Opinie użytkownika
"Nienawidzę swojej lewej ręki. Nienawidzę na nią patrzeć. Nienawidzę, kiedy drży i zacina się, i przypomina o utraconej tożsamości. Ale i tak na nią patrzę, ponieważ przypomina mi również o tym, że znajdę chłopaka, który wszystko mi odebrał. Zamierzam zabić swojego mordercę. I zamierzam zrobić to lewą ręką".
Tymi słowami zaczyna się powieść Katji Millay Morze spokoju....
Jest w życiu taka rzecz, którą chce się mieć. Jest taki koncert, na którym chce się być. Jest taka osoba, której chce się uścisnąć dłoń. Jest taka książka, którą chce się przeczytać.
Na "Wszystkie barwy siatkówki" czekałam od momentu, w którym dowiedziałam się, że ma powstać. Czekałam aż będę mogła trzymać ją w dłoni, poczuć jej zapach, przewracać jej kartki i spoglądając...
8 październik 1960 r. W małej miejscowości Poggio Rusco We Włoszech przychodzi na świat mały Andrea. Nikt wtedy jeszcze nie zdaje sobie sprawy, jak wielkim człowiekiem zostanie i jakich cudów dokona…
Książka Pistelliego jest taką książką, o której mogę mówić (pisać) godzinami. Wcale nie dlatego, że jest w niej zawarty ogrom informacji. Wcale nie dlatego też, że jest...
Sans toi, les émotions d’aujourd’hui ne seraient que la peau morte des émotions d’autrefois [1].
Uwielbiam ten cytat. Uwielbiam film. Zresztą nie tylko ten. Całe kino francuskie ma dla mnie jakąś niewytłumaczalną magię, dlatego, kiedy "Zamordowana sjesta" trafiła w moje ręce, a na okładce przeczytałam, że pierwsza książka tego autora – "Pierwszy łyk piwa i inne drobne...
Czytając na studiach "Świat nie przedstawiony" Juliana Kornhausera i Adama Zagajewskiego, biłam się z myślami. Z jednej strony popierałam to, że o rzeczywistości należy mówić „rzeczywiście”, bez zbędnych metafizycznych metafor, że trzeba w prosty sposób trafiać do czytelników, do odbiorców, do ludzi, którzy po doświadczeniach wojny mają dość kamuflaży, niedomówień i...
więcej Pokaż mimo to
Przychodzi taki moment w życiu, kiedy trzeba wybrać drogę. Tę jedną. Właściwą. Dokonać wyboru. Postawić jeden właściwy krok. W przyszłość. W nowe życie…
Przed takim wyborem staje główny bohater powieści – Kaktus. Podstarzały pisarz, który w poszukiwaniu własnego miejsca, opuszcza wielkomiejski świat, osiedlając się w Kleofasowie – małym miasteczku niedaleko Sandomierza,...
Baśnie. Historie. Opowieści. To dzięki nim w jednej chwili przenosimy się w nieznane dotąd światy, „zaludniamy inne planety”, odkrywamy nieznane lądy. Światy „bez granic i bez reguł, gdzie wedle własnej woli wywołujemy spotkania, walki, namiętności, niespodzianki”. Dzięki nim poznajemy tajemne, odkrywamy nieznane, nazywamy nienazwane. Uczą, wychowują, bawią, poszerzają...
więcej Pokaż mimo to
Z pozoru niezależna, piękna i szczęśliwa. Z przystojny mężem u boku, w idealnym domu, z gromadką wspaniałych dzieci. Współczesna kobieta. Spełniona pod każdym względem.
Z pozoru… bo świat często nie jest dla niej ani idealny ani piękny. Niekiedy wcale nie czuje się ani spełniona ani kochana. Znużona ciągłym udawaniem miłości do męża. Rozgoryczona i wiecznie zmęczona matka....
Zapach cuchnących prześcieradeł. Ryk silnika. Ciąg fizjologicznych upokorzeń. Ułomność uczuć. Ból. Samotność. Tęsknota. Strach.
Nie tak wyobrażano sobie życie. Nie o takich światach opowiadano szkole. Nie takie piosenki śpiewała Matka…
Nie pytano o nic…. Zabito. Zabrano. Odizolowano. I tu dopiero miał się zacząć świat. Życie od nowa. Bez bliskich, z dala od domu pełnego...
A gdyby tak pewnego dnia móc spełnić sny, marzenia, miłości dawne. Dryfować pośród chmur. Tak nierealnych… A gdyby tak pewnego dnia ktoś przyszedł, podał dłoń, powiedział: „Chodźmy zmienić świat”. Razem. Ja i On…
A gdyby tak…
A gdyby tak wygrać 18 milionów?...
Maleńka pasmanteria w Arrasie i Ona. Jocelyne. Kobieta po przejściach z figurą daleką od uwielbień i męskich...
„Usiądź, proszę, dołącz do słuchaczy. Ziemia może wydać ci się twarda, ale ja rozłożę przed tobą magiczny dywan słów, a ten wkrótce uniesie cię daleko stąd. Pozwól, że naleję ci miętowej herbaty…”
Tymi słowy marokański bajarz zaprasza nas w podróż. Niezwykłą. Tajemniczą. Upajającą. Taką, która raz na zawsze zmienia życie i sprawia, że nic nie wydaje się takim, jakim być...
„I tak topniały śniegi, zakwitały magnolie, umierał pies Coco, lato zniewalało upałami, cuciło burzami, a jesień pachniała marokańskim tażinem (…) i wszystko było jednym i doskonałym”
Oleńka z Potopu, Izabela Łęcka z Lalki, Barbara z Domu nad Rozlewiskiem – to tylko nieliczne z jej wielu wybitnych ról. Ról, którymi zachwycała i tych, którymi budziła kontrowersje. Wszyscy...
22 lipca 1981 r. – rocznica Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. PRL-owskie święto niepodległości. Dla ludzi żyjących w tamtych czasach data bardzo symboliczna i bardzo ważna.
22 lipca 2011 r. – dzień, w którym Izabela Meyza i Witold Szabłowskki przenieśli się do roku 1981. Przenieśli dosłownie. W czasy dwugodzinnych kolejek po papier toaletowy, mięsa...
Długo myślałam nad tym, co napisać o tej książce. Długo układałam w głowie wyrazy, frazy (wyrazy - frazy), zdania. Długo zbierałam myśli… i nie wiem. Nadal wszystko w mojej głowie buzuje. Krąży. Nie może znaleźć miejsca…
Jakże dziwna to książka. Jakże dziwna i jakże genialna zarazem. Na tyle genialna, że wciąż o niej myślę. Szukam informacji na Internecie. Oglądam obrazki,...
„Kto podąża (...) w stronę Orientu, czuje się – olśniony nazwami i obrazami, które mu on dostarcza – niezdolny do wyodrębnienia wyraźnego kształtu ani skończonej myśli”. Valéry Paul.
My, Europejczycy, wychowani w duchu wschodnio-zachodnich walk o pozycję w świecie, prześcigający się w coraz to nowych wynalazkach nauki i techniki, żyjący w świecie konsumpcjonizmu i...
Między lasem a rzeką, nad stromym zboczem Erik-Argy każdego dnia wschodzi słońce. To samo, które wschodzi we wszystkich innych miejscach na świecie. To samo ale nie takie samo. Jakby inne, spalające wszystko dookoła, naznaczone śmiercią. Słońce to w każdym innym miejscu jest źródłem życia. W każdym innym miejscu… ale nie tutaj…
Pod niebem Ałtaju, w promieniach palącego...
Z książką zetknęłam się w momencie pisania pracy magisterskiej. Jako że temat jej brzmiał: "Przestrzeń węchem czytana" (z późniejszym podtytułem "Percepcja zapachów w Pachnidle. Historii pewnego mordercy Patricka Süskinda, opowiadaniach Jarosława Iwaszkiewicza i Zapachu trzciny Wojciecha Bauera) trafiłam na nią dość szybko, przeglądając strony internetowe w poszukiwaniu...
więcej Pokaż mimo toBiorąc książkę do ręki, czytelnik już od samego początku ma świadomość, że za chwilę będzie uczestniczył w czymś niezwykłym. Od pierwszego zdania, pierwszej strony, pierwszego rozdziału Téa Obreht wprowadza nas tam, gdzie rzeczywistość i magia tworzą równoległe światy. Co więcej, przenikają się wzajemnie i oddziałują na siebie. A my, do samego końca nie jesteśmy pewni, co...
więcej Pokaż mimo toOd dawien dawna ludzie walczyli o równość, o prawo wyboru, o prawo decydowania za siebie, o wszystko to, co sprawia, że nie zatracają swojego człowieczeństwa i żyją w zgodzie ze sobą, przy tym nie wadząc nikomu spoza. Podziały w naszym kraju wciąż jednak sprawiają, że pomimo panującego systemu politycznego i wszystkich wielkich narracji o równości i miłości bliźniego,...
więcej Pokaż mimo to
Piękna lekcja historii...
„Piątą Aleją na Manhattanie, gdzieś na wysokości 57. Ulicy, tuż po szóstej rano i tuż przy krawężniku, w pozycji na sztorc, dość śpiesznie szedł jezdnią materac”.[s.7]
Tak brzmi pierwsze zdanie powieści Roberta Terentiewa "Stąd aż do Brighton Beach". I wbrew pozorom, wcale nie jest to książka fantastyczna, SF czy wykorzystująca dorobek...