-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński16
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2018-08-15
2018-06
2018-06
2018-06
2018-06
2018-06
2016
2016
2018
2017
2016
2018-02
2018-08-03
O istnieniu książki dowiedziałam od obcej mi osoby i wsumie nie wiem, dlaczego tak chętnie po nią sięgnęłam skoro nawet opis na tyle okładki mnie tak nie zainteresował. A to może dlatego że nigdy nie czytałam SF, a to moje pierwsze. Po przeczytaniu okazało się, że książka totalnie mi się podobała, przyznam że smutno mi się zrobiło że autor już nie żyje. Aktualnie wyszukuje kolejnych ciekawych tytułów, które jego ręką były pisane.
Paradyzja - s z t u c z n a "sztuczna planeta", gdzie ludzie chyba tylko udają szczęśliwych. Ziemianin Rinah przybywa w celu zebrania materiałów do planowanej powieści. Planeta zaskakuje go z każdej strony, czasem aż za bardzo. Jak to sformułował jego przyjaciel: "Ilekroć coś wyda ci się dziwne, przypomnij sobie, gdzie jesteś i zamiast się dziwić, spróbuj zrozumieć" - ale jak zrozumieć wypowiedziane słowa, w większości będące aluzją? Dlatego właśnie bałam się, że książka nie jest dla mnie ze względu na fabułę z góry przedstawiającą jakiś daleko odbiegający od norm ustrój polityczny, manipulujący ludźmi jak marionetkami.
Moje obawy były jednak zbędne, zamiast odrzucić-jak się obwiałam, książka wręcz zachęciła mnie do czytanie tejże tematyki.
O istnieniu książki dowiedziałam od obcej mi osoby i wsumie nie wiem, dlaczego tak chętnie po nią sięgnęłam skoro nawet opis na tyle okładki mnie tak nie zainteresował. A to może dlatego że nigdy nie czytałam SF, a to moje pierwsze. Po przeczytaniu okazało się, że książka totalnie mi się podobała, przyznam że smutno mi się zrobiło że autor już nie żyje. Aktualnie wyszukuje...
więcej mniej Pokaż mimo to
Chciałam napisać kiedyś dłuższą recenzje, zaraz po przeczytaniu. Jednak byłam pochłonięta analizą jej na zajęciach szkolnych: opowiadania, opisy uczuć i postaci. Byłam (i jestem wciąż) tak zafascynowana tą książką, że aż w klasie dostałam zaszczytny tytuł "wiedzącej wszystko": od szczegóły wyglądu bohaterów, aż po uczucia bohaterów, z którymi niesamowicie się zżyłam. Zwłaszcza z Oskarem. Nie ukrywam, że po prostu płakałam z rozdział na rozdział. Może tylko podsumuje krótko: GENIALNA w swej istocie.
Chciałam napisać kiedyś dłuższą recenzje, zaraz po przeczytaniu. Jednak byłam pochłonięta analizą jej na zajęciach szkolnych: opowiadania, opisy uczuć i postaci. Byłam (i jestem wciąż) tak zafascynowana tą książką, że aż w klasie dostałam zaszczytny tytuł "wiedzącej wszystko": od szczegóły wyglądu bohaterów, aż po uczucia bohaterów, z którymi niesamowicie się zżyłam....
więcej Pokaż mimo to