-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać69
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
• reklama •
Najlepsza książka z motywem dark academia to...? Według mnie byłaby nią "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" M.L. Rio. Aż żałuję, że ją sprzedałam, bo z tych wszystkich, które przeczytałam, ta była najlepsza 🥲. Ale do rzeczy, przygotowałam dla was recenzję książki, nad którą jest mnóstwo zachwytów, ale i zawodów. "Sabat" to historia Willow, która jest zmuszona uczyć się w uniwersytecie wampira, a konkretniej demona. Dyrektor placówki utrudnia życie dziewczyny na każdym kroku i choć ta z początku kieruje się własnym interesem, to i tak w końcu mu ulega. A to nie kończy się za dobrze... 🫣
🌙 "Bez względu na to, jak ładna jest czyjaś powłoka, wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich i strasznych rzeczy."
Na początku historia faktycznie zapowiadała się obiecująco. Wiedźmy, wampiry i cała ta aura wrogości pomiędzy sabatem, a Naczyniami (są to demony ukryte w ludzkich ciałach). Jednak wszystko, co dobre kiedyś się kończy 🫡. W ogóle nie czułam tego enemies to lovers pomiędzy bohaterami, a różnica wieku była mało odczuwalna. Nasz ukochany dyrektor Grayson najpierw zachował się jak Edward ze "Zmierzchu", żeby potem przejść w fazę: "jesteś moja". Gdzie podziała się wzajemna niechęć? Bo ta przestała działać w momencie, kiedy główna bohaterka przekroczyła mury budynku. Willow uważała się za silną czarownicę, a wyszło na to, że ta nie poradzi sobie bez swojego demona 💀. Dialogi głównych bohaterów były momentami bez sensu, w szczególności jedne i te same odzywki Willow, której kreacja była strasznie "płytka". Gdyby ktoś pytał: pierwszy raz głównej bohaterki został napisany... okropnie. Największy sukces w tej historii odniosło samo zakończenie, które wywołało we mnie niemałe zdziwienie. Nie wiem, czy chcę kontynuować tę serię. Może kiedyś.
• reklama •
Najlepsza książka z motywem dark academia to...? Według mnie byłaby nią "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" M.L. Rio. Aż żałuję, że ją sprzedałam, bo z tych wszystkich, które przeczytałam, ta była najlepsza 🥲. Ale do rzeczy, przygotowałam dla was recenzję książki, nad którą jest mnóstwo zachwytów, ale i zawodów. "Sabat" to historia Willow, która jest zmuszona uczyć...
• reklama •
Zdarza wam się wyjść ze swojej strefy komfortu? Podziwiam każdego z osobna, kto decyduje się to zrobić, bo to nielada wyzywanie 🫶🏻. Bardzo długo nie mogłam znaleźć książki, której przekaz brzmiałby: "Walcz do końca i nigdy się nie poddawaj". Historia, o której wam dzisiaj opowiem zaczyna się od Tessy — dziewczyny która straciła wzrok na 100 dni. Weston wkracza do jej życia z chęcią pomocy przy pisaniu wierszy, ale i chcąc przekonać ją do tego, aby żyła, ciesząc się z każdego dnia. Bo wystarczy nadzieja, siła walki i... niepełnosprawny chłopak, aby życie było piękne. 🩷
🌻 "Nie jesteście swoją astmą — (...) — Swoją cukrzycą, swoją depresją, swoją anoreksją ani swoim lękiem."
Oficjalnie ta książka stała się moim drugim domem. Jest to komfortowa historia, która uderza w czytelnika w niezwykły sposób 🫡. Ogromnie podobał mi się lekki styl autorki, ale i napisane przez główną bohaterkę wiersze. Wszystko stanowiło spójną całość i nie było przerywników. Ponadto, książka została podzielona na części, gdzie w każdej z nich Tessa odkrywała świat zmysłami. To, co jeszcze rzuciło mi się w oczy to notka przy każdym z rozdziałów: u Westona były daty, zaś u Tessy odliczanie do dnia, kiedy miała odzyskać wzrok. Ciekawy zabieg, który miał szczególne znaczenie dla tej historii 🫢. Relacja głównych bohaterów przechodzi z niechęci w przyjaźń, aż w końcu we wzajemną sympatię. Weston może i wyglądem przypomina "złego chłopaka", jednak w rzeczywistości jest czuły, silny, doświadczony przez życie, ale i pełen obaw. Rozdziały z jego perspektywy były czymś niesamowitym, czułam jego emocje, które nie raz starał się stłumić. Pojawia się tutaj również wątek religijny, ale jest on raczej tłem i nie przeszkadza w czytaniu. Zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł, bo warto. 🥰
• reklama •
Zdarza wam się wyjść ze swojej strefy komfortu? Podziwiam każdego z osobna, kto decyduje się to zrobić, bo to nielada wyzywanie 🫶🏻. Bardzo długo nie mogłam znaleźć książki, której przekaz brzmiałby: "Walcz do końca i nigdy się nie poddawaj". Historia, o której wam dzisiaj opowiem zaczyna się od Tessy — dziewczyny która straciła wzrok na 100 dni. Weston wkracza...
Znacie jakieś historie z wątkiem aniołów? Bo tak się składa, że znam taką jedną, która doprowadzi was do łez. Co powiecie na serię "Aniołowie Elizjum" 😏? Przygotowałam dla was recenzję drugiego tomu, który posklejał z powrotem moje złamane serce. Pomimo wielu obaw — bez problemu udało mi się przeczytać książkę, a nawet polubić pewnego Serafina 🩷. Celeste zrezygnowała z dalszego zbierania piór na rzecz normalnego życia, które w każdej chwili może utracić. Oczywiście pewien anioł nie zamierza do tego dopuścić i ofiaruje dziewczynie pomoc, a także wyznaje prawdę o tym, co wydarzyło się w przeszłości...
🪽 "Byłam piaskiem, po czym stałam się szkłem. Ostrym i kruchym, lecz już nie bezkształtnym i plastycznym."
Chyba najciekawszym aspektem tej serii jest hierarchia anielska oraz "polityka", która u nich panuje ✨. W drugim tomie było tego najwięcej, ponieważ główna bohaterka nie zgadzała się z większością praw, które zostały narzucone aniołom. Interesującym elementem historii są również sposoby nawracania grzeszników. Z niektórymi trzeba było postępować ostrożnie, a jeszcze innych unikać jak ognia. Relacja głównych bohaterów podchodzi pod motyw od wrogów do kochanków i ja naprawdę rozumiem Celeste, Asher potrafi porządnie zaleźć za skórę 🤣. Serafin był irytujący, ale i troskliwy w stosunku do głównej bohaterki. Chyba to ta troska mnie najbardziej roczuliła i przekonała do tego bohatera. Pojawia się tutaj jednak pewne "ale", a są nim sceny łóżkowe. Ja naprawdę starałam się zachować powagę, jednak kiedy widzę tekst w stylu: "Był bestią." to mam ochotę wyrzucić książkę za okno. Takie słowa wywołują we mnie jedynie śmiech i frustrację z powodu tego, że nie da się trafić na sceny, które byłby normalnie napisane. Zdradziła bym wam więcej w związku z tą historią, ale domyślam się, że część z was nie czytała jeszcze pierwszego tomu, więc pozwolę sobie to przemilczeć.
Znacie jakieś historie z wątkiem aniołów? Bo tak się składa, że znam taką jedną, która doprowadzi was do łez. Co powiecie na serię "Aniołowie Elizjum" 😏? Przygotowałam dla was recenzję drugiego tomu, który posklejał z powrotem moje złamane serce. Pomimo wielu obaw — bez problemu udało mi się przeczytać książkę, a nawet polubić pewnego Serafina 🩷. Celeste zrezygnowała z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jakie macie podejście do dark romansów? Nie powiem, ten gatunek jest dość popularny i niekiedy źle interpretowany 🙈. Książka ze zdjęcia została napisana w podobnym klimacie, a ponadto jest to 3 tom serii, której inspiracje pochodzą z kultowych bajek, takich jak: Piotruś Pan, Król Lew, czy też Czarnoksiężnik z Oz 🔥. W tym tomie poznajmy federalnego, który rozkochuje w sobie mafijną piękność. Nicholas Woodsworth i Evelina Westerly to bardzo wybuchowa mieszanka. Bo jak się okazuje, Nico musi dorwać osobę odpowiedzialną za cały syf, a ta jest znacznie bliżej niż myśli. 🤫
⚙️ "Dajcie spokój. Czas nic nie leczy. Daje tylko przestrzeń na to, by wszystko się jątrzyło, narastało i gniło."
Zacznę od tego, że z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnego tomu serii. I jakie było moje rozczarowanie, kiedy się okazało, że ta część nie była, tak dobra jak poprzednie 💀. Osoba odpowiedzialna za korektę książki zawaliła po całości. Pojawiają się literówki, które możliwe, że były winą druku, a może niekoniecznie. Dwa razy z rzędu pojawia się "krwi", zamiast "brwi". Większą część kwestii bohaterów trzeba było czytać, co najmniej 3 razy, bo zdania zostały wręcz fatalnie skonstruowane 🫠. Przy pierwszych dwóch tomach nie odniosłam wrażenia, jakby było coś nie tak w druku. Jednak tutaj? Koszmar. Ale skupmy się na ogólnej ocenie. Naprawdę ciężko mi uwierzyć, że Evelina (która jest tak mega inteligentna) nie zorientowała się wcześniej, kim jest Nicholas 🤨. Każdy głupi miałby wątpliwości i próbował drążyć dalej, aby poznać prawdę. W relacji tej dwójki od początku mi coś nie pasowało. Nie czułam chemii pomiędzy nimi i właśnie dlatego, tak się zawiodłam na tej historii 🥹. I na koniec przypominam, że jest to książka przeznaczona dla dorosłych, tym bardziej, że sceny er0tyczne pomiędzy bohaterami są najbardziej hot z całej serii.
Jakie macie podejście do dark romansów? Nie powiem, ten gatunek jest dość popularny i niekiedy źle interpretowany 🙈. Książka ze zdjęcia została napisana w podobnym klimacie, a ponadto jest to 3 tom serii, której inspiracje pochodzą z kultowych bajek, takich jak: Piotruś Pan, Król Lew, czy też Czarnoksiężnik z Oz 🔥. W tym tomie poznajmy federalnego, który rozkochuje w sobie...
więcej mniej Pokaż mimo to
• reklama •
Czytacie książki, które były najpierw na Wattpadzie, a dopiero później zostały wydane? Osobiście nie czytam ich za dużo, a jak już to tylko od "zaufanych" autorów, których twórczość lubię 🙈. "My most beautiful nightmare" to opowieść o zrozumieniu i akceptacji, problemach i koszmarach. Astrid od zawsze była pod kontrolą wpływowych rodziców, którzy nie dostrzegali tego, że dziewczyna mierzyła się z zaburzeniami odżywiania. Ares wprowadza się do ich domu, a dziewczyna nie ma żadnego wpływu na tę decyzję. Sprowadziła go chęć zemsty, ale czy tylko to? 🫣
🃏 "Wiesz, że mogłabyś wyglądać według siebie najgorzej na świecie, a dla mnie i tak byłabyś najpiękniejsza, słodzinko?"
Jeden z lepszych debiutów polskiej autorki! Już na Wattpadzie ta historia zapisała się w moich myślach i jeszcze długo potem nie mogła ich opuścić. Ale zanim to, to z całego serca dziękuję Vi za wzięcie tej historii pod swoje skrzydła i ogromnie gratuluję wydania książki 🩷. Na początku faktycznie mało, co się dzieje. Mamy rozwijający się wątek Aresa Hammonda i Astird Houston oraz ich początkową niechęć do siebie. To, co najbardziej powinno się rzucać w oczy to zachowanie Hammonda, który docenia piękno dziewczyny i troszczy się o nią, chcąc ją jednocześnie chronić przed samym sobą. Bardzo dobrze przedstawiony został wątek zaburzeń odżywiania Astrid, który momentami wręcz chwytał za serce 😟. Najbardziej jednak pokochałam tę historię za motyw tajemnicy i za przyjaciół Houston. Lip, Rita i Tessa również walczą z własnymi demonami. Fajnie, że nie skupiamy się tylko na głównych bohaterach, bo ci "inni" też zasługują na chwilę uwagi. Chociaż uwielbiam dołujące zakończenia, tak te było gdzieś pomiędzy "dobrym", a "złym" (Vi, nigdy ci tego nie wybaczymy!).
• reklama •
Czytacie książki, które były najpierw na Wattpadzie, a dopiero później zostały wydane? Osobiście nie czytam ich za dużo, a jak już to tylko od "zaufanych" autorów, których twórczość lubię 🙈. "My most beautiful nightmare" to opowieść o zrozumieniu i akceptacji, problemach i koszmarach. Astrid od zawsze była pod kontrolą wpływowych rodziców, którzy nie...
Tęsknicie czasem za kultowymi seriami? Bo ja tak i bardzo chętnie zrobiłabym teraz reread "Zmierzchu" 🙈. Książka, z którą do was dzisiaj przychodzę przypomina klimatem historię Belli i Edwarda. Jednak te powieści więcej dzieli, aniżeli łączy. "Krew nas połączy" to pierwszy tom trylogii, jak i również debiut Łukasza 😁. Już na wstępie powiem wam, że nie znajdziecie tutaj wolno rozwijającego się wątku miłosnego. Nick i Taylor poznają się w kawiarni i już po pierwszym spotkaniu nie mogą bez siebie żyć. Wtedy pojawia się problem: brat bliźniak Nicholasa, który z jakiegoś powodu zainteresował się jego nowym partnerem. 👀
🩸 "Idzie na randkę z Nickiem. Człowiekiem, którego nie zna i kompletnie nic o nim nie wie. Facet jest przystojny, nieziemsko przystojny, ale co jeśli w szafie ukrywa trupa?"
Fenomenalny pomysł, jednak wykonanie kiepskie 🫠. Nicholas i Taylor to nasza cudowna parka głównych bohaterów, którzy po pierwsze: rzadko kiedy myślą, a po drugie — żywią do siebie uczucia, które wzięły się znikąd. Nie widziałam żadnej chemii pomiędzy nimi, jedyną zauważalną rzeczą były fetysze Nicka. Chociaż może odstawmy głównego bohatera na bok, bo ten to już w ogóle zniechęcił mnie swoim wyglądem, zachowaniem, ale i odzywkami 😬. Fabuła: chaotyczna, ciężko się połapać o co konkretnie chodzi, kiedy wątek zostaje urwany w połowie. Już pomijając to, że jedyny pozytywny aspekt tej książki to Adam, który był świetny w byciu tym "złym". Styl, w jakim pisze autor niczym się nie wyróżnia, jest prosty, a przy tym tak bardzo niedopracowany, że to aż boli. Wiem, że znajdą się osoby, które polubią się z tą historią, ale ja do nich zdecydowanie nie należę 🤷🏻♀️. W dodatku nie rozumiem, dlaczego ta książka jest od 16 lat, bo powinna być od co najmniej 18.
Tęsknicie czasem za kultowymi seriami? Bo ja tak i bardzo chętnie zrobiłabym teraz reread "Zmierzchu" 🙈. Książka, z którą do was dzisiaj przychodzę przypomina klimatem historię Belli i Edwarda. Jednak te powieści więcej dzieli, aniżeli łączy. "Krew nas połączy" to pierwszy tom trylogii, jak i również debiut Łukasza 😁. Już na wstępie powiem wam, że nie znajdziecie tutaj...
więcej mniej Pokaż mimo to
• reklama @wydawnictwoale •
Czytaliście ostatnio książkę, która doprowadziła was do łez? Bo ja nie 🙃. Ale zanim to, dowiedzmy się trochę o zarysie fabularnym. Opowieść specyficzna, która porusza bardzo ważny temat, jakim jest radzenie sobie w życiu przez osoby niewidome. Na plus to, że autorka postanowiła podjąć się takowego zagadnienia, bo w dzisiejszych czasach takie kwestie powinny nabierać większego znaczenia 🫶🏻. Główni bohaterowie — Tim i Austin dopiero weszli w dorosłość, ale ich życie nie do końca jest takie, jakie by chcieli. Dalej pozostają ograniczenia, które ciągnął tę dwójkę w dół. 🥲
💋 "Wcale nie musisz być idealny, by zasłużyć na czyjąś miłość. Ja też nie jestem idealny. Ale to sprawia, że jesteśmy idealni, by siebie kochać, prawda?"
Nie mówię tego złośliwie, ale... powyższą historię nie doświadczyłam wszystkimi zmysłami. I pomimo wielu dobrych opinii, musiała się trafić ta jedna, która nie brzmiała zachęcająco (tak, mowa tu o mojej 🤣). Poznając bliżej bohaterów nabrałam pewności, że ta relacja w istocie — była urocza, ale chyba nie do końca prawdziwa (?). Wiem doskonale, że jest to fikcja literacka, jednak nie zgodzę się z tym, że praktycznie dorośli ludzie mają słaby zasób słownictwa i momentami wyrażają się dziecinnie 😵💫. Pierwsze spotkanie Austina i Tima nie zrobiło na mnie najlepszego wrażenia. Byłam trochę zdezorientowana i tak naprawdę miałam obawy, co do przyszłości ich relacji. Gwoździem do trumny były ostatnie strony książki. Po przeczytaniu jednej z powieści Rutki, kompletnie zniechęciłam się do takich zakończeń. Ale jak to mówią, jak nie ta to inna. 😭
• reklama @wydawnictwoale •
Czytaliście ostatnio książkę, która doprowadziła was do łez? Bo ja nie 🙃. Ale zanim to, dowiedzmy się trochę o zarysie fabularnym. Opowieść specyficzna, która porusza bardzo ważny temat, jakim jest radzenie sobie w życiu przez osoby niewidome. Na plus to, że autorka postanowiła podjąć się takowego zagadnienia, bo w dzisiejszych czasach takie...
Czytacie historie z gatunku fan fiction? Jeżeli tak, to przed wami jedna z książek, która pierwotnie była fanfikiem Reylo (nazwa shipu z uniwersum "Gwiezdnych Wojen"), a została przekształcona w prawdziwą powieść. Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... gdzie panowało Nocne Imperium 🌜 — była sobie zagubiona, ale pełna nadziei kobieta i mężczyzna, który gardził takimi jak ona. Ona była nadzieją, zaś on — mrokiem, który niszczył wszystko na swojej drodze. 💜
🌪️ "Zawsze jesteś piękna. Nawet kiedy chcesz mnie wypatr0szyć i rozwiesić moje wnętrzn0ści na drzewach niczym papierowe lampiony".
Nieskończony zakres możliwości, niespotykany dotąd potencjał, a jednak z góry narzucony wybór. Talasyn i Alaric zostają zmuszeni zawrzeć małżeństwo, które okaże się opłacalne zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony 🙀. Z początku ich relacja jest pełna napięcia, nawzajem posyłają sobie wrogie spojrzenia i nie potrafią się ze sobą dogadać. Znacznie później wyczuwalna jest pomiędzy nimi namiętność i wzajemna chęć poznania siebie 🔥. W historii fantasy nie mogło oczywiście zabraknąć wymyślnych nazw planet, środków transportu i tym podobnych. Momentami ciężko było się połapać o co chodzi 🙈. Jak najbardziej, jest to historia polityczna, więc możecie się spodziewać opisów strategii, intryg oraz porozumień. Chociaż z wojen jest tutaj tyle, co nic... to gorąco polecam wam tę lekturę ze wzgląd na (swój) sentyment do Reylo. ✨
🌪️ Gwiezdne Wojny • enemies to lovers • aranżowane małżeństwo • nadzieja • walka z siłami ciemności • polityka
Czytacie historie z gatunku fan fiction? Jeżeli tak, to przed wami jedna z książek, która pierwotnie była fanfikiem Reylo (nazwa shipu z uniwersum "Gwiezdnych Wojen"), a została przekształcona w prawdziwą powieść. Dawno, dawno temu w odległej galaktyce... gdzie panowało Nocne Imperium 🌜 — była sobie zagubiona, ale pełna nadziei kobieta i mężczyzna, który gardził takimi jak...
więcej mniej Pokaż mimo to
• reklama •
Kto jest waszym ulubionym artystą muzycznym? Ze wstydem przyznaję, że słucham wszystkiego jak leci i tylko czasami zwracam uwagę na to, kto śpiewa daną piosenkę 🤣. Chociaż młodsza ja powiedziałaby pewnie: Imagine Dragons i Alan Walker. Jednak dzisiaj nie o tym, mamy tutaj jakieś Swifties? Bo tak się składa, że mam książkę idealną dla was! Przepięknie wydany niezbędnik, który oczaruje was z zewnątrz, ale i wewnątrz. Wszystkie albumy Taylor Swift w jednym miejscu, kilka faktów z życia piosenkarki i co najważniejsze — trochę życiowych mądrości.
🎤 "Po co ten cynizm? Przecież nikt nie rodzi się wszechwiedzący, dopiero z biegiem lat uczymy się podchodzić do życia z dystansem i wyciągać wnioski z własnych doświadczeń."
Tak jak już wspomniałam, każdy detal jest dopracowany z niezwykłą dokładnością. Jestem oczarowana zarówno ilustracjami, jak i okładką, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Nie jest to biografia, a zbiór faktów oraz fragmentów, które podtrzymają na duchu nie jedną osobę 🫶🏻. Miłość, rodzina, przyjaźń. Najważniejsze wartości i rady dla człowieka. Oczywiście nie w nadmiarze, bo byłoby nudno. Głównym zadaniem tej książki jest raczej przybliżenie nam "postaci" artystki, którą pokochały miliony. Rozwój kariery, w tym sukcesy oraz porażki również zostały tutaj wymienione. Najważniejsze przesłanie, jakie płynie z tego niezbędnika to to, aby nie wierzyć, aż nadto mediom, bo niekiedy naciągają prawdę. Warto o tym pamiętać, nawet jeśli wydaje nam się inaczej 🫡. Autor nie ocenia postępowania piosenkarki, jedynie podaje nam suche fakty, a to w jaki sposób je zinterpretujemy to już inna sprawa. To wydanie zdecydowanie musi się znaleźć na waszych półkach, choćby jako ozdoba waszej biblioteczki!
• reklama •
więcej Pokaż mimo toKto jest waszym ulubionym artystą muzycznym? Ze wstydem przyznaję, że słucham wszystkiego jak leci i tylko czasami zwracam uwagę na to, kto śpiewa daną piosenkę 🤣. Chociaż młodsza ja powiedziałaby pewnie: Imagine Dragons i Alan Walker. Jednak dzisiaj nie o tym, mamy tutaj jakieś Swifties? Bo tak się składa, że mam książkę idealną dla was! Przepięknie wydany...