Opinie użytkownika
Pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi. Zaraz, zaraz, a może jednak?!
Pokaż mimo toZ czystym sumieniem dałbym 8* ale, sorry Winnetou, nie przemawia do mnie historia Polski wg Krzysztofa Grabowskiego. Zastrzeżenia kieruję również w stronę części z tekstami. Porządek alfabetyczny, względnie dyskograficzny zapewne byłby bardziej na miejscu niż ten chronologiczny. Niemniej z sentymentem powróciłem do szczenięcych lat, pierwszych jarocińskich festiwali i...
więcej Pokaż mimo toAni nie fascynująca, ani nie historia najbardziej znanej łamigłówki świata. Cóż zatem? W większości wywody filozoficzno - matematyczne oraz nieco dywagacji pokroju "złotych" myśli z podręcznika dla akwizytorów czy też Dexterowego "Take It!" Jordana Chase'a. Całość maskująca fakt, że o Kostce nie da się (względnie: ktoś po prostu nie potrafi) zbyt WIELE i CIEKAWIE...
więcej Pokaż mimo toTęczowe profanacje, kobiety z grdykami, sale z chorymi zamykane... elektronicznie, jeden (przysypiający) dozorca - ratownik na dużym basenie i misa z głową św. Jana w spodniach pewnego jegomościa podróżującego pociągiem - myślę, że tak właśnie powinien wyglądać opis tej mizernej intrygi, którą w sekcji "Podziękowania" pan Bochus nazywa "dziełem". Twierdzi tam również:...
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o śmierć księdza Jerzego, dziś - dzięki dziennikarskiemu śledztwu Wojciecha Sumlińskiego - wiemy znacznie więcej, niż to przedstawia oficjalna narracja. Szczególnie kontrowersyjna jest dwuznaczna rola kierowcy kapłana (ucieczka - praktycznie bez szwanku - z samochodu pędzącego 100km/h, w dodatku - jak się później okazało - w nadpiłowanych kajdankach;...
więcej Pokaż mimo to«Jeden» za: profanację Wigilii i ochronki, niekonsekwencje w fabule (Abelowi zabrali pistolet, w następnej scenie przykłada go komuś do głowy; Renne ma knebel w ustach, za chwilę czytamy o jego wywalonym języku; konkluzja, że Elke przy życiu trzymała wiedza o bezkarności jej oprawcy, tymczasem wcześniej sama podjęła dwie próby samobójcze), ogrom wulgaryzmów i obscenicznych...
więcej Pokaż mimo toWstyd, żeby pani Szabłowska, dziennikarz muzyczny, nie wiedziała, że "szparka" w tytule z "sekretarką" jest przymiotnikiem, a nie rzeczownikiem i odmienia się "szparkiej sekretarce", a nie "szparce sekretarce" (sic!). Natomiast wspomnienia Pana K. - ciekawe, z wieloma interesującymi wątkami i dozą stonowanego humoru. Tym bardziej cenne, że nie ma go już niestety wśród...
więcej Pokaż mimo toAni tego biografią nazwać nie sposób ani wgłębić się w to z czystym zainteresowaniem i chęcią rychłego doń powrotu. Przytłacza mnogość nieskładnych cytatów, denerwują liczne personalne wycieczki, dziwi mantra z afiszowaniem własnych dokonań. Miałem wrażenie, że przez ponad 900 stron czytam niemal tylko o tym, że pana J.M. nie ma w księgarniach...
Pokaż mimo toDobre, ale... mam dwa «ale». Pierwsze «ale» to sytuacja z COVID, która - moim zdaniem - negatywnie zweryfikowała rozdział o antyszczepionkowcach. Pełna zgoda, jeśli chodzi o wieloletnie badania nad składem i skutkami ubocznymi wakcyn, natomiast mocno dyskusyjny jest pośpiech («warunkowe» dopuszczenie do obrotu), eksperymentowanie (polecam informacje o zawartości szczepionek...
więcej Pokaż mimo toKolejny przykład na to, jak tytuł może mieć z zawartością mniej więcej tyle wspólnego, co przykładowo - koń z koniakiem. Odnoszę wrażenie, że ukrycie personaliów autora nie było zabiegiem związanym bynajmniej z jego bezpieczeństwem (jak sugeruje okładka), a obawą o kompromitację przy takiej dawce fantasmagorii, jaką zaserwował w tym - bądź co bądź - peanie pochwalnym na...
więcej Pokaż mimo toGarść ciekawostek, anegdot i kulisów z powstawania legendarnej "Sondy". Najbardziej wartościowe i interesujące to oczywiście te, których nie da się ani dostrzec ani odkryć podczas oglądania poszczególnych wydań. Boli, że niektóre odcinki już na zawsze odeszły w niebyt albo to, że kontynuacja programu okazała się - najogólniej mówiąc - klapą. Cieszy - wciąż pokaźny zasób...
więcej Pokaż mimo toPo książce firmowanej przez Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Tytułowej Sydonii jest tu jak na lekarstwo - i to celowy wybieg - bo ile przecież można napisać o kilkuletnim dziecku i jego życiu. Było to niestety życie naznaczone traumą i zakończone tragicznie, aczkolwiek zostało przytoczone raczej w innym celu. Ten cel to próba...
więcej Pokaż mimo toCiężkie do dostania, ale co jakiś czas wypływają egzemplarze w antykwariatach albo na portalach aukcyjnych. Ciekawi brak wznowień, być może niepoukładane są prawa autorskie po śmierci Kowalczyka. Sama pozycja porażająca i szczera do bólu, ujęta - jak to sugeruje podtytuł - w trzy części. Pierwsza - to relacja, począwszy od okoliczności poprzedzających uwięzienie, poprzez...
więcej Pokaż mimo toJak ten człowiek recytował, o matko! - w zasadzie to całe streszczenie tej książki. O kreacjach filmowych - dwa razy, półgębkiem. O genialnej "Wolnej sobocie" - ani słowa. Majchrzak - Woźniak: Jeśli ktoś twierdzi, że [WS] cokolwiek czerpał z ustroju, jest idiotą (fakty: członkostwo w BCh i PZPR; nie przyłączył się do bojkotu aktorskiego w czasie stanu wojennego; mała...
więcej Pokaż mimo toPrzez trzy czwarte książki zastanawiałem się do czego to zmierza, no i w końcu dostałem obuchem między oczy. A tak na marginesie - Tomasz Organek w roli lektora to - moim zdaniem - totalne nieporozumienie.
Pokaż mimo toTeoria lansowana przez Autora ma tyle samo wątpliwych punktów, co wcześniej obalone przez niego te alternatywne. Najważniejsze to - przytaczana statystyka o 20% podatności na zjawisko (tymczasem praktycznie mieli mu ulec wszyscy członkowie wyprawy) oraz bardzo racjonalne działanie ekipy w chwilę po opuszczeniu namiotu (gdy okoliczności bynajmniej nie ustały), przejawiające...
więcej Pokaż mimo toAch, zaszyć się tak w leśnej głuszy, nad jeziorem i u podnóża gór... Może nie na aż pięć miesięcy, ale choćby spróbować... Wciągam pana T. na listę ulubionych autorów i spieszę kompletować jego literacki dorobek.
Pokaż mimo toGdybym nie otrzymał niniejszego audiobooka za darmo, w ramach szybkiego podjęcia przesyłki z paczkomatu, żałowałbym każdej złotówki wydanej na to "dzieło". Szkoda strzępić język. Pan E., gdyby żył, powinien był zacząć się leczyć.
Pokaż mimo toPan S. wydatnie obniżył loty. Powód? Może temat, może zobowiązania wynikające z dofinansowania książki, może jedno i drugie. A ja wierzę, że to tylko jednorazowy incydent.
Pokaż mimo to