Tinidril

Profil użytkownika: Tinidril

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 lata temu
543
Przeczytanych
książek
551
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
67
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Zawiesiłam niewiarę; dopóki czytałam było dobrze, a momentami nawet świetnie. "Filary Ziemi" to dziwna książka. Idealna tak długo, jak długo nie myśli się nad treścią, dobra do tramwaju i pociągu (pomijając format), niezła wtedy, gdy ma się za dużo na głowie. Niestety, po przeczytaniu przychodzi refleksja. Wtedy człowiek odkrywa, że chyba dał się wrobić. No, ale po kolei.
Nie jestem znawcą średniowiecza i nie mam żadnych kwalifikacji, aby wypowiadać się na temat warstwy historycznej. Nie zmienia to faktu, że sporo rzeczy mi nie gra. Nie gra mi, dla przykładu, pomysł budowania gotyckiej katedry w XII wieku. Nie gra mi średniowieczny kmiotek, który wie, czym są truskawki. Nie gra mi psychologia postaci - do bólu współczesnych, myślących niemalże tak, jak człowiek XX wieku, ewidentnie wciśniętych w za duży historyczny kostium. Wiem, że pisanie w sposób wiarygodny o ludziach średniowiecza nie jest łatwe, ale skoro Sigrid Undset udało się z "Krystyną..." to znaczy, że można. Szkoda, że Ken Follet nie mógł.
Kolejnym poważnym minusem jest schematyczność. Znaczna część tej monumentalnej powieści opiera się na maglowaniu podobnego modelu akcji. Dobrzy bohaterowie mają plan. Zaczynają budowę katedry/rozkręcanie biznesu/naprawianie świata. Wszystko jest pięknie, interes kwitnie, budowniczy pracują, Kingsbridge mlekiem i miodem płynie. I wtem! Pojawiają się Ci Źli, których życiową misją jest psucie planów głównych bohaterów. Ich motywację bywają różne: pozwolę sobie dodać, że czasem są wiarygodne, a czasem źli są źli, bo ktoś musi być zły. W każdym razie, autor dwoi się i troi, wymyślając rozmaite przeszkody. Gdy sytuacja wygląda na beznadziejną, pojawia się nagła odsiecz/pomoc z niespodziewanego źródła/chłopak obnoszący cudowną figurę/cokolwiek, co w ostatniej chwili ratuje akcję. Jasne, czasem zdarza się to po pewnym czasie, ale generalnie w końcu się zdarza. Przez jakiś czas wszystko znowu jest dobrze, nasi bohaterowie mają plan, ale licho nie śpi...
Następny minus jest najpoważniejszy, a imię jego Aliena.
Matko, czego ta dziewczyna nie potrafi. Piękna jak księżniczka, dumna jak paw, odważna jak lew, wykształcona lepiej od księży, krynica talentów, w zależności od sytuacji albo filar społeczności, albo nieustraszona, nieustępliwa bohaterka, obsesyjna miłość trzech istotnych postaci. Oczywiście, że autor mocno jej dokopuje, ale to standard w tej książce - każdy obrywa. Alienie dostaje się najmocniej, lecz jednocześnie jest wyidealizowana jak nikt inny. Najgorsze zaś, że wszystkie pozostałe kobiety (nie licząc jednej Ellen) stanowią bezbarwne, miałkie tło dla tej wonder woman. Wbrew intencjom autora, nie polubiłam Alieny. Wręcz przeciwnie, irytowała mnie potwornie za każdym razem, gdy tylko się pojawiała. Było to o tyle problematyczne, że pojawiała się często, a książka liczy sobie prawie tysiąc stron.
Dobra, a co w tym wszystkim jest najlepsze? Mimo tej litanii minusów mogę spokojnie polecić "Filary Ziemi". Nieścisłości historyczne, mielizny fabularne i płytka psychologia postaci nie przeszkadzają tej książce być nieźle napisanym czytadłem. Wady dostrzega się dopiero po skończeniu lektury. Ken Follet potrafi wciągnąć w kreowany przez siebie świat. Nie chcę wypowiadać się o jego talencie po tej jednej powieści, ale wydaje mi się, że bardzo sprawny z niego rzemieślnik. "Filary Ziemi" to niezła książka. Jedna z tych, o których pewnie szybko zapomnę, ale których czytanie sprawiło mi zwyczajną, pozbawioną głębszej refleksji przyjemność. To nie jest wielka literatura, ale nie wszystko musi być wielką literaturą. Mimo wszystko nabrałam ochoty na inne książki tego autora.

Zawiesiłam niewiarę; dopóki czytałam było dobrze, a momentami nawet świetnie. "Filary Ziemi" to dziwna książka. Idealna tak długo, jak długo nie myśli się nad treścią, dobra do tramwaju i pociągu (pomijając format), niezła wtedy, gdy ma się za dużo na głowie. Niestety, po przeczytaniu przychodzi refleksja. Wtedy człowiek odkrywa, że chyba dał się wrobić. No, ale po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby Oświecenie, ale upiory trzymają się mocno. Z korzyścią dla czytelnika, bo ciężko zapomnieć mistyczną atmosferę gór Sierra Morena. Pisanie o arcydziele nigdy nie jest łatwe - zwłaszcza gdy samemu dołącza się do zachwyconego chóru. Cóż można dodać? Szkatułkowa kompozycja zachwyca kunsztem, bohaterowie są wyraziści, a kolejne historie pochłaniają człowieka bez reszty.
"Rękopis..." zadowoli zarówno miłośników powieści awanturniczej, jak i tych, którzy lubią bawić się w poszukiwanie najgłębiej ukrytych odniesień kulturalno - historycznych. To niesamowita mozaika, na którą składają się opowieści grozy, chrześcijańskie legendy, tragiczne romanse, honorowe pojedynki, niebezpieczne podróże, humor i groza, ale przede wszystkim mnóstwo książek w jednej książce. Bardziej niż wyobraźnia Potockiego zdumiewa mnie fakt, że nie zginął w tej fabule. "Rękopis..." jest spójny, doskonale napisany i z pewnością wart polecenia. Niniejszym polecam. Jeszcze do niej wrócę.

Niby Oświecenie, ale upiory trzymają się mocno. Z korzyścią dla czytelnika, bo ciężko zapomnieć mistyczną atmosferę gór Sierra Morena. Pisanie o arcydziele nigdy nie jest łatwe - zwłaszcza gdy samemu dołącza się do zachwyconego chóru. Cóż można dodać? Szkatułkowa kompozycja zachwyca kunsztem, bohaterowie są wyraziści, a kolejne historie pochłaniają człowieka bez reszty....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Smutne trochę, że autora "Twierdzy" zna się głównie z "Małego Księcia".
Nie powiem, sympatyczna historia. Ładne fragmenty z Lisem, dobre zakończenie, kilka niezłych scen.
A w międzyczasie sporo banału, trochę irytujących narzekań na pozbawionych wyobraźni dorosłych (zdaję sobie sprawę, że to hiperbola, ale hiperbola wyjątkowo do mnie nietrafiająca) i relacja z Różą, absolutny koszmar.
Myślę, że gdyby nie sprzedawano nam tej książki jako arcydzieła, potraktowałabym ją łaskawiej. Możliwe, że jestem pozbawionym duszy dorosłym, który za często słyszał, że gwiazdy świecą po to, aby każdy mógł odnaleźć swoją (przepraszam, ale to naprawdę trąci kiczem). Może w mojej wyobraźni nie mieści się wąż boa pożerający duże zwierzę (bo za wiele miejsca zajmują światy wykreowane przez Gaimana, Tolkiena i Le Guin). Możliwe, że wszystkie te "mądre cytaty" widziałam zbyt wiele razy, albo przemaglowało je w swoich książkach zbyt wielu autorów. Nie zrozumcie mnie źle, to niezła lektura dla gimnazjum - i właściwie tyle dobrego mogę o tej książce powiedzieć.

Smutne trochę, że autora "Twierdzy" zna się głównie z "Małego Księcia".
Nie powiem, sympatyczna historia. Ładne fragmenty z Lisem, dobre zakończenie, kilka niezłych scen.
A w międzyczasie sporo banału, trochę irytujących narzekań na pozbawionych wyobraźni dorosłych (zdaję sobie sprawę, że to hiperbola, ale hiperbola wyjątkowo do mnie nietrafiająca) i relacja z Różą,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Tinidril

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [15]

Emily Jane Brontë
Ocena książek:
8,6 / 10
6 książek
3 cykle
Pisze książki z:
579 fanów
Haruki Murakami
Ocena książek:
7,2 / 10
45 książek
4 cykle
4239 fanów
Tove Jansson
Ocena książek:
7,8 / 10
102 książki
4 cykle
Pisze książki z:
726 fanów

Ulubione

Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
C.S. Lewis Cztery miłości Zobacz więcej
Markus Zusak Złodziejka książek Zobacz więcej
Neil Gaiman Amerykańscy bogowie. Wersja autorska Zobacz więcej
Neil Gaiman Koralina Zobacz więcej
Haruki Murakami Sputnik Sweetheart Zobacz więcej
Haruki Murakami Norwegian Wood Zobacz więcej
Terry Pratchett Blask fantastyczny Zobacz więcej
C.S. Lewis Ostatnia bitwa Zobacz więcej
Neil Gaiman Sandman: Zabawa w ciebie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
543
książki
Średnio w roku
przeczytane
49
książek
Opinie były
pomocne
67
razy
W sumie
wystawione
540
ocen ze średnią 5,9

Spędzone
na czytaniu
2 919
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
50
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]