Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniały reportaż o współczesnych Indiach. Aż dziw bierze że to wszystko dzieje się dzisiaj lub niedawno w 2013 roku. Jakby się czytało Chłopów Reymonta. Człowiek docenia to co ma w Polsce. I jako kobieta doceniam ta wolność jaką mam w Polsce. Nie mamy tak jak kobiety w Indiach. Jakby się czytało książkę fantasy nie reportaż. Jakby to się działo w prehistorii nie w XXI wieku.

Wspaniały reportaż o współczesnych Indiach. Aż dziw bierze że to wszystko dzieje się dzisiaj lub niedawno w 2013 roku. Jakby się czytało Chłopów Reymonta. Człowiek docenia to co ma w Polsce. I jako kobieta doceniam ta wolność jaką mam w Polsce. Nie mamy tak jak kobiety w Indiach. Jakby się czytało książkę fantasy nie reportaż. Jakby to się działo w prehistorii nie w XXI wieku.

Bardzo ciekawa książka reportaż o drugiej Polsce małych miast i miasteczek. Daleko od stolicy i wielkich miastach innej rzeczywistości nie łatwej. Wiem coś o tym bo sama jestem z małego miasta i znam temat z autopsji. Miło czytać książkę o sobie i nie tylko o wielkich miastach. Wreszcie ktoś sobie o nas przypomniał.

Bardzo ciekawa książka reportaż o drugiej Polsce małych miast i miasteczek. Daleko od stolicy i wielkich miastach innej rzeczywistości nie łatwej. Wiem coś o tym bo sama jestem z małego miasta i znam temat z autopsji. Miło czytać książkę o sobie i nie tylko o wielkich miastach. Wreszcie ktoś sobie o nas przypomniał.

Wspaniała książka. Wspaniale się czyta. Dobrze napisana.

Wspaniała książka. Wspaniale się czyta. Dobrze napisana.

Rewelacyjna.

Rewelacyjna.

Po prostu kocham Umberto Eco i średniowiecze. To co tygryski lubią najbardziej ten mrok, mnisi w opactwie, skryptoria i magia. A książka rewelacyjna i wciągająca i ten dreszczyk emocji. Na pewno jeszcze do niej wrócę. Jako dziecko widziałam film "Imię róży" ekranizację książki. Jednak książka jest znacznie lepsza od filmu.

Po prostu kocham Umberto Eco i średniowiecze. To co tygryski lubią najbardziej ten mrok, mnisi w opactwie, skryptoria i magia. A książka rewelacyjna i wciągająca i ten dreszczyk emocji. Na pewno jeszcze do niej wrócę. Jako dziecko widziałam film "Imię róży" ekranizację książki. Jednak książka jest znacznie lepsza od filmu.

Bardzo fajna książka. Dająca do myślenia i skłaniająca do refleksji nad własnym życiem. Bardzo chętnie jeszcze raz do niej wrócę, bo nie przeczytałam całej.

Bardzo fajna książka. Dająca do myślenia i skłaniająca do refleksji nad własnym życiem. Bardzo chętnie jeszcze raz do niej wrócę, bo nie przeczytałam całej.

Nawet fajna książeczka.

Nawet fajna książeczka.

Nie za bardzo przypadła mi do gustu. Nie przeczytałam całej. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę jak będę miała czas. Niestety dla mnie za trudna lektura.

Nie za bardzo przypadła mi do gustu. Nie przeczytałam całej. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę jak będę miała czas. Niestety dla mnie za trudna lektura.

Potrzebowałam się nauczyc z niej tworzenia baz danych w tym programie. Niestety, ale nie udało mi się to. Nie kończące się wywody autora o wyższości Accessa nad Exelem czy kartką papieru. Za mało praktycznych przykładów tworzenia tabel, kwerend i formularzy. :( Nie polecam.

Potrzebowałam się nauczyc z niej tworzenia baz danych w tym programie. Niestety, ale nie udało mi się to. Nie kończące się wywody autora o wyższości Accessa nad Exelem czy kartką papieru. Za mało praktycznych przykładów tworzenia tabel, kwerend i formularzy. :( Nie polecam.