-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
Gdy masz od zawsze i wiecznie pod górkę, uodparniasz się na ciosy. Ale ile tych ciosów można znieść, pozostając człowiekiem?
Kwintesencja lat 90., epoki barwnej beznadziei, epidemii dragów, superbohaterów, zachłannych koncernów, seriali i początków internetowo-komórkowego szału. Nowy Forrest Gump!
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
O dziwo, wymaga skupienia się i czytania ze zrozumieniem. To nie jest lektura do czytania w biegu, mimochodem. Smaczki wypływają na światło dzienne dopiero po zagłębieniu się w toń absurdalnego humoru tego autora.
Pokaż mimo toArcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Arcydzieło z nutą ludyzmu i, niestety, patosu. Jedyne, czego brakuje, to kropli humoru.
Pokaż mimo toAutorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Autorka wraca do formy! Powieść na poziomie jej Opus Magnum, czyli Cukierni pod Amorem. Klimatycznie zbliżona do minicyklu o Róży z Wolskich, a jednocześnie zupełnie inna. Kobieta, którą kochało bardzo wielu, a sama nie kochała nikogo. Łamaczka męskich serc z sercem z lodu. Podziwiana i znienawidzona, królowa życia pogardzana przez możnych tego świata. Jej Wysokość Kurtyzana!
Pokaż mimo toWażny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Ważny, zaskakująco rzadki w literaturze temat sekty, przemaglowany z różnych punktów widzenia. Co prawa jak zwykle u tego autora, przewija się mnóstwo akcji typu "zabili go i uciekł". Z drugiej strony - kto nie lubi superbohaterów z robinhoodowskim zacięciem?
Pokaż mimo toŚmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Śmiech przez łzy. Niby standard zzuty do cna w amerykańskich komediach klasy "B": żyjesz sobie spokojnie, a tu nagle zwariowana rodzinka w opałach zwala Ci się na głowę i przewraca twój uporządkowany świat do góry nogami. A jednak w tle każdego gagu, każdej z założenia komicznej scenki pozostaje świadomość sytuacji bohaterów. I, momentami, zaczyna boleć.
Pokaż mimo toNie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Nie jest to może jedno z lepszych dokonań tej autorki, niemniej czyta się przyjemnie. Kobieta w średnim wieku, mężczyzna z przeszłością równie bogatą jak jej... a może tą samą? Nic odkrywczego i bez zaskoczeń... Ale i bez rozczarowań literackich
Pokaż mimo toWyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Wyraźnie inna od poprzedniczki, ale co najmniej równie dobra! A w pewien sposób lepsza, bo inna niż wszystko, co dotąd czytałam. Brutalna i brudna, meandrująca między epidemią zła, zarazą przemocy, pandemią strachu i beznadziei. Sam zamysł, intryga powieści -genialna, a wykonanie równie obłędne, jak dotychczasowe dokonania tego autora.
Pokaż mimo to
Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.
Pokaż mimo to