Opinie użytkownika
Umieszczanie na okładce nagiej dziewczyny, która według treści ma 17 lat, jest po prostu obrzydliwe,i ciężko cokolwiek więcej na ten temat powiedzieć.
Pokaż mimo toGdyby wyciąć z tej książki powtórzenia, zostałaby jej może połowa, a jeśli by pozbyć się także osobistych uwag autora, nie mających związku z tematem tekstu, oraz gdybań i pytań retorycznych, wycięłoby się co najmniej kolejną ćwierć. Pozostały wtedy tekst może i byłby o wiele krótszy, ale z całą pewnością bardziej treściwy i czytałoby się go o niebo lepiej.
Pokaż mimo toNawet najgorszemu wrogowi nie można polecić czytania tego wydania wierszy Wojaczka. Mnogie literówki, bardziej irytujące niż prawdziwie przeszkadzające w odbiorze wierszy, miejscami przeradzały się w potwory rodzaju "Fafała Wojaczka" w zakończeniu "Piosenki z najwyższej wieży" czy uniemożliwiające zupełnie właściwą interpretację zamienienie słowa "dziecinny" na...
więcej Pokaż mimo toZ całą pewnością książka jest nie najlepiej napisana. Największą jej wartością jest rzetelność - potwierdzenie dla każdej informacji można znaleźć w książkach podanych w przypisach, a jeśli wiarygodność któregoś ze źródeł może być poddana w wątpliwość, to informacje są zapisane jedynie jako hipotetyczne. Za plus uznałam także chronologiczną kolejność opisywania...
więcej Pokaż mimo toKsiążka zaczęła się dobrze, diabelnie dobrze. Strumienie świadomości Hugha, atmosfera tajemniczości i grozy, niepewności, bycia otoczonym przez nieznane - nie tylko doświadczane przez bohaterów, ale i przez czytelnika. Pierwszą połowę książki przeczytałam nie mogąc się oderwać od niej ani na chwilę. A później zaczęły się zbędne retrospekcje, akcja zaczęła się nieco wlec,...
więcej Pokaż mimo toNajbardziej zabolało mnie to, że pomysł na tą książkę jest dobry, nawet bardzo dobry. Przy odrobinie talentu można byłoby zrobić z niej arcydzieło. A tak - mamy tylko historię podpalacza, jakby niepełną, obserwowaną przez szparę w drzwiach - szparę zbyt małą, żeby dojrzeć na tyle dużo, aby móc to barwnie opisać. Nie widziałam w podpalaczu żywej osoby, a jedynie coś, co...
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo nie podobały mi się te opowiadania - dziwne takie jakieś, niby bez sensu... Jednak czas mijał, książka dojrzewała na półce i za każdym kolejnym sięgnięciem po nią podobała mi się bardziej i bardziej. Wczułam się zupełnie w ten cudowny, rosyjski klimat, w te historie zwykłych ludzi, niesamowite i ujmujące, a jednocześnie krótkie, przez co bardzo lekko się je...
więcej Pokaż mimo toPierwsze z trzech pojawiających się tu opowiadań to trzy historie i jedno rozważanie. Tytuł zapisałam od małej litery dlatego właśnie, że ten utwór to ni mniej ni więcej - historie i rozważanie. Dwie pierwsze z historii były krótkie, toczące się szybko naprzód i mające dobre, choć przygnębiające nieco morały (tym lepiej dla nich!). Pozostała część tego opowiadania nudziła...
więcej Pokaż mimo toVonnegut na początku określa to dzieło jako najbliższe bycia jego biografią - i imponującym jest dla mnie to, że nawet gdy pisze w sfabularyzowany sposób o kimś, kto mógłby być nim, nadal nie wyrzeka się swojego niesamowitego stylu, poczucia humoru i zaskakuje swoją wyobraźnią, a także talentem pisarskim. Slapstick pochłonął mnie bez reszty, nie mogłam się wprost oderwać od...
więcej Pokaż mimo toTe dwie nowele Steinbecka znajduję jako wręcz sobie przeciwne. Pierwsza z nich, Kasztanek, jest wyraźnym przerostem formy nad treścią - przyjemna do lektury i dosyć lekka, mimo tak chaotycznego sposobu, w który łączą się jej części i mimo lekkiego zawodu spowodowanego brakiem jakiejś wyraźniejszej puenty, czułam się tym dziełem prawdziwie oczarowana. Co chwilę zachwycałam...
więcej Pokaż mimo toPołączenie ze sobą tych dwóch historii, przeplatających się i z pozoru tak różnych, z czasem jednak ukazujących się jako dwa odbicia tej samej myśli, jest czymś naprawdę niesamowitym. Postawione naprzeciw siebie poszukiwanie wolności, miłości i ucieczka od nich za wszelką cenę, właśnie po to, by nie płacić ceny za nie, bo w końcu "wartość miłości mierzy się ceną, jaką...
więcej Pokaż mimo to
By usprawiedliwić w pewien sposób to, co za chwilę napiszę, muszę wyznać, że kocham "Zew Krwi". Przeczytałam "Zew Krwi" kilkanaście razy w przeciągu kilku lat. A "Białego Kła" znieść nie mogę.
Moim pierwszym zarzutem wobec tego dzieła jest to, że London pisał je, co wyraźnie widać, dla pieniędzy. Sprzedała się jedna książka o psach i dalekiej północy? Sprzeda się kolejna!...
Czytałam dwa tłumaczenia początku tej książki. Jedno brzmiało jak ciężka i niezrozumiała poezja, myślałam już o porzuceniu czytania, kiedy trafiłam na takie, dzięki któremu to brzmiało jak normalna opowieść, polecam więc na początek znalezienie odpowiedniej translacji.
Co do samej książki - dwa pierwsze rozdziały dawały nadzieję, lecz tylko i wyłącznie nadzieję. Później...
Książka bardzo dobra, ale...
Po pierwsze, opisy postaci. Jako że jest to moja pierwsza książka Dostojewskiego, nie wiem jeszcze, czy zawsze opisuje w ten sposób, ale opisy postaci są dla mnie nie do ogarnięcia. Wprowadza kolejnych bohaterów i opisuje każdego z nich natychmiast po jego pojawieniu się, przez co ciężko jest zapamiętać charakterystyczny dla danej osoby wygląd...
Kiedy czyta się tą książkę, nie czuje się w niej tego zgrabnego przenikania rzeczywistości realnej, naszej, i tej z wyobraźni autora, jak to bywa w przypadku innych książek Kurta, ani nawet nie przenosi się do przyszłości, jaką mogłaby ona być, jak w niektórych zgrabniej napisanych książkach science fiction. Autor nie jest najlepszy w przewidywaniu tego, w jaki sposób świat...
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo czytając tą książkę nie mogłam pojąć, dlaczego wszyscy mający o niej jakiekolwiek pojęcie ludzie dziwią mi się, że czytam to z taką przyjemnością i uwielbieniem. Bardzo przywiązałam się do bohaterów, wypisałam tonę cytatów i kiedy tylko odkładałam książkę marzyłam o tym, co może się stać w dalszym jej ciągu. Myślałam wtedy o wielu rzeczach, które mogą się...
więcej Pokaż mimo to