rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka na raz. Szybko się czyta, sprawnie napisana. Fabuła ciekawa poruszająca tematy domowej przemocy psychicznej, przyjaźni, życia po stracie, choć od pewnego momentu ckliwa w stylu romansu dla nastolatek. Bohaterowie raczej płascy jak w bajkach. Nie jest to literatura ambitna jednak świetnie sprawdziła się w podróży. Minus za tłumaczenie, które momentami drażniło, jakby tłumacz nie znał amerykańskich realiów.

Książka na raz. Szybko się czyta, sprawnie napisana. Fabuła ciekawa poruszająca tematy domowej przemocy psychicznej, przyjaźni, życia po stracie, choć od pewnego momentu ckliwa w stylu romansu dla nastolatek. Bohaterowie raczej płascy jak w bajkach. Nie jest to literatura ambitna jednak świetnie sprawdziła się w podróży. Minus za tłumaczenie, które momentami drażniło,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Piekna książka o wkraczaniu w dorosłość, życiowych wyborach, podejmowaniu własnych decyzji, odnajdywanie własnej drogi i knfrontacja ze światem własnych wyidealizowanych wyobrażeń. Wszystko to przeżywa główna bohaterka na tle drugoplanowej relacji matka - córka, gdzie matka odchodzi a córka nigdy nie zaczęła żyć. Mądra książka, napisana w bardzo subtelny sposób, warta przeczytania przez każdą kobietę.

Piekna książka o wkraczaniu w dorosłość, życiowych wyborach, podejmowaniu własnych decyzji, odnajdywanie własnej drogi i knfrontacja ze światem własnych wyidealizowanych wyobrażeń. Wszystko to przeżywa główna bohaterka na tle drugoplanowej relacji matka - córka, gdzie matka odchodzi a córka nigdy nie zaczęła żyć. Mądra książka, napisana w bardzo subtelny sposób, warta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ciekawie było poznać historię znaną ze stron Dumy i Uprzedzenia od kuchni i to dosłownie. Nie jest to najewyższej lotów literatura. Nie jest to nawet historia od której cieżko się oderwać. Jest to jednak dobrze napisana powieść i tym którym literatura jane Austien jest miła znajdzie przyjemność w lekturze Dworku

Ciekawie było poznać historię znaną ze stron Dumy i Uprzedzenia od kuchni i to dosłownie. Nie jest to najewyższej lotów literatura. Nie jest to nawet historia od której cieżko się oderwać. Jest to jednak dobrze napisana powieść i tym którym literatura jane Austien jest miła znajdzie przyjemność w lekturze Dworku

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dało się to przeczytać, ale emocji to nie wzbudziło

Dało się to przeczytać, ale emocji to nie wzbudziło

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zdecydowanie literatura kobieca. Dobrze się ją czyta ale bez emocji.

Zdecydowanie literatura kobieca. Dobrze się ją czyta ale bez emocji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Długo się męczłam z tą pozycją. Książka posiada wszystkie cechy, które powinny sprawić, że połknę ją na śniadanie. Jednak tak się nie stało. Co mi przeszkadzało? Niemiłosiernie długie opisy osób całkowicie pogrążające tempo akcji. Fabuła rozwijała się, rozwijała przez większość powieści by zwinąć w jednym czy dwóch rozdziałach. Bardzo rozczarowujące. Zabrakło równowagi.

Długo się męczłam z tą pozycją. Książka posiada wszystkie cechy, które powinny sprawić, że połknę ją na śniadanie. Jednak tak się nie stało. Co mi przeszkadzało? Niemiłosiernie długie opisy osób całkowicie pogrążające tempo akcji. Fabuła rozwijała się, rozwijała przez większość powieści by zwinąć w jednym czy dwóch rozdziałach. Bardzo rozczarowujące. Zabrakło równowagi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po przeczytaniu 70% książki byłam bardzo podbudowana. Świetna książka, postacie skomplikowane, nieoczywiste, dokładnie opisane, fabuła wciągająca. Byłam pod wrażeniem. Wkrótce nastąpiło tyle zwrotów akcji, że czytanie przestało być przyjemne. Jednak wsiąkłam już w historię na tyle by dokończyć i nie żałuję. Wolałabym jednak by akcja tak jak była zawiązywana w podobny spsób dążyła do wyjaśnienia i by jej rozwiązanie nie było jazdą bobsleyem, sanki mi wystarczą.

Po przeczytaniu 70% książki byłam bardzo podbudowana. Świetna książka, postacie skomplikowane, nieoczywiste, dokładnie opisane, fabuła wciągająca. Byłam pod wrażeniem. Wkrótce nastąpiło tyle zwrotów akcji, że czytanie przestało być przyjemne. Jednak wsiąkłam już w historię na tyle by dokończyć i nie żałuję. Wolałabym jednak by akcja tak jak była zawiązywana w podobny spsób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka choć ciekawa to męczyła mnie okrutnie. Nudą wiało i gdyby nie ciekawił mnie tak bardzo temat przemian Breslau we Wrocław nie wiem czy dałabym radę dotrwać do końca. Potrakowałam w ostateczności tę pozycje jako fabularyzowaną książkę historyczną. Temat: tak, wykonanie: nie.

Książka choć ciekawa to męczyła mnie okrutnie. Nudą wiało i gdyby nie ciekawił mnie tak bardzo temat przemian Breslau we Wrocław nie wiem czy dałabym radę dotrwać do końca. Potrakowałam w ostateczności tę pozycje jako fabularyzowaną książkę historyczną. Temat: tak, wykonanie: nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta książka to było WOW! Pierwsza szpiegowska książka którą przeczytałam i zdecydowanie klękam przed autorem. W żadnym momencie nie poczułam się nią znużona akcją czy opisem. Co wiecej, po dwóch, trzech zdaniach byłam już na miejscu akcji, czułam skwar na placu czerwonym, zapach gardeni, widziałm fale rozbijajace sie o klif. Ta książka to kawał dobrej roboty, brawa dla autora.

Ta książka to było WOW! Pierwsza szpiegowska książka którą przeczytałam i zdecydowanie klękam przed autorem. W żadnym momencie nie poczułam się nią znużona akcją czy opisem. Co wiecej, po dwóch, trzech zdaniach byłam już na miejscu akcji, czułam skwar na placu czerwonym, zapach gardeni, widziałm fale rozbijajace sie o klif. Ta książka to kawał dobrej roboty, brawa dla autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bardzo dobry finish. Jak w poprzednich częściach, nie mam się do czego przyczepić. Książka wciągnęła mnie w swoją fabułę i nie pozwalała się łatwo odłożyć. Dodatkowo wielki ukłon w stronę autora, za umiejętnie wkomponowany humor, momentami ubawiłam się po pachy. Jednak na koniec zrobiło się dziwnie, więc dobrze, że się już pożegnałam z prokuratorem.

Bardzo dobry finish. Jak w poprzednich częściach, nie mam się do czego przyczepić. Książka wciągnęła mnie w swoją fabułę i nie pozwalała się łatwo odłożyć. Dodatkowo wielki ukłon w stronę autora, za umiejętnie wkomponowany humor, momentami ubawiłam się po pachy. Jednak na koniec zrobiło się dziwnie, więc dobrze, że się już pożegnałam z prokuratorem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ciekawa, dobrze napisana kontynuacja Osobliwego domu pani Peregrine. Fabuła jest wciągająca, a fotografie świetnie wpisują się w treść, przybliżając świat osobliwców czytelnikom. Powieść nie jest może tak świeża jak pierwsza część, ale napewno spełniła pokładane w niej nadzieję na dobrą rozrywkę.

Ciekawa, dobrze napisana kontynuacja Osobliwego domu pani Peregrine. Fabuła jest wciągająca, a fotografie świetnie wpisują się w treść, przybliżając świat osobliwców czytelnikom. Powieść nie jest może tak świeża jak pierwsza część, ale napewno spełniła pokładane w niej nadzieję na dobrą rozrywkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czytając nagmninie kryminały, dawno już pogodziłam się z faktem, że odpowiedź na pytanie 'kto zabił?' znane jest od następnej strony po morderstwie albo nie wiemy tego do niemal ostatniej strony. W tym drugim przypadku, autor od początku nie daje czytelnikowi poznać wszystkich szczegołów, co spowodowało, że przestałam bawić sie w detektywa i próbować rozwiązać zagadkę. Książka Horsta była więc przyjemną odmianą, kiedy nagle zdałam sobie sprawę, że jestem detektywem i razem z głównym bohaterem prowadzę śledztwo. Autor nie zataja nic, podaje wszytkie fakty znane bohaterom umożliwiając czytelnikom włączenie się w 'sprawę'. Dodatkową zaletą jest pokazanie zimowej Norwegii, gdzie ludzie żyją w małych społecznościach (rodzina i najbliźsi przyjaciele), nie interesują się życiem innych i gdzie czasami najbliźsi sąsiedzi mieszkają kilka kilometrów od siebie.

Czytając nagmninie kryminały, dawno już pogodziłam się z faktem, że odpowiedź na pytanie 'kto zabił?' znane jest od następnej strony po morderstwie albo nie wiemy tego do niemal ostatniej strony. W tym drugim przypadku, autor od początku nie daje czytelnikowi poznać wszystkich szczegołów, co spowodowało, że przestałam bawić sie w detektywa i próbować rozwiązać zagadkę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Druga część trylogi potwierdza klasę Zygmunta Miłoszewskiego. Zdecydowanie mocnym punktem tej książki jest ciekawe i dobrze zbadane przez autora tło historyczno-obycajowe na jakim został zarysowany wątek kryminalny. Jednak obok antysemityzmu i trudnych historycznych relacji między Polakami i Żydami, znajdujemy tu wady i zalety polskiej prowincji razem z komplekasmai jej mieszkańcow i brakiem anonimowości, tak łatwo dostępnej w dużych miastach. Mamy tu ducha ojca Mateusza, który za każdym razem wywoływał mój uśmiech. Mamy też prokuratora Szackiego, który zmienia się, przestaje być zero-jedynkowy w swoich osądach i dopusza do siebie uczucia, przestaje być jak kij od szczotki, za którego miałam go w poprzedniej części. Ewolucja postaci i dobry warsztat pisarski autora zdecydowanie zachęca mnie by sięgnać po kolejny tom z serii.

Druga część trylogi potwierdza klasę Zygmunta Miłoszewskiego. Zdecydowanie mocnym punktem tej książki jest ciekawe i dobrze zbadane przez autora tło historyczno-obycajowe na jakim został zarysowany wątek kryminalny. Jednak obok antysemityzmu i trudnych historycznych relacji między Polakami i Żydami, znajdujemy tu wady i zalety polskiej prowincji razem z komplekasmai jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Osobie, która tak jak ja niedawno wróciła z Amsterdamu książka Jessie Burton wyda się fascynująca gdyż nada życie dopiero co widzianym obrazom kanałów, kamieniczek i magazynów. Co do treści to czuję pewien niedosyt... jakby finał nadszedł zbyt szybko, a wątki zamknięto w iście telewizyjny sposób. Chciałabym by ta powieść miała ciąg dalszy... może jak Thea oswaja ten brutalny świat XVII w. Amsterdamu, gdzie ludzie nie mogą się zdecydować czy rządzi nimi Bóg czy pieniądz.

Osobie, która tak jak ja niedawno wróciła z Amsterdamu książka Jessie Burton wyda się fascynująca gdyż nada życie dopiero co widzianym obrazom kanałów, kamieniczek i magazynów. Co do treści to czuję pewien niedosyt... jakby finał nadszedł zbyt szybko, a wątki zamknięto w iście telewizyjny sposób. Chciałabym by ta powieść miała ciąg dalszy... może jak Thea oswaja ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To co słyszałam o serii Miłoszewskiego potwierdziło się w 100%. To był kawał świtnego kryminału jakiego dawno moje oczy nie widziały. Za każdym razem, kiedy otwierałam książkę przenosiłam się do czerwcowej Warszawy, gdzie rasowy prokurator z moich wyobrażeń rozwiązywał sprawę. Jednym zdaniem było jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi, a później było tylko już tylko ciekawiej. Kryminał w pełni zasłużył na 7 gwiazdek. Dodatkowa gwiazdka jest za postać pana prokuratora ukazanego jako ojca i męża oraz wszystkie jego lęki i uczucia, których doświadcza, a które są mi tak dobrze znane.

To co słyszałam o serii Miłoszewskiego potwierdziło się w 100%. To był kawał świtnego kryminału jakiego dawno moje oczy nie widziały. Za każdym razem, kiedy otwierałam książkę przenosiłam się do czerwcowej Warszawy, gdzie rasowy prokurator z moich wyobrażeń rozwiązywał sprawę. Jednym zdaniem było jak u Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi, a później było tylko już tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Jedno jest pewne, nie lubię pani detektyw i w związku z tą niechęcią nie planuję więcej się z nią spotykać. Historia też mnie nie porwała, wiało nudą, śledztwo ślimaczyło się i dopiero w końcówce nabrało tempa. Jednak najbardziej zaskakujący był finał, który kilku zdaniach wyjaśniał wszystko co działo się po drodze, nie pozostawiając nic czytelnikowi. Po przeczytaniu miałam uczucie jak po sprawdzeniu kuponu lotto, na początku wielkie nadzieje, a na koniec i tak nie ma tam nic co wzbudziło by moje emocje.

Jedno jest pewne, nie lubię pani detektyw i w związku z tą niechęcią nie planuję więcej się z nią spotykać. Historia też mnie nie porwała, wiało nudą, śledztwo ślimaczyło się i dopiero w końcówce nabrało tempa. Jednak najbardziej zaskakujący był finał, który kilku zdaniach wyjaśniał wszystko co działo się po drodze, nie pozostawiając nic czytelnikowi. Po przeczytaniu miałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Świetna książka, od pierwszej strony nie mogłam się oderwać i warczałam na wszystkich, którzy próbowali zdobyć moją atencję. Autorka w sprawny sposób wykreowała fantastyczny świat aniołów i magi. Połączyła go z malowniczymi, działającymi na wyobraźnię miejscami. Na koniec wysłała tam garstkę dzieci by przeżyły przygodę swego życia, z której każde wyszło bogatsze w wiedze o realnym świecie i o sobie. Mistrzostwo! Zwłaszcza kiedy w dzieciach zacznałam dostrzegać siebie nie przefiltrowana przez dorosłość.

Świetna książka, od pierwszej strony nie mogłam się oderwać i warczałam na wszystkich, którzy próbowali zdobyć moją atencję. Autorka w sprawny sposób wykreowała fantastyczny świat aniołów i magi. Połączyła go z malowniczymi, działającymi na wyobraźnię miejscami. Na koniec wysłała tam garstkę dzieci by przeżyły przygodę swego życia, z której każde wyszło bogatsze w wiedze o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu pierwszej cześci byłam zdecydowana przeczytać kolejną. Tom drugi Zakonu Ciemności to przydługi wstęp do dalszych przygód Luki i towarzyszy. Wiem napewno, że nie będę z niecierpliwością dążyć to przeczytania kolejnych tomów, ponieważ książka mimo, że napisana nieźle była pewnym rozczarowaniem. Jednak jeśli wpadnie mi kiedyś w dłonie napewno jej nie odrzucę.

Po przeczytaniu pierwszej cześci byłam zdecydowana przeczytać kolejną. Tom drugi Zakonu Ciemności to przydługi wstęp do dalszych przygód Luki i towarzyszy. Wiem napewno, że nie będę z niecierpliwością dążyć to przeczytania kolejnych tomów, ponieważ książka mimo, że napisana nieźle była pewnym rozczarowaniem. Jednak jeśli wpadnie mi kiedyś w dłonie napewno jej nie odrzucę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Do przeczytania książki skusił mnię tytuł, gdyż uwielbiam role Colina Firtha choć wiedziałam, że książka jest nie o nim. Jednak historia do której ten tytuł zapraszał okazała się lepsza niż biografia aktora i zupełnie odmienna od opisu na okładce. Pięknie opisane, w sposób nienachalny różne postawy matek i oblicza macierzyństwa, wszystkie lęki i oczekiwania z którymi matki muszą zmierzyć się same. Książka wprawdzie nie odpowiada na pytania, które jako matce chodzą mi po głowie ale pozwala optymistycznie spojrzeć w przyszłość.

Do przeczytania książki skusił mnię tytuł, gdyż uwielbiam role Colina Firtha choć wiedziałam, że książka jest nie o nim. Jednak historia do której ten tytuł zapraszał okazała się lepsza niż biografia aktora i zupełnie odmienna od opisu na okładce. Pięknie opisane, w sposób nienachalny różne postawy matek i oblicza macierzyństwa, wszystkie lęki i oczekiwania z którymi matki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Są książki, które raz otworzone nie dają się zamknąć, są takie które pomimo wielkich starań przeczytać się nie dają, są takie które czytasz bez zangażowania ale z przyjemnością, są wreszcie takie które chcesz już miec za sobą. Rówiesniczki to właśnie taka książka, podobał mi się tło sztokcholmskie, sprawnie prowadzone wątki ale nie polubiłam bohaterek i ich historie mnie nie wciągnęły.

Są książki, które raz otworzone nie dają się zamknąć, są takie które pomimo wielkich starań przeczytać się nie dają, są takie które czytasz bez zangażowania ale z przyjemnością, są wreszcie takie które chcesz już miec za sobą. Rówiesniczki to właśnie taka książka, podobał mi się tło sztokcholmskie, sprawnie prowadzone wątki ale nie polubiłam bohaterek i ich historie mnie...

więcej Pokaż mimo to