-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2015-04
2016-09-15
Spodziewałam się czegoś lepszego. Tymczasem autor postanowił nas zarzucić informacjami, w których człowiek nie jest w stanie się połapać. Książka wydała mi się po prostu dziwna. Myślę, że to najlepsze słowo, które ją opiszę.
Spodziewałam się czegoś lepszego. Tymczasem autor postanowił nas zarzucić informacjami, w których człowiek nie jest w stanie się połapać. Książka wydała mi się po prostu dziwna. Myślę, że to najlepsze słowo, które ją opiszę.
Pokaż mimo to2016-09-02
Nigdy bym nie pomyślała, że następna książka po jaką sięgnę będzie o Rosji. Państwa Zachodnioeuropejskie już prędzej, ale Rosja? Jednak jak się okazuje ten kraj jest pełen kontrastów, które warto poznać. Barbara Włodarczyk zabiera nas w podróż do różnych części tego państwa, od bogatych krezusów, do biednej prowincji. Dodatkowo wybrała bardzo ciekawych bohaterów reportaży, którzy za każdym razem zadziwiają czytelnika, wzbudzają u niego sympatię, bądź wręcz przeciwnie, niechęć. Dla reporterki nie ma tematów, które by nie poruszyła. Nie boi się wypowiadać o domu "spokojnej" starości, w którym byli więźniowie przebywają z osobami chorymi psychicznie, neofaszystowskich pogromcach imigrantów, zabijających na ulicy swoje ofiary, a także sekcie czczącej Putina, jako kolejne wcielenie apostoła Pawła. Reporterka często zadaje niewygodne pytania, biorąc pod włos swoich rozmówców, a oni mimo to, dalej chcą z nią rozmawiać. Oczywiście nie zabraknie też charyzmatycznych bohaterów takich jak: czarnoskórego radnego zamiatającego chodniki, czy kobiety, dla której Katyń nie ma tajemnic. Wiele postaci i wiele historii, bo przecież "Nie ma jednej Rosji".
Na pewno jest to wartościowa książka, polecam!
Nigdy bym nie pomyślała, że następna książka po jaką sięgnę będzie o Rosji. Państwa Zachodnioeuropejskie już prędzej, ale Rosja? Jednak jak się okazuje ten kraj jest pełen kontrastów, które warto poznać. Barbara Włodarczyk zabiera nas w podróż do różnych części tego państwa, od bogatych krezusów, do biednej prowincji. Dodatkowo wybrała bardzo ciekawych bohaterów reportaży,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-02
Od jakiegoś czasu szukałam książki napisanej w lekki, ironiczny sposób. Muszę przyznać,że udało mi się taką znaleźć, a jest nią Dziennik Bridget Jones. Główna bohaterka jest bardzo zabawną i sympatyczną kobietą o specyficznym światopoglądzie, której kompleksy, niepowodzenia i rozczarowania sprawiają,że wydaje się być uniwersalną osobą. Zdecydowanie podoba mi się sposób wykreowania Bridget, która spotyka się ze zwyczajnymi, codziennymi sprawami. Dużym plusem jest humor. To właśnie on sprawia, że "dziennik" jest miłą i lekką pozycją. Jones opisuje swoje życie. Spodobały mi się szczegóły, które tej relacji towarzyszą. wszystkie komentarze i myśli, nadają książce niepowtarzalny klimat.
Książka mi się podobała, choć czasem nie rozumiałam zachowania Bridget i nie nazwałabym jej arcydziełem.
Od jakiegoś czasu szukałam książki napisanej w lekki, ironiczny sposób. Muszę przyznać,że udało mi się taką znaleźć, a jest nią Dziennik Bridget Jones. Główna bohaterka jest bardzo zabawną i sympatyczną kobietą o specyficznym światopoglądzie, której kompleksy, niepowodzenia i rozczarowania sprawiają,że wydaje się być uniwersalną osobą. Zdecydowanie podoba mi się sposób...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka (a może powinnam powiedzieć "książeczka"?) trafiła jakiś czas temu w moje ręce. Szkoda,że jest niewielkich rozmiarów, jednak tą cechę można usprawiedliwić barwnymi, ciekawymi fotografiami, których jest wiele. O niektórych rzeczach już czytałam wcześniej np. o subkulturach, jednak nie miałam pojęcia co kieruje ich postępowaniem, dlaczego mnóstwo dziewczyn decyduje się na bycie lolitkami. Wisienką na torcie okazało się spotkanie z Watanabe Kanae, dzięki której możemy poznać życie w Tokio, z punktu widzenia Japonki. Nawet sama przez chwilę stwierdziłam,że kicz (który przez Tokijczyków uważany jest za coś słodkiego, po prostu kawaii) ma coś w sobie. Pozytywną cechą książki są przedstawione informacje dotyczące Japonii, które mogą przydać się osobom chcącym odwiedzić ten kraj, trochę historii państwa, a także rozmaitych ciekawostek (w życiu bym nie pomyślała,że Japonia jest największym producentem truskawek na świecie).
Książka (a może powinnam powiedzieć "książeczka"?) trafiła jakiś czas temu w moje ręce. Szkoda,że jest niewielkich rozmiarów, jednak tą cechę można usprawiedliwić barwnymi, ciekawymi fotografiami, których jest wiele. O niektórych rzeczach już czytałam wcześniej np. o subkulturach, jednak nie miałam pojęcia co kieruje ich postępowaniem, dlaczego mnóstwo dziewczyn decyduje...
więcej Pokaż mimo to