Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jestem zaskoczony - naprawdę fajnie napisane, choć czasami mam wrażenie, że za dużo postaci i trochę szybko akcja leci i troszkę się gubiłem. Niemniej, liczę na więcej i cieszę się, że ktoś postanowił pisać dobre fantasy. Dawno też nie czułem takiej antypatii do wszystkich bohaterów:) Książka dobra, polecam!

Jestem zaskoczony - naprawdę fajnie napisane, choć czasami mam wrażenie, że za dużo postaci i trochę szybko akcja leci i troszkę się gubiłem. Niemniej, liczę na więcej i cieszę się, że ktoś postanowił pisać dobre fantasy. Dawno też nie czułem takiej antypatii do wszystkich bohaterów:) Książka dobra, polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zaskoczony; pomimo upływu ponad dwudziestu lat od kiedy czytałem tę powieść byłem przekonany, że dzisiaj już poczuję tylko powiew suczej nostalgii i pozostanie tylko sentyment. Jestem świeżo po lekturze - pomimo pewnych błędów językowych czy czasami dziwnie rozdzielonych akapitów, książka wciąga, klimat jest tak samo gęsty jak kiedyś, a sama powieść nie irytuje i oferuje bardzo ciekawy klimat Anglii w lat osiemdziesiątych. Sama fabuła idealnie łechta podniebienie sosem horrorów PhantomPress - przy czym sos jest gęsty, pełen smaczków i wijących się robaków. Jeśli ktoś ma okazję -to zdecydowanie warto tę powieść nadrobić.

Jestem zaskoczony; pomimo upływu ponad dwudziestu lat od kiedy czytałem tę powieść byłem przekonany, że dzisiaj już poczuję tylko powiew suczej nostalgii i pozostanie tylko sentyment. Jestem świeżo po lekturze - pomimo pewnych błędów językowych czy czasami dziwnie rozdzielonych akapitów, książka wciąga, klimat jest tak samo gęsty jak kiedyś, a sama powieść nie irytuje i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna powieść. Sam nigdy bym po nią nie sięgnął, ale dzięki mojemu synowi, miałem okazję zapoznać się z jedną z lepszych książek jakie ostatnio wpadły w moje ręce. Bardzo polecam!

Świetna powieść. Sam nigdy bym po nią nie sięgnął, ale dzięki mojemu synowi, miałem okazję zapoznać się z jedną z lepszych książek jakie ostatnio wpadły w moje ręce. Bardzo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasami mam wrażenie, że sporo ludzi oceniający książki nowych autorów są albo podstawieni, albo próbują zrobić dobrą reklamę autorowi. I tak jest w tym przypadku - widząc oceny 10 czy 8 zaczynam się zastanawiać, czy to ze mną jest coś nie tak, czy ktoś uprawia tutaj jakąś reklamę. Książka jest naprawdę średnia, akcja stoi praktycznie w miejscu, bohaterowie są antypatyczni i szybko zapomina się kto kim jest. Dialogi głównego Złego są wręcz komiczne i przypominają mi najprostsze, pierwsze gry komputerowe (żeby nie było - uwielbiam je:) Zapomnijcie o zwrotach akcji, a przez ponad 100 stron kompletnie nic tu się nie dzieje i nie potrzebnie są opisane każde, choćby najprostsze czynności bohaterów. Pomysł był fajny, ale coś nie pykło. Niemniej, zachęcam do wspierania i próby zapoznania się z początkującą autorką - nie każdy zaczynał od wysokiego A. 4/10 na zachętę, czyli według skali ocen - może być. I tak jest w istocie.

Czasami mam wrażenie, że sporo ludzi oceniający książki nowych autorów są albo podstawieni, albo próbują zrobić dobrą reklamę autorowi. I tak jest w tym przypadku - widząc oceny 10 czy 8 zaczynam się zastanawiać, czy to ze mną jest coś nie tak, czy ktoś uprawia tutaj jakąś reklamę. Książka jest naprawdę średnia, akcja stoi praktycznie w miejscu, bohaterowie są antypatyczni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra pozycja. Proponuję włączyć w tle jakąś playlistę związaną z H.P Lovecraftem czy ogólnie - gotyckim horrorem, chwycić dobrą herbatę w dłoń i zanurzyć się w mgłę okalającą mury Twierdzy stojącej w cieniu góry Briartop...

Bardzo dobra pozycja. Proponuję włączyć w tle jakąś playlistę związaną z H.P Lovecraftem czy ogólnie - gotyckim horrorem, chwycić dobrą herbatę w dłoń i zanurzyć się w mgłę okalającą mury Twierdzy stojącej w cieniu góry Briartop...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nathan Long, następca Williama Kinga w prowadzeniu największego koksa świata Warhammera - Gotreka, sięga po drugoplanową postać - Ulrikę. Żadnym zaskoczeniem nie jest, że dziewczę została ukąszona przez jednego z głównych przeciwników Feliksa i Gotreka, potężnego wampira którego imienia już nikt nie pamięta, gdyż jego czaszkę przebija kandelabr zrzucony przez innego zabójcę - Gryzonosa. Ulrika musi się odnaleźć w nowych wampirzych realiach i - o dziwo, jest całkiem nieźle. Niestety nie pasuje mi uległa postawa protagonistki względem jej protegowanej, ale można to wytłumaczyć początkową jej karierą jako wampirzycy. Podobnie nie odpowiada mi wizerunkowo postać Ulriki noszącej peruki i wypchany gorset, ale na szczęście autor dał znać do zrozumienia, że także i naszej wampirzycy nie odpowiada do końca owa rola. Książka jest całkiem niezła jak na typowe pisadło ze Starego Świata. Oczywiście, nie ma co liczyć na większą i ponadprzeciętną powieść jak Rota czy cykl Konrada, ale czyta się to dobrze, bez zbędnych dłużyzn. Postacie są- wiadomo, niespecjalnie rozbudowane, ale z całą pewnością osoby które chciałyby je wpleść do swoich przygód, mają wystarczająco materiału do wykorzystania. Niestety jest z powieścią jeden główny problem - przeciwnicy wampirzyc - łowcy czarownic to kompletni idioci. Czytając, czasami łapałem się za głowę, że jak to możliwe, że pomimo zaawansowanej profesji i wiedzy jaką posiada Zakon Sigmara, nie potrafią wyłapać krwiopijców, a wszelkie śledztwa prowadzą w nocy, by nasza główna bohaterka mogła prowadzić swoje wątki. Taki klimat:)
Książka zawiera kilka błędów korektorskich, które jednak w ogóle nie psują zabawy. Ot, wiadomo - drogi produkt, niezła książka - typowa powieść Warhammera.

Nathan Long, następca Williama Kinga w prowadzeniu największego koksa świata Warhammera - Gotreka, sięga po drugoplanową postać - Ulrikę. Żadnym zaskoczeniem nie jest, że dziewczę została ukąszona przez jednego z głównych przeciwników Feliksa i Gotreka, potężnego wampira którego imienia już nikt nie pamięta, gdyż jego czaszkę przebija kandelabr zrzucony przez innego zabójcę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Meh; jak na autora - średnie na maksa.

Meh; jak na autora - średnie na maksa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To są dobre, stare fantasy! Polecam całą serię!

To są dobre, stare fantasy! Polecam całą serię!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra seria. Może 4 tom to już za dużo, ale jak najbardziej pierwsze 3 polecam. Nowatorskie!!

Bardzo dobra seria. Może 4 tom to już za dużo, ale jak najbardziej pierwsze 3 polecam. Nowatorskie!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałkie, nijakie i średnie - co najwyżej. Miałem ogromne trudności w przebrnięciu przez pierwszy tom, bo po resztę już sięgać nie zamierzam. Zdania są baaardzo długie, wręcz nie naturalne. Często autor sięga po wyrazy które albo nie pasują, albo wręcz komplikują odbiór całości. I - uwaga - nie byłoby w tym nic złego, bo jest to debiut, ale sam autor robi ze swoich powieści ultra genialną przełomową powieść, rozwija marketing pisarski, zamiast wziąć się do roboty i pisać, trenować i pisać jeszcze raz - bo myślę, że facet ma dryg do pisarstwa.

Miałkie, nijakie i średnie - co najwyżej. Miałem ogromne trudności w przebrnięciu przez pierwszy tom, bo po resztę już sięgać nie zamierzam. Zdania są baaardzo długie, wręcz nie naturalne. Często autor sięga po wyrazy które albo nie pasują, albo wręcz komplikują odbiór całości. I - uwaga - nie byłoby w tym nic złego, bo jest to debiut, ale sam autor robi ze swoich powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutna słabizna. Masterton się skończył niestety. Nie polecam. Z książek samego autora proponuję sięgnąć po starsze pozycje.

Absolutna słabizna. Masterton się skończył niestety. Nie polecam. Z książek samego autora proponuję sięgnąć po starsze pozycje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie - słabizna. Naprawdę nie wiem, jak się to może komuś to podobać. 800 stron nudy, nieciekawego świata i dziwnych - niby tajemniczych wątków. Widać, że autor co chwilę wymyśla coś nowego, nie mając pojęcia do czego dąży. O ile rozumiem też taki styl pisania, o tyle tutaj jest to bardzo widoczne. Dotrwałem do połowy 2 tomu i jednak nie. Nuda, słabizna. Jeśli oczekujecie ciekawej akcji, fajnych postaci to nie ten adres. Ciekawy pomysł z Cieniami, osobami które nie podołają egzaminowi magów to jedyne co mi się podobało. Jak ktoś chce spróbować, to proponuję kupić I tom i zobaczyć, czy książka do siebie przekona. Jak dla mnie 4/10. Nie polecam.

Generalnie - słabizna. Naprawdę nie wiem, jak się to może komuś to podobać. 800 stron nudy, nieciekawego świata i dziwnych - niby tajemniczych wątków. Widać, że autor co chwilę wymyśla coś nowego, nie mając pojęcia do czego dąży. O ile rozumiem też taki styl pisania, o tyle tutaj jest to bardzo widoczne. Dotrwałem do połowy 2 tomu i jednak nie. Nuda, słabizna. Jeśli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow! Rzadko cokolwiek tu piszę, ale w tym wypadku po prostu muszę. Książka mnie wciągnęła jak bagno. Nie ma chwili nudy, za to jest przygoda na jaką czekałem już długo. Wszystkim fanom fantasy cholernie polecam, bo to najlepsze co mogło nas spotkać w ostatnich latach. Jedyny minus - ciut za dużo przekleństw. Ta pozycja to doskonała zabawa pełna przygody, walki ze z(Z)łem, humorystycznych dialogów i przede wszystkim wspaniałych bohaterów. Takich, których można wspominać latami. Bardzo polecam. Panie Marcinie - doskonała robota!!

Wow! Rzadko cokolwiek tu piszę, ale w tym wypadku po prostu muszę. Książka mnie wciągnęła jak bagno. Nie ma chwili nudy, za to jest przygoda na jaką czekałem już długo. Wszystkim fanom fantasy cholernie polecam, bo to najlepsze co mogło nas spotkać w ostatnich latach. Jedyny minus - ciut za dużo przekleństw. Ta pozycja to doskonała zabawa pełna przygody, walki ze z(Z)łem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry tytuł, zwłaszcza jak na debiut. Powieść osadzona jest w klimacie Słowian, na terenach przyszłej Polski. Główne skrzypce grają dwóch przyjaciół, którzy zrządzeniem losu zostają zmuszeni sprostać wewnętrznemu wrogowi, który pustoszy rodzimą krainę bohaterów. W tle mamy wierzenia, wiecowanie, pradawnych Słowian i przyjaźń. Bardzo polecam.

Bardzo dobry tytuł, zwłaszcza jak na debiut. Powieść osadzona jest w klimacie Słowian, na terenach przyszłej Polski. Główne skrzypce grają dwóch przyjaciół, którzy zrządzeniem losu zostają zmuszeni sprostać wewnętrznemu wrogowi, który pustoszy rodzimą krainę bohaterów. W tle mamy wierzenia, wiecowanie, pradawnych Słowian i przyjaźń. Bardzo polecam.

Pokaż mimo to