Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Erich Hackl
3
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
32 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wesele w Auschwitz Erich Hackl
5,9
Właściwie samego obozu jest tu niewiele, bo tematem są relacje i ludzie oraz jedyne w swoim rodzaju zdarzenie w obozie – ślub, który został zawarty 14 III 1944 roku między Austriakiem (więźniem politycznym) i Hiszpanką (spoza obozu, jego kilkuletnią partnerką i matką jego syna).
Opowieść o Margo i Rudim, ich rodzinach, losach (także przed- i powojennych) opowiadają (w literacko przetworzonej formie) naoczni świadkowie (rodzeństwo, dzieci, przyjaciele sprzed i podczas wojny, współwięźniowie),listy Rudiego, a uzupełniają je (tło obozowe) dokumenty i spisane wspomnienia innych więźniów Auschwitz.
Pożegnanie z Sydonią Erich Hackl
6,7
Po książce firmowanej przez Państwowe Muzeum Auschwitz - Birkenau spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Tytułowej Sydonii jest tu jak na lekarstwo - i to celowy wybieg - bo ile przecież można napisać o kilkuletnim dziecku i jego życiu. Było to niestety życie naznaczone traumą i zakończone tragicznie, aczkolwiek zostało przytoczone raczej w innym celu. Ten cel to próba naświetlenia skomplikowanych stosunków państwo - urzędnik - obywatel w Austrii (a po aneksji - w III Rzeszy) lat 30. i 40. ubiegłego stulecia. Sporo tu zatem polityki, strajków, lewicujących organizacji, notorycznych aresztowań i wszechobecnego prześladowania. Dodatkowo, parokrotnie i mimochodem, Autor wkomponowuje w narrację Kościół, li tylko po to, by położyć go cieniem na poczynania bohaterów i utrwalić jego rzekomo pejoratywny wymiar. Ale to współcześnie standardowa zagrywka, podobnie jak (obserwowane również w "Pożegnaniu") permanentne przemilczanie czy wręcz negowanie słowa na "S" podczas odwoływania się do NSDAP.
Obozowa gehenna Sydonii w broszurze Hackla ma odpowiednik w postaci... pięciu zdań. Ciekawostką jest, że nie do końca pokrywa się z prawdą, co w posłowiu próbuje (nieco nieudolnie) prostować Wacław Długoborski. Mimo tragizmu, potraktowanego tu notabene zdawkowo, jest to całościowo bardzo słaba pozycja.