skazanej, że to powinna być lektura szkolna,dlaczego?...
więcej mniej Pokaż mimo to
Klasyka romansu. Piękna,kochana przez tłumy Anna Karenina,przykładna żona zimnego,bogatego,łagodnego męża i ciepła matka,nad życie kochająca syna. Popełnia jeden błąd.... Zakochuje się. To właśnie miłość,do której każdy ma prawo,zabiera jej synka,szacunek , przyjaciół,niszczy psychikę tak bardzo,że na nic miłość Aleksieja,na nic córka i otwarty świat....
Oczywiście to nie jedyna historia, poznajemy brata Anny,nadto kochliwego, zdradzającego żonę raz za razem i zostawiającego ją wiecznie samą z gromadka dzieci,a mimo to wciąż szanowanego i lubianeg. Dostajemy też obraz miasta i wsi,bogactwa i biedy i wreszcie tej dziwnie pojmowanej moralności. Nie brakuje też obrazu miłości prawdziwej, łagodnej, zwykłej,wcale nie od pierwszego wejrzenia,trochę bardziej z rozsądku,a jednak szczęśliwej -Kitty i jej męża.
Kocham ten styl i podjęty temat,o miłości można pisać wiele i na różny sposób,ale Tołstoj to mistrz.
Klasyka romansu. Piękna,kochana przez tłumy Anna Karenina,przykładna żona zimnego,bogatego,łagodnego męża i ciepła matka,nad życie kochająca syna. Popełnia jeden błąd.... Zakochuje się. To właśnie miłość,do której każdy ma prawo,zabiera jej synka,szacunek , przyjaciół,niszczy psychikę tak bardzo,że na nic miłość Aleksieja,na nic córka i otwarty świat....
Oczywiście to nie...
2015-07-08
Jejku,książka jest świetna,tak myślałam,że będzie podobnie rewelacyjna do ,,Morza spokoju'',dlaczego? W biliotece stały koło siebie,ta sama objętośc,urzekający tytuł i opis.Amy przeżyła za dużo jak na 18.Brat alkoholik i narkoman,brat bliźniak dla uściśnienia.Córusia tatusia i właśnie tego tatusia zabija,przynajminiej ona tak twierdzi.Tak naprawdę,po prostu jechała przepisowo,a inny koleś nie i wjechał na ulicę na czerwonym, tym samym zabijając pasażera. Amelia ma wyrzuty,bo ratownicy powiedzieli,że gdyby nie pasy to jej ojciec by przeżył,a to ona kazała je zapiąśc.To było już kilka miesięcy temu,teraz przemierza Amerykę inną trasą niż kazała matka z Rogerem,synem koleżanki jej matki.Trasa jest inna,bo Roger chce spotkać byłą dziewczyną Hadley,a Amy wreszcie musi się pozbyć dręczenia.Cały opis trasy to poznawanie się i zapominanie.Jak można się domyślić Amy i Roger............No,więc polecam,bardzo,bardzo:-)
Jejku,książka jest świetna,tak myślałam,że będzie podobnie rewelacyjna do ,,Morza spokoju'',dlaczego? W biliotece stały koło siebie,ta sama objętośc,urzekający tytuł i opis.Amy przeżyła za dużo jak na 18.Brat alkoholik i narkoman,brat bliźniak dla uściśnienia.Córusia tatusia i właśnie tego tatusia zabija,przynajminiej ona tak twierdzi.Tak naprawdę,po prostu jechała...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-13
Do książki wróciłam, jak Cole do Tessie, po czterech latach i okazało się,że teraz nawet bardziej mi się spodobała niż za pierwszym razem. Tęskniłam za Cole'm, niby bad boy, ale uroczo zakochany od lat szczenięcych, tyle że nie umiał odpowiednio owej miłości okazać i zbyt często kończyło się na SORze. Dziwne,że wszyscy wiedzieli,a nikt nie uświadomił Tessy,z drugiej strony obserwacja zdobywania ,zajętego przez niespełna myślącego brata swoją drogą, serca jest najsłodszym motywem książki. Według mnie zaloty są najlepszą częścią każdego związku ( dobrego związku),dlatego z przyjemnością śledziłam poczynania Stone'a, jego troskę,odpowiedzialność, przygotowywanie posiłków, uspokajanie, próby pocałunków, cały szał przed wyborem Miss Farrow Hills,wsparcie w wielu trudnych momentach życia, zaangażowanie i zrozumienie tego,co może czuć i myśleć jego Tessie. Dużo tu słodyczy i uroku,ale w związku nigdy nie jest już tylko tak kolorowo,rozumiem niepewność Tess, trudno wychodzić ze swojej strefy komfortu,a jeszcze gorzej kiedy czujesz ciężar,że przez to możesz wiele stracić,nawet jeśli to myślenie jest niedorzeczne, natomiast Cole wiem,że zapatrzony jest w Tessę jak w ósmy cud świata,ale w takiej sytuacji często można się pogubić.
Literackie wyżyny to nie są,ale czyta się przyjemnie,a dialogi naprawdę sprawiają wrażenie bardzo naturalnych, wyrażają charakter bohaterów,słyszę ich głosy i zaangażowanie wobec innych. Dobrze wplątane są wątki poboczne, historia Beth,Travisa,związek Megan i Alexa,nie przytłaczają,a tworzą ciekawe tło. Jasno i zwięźle tłumaczone są historie z przeszłości i zachowania bohaterów,przez co nie ma podziału tylko na dobrych i złych. Lekko,w zakresie rzeczywistości,a jednak na skrzydłach zauroczenia..... mniej
Do książki wróciłam, jak Cole do Tessie, po czterech latach i okazało się,że teraz nawet bardziej mi się spodobała niż za pierwszym razem. Tęskniłam za Cole'm, niby bad boy, ale uroczo zakochany od lat szczenięcych, tyle że nie umiał odpowiednio owej miłości okazać i zbyt często kończyło się na SORze. Dziwne,że wszyscy wiedzieli,a nikt nie uświadomił Tessy,z drugiej strony...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-07
U tej autorki to tak w kratkę musi być.... Po ominięciu szczęśliwych lat na Brown i sprzedaniu kolejnej rozłąki oraz dziwnej akcji z ratowaniem damy w opałach,gdzie znów pokazano,że pomysły Cole'a o ratowaniu Tessy nie są najlepsze,dostajemy naprawdę dobrą kontynuację i wspaniałe zakończenie....
Pochłonięci studiami w Chicago i pracą w Londynie,a także ślubnymi przygotowaniami Beth i Travisa Colessa doskonalą swój związek i dochodzą do wniosku,że to wszystko nie ma sensu,kiedy nie są razem. Cole oczywiście ma swój pomysł,ale ten znowu mocno by uderzył w Tessie,dlatego dziewczyna kolejny raz ratuje ich bez zbędnych ofiar i rezygnuje z Londynu i Nowego Jorku,gdzie zostawia Jaya i Leilę,na rzecz Chicago. Wreszcie dostajemy trochę opisów sielskiego, a jednak normalnego życia zakochańców,życia pełnego nauki,pracy,ale też namiętności i spokoju. Bomba,która na nich spada, mnie bardzo się podoba,a reakcja Tessie i strach Cole są całkowicie zrozumiałe i wystarczająco krótkie. Mniej tu ich przyjaciół,a więcej związku i Fasolki. Oczywiście nie brakuje romantycznych gestów Cole'a,ostatecznej rozprawy z Cassandrą i pojednania braci. Epilog pięć lat później to mój ulubiony rodzaj epilogu,w dodatku wszyscy szczęśliwi blisko siebie,bo 10 lat po liceum paczka zjeżdża się do Nowego Jorku. Kryminalna przyszłość Cole'a nie dziwi,ale zachowanie szefa Tessy bardzo mnie zaskoczyło.Zakończenie pełne miłości,realnego uroku i takie bez przepychu,że aż łezka się kręci,że to koniec....
To co dla mnie było trochę zbyt przesłodzone od początku do końca,to zminimalizowanie bohaterów i łączenie wszystkich w pary, o ile Beth i Travis cały czas są na tyle blisko,że nie wyobrażam sobie innej wersji,o tyle moi ulubieńcy Megan i Alex,od drugiej części najdalej wyrzuceni przez co Cole prawie nie ma kolegi,a od trzeciej już naprawdę niewidoczni, Cami i Lan,którzy więcej znaczą osobno niż razem,a złączenie Jaya i Leili i przeprowadzka Mattiego za ekipą,wydają się już aż nieprawdopodobne,że Tessa zdobywając na każdym etapie jedną bliską osobę ma ją w dwupaku z pierwotną paczką Cole'a do końca....
U tej autorki to tak w kratkę musi być.... Po ominięciu szczęśliwych lat na Brown i sprzedaniu kolejnej rozłąki oraz dziwnej akcji z ratowaniem damy w opałach,gdzie znów pokazano,że pomysły Cole'a o ratowaniu Tessy nie są najlepsze,dostajemy naprawdę dobrą kontynuację i wspaniałe zakończenie....
Pochłonięci studiami w Chicago i pracą w Londynie,a także ślubnymi...
2019-08-09
Ostatnio doszłam do wniosku,że wcale Sparks nie jest zawsze taki sam, po prostu ma swoją specjalizację, ale ta jest tak szeroką,że można w różny sposób opowiadać o miłości, bazując na swoich ulubionych motywach. ,,Bezpieczna przystań" to jedna z tych historii autora,gdzie mamy wątek..hmmm....powiedziałabym ,,kryminalny", zmarłą ukochaną i miłość dojrzałą- wątki ,,Sparksowskie",ale zestaw unikatowy😌
Katie jest tak miłą kobietą,a Alex tak wspaniałym mężczyzną,że mimo wszystko pragnie się tylko ich szczęścia, niezależnie od tego,jakby to miało wyglądać. Katie wychowana w patologicznej rodzinie i uciekająca przed chorym psychicznie mężem,marzy tylko o spokoju,ale poznaje Jo,a zakupy robi u sympatycznego Alexa. Alex wychowujący samotnie Josha i Kristen i tęskniący za ukochaną żoną,zaczyna otwierać się na potrzeby swojego serca,bo na horyzoncie pojawiła się ta,o której mówiła mu Carla. Katie ma przeszłość i problem z tym,że niedokońca może mieć przyszłość,ale uwielbia dzieciaki,a w Alexie widzi to,czego potrzebowała od zawsze. Może być sobą,pracować,jeździć samochodem,ubierać się, jak chce i gotować,co chce. Wszystko,co złe nie musi być jej winą i nie musi ponosić kary. Alex nie może zaszkodzić dzieciom, nie może myśleć tylko o swoim szczęściu i zna kobiety takie jak Katie.
Czy kiedy wszyscy czują,że mają swoją bezpieczną przystań,może coś to zniszczyć? Czy ryzyko się opłaca? Czy może alkoholik nadinterpretujący Biblię, Kevin, były mąż Katie będzie umiał to zniszczyć? I kim naprawdę jest Katie i do czego jest zdolna z miłości? Czytajcie,a się dowiecie😃
Ostatnio doszłam do wniosku,że wcale Sparks nie jest zawsze taki sam, po prostu ma swoją specjalizację, ale ta jest tak szeroką,że można w różny sposób opowiadać o miłości, bazując na swoich ulubionych motywach. ,,Bezpieczna przystań" to jedna z tych historii autora,gdzie mamy wątek..hmmm....powiedziałabym ,,kryminalny", zmarłą ukochaną i miłość dojrzałą- wątki...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-27
Więc tak,skończyłam,niestety, przygoda z Emmą Thomas,Sarą McKinley i Evanem Mathews dobiegła końca........................Dowiedziałam się tego,co chciałam wiedzieć,Sara udała się na wymianę do Francji,a tak to studiuje jednak w Nowym Jorku,zerwała z Jaredem,Evan studiuje na Yale-prawo,a Em na Stanfordzie-medycynę,to znaczy pobiera naukę przedmedyczną.Minęły dwa lata od rozstania się Evana z Emmą.Emily idzie na pierwszą imprezę studencką,w sylwestra,ale pierwszy raz upija się prawie do nieprzytomności i ląduje w łóżku członka zespołu.Sama nic nie pamięta,więc następnego dnia rozwalona swoim zachowaniem wraca do domu.Koleżanki z pokoju próbują ją pocieszyć,w końcu pojawia się kolejna impreza,Emma pije,ale z umiarem,poznaje prawdę,że wcale nie przespała się z tamtym facetem.Wciąż łazi za nią Cole,przyjaciel chłopaka Peyton,koleżanki z akademika,aby spławić go wymyśla listę rzeczy,które chce zrobić,tak więc postanawia skok ze sceny,Życzenie spełnia się na kolejnej imprezie,niestety,Serena-inna koleżanka,upija się z nią.Cole chce się z nią umówić,ale Emma nie idzie na spotkanie,bo idzie do studio tatuażu.w końcu następują ferie,to z Peyton Em ma jechać do Santa Barbara,dziewczyny idą na imprezę,nieświadoma Emily nie wie,że to dom kolegi Evana,to chłopaki ją poznają.Emma znowu się opiła,więc Cole zabiera ją do siebie.Kolejny tydzień Em spędza u Cole,bo Peyton szaleje ze swoim chłopakiem.Emma zaczyna chodzić z Colem,choć oficjalnie nie są parą,wtedy pojawia się Evan,wszyscy robią co w ich siłach,aby znów nie skrzywdzili się nawzajem.Ci jednak chcą poznać o sobie prawdę.Pod czas kolejnej imprezy,Cole orientuje się,że Emma wciąż kocha Evana,nic nie dał ich wyjazd do kampusu,więc wedle obietnicy zostawia Emily,bo tak prosiła,żeby odszedł za nim ona go skrzywdzi.Między nią a Evanem tworzy się więź szczerości,Evan wyciąga ją z ogromnego doła po samobójstwie matki i liście zostawionym dla Emmy,wie jak ją rozbawić,więc nikogo chyba nie zdziwi koniec,a może jednak..........A rodzina Mathewsów rozwalona,rodzice się rozwodzą,Jared nie miał narzeczonej to była tylko sprawa jego ojca by wszyscy tak myśleli,więc jest z Sarą,Evan odszedł z Yale, wymarzonej uczelni ojca i przeniósł się na Stanford ,nie tylko ze wzglądu na Emmę,dom w Weslyn wystawiono na sprzedaż i niezgadniecie,kto go kupił:-) PPPPOOOOLLLLEEEECCCCAAAAMMMM:-)
Więc tak,skończyłam,niestety, przygoda z Emmą Thomas,Sarą McKinley i Evanem Mathews dobiegła końca........................Dowiedziałam się tego,co chciałam wiedzieć,Sara udała się na wymianę do Francji,a tak to studiuje jednak w Nowym Jorku,zerwała z Jaredem,Evan studiuje na Yale-prawo,a Em na Stanfordzie-medycynę,to znaczy pobiera naukę przedmedyczną.Minęły dwa lata od...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-13
Stwierdzam,że to chyba najlepsza książka Gayle Forman ,może dlatego,że jest napisana na podstawie prawdziwych zdarzeń. Drugi powód to na pewno to ,że pojawia się poważny problem,jakim jest samobójstwo nastolatki,która wydawałoby się ,że ma wszystko,wspaniałą rodzinę,stypendium,ogromną charyzmę i jeszcze coś,o czym nie wszyscy wiedzieli.Śmierć Meg ogromnie wstrząsnęła jej przyjaciółką Cody,która nie miała tak wspaniałego życia jak Megan. Dziewczyna była dla niej kimś więcej niż tylko BFF,dla niej była to też siostra.Dlatego po straszliwym zdarzeniu i mailu, który dodatkowo rozwalił serce, Cody postanawia dowiedzieć się, co skłoniło Meg do takiej decyzji.Okazuje się,że przyjaciółka miała problemy już na studiach,dużo spała,zakochała się w nieodpowiednim chłopaku,nie miała zbyt wielu przyjaciół,raczej znajomych z imprez. Oczywiście można się domyślić ,że ten chłopak też wkroczy w akcję i z okropnego podrywacza ,i chama,zrobi się wrażliwy i zakochany Ben. (Wiadomo, w kim się zakocha:)).Akcja trzyma w napięciu i po ok.100 stronach resztę się już połyka ;).Cody dzięki tej sytuacji odzyskała matkę,zyskała chłopaka i nowych przyjaciół ,oddanych jak Meg,dowie się też ,że najlepsza przyjaciółka, niestety nie powiedziała jej prawdy o swojej chorobie(takiej naprawdę XXI wieku). Polecam :)
Stwierdzam,że to chyba najlepsza książka Gayle Forman ,może dlatego,że jest napisana na podstawie prawdziwych zdarzeń. Drugi powód to na pewno to ,że pojawia się poważny problem,jakim jest samobójstwo nastolatki,która wydawałoby się ,że ma wszystko,wspaniałą rodzinę,stypendium,ogromną charyzmę i jeszcze coś,o czym nie wszyscy wiedzieli.Śmierć Meg ogromnie wstrząsnęła jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-26
Kiedy przeczytałam pierwszą część pomyślałam,w co ja się wpakowałam,ale druga część okazała się inna. ,,Błękit szafiru'' trzyma w napięciu,pokazuje wiele sytuacji,które w tym tomie nie zostaną jeszcze wyjaśnione,np.dotyczące rodziców Gwenny czy hrabiego. Nie da się odłożyć tej książki,bo każdy kolejny rozdział,ba każda strona, to coś nowego,zaskakującego.Mimo,że jest to przedostatnia książka to ma tak wiele perypetiów,że koniecznie trzeba mieć przy sobie trzeci tom,bo,np.ja,nie mogłam doczekać się co będzie z Gwenny i Gideonem,przecież razem byli podróżnikami i naprawdę musieli sobie ufać. Trudno napisać o tylu przeciwnościach losu,a jednak nie zgubić wątku. Polecam wszystkim:)
Kiedy przeczytałam pierwszą część pomyślałam,w co ja się wpakowałam,ale druga część okazała się inna. ,,Błękit szafiru'' trzyma w napięciu,pokazuje wiele sytuacji,które w tym tomie nie zostaną jeszcze wyjaśnione,np.dotyczące rodziców Gwenny czy hrabiego. Nie da się odłożyć tej książki,bo każdy kolejny rozdział,ba każda strona, to coś nowego,zaskakującego.Mimo,że jest to...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-07-05
W tej części jest kilka złych i dobrych informacji,zła jest taka,że Nora nic nie pamięta,dobra -Patch mimo wszystko dalej ją kocha,ale nie może z nią być,kolejna zła wiadomość,no i jeszcze parę spraw rodzinnych.Książka, jak te wcześniejsze tomy,trzyma w napięciu,nie wiadomo jak potoczą się losy bohaterów,a kiedy wszystko się układa to znaczy,że trzeba......wziąć czwarty tom.Polecam:)
W tej części jest kilka złych i dobrych informacji,zła jest taka,że Nora nic nie pamięta,dobra -Patch mimo wszystko dalej ją kocha,ale nie może z nią być,kolejna zła wiadomość,no i jeszcze parę spraw rodzinnych.Książka, jak te wcześniejsze tomy,trzyma w napięciu,nie wiadomo jak potoczą się losy bohaterów,a kiedy wszystko się układa to znaczy,że trzeba......wziąć czwarty...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-24
BOSKIE ŚWIETNE CUDOWNE PORYWAJĄCE UCZUCIOWE!!!!!!!!!!!!!!
Piękna historia o świetnych 20- latkach Calu,Nicole ( Nyelle), Rae i Richelle.....O tym,że rodzice nie zawsze wiedzą, co jest najlepsze dla ich dzieci...O tym że śmierć jest częścią naszego życia.... Przyjaciele są na zawsze..... Plotki są silniejsze od prawdy....Często wolimy tworzyć swój fałszywy obraz...Boimy się siebie i innych...Trudno jest nam zacząć coś tworzyć... Boimy się uczuć...zbyt dużo myślimy...Ale szukamy ratunku....Szukamy miłości i akceptacji....Znajdujemy siebie w sobie... Umiemy ułożyć nasze życie w całość...Polecam,można się wciągnąć ;-) Miło też przeczytać tak dobrze napisaną książkę w przerwie pomiędzy tymi wattpadowymi. Rzeczywiście od razu czuć różnicę.
BOSKIE ŚWIETNE CUDOWNE PORYWAJĄCE UCZUCIOWE!!!!!!!!!!!!!!
Piękna historia o świetnych 20- latkach Calu,Nicole ( Nyelle), Rae i Richelle.....O tym,że rodzice nie zawsze wiedzą, co jest najlepsze dla ich dzieci...O tym że śmierć jest częścią naszego życia.... Przyjaciele są na zawsze..... Plotki są silniejsze od prawdy....Często wolimy tworzyć swój fałszywy obraz...Boimy...
2018-08-09
To jedna z pierwszych książek Colleen,którą przeczytałam i jestem bardzo szczęśliwa,że za drugim razem poruszyła mnie tak mocno jak lata temu. Jest tu masa emocji,bo Auburn znalazła miłość w wieku 15 lat,a niewielu w to wierzyło,rozdzielono ją z Adamem szybko i tylko jedna osoba na szpitalnym korytarzu walczyła o dodatkowe godziny dla tej dwójki. Została nastoletnią matką,ale przez miłość do AJ pozwoliła decydować za siebie,manipulować sobą,poniżać się i najgorsze jest to,że chyba rzeczywiście wierzyła,że kiedyś zdobędzie zaufanie rodziny Adama na tyle,by oddali jej prawo do opieki. Owen był niewątpliwie przeznaczony dla Auburn. Związany z nią tak naprawdę od chwili pożegnania z Adamem,bo to Owen jeszcze po tym miał okazję na poznanie chłopaka. Lubię tajemnicę,która łączyła tę trójkę,a o której Auburn nic nie wiedziała,lubię,że jest ona zamknięta w obrazie na ścianie dziewczyny i lubię,że w tak szeroko pojętym sensie dała Owenowi przyszłość. Owen stracił pół rodziny,ale wtedy w szpitalu walcząc o ojca,zyskał przyjaciela i pasję,którą przekuł w świetny zawód. To jest to colleenowskie coś-obrazy malowane do wyznań...one też dostarczają wielu emocji,tych zabijających nadzieję w ludzkość i tych budzących ją. Wiele tu cudownych metafor,to stylistycznie też świetna książka.
To jedna z pierwszych książek Colleen,którą przeczytałam i jestem bardzo szczęśliwa,że za drugim razem poruszyła mnie tak mocno jak lata temu. Jest tu masa emocji,bo Auburn znalazła miłość w wieku 15 lat,a niewielu w to wierzyło,rozdzielono ją z Adamem szybko i tylko jedna osoba na szpitalnym korytarzu walczyła o dodatkowe godziny dla tej dwójki. Została nastoletnią...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-03
,,Crescendo''na pewno jest żywsza od pierwszej części ,akcja rozwija się w zaskakującym tempie,ale jedna rzecz się nie zmienia-książka dalej wciąga,wsysa w świat. Ogólnie ja zaczęłam czytać najpierw część drugą,a na końcu pierwszą,z takich przyczyn,że w bibliotece nie było ,,Szeptem''.Początek jest słodki,w końcu życie Nory trochę się ułożyło, jest z Patchem i jest szczęśliwa,nie przeszkadza jej to,że chłopak jest aniołem i to nawet jej stróżem.Dalszy rozwój wprowadza trochę niepokoju.Ja osobiście byłam zła na Patcha za jego zachowanie,ale było mi też go żal.że Nora nie zdaje sobie sprawy,że potrzebuje go.Niestety,Nora jest tak zdołowana,że popełnia kilka głupstw.Zakończenie książki krzyczy do czytelnika,,Hej bierz do ręki,, Ciszę'',ja też polecam:)
,,Crescendo''na pewno jest żywsza od pierwszej części ,akcja rozwija się w zaskakującym tempie,ale jedna rzecz się nie zmienia-książka dalej wciąga,wsysa w świat. Ogólnie ja zaczęłam czytać najpierw część drugą,a na końcu pierwszą,z takich przyczyn,że w bibliotece nie było ,,Szeptem''.Początek jest słodki,w końcu życie Nory trochę się ułożyło, jest z Patchem i jest...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciekawe co my byśmy zmienili, gdybyśmy mieli szansę przeżyć jeden dzień siedem razy? Czy tak jak Sam nie zmienilibyśmy nic i pierwszą powtórkę przeżyli tak samo, a może byśmy zaszaleli albo całkowicie zmienili plany na walentynki, chcieli uratować sytuację czy w reszcie uporządkować swoje życie? To wszystko wypróbowała Sam, wyjaśniła wiele tajemnic i kłamstw ,które otaczały jej życie, koleżanki, chłopak, szkoła, nauczyciele i nieznośny kolega z dzieciństwa, o którym chce zapomnieć ,ale może tak naprawdę nie może:)) Przeczytajcie sami, ja polecam ,wspaniałe zastanowienie się nad własnym życiem i chwilą gwarantowane.
Ciekawe co my byśmy zmienili, gdybyśmy mieli szansę przeżyć jeden dzień siedem razy? Czy tak jak Sam nie zmienilibyśmy nic i pierwszą powtórkę przeżyli tak samo, a może byśmy zaszaleli albo całkowicie zmienili plany na walentynki, chcieli uratować sytuację czy w reszcie uporządkować swoje życie? To wszystko wypróbowała Sam, wyjaśniła wiele tajemnic i kłamstw ,które otaczały...
więcej Pokaż mimo to