-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać259
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-03-30
2023-10
Szczerze mówiąc, będąc jeszcze w pierwszej połowie książki nie wiedziałam, czy przebrnę przez ten remont do końca. Na szczęście postanowiłam ją doczytać, ponieważ nie trafiłam jeszcze na słabą książkę Whartona.
Druga połowa lektury bardzo mnie zaskoczyła i wciągnęła - na tyle, że przeczytałam ją praktycznie jednym tchem (w szczególności opowieść monsieur Forthomme'a).
Proste, a zarazem trafne i serdeczne spostrzeżenia narratora na temat członków swojej rodziny i przyjaciół sprawiały, że na sercu robiło się ciepło, a największym marzeniem czytelnika staje się mieć kawałeczek swojej ziemi, zdrowe ręce do pracy i bliskich obok siebie, zupełnie jak Henry...
Opowieści z Moulin... to był balsam dla mojej duszy, która nie do końca odnajduje się w przebodźcowanym XXI wieku.
Szczerze mówiąc, będąc jeszcze w pierwszej połowie książki nie wiedziałam, czy przebrnę przez ten remont do końca. Na szczęście postanowiłam ją doczytać, ponieważ nie trafiłam jeszcze na słabą książkę Whartona.
Druga połowa lektury bardzo mnie zaskoczyła i wciągnęła - na tyle, że przeczytałam ją praktycznie jednym tchem (w szczególności opowieść monsieur Forthomme'a)....
2023-02-28
2022-07
Lektura krótka i przystępna, zawierała sporo ciekawostek dotyczących funkcjonowania układu nerwowego, o których nie miałam pojęcia. Plus za zawarte w książce proste ćwiczenia, które możemy wykonać samodzielnie w domu. Ogólnie nie jest to książka wybitna, ale dość ciekawa, warta przeczytania :)
Lektura krótka i przystępna, zawierała sporo ciekawostek dotyczących funkcjonowania układu nerwowego, o których nie miałam pojęcia. Plus za zawarte w książce proste ćwiczenia, które możemy wykonać samodzielnie w domu. Ogólnie nie jest to książka wybitna, ale dość ciekawa, warta przeczytania :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoże gdybym przeczytała ją w wieku 18-20 lat, byłabym bardziej zaintrygowana. 10 lat później niestety nie czuję, żeby wniosła coś do mojego życia.
Może gdybym przeczytała ją w wieku 18-20 lat, byłabym bardziej zaintrygowana. 10 lat później niestety nie czuję, żeby wniosła coś do mojego życia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08
Niby klasyka, ale ciężko było mi przez nią przebrnąć. Niby historia ciekawa, ale chyba trochę się zestarzała. Może starszym pokoleniom łatwiej ją zrozumieć.
Niby klasyka, ale ciężko było mi przez nią przebrnąć. Niby historia ciekawa, ale chyba trochę się zestarzała. Może starszym pokoleniom łatwiej ją zrozumieć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-01-10
2022-10-20
Jestem świeżo po przeczytaniu i nie wiem co napisać. Chyba trochę ochłonę i wrócę tu za jakiś czas.
Największy szok to to, że książka po raz pierwszy wydana była w roku 1949, czyli...ponad 70 lat temu!
Jestem świeżo po przeczytaniu i nie wiem co napisać. Chyba trochę ochłonę i wrócę tu za jakiś czas.
Największy szok to to, że książka po raz pierwszy wydana była w roku 1949, czyli...ponad 70 lat temu!
"Przyjacielu, nie odkładaj nic na godzinę szczęścia, bo szczęście pije się na gorąco."
Nigdy nie czytałam bardziej pozytywnej książki. Po lekturze świat nabiera innych barw.
Dzięki za te różowe okulary drogi Colasie, jak fajnie byłoby usiąść z Tobą przy kufelku piwa i pogadać...
"Przyjacielu, nie odkładaj nic na godzinę szczęścia, bo szczęście pije się na gorąco."
Nigdy nie czytałam bardziej pozytywnej książki. Po lekturze świat nabiera innych barw.
Dzięki za te różowe okulary drogi Colasie, jak fajnie byłoby usiąść z Tobą przy kufelku piwa i pogadać...
2022-10-11
Po przeczytaniu kilkunastu pozycji z kategorii szeroko pojętego rozwoju osobistego, stwierdzam, że ta była co najwyżej przeciętna. Dużo "coachingowego bełkotu", mało rzetelnej wiedzy, banały, banały, banały... Nic odkrywczego. Tę książkę można było zawrzeć w jednym zdaniu: weź się za siebie.
Po przeczytaniu kilkunastu pozycji z kategorii szeroko pojętego rozwoju osobistego, stwierdzam, że ta była co najwyżej przeciętna. Dużo "coachingowego bełkotu", mało rzetelnej wiedzy, banały, banały, banały... Nic odkrywczego. Tę książkę można było zawrzeć w jednym zdaniu: weź się za siebie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jak dobrze, że są jeszcze dwa tomy!
Jak dobrze, że są jeszcze dwa tomy!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to