Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Z Pana Wiśniewskiego chyba się wyrasta...

Z Pana Wiśniewskiego chyba się wyrasta...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Interesująca!
Lekko i z humorem o tym co siedzi w męskiej, "dojrzewającej" głowie.

Interesująca!
Lekko i z humorem o tym co siedzi w męskiej, "dojrzewającej" głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na okładce możemy przeczytać:
"Książka o superfacetach, jakich kobietom obiecują marzenia, i o zwykłych mężczyznach, jakich dostają od życia."

Fakt, tych realnych, dość wymyślnych "przypadków" przytoczonych jest całkiem sporo, a mocno przerysowane przykłady ich zachowań mogą wywołać uśmiech lub wspomnienia. Nie przesadzałabym jednak z zaletami tej książeczki. Jak dla mnie taki przecietniak - ani zbyt zabawna, ani pożyczna. Można przeczytać, ale czy warto?

Na okładce możemy przeczytać:
"Książka o superfacetach, jakich kobietom obiecują marzenia, i o zwykłych mężczyznach, jakich dostają od życia."

Fakt, tych realnych, dość wymyślnych "przypadków" przytoczonych jest całkiem sporo, a mocno przerysowane przykłady ich zachowań mogą wywołać uśmiech lub wspomnienia. Nie przesadzałabym jednak z zaletami tej książeczki. Jak dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć książka nie bardzo inspiruje do dyskusji, plus dla autorki za umieszczone na końcu pytania dla grup czytelniczych.

Choć książka nie bardzo inspiruje do dyskusji, plus dla autorki za umieszczone na końcu pytania dla grup czytelniczych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra komedia romantyczna, od której trudno się oderwać.

Dobra komedia romantyczna, od której trudno się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Pytanie brzmi: czy rzeczy po prostu się wydarzają, czy wydarzają się, ponieważ my postrzegamy je jako takie."

W swojej najnowszej książce, w pomysłowy i dość zabawny sposób, autor zwrócił moją uwagę na fakt, że każdemu z nas zdarza się zapomnieć. I nie chodzi tylko o neurologiczną przypadłość, która dotyka głównego bohatera, ale o szczegóły dnia codziennego, które to z biegiem lat zacierają się w naszej pamięci. Wszystko to bowiem kwestia postrzegania; każdy z nas ma swoją własną wersję przeszłości, a nieszanowanie różnic pomiędzy nimi to prosta droga do konfliktu. Podsumowując, dla mnie wniosek z tej historii jest taki, że chociaż Vaughan tak bardzo chce odzyskać wspomnienia, warto czasem puścić coś w niepamięć.

"Czasem nam się wydaje, że coś pamiętamy, ale okazuje się, że wymyśliliśmy to na nowo, ponieważ fikcyjne wspomnienie bardziej nam odpowiada."

"Pytanie brzmi: czy rzeczy po prostu się wydarzają, czy wydarzają się, ponieważ my postrzegamy je jako takie."

W swojej najnowszej książce, w pomysłowy i dość zabawny sposób, autor zwrócił moją uwagę na fakt, że każdemu z nas zdarza się zapomnieć. I nie chodzi tylko o neurologiczną przypadłość, która dotyka głównego bohatera, ale o szczegóły dnia codziennego, które to z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rozumiem wszystkie ochy i achy nad tą książką.
Osobiście przytoczę z niej jedno zdanie, które będzie tutaj na miejscu:

"Ze smutnej historii wychodzi dobra książka."

Rozumiem wszystkie ochy i achy nad tą książką.
Osobiście przytoczę z niej jedno zdanie, które będzie tutaj na miejscu:

"Ze smutnej historii wychodzi dobra książka."

Pokaż mimo to

Okładka książki Pokój dla artysty Jacek Skowroński, Maria Ulatowska
Ocena 6,3
Pokój dla artysty Jacek Skowroński, M...

Na półkach: ,

Książkę "Pokój dla artysty" oceniam jako dobrą, pozwoliła oderwać się od rzeczywistości i zrelaksować, jednak czegoś mi zabrakło, żeby dać gwiazdkę więcej. A może właśnie czegoś było za dużo - kryminał i romans w jednym, mnogość bohaterów?

OGROMNY PLUS za jeden moment na pierwszych stronach rozdziału 27, który zmroził krew w moich żyłach, a na to uczucie czekałam już od dawna.

Książkę "Pokój dla artysty" oceniam jako dobrą, pozwoliła oderwać się od rzeczywistości i zrelaksować, jednak czegoś mi zabrakło, żeby dać gwiazdkę więcej. A może właśnie czegoś było za dużo - kryminał i romans w jednym, mnogość bohaterów?

OGROMNY PLUS za jeden moment na pierwszych stronach rozdziału 27, który zmroził krew w moich żyłach, a na to uczucie czekałam już od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsza książka, do końca której nie dobrnęłam...
Nie doszłam nawet do połowy...

Po zmęczonych 70 stronach, aż 70, odłożyłam na bok, kilkukrotnie przedłużałam w bibliotece termin zwrotu i gdyby nie fakt, że muszę ją w końcu oddać, pewnie nadal leżałaby na półce "Teraz czytam" i czekała, aż do niej wrócę. W tzn. międzyczasie czytałam inne książki, z przyjemnością, a w tej niestety nic dla siebie nie znalazłam. I choć kiedyś już spotkałam się z fabułą napisaną w podobnej formie, ta mnie pokonała... Przekombinowany styl, wręcz uniemożliwiający odbiór. Jedyny plus jaki dostrzegam to inspiracja do napisania kilku niepochlebnych słów na jej temat.

Szczerze podziwiam osoby, którym udało się przeczytać do końca.

Pierwsza książka, do końca której nie dobrnęłam...
Nie doszłam nawet do połowy...

Po zmęczonych 70 stronach, aż 70, odłożyłam na bok, kilkukrotnie przedłużałam w bibliotece termin zwrotu i gdyby nie fakt, że muszę ją w końcu oddać, pewnie nadal leżałaby na półce "Teraz czytam" i czekała, aż do niej wrócę. W tzn. międzyczasie czytałam inne książki, z przyjemnością, a w tej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęście czy fart? Alex Rovira Celma, Trias de Bes Fernando
Ocena 7,5
Szczęście czy ... Alex Rovira Celma, ...

Na półkach: ,

Krótka, prosta opowieść, która, jak rzecze okładka, ujawnia sekrety szczęścia. Jeśli ktoś wcześniej nie interesował się tym tematem, może być dla niego odkrywcza. Książeczka pełna jest inspirujących sentencji.

Krótka, prosta opowieść, która, jak rzecze okładka, ujawnia sekrety szczęścia. Jeśli ktoś wcześniej nie interesował się tym tematem, może być dla niego odkrywcza. Książeczka pełna jest inspirujących sentencji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem wdzięczna autorowi za możliwość zajrzenia do "psychoterapeutycznego świata".

Jestem wdzięczna autorowi za możliwość zajrzenia do "psychoterapeutycznego świata".

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z każdą kolejną książką Charlotte Link tylko utwierdzam się w sympatii do niej.

Z każdą kolejną książką Charlotte Link tylko utwierdzam się w sympatii do niej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po lekturze tej książki z oporem sięgam po kolejną - to już nie będzie to samo.
Moje pierwsze spotkanie z autorem i oczywiście nie ostatnie.

Po lekturze tej książki z oporem sięgam po kolejną - to już nie będzie to samo.
Moje pierwsze spotkanie z autorem i oczywiście nie ostatnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka!

Zaspokaja oczekiwania czytelnika, głodnego fascynującej, porywającej i magnetycznej historii, pełnej niewiadomych do ostatnich stron. Bohaterowie w niej opisani są interesujący i wyraziści.

Zdecydowanie polecam!

Bardzo dobra książka!

Zaspokaja oczekiwania czytelnika, głodnego fascynującej, porywającej i magnetycznej historii, pełnej niewiadomych do ostatnich stron. Bohaterowie w niej opisani są interesujący i wyraziści.

Zdecydowanie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaskakująco dobra przedstawicielka literatury kobiecej.

Do przeczytania "Na końcu tęczy" zachęciła mnie wchodząca do kin ekranizacja, interesująca fabuła i dostępność w miejscowej bibliotece. Chociaż rzadko sięgam po romansidła, bo są to przeważnie opowieści z pogranicza fantastyki, wypaczające pojęcie o prawdziwym życiu, muszę przyznać, że ta pozycja niesamowicie mnie wciągnęła. Autorka oryginalnie opisała losy postaci w formie krótszych czy dłuższych wiadomości, które bohaterowie przesyłają do siebie nawzajem, co dodaje książce uroku i lekkości.
To ciekawa, zabawna i wzruszająca historia o przyjaźni, miłości i marzeniach, pozostawiająca czytelnika w melancholii. Z przyjemnością obejrzę wersję filmową.

Zaskakująco dobra przedstawicielka literatury kobiecej.

Do przeczytania "Na końcu tęczy" zachęciła mnie wchodząca do kin ekranizacja, interesująca fabuła i dostępność w miejscowej bibliotece. Chociaż rzadko sięgam po romansidła, bo są to przeważnie opowieści z pogranicza fantastyki, wypaczające pojęcie o prawdziwym życiu, muszę przyznać, że ta pozycja niesamowicie mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Charlotte Link niezmiennie intryguje, zaskakuje i dostarcza dobrej rozrywki.

Charlotte Link niezmiennie intryguje, zaskakuje i dostarcza dobrej rozrywki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna powieść!
Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz ujrzałam to opasłe tomiszcze delikatnie przeraziło mnie swoją objętością, ale okazało się, że te 900 stron naprawdę czyta się wyjątkowo lekko. Cudownie, że kartek jest aż tyle, bo spokojnie można się rozkoszować, bez obawy, że przyjemność za niedługo się skończy.
Książka dla fanów rozwiązywania zagadek; swoją drogą pierwsza część przypomina film pt. "8 części prawdy", w którym, podobnie jak w powieści, obserwujemy rzeczywistość przedstawianą z kilku różnych punktów widzenia.
Daję mały minus za wątek astronomiczny, choć zdaję sobie sprawę, że bez niego książka w znaczącym stopniu straciłaby swój urok, oraz za "przyśpieszone" zakończenie.
A plusy można wymieniać i wymieniać, kto czytał, ten wie, a kto nie, niech czyta, bo warto, chociażby ze względu na ogromny talent tak młodej autorki.
BONUS: Książka została wydana na bardzo przyjemnym w dotyku papierze, mięsistym, grubym i miękkim zarazem.

Rewelacyjna powieść!
Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz ujrzałam to opasłe tomiszcze delikatnie przeraziło mnie swoją objętością, ale okazało się, że te 900 stron naprawdę czyta się wyjątkowo lekko. Cudownie, że kartek jest aż tyle, bo spokojnie można się rozkoszować, bez obawy, że przyjemność za niedługo się skończy.
Książka dla fanów rozwiązywania zagadek; swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i po przeczytaniu "Bokserki" stwierdzam, że na pewno nie ostatnie. Autorka przekonała mnie do siebie ładnym, poetyckim stylem i kobiecą tematyką.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością pisarki i po przeczytaniu "Bokserki" stwierdzam, że na pewno nie ostatnie. Autorka przekonała mnie do siebie ładnym, poetyckim stylem i kobiecą tematyką.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobra ale z dużym minusem. Do przeczytania zainspirował mnie Smarzowski, a ja błędnie założyłam, że książka będzie choć w podobnym stopniu poruszająca jak filmy pana Wojtka. Mimo entuzjastycznego nastawienia, lekkości i humoru charakterystycznego dla autora oraz bardzo ciekawej tematyki powieść pod koniec mnie znudziła i z trudem dobrnęłam do ostatniej strony.

Dobra ale z dużym minusem. Do przeczytania zainspirował mnie Smarzowski, a ja błędnie założyłam, że książka będzie choć w podobnym stopniu poruszająca jak filmy pana Wojtka. Mimo entuzjastycznego nastawienia, lekkości i humoru charakterystycznego dla autora oraz bardzo ciekawej tematyki powieść pod koniec mnie znudziła i z trudem dobrnęłam do ostatniej strony.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę "Rocznica. Historia miłości" można określić mianem podręcznika przygotowującego do życia w rodzinie. Chociaż, jak pisze sam autor, nie sposób przyszykować się na to co zsyła nam los, wiedza zawarta w książce, oparta na doświadczeniu rodziców Richarda, może okazać się pomocna. Nadaje ona nowe znaczenie pojęciom małżeński obowiązek i związek na dobre i złe. Z każdą stroną rosła moja ciekawość jakie sekrety odkryją kolejne listy i jak wpłyną one na życie syna. Nie podejrzewałam, że książka tak mnie poruszyły i rozklei.

Książkę "Rocznica. Historia miłości" można określić mianem podręcznika przygotowującego do życia w rodzinie. Chociaż, jak pisze sam autor, nie sposób przyszykować się na to co zsyła nam los, wiedza zawarta w książce, oparta na doświadczeniu rodziców Richarda, może okazać się pomocna. Nadaje ona nowe znaczenie pojęciom małżeński obowiązek i związek na dobre i złe. Z każdą...

więcej Pokaż mimo to