-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-11-28
2023-10-30
Sonia przeprowadza się z dużego miasta do małego miasta. Zmiana jest trudna nie tylko dla niej, ale i dla jej córki, a okoliczności, które je do tego zmusiły, nie są przyjemne. Sonia działa w lokalnej policji i mogłoby się wydawać, że w takim małym miasteczku nie będzie miała za dużo pracy, a wręcz praca ta będzie miła i przyjemna, ale nic bardziej mylnego. Wiele zmienia się, kiedy w miasteczku zamordowana zostaje młoda dziewczyna.
Morderstwo młodej dziewczyny Sonia traktuje dość osobiście ze wglądu na córkę, która była równie młoda co ofiara. Poczucie zagrożenia sprawia, że kobieta robi wszystko by rozwiązać tę sprawę. Na głowie ma jednak też osobiste problemy, które przeplatają się ze śledztwem.
Przez długi czas śledztwo ledwo idzie do przodu, a za to autorka skupia się na prywatnym życiu Sonii. Przez to możemy lepiej poznać bohaterkę i jej córkę.
Poszlaki pojawiają się, podejrzanym może być każdy, ale nie wszystko jest tak oczywiste.
Autorka przedstawia pracę służb prawa w małym mieście, gdzie wiele osób się zna, rodzinne tajemnice skrywane są skrzętnie w czterech ścianach domu, a morderstwo niszczy spokój mieszkańców.
Historia jest spójna i mimo dość statycznej akcji jest ona ciekawa. Autorka miesza wątek morderstwa z wątkiem życia prywatnego Sonii, tak aby dać czytelnikowi odpocząć od makabrycznych wydarzeń. Emocji jest niestety w tym wszystkim mało, nie da się wyczuć ich od bohaterów, nawet jeśli pojawiają się jakieś pozytywne. Przez to bohaterowie wydają się poważni. Bohaterowie są też typowymi mieszkańcami, typowymi obywatelami, nie wyróżniają się niczym szczególnym. Są realistyczni, mają swoje przyziemne problemy, proste życie, a ich spokój burzy morderstwo.
Pomysł na książkę, intrygi, bohaterów czy rozwój fabuły był intrygujący, a przede wszystkim dobrze wykonany, mimo tych kilku rzeczy, które nie przypadły mi do gustu. Książkę szybko się czyta i mimo trudnych wydarzeń, które się w niej rozgrywają, można dobrze spędzić z nią czas. Jest ona idealna na coraz dłuższe wieczory i dla fanów lekkich kryminałów.
Sonia przeprowadza się z dużego miasta do małego miasta. Zmiana jest trudna nie tylko dla niej, ale i dla jej córki, a okoliczności, które je do tego zmusiły, nie są przyjemne. Sonia działa w lokalnej policji i mogłoby się wydawać, że w takim małym miasteczku nie będzie miała za dużo pracy, a wręcz praca ta będzie miła i przyjemna, ale nic bardziej mylnego. Wiele zmienia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-07
Brat Hektor oprócz posługi Bogu ma też inną misję do wykonania. Kościelni dygnitarze wysługują się nim, aby zmusić innego kapłana do odejścia i tym samym zmieść pod dywan nieprzyjemną sprawę. Zakonnik bierze sobie tę sprawę do serca, ale kapłan ten okazuje się trudnym przeciwnikiem.
Komisarz Sara ma ręce pełne roboty. Z jednej strony szykuje się na atak Jubileuszowego Mordercy, a z drugiej ma do rozwiązania zagadkę tajemniczego samobójstwa.
Brata Hektora i komisarz Sarę nie łączy na pierwszy rzut oka nic, ale autor splata ich ścieżki. Oboje zajmują się swoimi sprawami, jednak w pewnym momencie znajdują wspólny cel. Duet wydaje się dość nietypowy, ale wspólny wróg motywuje ich do działania. Na scenie pojawi się też Manuel, artysta, który pomaga Sarze w tworzeniu profili przestępców. Czy rozwiążą oni wszystkie zagadki i złapią osobę za nie odpowiedzialną? Taki jest cel, ale autor postanawia pokrzyżować im lekko szyki.
Książka jest intrygującą od samego początku i wciąga od pierwszej strony. Brat Hektor obraca się w środowisku, w którym powinno panować wszelkie dobro, ale tak jak to bywa w realiach, zło też jest w nim zakorzenione. Stworzenie duetu z Sarą było bardzo ciekawym posunięciem, również z uwagi na jej osobiste uwagi do Kościoła. Zestawienie bohaterów działających w różnych dziedzinach, ale mających jeden cel - wyplenić zło.
Historia ma swoje odbicia w rzeczywistości, wiele jest w niej realistycznych wydarzeń, przez co i cała opowieść staje się realistyczna.
Historia trzyma w napięciu, ciągle coś się dzieje, pojawiają się nowe poszlaki, autor wprowadza coraz to nowsze wątki, łączy je, żongluje narracją, mieszając przeszłość bohaterów z teraźniejszością. Sporo dowiadujemy się o przeszłości kluczowych bohaterów, przez co łatwiej pojąć ich działania. Jednak, żeby śledztwo nie było za proste dla bohaterów, muszą oni uważać również na osoby, które nie są tymi, za które się podają. Dość standardowy zabieg w tego typu historiach, ale zabieg, który zawsze działa na wyobraźnię i wprowadza mocny element zaskoczenia.
Zakończenie to już prawdziwa gonitwa. Akcja przyspiesza gwałtownie, a bohaterowie muszą złapać wroga.
Brat Hektor oprócz posługi Bogu ma też inną misję do wykonania. Kościelni dygnitarze wysługują się nim, aby zmusić innego kapłana do odejścia i tym samym zmieść pod dywan nieprzyjemną sprawę. Zakonnik bierze sobie tę sprawę do serca, ale kapłan ten okazuje się trudnym przeciwnikiem.
Komisarz Sara ma ręce pełne roboty. Z jednej strony szykuje się na atak Jubileuszowego...
2023-09-30
Julita pracuje jako dziennikarka w plotkarskim portalu. Nie jest to szczyt jej marzeń, ale przynajmniej może zdobyć tam doświadczenie. Dziewczyna chciałaby się rozwijać, a okazja nadarza się, kiedy w wypadku ginie aktor Ryszard Buczek. W ferworze pisania tanich, plotkarskich artykułów ku uciesze przełożonej, trafia ona na trop, który wskazuje, że aktor popularnego dziecięcego programu, nie zginął przez przypadek.
Julita podejmuje się prywatnego śledztwa i próbuje na własną rękę odkryć, co tak naprawdę stało za wypadkiem Buczka. Nie ma przy tym wsparcia, a to działa na jej niekorzyść. Podejmując się odkrycia prawdy, naraża się bardzo groźnemu i niewidzialnemu wrogowi. Internet, sieć, darknet stają się jednocześnie jej wrogiem, jak i sprzymierzeńcem. Dziewczyna odkrywa, jak działa wirtualny świat, staje się jego ofiarą i nieodłączną częścią, ale przy okazji odkrywa szokującą prawdę. Czy Ryszard Buczek tak naprawdę był jedynie niewinną ofiarą?
Pomysł na książkę był bardzo trafiony i od początku mnie ona zainteresowała. Autor stworzył historię pełną tajemnic, mrocznej prawdy i wirtualnego świata. Niektórzy bohaterowie mają wiele złego za uszami. Opowieść trzyma w napięciu do samego końca. Niewidzialny wróg Julity jest nieprzewidywalny i nie wiadomo, w jaki sposób będzie chciał ją powstrzymać. Mimo to kobieta jest silna i niezłomna, a to tworzy podstawę do zemsty. Julita przy tym ma wyrazisty charakter, ryzykuje wiele, ale chęć poznania prawdy okazuje się silniejsza, a przez to czytelnik może brać udział w historii, która jest prawdziwą jazdą bez trzymanki. Akcja jest dynamiczna, wiele się dzieje, ale ostatecznie wszystko łączy się w całość.
Opisane przez autora wydarzenia są ciekawe, prezentują się bardzo autentycznie, a kiedy wszystkie elementy układanki wskakują na swoje miejsce, mogą szokować. Autor ma bardzo przyjemny i lekki styl pisania, przez co tekst dosłownie się pochłania.
Zakończenie nie pozostawia wątpliwości, że przed Julitą jeszcze wiele wyzwań i nie powiedziała ona jeszcze ostatniego słowa.
Julita pracuje jako dziennikarka w plotkarskim portalu. Nie jest to szczyt jej marzeń, ale przynajmniej może zdobyć tam doświadczenie. Dziewczyna chciałaby się rozwijać, a okazja nadarza się, kiedy w wypadku ginie aktor Ryszard Buczek. W ferworze pisania tanich, plotkarskich artykułów ku uciesze przełożonej, trafia ona na trop, który wskazuje, że aktor popularnego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-01
Cassandra i Katie będąc jeszcze dziećmi, doświadczyły okropnych rzeczy. Zaledwie w wieku 12 lat zostały porwane przez niezrównoważone psychicznie małżeństwo. Przetrzymywane w okropnych warunkach wielokrotnie były molestowane, a później dochodziło do gorszych rzeczy. Po latach okaleczone psychicznie i fizycznie szukają zemsty na swoich oprawcach.
Bliźniaczkom brutalnie zostało odebranie dzieciństwo, okres dojrzewania i chociażby najmniejsze przyjemności. Nie mogły czerpać z życia jak ich rówieśnicy, za to doświadczały bicia i molestowania, które według ich oprawców były najłagodniejszą formą znęcania się. Po latach Cassandra pracuje w barze ze striptizem. Praca nie tylko pozwala jej się utrzymać, ale daje możliwość zemsty. Na jej drodze staje jednak przystojny Nate. Dziewczyna, mimo że mocno skrzywdzona, postanawia wykorzystać okazję, ale jaki tak naprawdę cel ma mężczyzna?
Po opisie spodziewałam się, że historia będzie mocna, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Początek zdecydowanie przeznaczony jest dla czytelników o mocnych nerwach. Cała akcja kręci się wokół porwania dziewczynek. Ich dzieciństwo pełne było niewyobrażalnego cierpienia, które dosłownie wylewało się ze stron. Autorka szokuje, wymyśla przeróżne tortury dla bohaterek i nie pozostawia żadnego pola na działanie wyobraźni, podrzucając gotowe już sceny, tym samym stworzyła naprawdę mocną historię.
Bohaterki są bliźniaczkami, ale są zupełnie różnymi osobami. Wydarzenia z dzieciństwa mocno odbiły się na ich psychice i w ten sposób każda wykształciła zupełnie inny charakter. Jedna z nich stała się pusta, wyzbyła się wszystkich uczuć, aby poradzić sobie z nieprzyjemnymi pozostałościami po porwaniu. Tymi fizycznymi i psychicznymi. A druga zdecydowanie wykorzystuje przeżycia jako trampolinę do normalności. Mimo to obie mają wspólny cel - zemstę. Historia przez cały czas trzyma w napięciu, jest dość poważna, nie będzie w niej miejsca na żarty. Autorka wprowadza wątek romantyczny, ale będzie on subtelny i doskonale wpasuje się w mroczną aurę całej opowieści. Od książki nie można się oderwać, nawet pomimo jej brutalnego początku.
Cassandra i Katie będąc jeszcze dziećmi, doświadczyły okropnych rzeczy. Zaledwie w wieku 12 lat zostały porwane przez niezrównoważone psychicznie małżeństwo. Przetrzymywane w okropnych warunkach wielokrotnie były molestowane, a później dochodziło do gorszych rzeczy. Po latach okaleczone psychicznie i fizycznie szukają zemsty na swoich oprawcach.
Bliźniaczkom brutalnie...
2023-06-21
Antek świętuje sylwester 2029. W tym czasie Europa przechodzi ogromną przemianę, Unia Europejska jest u kresu istnienia, a w dodatku chłopak zostaje uznany za zagrożenie dla polskiej tajnej organizacji Polonorum i jej agenci niespodziewanie robią nalot na jego dom. Chłopak szkolony był na członka
Polonorum, jednak nie spodziewał się, że szturmem wedrze się w jej szeregi.
Antek od małego szkolony był na agenta. Miał trafić do tajnej organizacji, jednak jego opiekun przez długi czas mydlił mu jedynie oczy. Kiedy agenci przychodzą po Bonę, Anetek dobrze to wykorzystuje. Pod pretekstem odbicia opiekuna dostaje się do siedziby organizacji. Robi tym ogromne wrażenie, jest bardzo pomysłowy, szuka niekonwencjonalnych metod, aby osiągnąć swój cel i przy tym też wiele ryzykuje. Od początku kreuje się na silnego bohatera i tym zdobywa przychylność ważnych osób.
Chłopak z zewnątrz, który przedarł się do organizacji. W ten sposób Antek przeprowadza czytelnika przez etap przygotowań, egzaminów, pierwszych akcji i, mimo że nie wszyscy pałają do niego sympatią, pozostaje niezłomny, potrafi się postawić, stosuje słowne przepychanki, co w jego wykonaniu jest dość zabawne i dodaje humorystycznego elementu historii.
Tajna polska organizacja jest głównym elementem tej historii a bohaterowie jej pionkami. Autor kreuje alternatywną rzeczywistość, która nie jest wcale przekoloryzowana. Wydarzenia są realistyczne i wiele z nich faktycznie mogłoby mieć miejsce. Do tego rozwinięta technologia i wyszkoleni żołnierze. Książka jest lekkim science fiction.
Pierwszy tom doskonale wprowadza czytelnika do świata, w którym istnieje Polonorum. Akcja jest dynamiczna, fabuła pełna intryg, autor szczegółowo omawia działanie organizacji, przedstawia działania tajnych wywiadów innych krajów, a także nawiązuje do realnych wydarzeń. Fabuła jest bardzo ciekawa, a wszystko rozgrywa się w Polsce w niedalekiej przyszłości, tuż po zachwianiu się Unii Europejskiej w posadach. Sporo jest dialogów, bohaterowie są różnorodni i każde z nich na swój sposób się wyróżnia. Opisy są długie, szczegółowe, a to sprawia, że książka ma trochę ponad 700 stron. Może to lekko przerażać, ale w historię można się wciągnąć.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od serwisu nakanapie.pl
Antek świętuje sylwester 2029. W tym czasie Europa przechodzi ogromną przemianę, Unia Europejska jest u kresu istnienia, a w dodatku chłopak zostaje uznany za zagrożenie dla polskiej tajnej organizacji Polonorum i jej agenci niespodziewanie robią nalot na jego dom. Chłopak szkolony był na członka
Polonorum, jednak nie spodziewał się, że szturmem wedrze się w jej...
2023-05-09
Komisarz Eliza zostaje wysłana do Werterowa, aby sprawdzić, co stoi za zerowym wskaźnikiem przestępczości w mieście. Przy okazji zajmuje się ona sprawą zaginięcia małej dziewczynki, która od lat pozostaje nierozwiązana. Mieszkańcy nie są jej jednak przychylni i milczą, a koledzy z policji nie ułatwiają jej prowadzenia śledztwa. Z drugiej strony jest grupka dzieci, która w dzień zaginięcia dziewczynki widziała w lesie coś dziwnego i Eliza będzie musiała odkryć, co skrywają lasy Werterowa.
Czy zerowa przestępczość może stanowić problem? Może, kiedy wydaje się to podejrzane. Komisarz Eliza postanawia po cichu przeprowadzić śledztwo i sprawdzić co tak naprawdę dzieje się w mieście. Misja okazuje się jednak niełatwa. Od początku zachowanie miejscowych policjantów wydaje jej się podejrzane, a dodatkowo od jej przyjazdu do Werterowa dzieją się same dziwne rzeczy. Rytuały w pobliskim lesie, dzieciaki, które mają swoje tajemnice, pobicia, napady i narwany komendant, który nie jest szczęśliwy z powodu przyjazdu Elizy. To nie wskazuje na brak problemów w mieście. Problemy są zamiatane pod dywan i Eliza kawałek po kawałku odkrywa co tak naprawdę ma do ukrycia Werterowo.
Historia trzyma w napięciu do samego końca. Dużo jest nieprzewidzianych akcji, którymi autorka potrafi namieszać w fabule, miasto skrywa naprawdę mroczne sekrety a za tym wszystkim stoi osoba, po której ciężko było się tego spodziewać. Bohaterowie są tak naprawdę w ciągłym niebezpieczeństwie przez wiedzę, którą posiadają. Czarne charaktery chcą zachować swoje sekrety jedynie dla siebie, ale na drodze staje im Eliza, która jest zdeterminowana i nie poddaje się łatwo, ale też nie do końca wie, komu może ufać. Nawet jeśli w jej stronę kierowane są jawne groźby, kobieta dalej robi swoje. Główna bohaterka przejmuje tę historię i prowadzi ją po swojemu. Opisy dobrze budują klimat historii, sceny są realistyczne, mimo że niektórzy bohaterowie bawią się w rytuały czy wspominają o nadprzyrodzonych rzeczach. Nie wszyscy są jednak tymi, za których się podają, o czym boleśnie przekona się podkomisarz Eliza.
Komisarz Eliza zostaje wysłana do Werterowa, aby sprawdzić, co stoi za zerowym wskaźnikiem przestępczości w mieście. Przy okazji zajmuje się ona sprawą zaginięcia małej dziewczynki, która od lat pozostaje nierozwiązana. Mieszkańcy nie są jej jednak przychylni i milczą, a koledzy z policji nie ułatwiają jej prowadzenia śledztwa. Z drugiej strony jest grupka dzieci, która w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-04-24
Małe miasteczko w Pensylwanii skrywa mroczne tajemnice. Pearl Flynt bezradnie poszukuje swojej siostry. Jedyną osobą, która chce pomóc dziewczynie, jest Harvey Sullivan. Detektyw rozpoczyna poszukiwania dziewczyny, a to, co odkrywa, przechodzi jego najśmielsze oczekiwania.
Sullivan podejmując się poszukiwania zaginionej dziewczyny, nie spodziewał się, jakie tajemnice mogą kryć mieszkańcy miasta. Szybko okazuje się, tajemniczych zaginięć jest więcej i zdarzają się od dłuższego czasu. Na podobny trop wpada dziennikarz Joe Bell, który chce zyskać na tym temacie. Oboje natrafiają na dość makabryczne odkrycie i przekonują się na własnej skórze, jakie potwory skrywa ich miasto.
Historia zaczyna się dość brutalnie.
Ludzie giną, ale dowodów brak. Bliscy szukają zaginionych na własną rękę, aż za sprawę bierze się detektyw Harvey Sullivan i dziennikarz Joe Bell. Dziennikarz chce zająć się sprawą, aby rozwinąć swoją karierę. Szybko odkrywa, że sprawa nie jest łatwa. Zaginione są kobiety, ale co mają ze sobą wspólnego?
Na jaw wychodzą szokujące fakty, ale wszystko wydaje się nierealne, jakby wyciągnięte z książek fantasy, z legend czy mitów. Tajemnicze zniknięcia, dziwne stwory czy rytualne mordy. Dla bohaterów wydarzenia rozgrywające się w mieście wydają się ich przerastać i ciężko wytłumaczyć im je logicznie. Sama w pewnym momencie nie wiedziałam, z którym kierunku zmierza ta historia, czy nadal jest to kryminał, czy już fantasy. Przez to również ciężko oderwać się od książki. Byłam bardzo ciekawa, jak autor zakończy tę historię.
Mrożąca krew w żyłach opowieść, która trzyma w napięciu do samego końca. Fabuła zawiera elementy nadprzyrodzone, wręcz nierealne i nierzadko brutalne. Pomysł na książkę był bardzo trafiony i autor stworzył naprawdę dobrą, spójną historię z dynamiczną i nieprzewidywalną akcją. Czuć klimat Ameryki i lat trzydziestych, w których toczy się akcja. Bohaterowie są zwykłymi ludźmi, mają przeciętne charaktery, ale niektórzy z nich wyróżniają się na tle innych. Zakończenie pozostawia kilka pytań bez odpowiedzi, ale mimo że myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy, to autor na zakończenie jeszcze lekko podkręca akcję.
Małe miasteczko w Pensylwanii skrywa mroczne tajemnice. Pearl Flynt bezradnie poszukuje swojej siostry. Jedyną osobą, która chce pomóc dziewczynie, jest Harvey Sullivan. Detektyw rozpoczyna poszukiwania dziewczyny, a to, co odkrywa, przechodzi jego najśmielsze oczekiwania.
Sullivan podejmując się poszukiwania zaginionej dziewczyny, nie spodziewał się, jakie tajemnice mogą...
2023-04-10
Marta na co dzień zajmuje się niepełnosprawnym mężem, który od wypadku wymaga ciągłej opieki. Z czasem kobieta podejmuje decyzję o zatrudnieniu rehabilitanta i w ten sposób Cezary trafia do jej domu. Z początku relacja między nimi jest czysto zawodowa, ale ten stan rzeczy nie utrzymuje się za długo.
Marta przyciąga Cezarego dobrą propozycją pracy. Mimo że już przy pierwszym spotkaniu bohaterowie wpadają sobie w oko, to mieszkanie pod jednym dachem z niepełnosprawnym mężem Marty powstrzymuje Cezarego od zrobienia czegokolwiek. Kiedy jednak zaczyna coś się między nimi dziać, sprawy rozwijają się bardzo szybko. Wtedy również zaczynają wychodzić na jaw tajemnice, które mocno namieszają Cezaremu w głowie. Marta nie jest tym, za kogo się podaje, nie jest smutną kobietą, która potrzebuje opieki nad chorym mężem, jest kimś znacznie gorszym, niż mężczyzna mógłby sobie wyobrazić. Cezary nie wiedział, że przyjmując ofertę pracy, wpakuje się w sytuację bez wyjścia.
Marta ma plan, a Cezary nie znajduje się w jej domu przez przypadek. Mężczyzna krok po kroku odkrywa prawdziwą naturę kobiety, ale zbyt wolno. Niestety, kiedy prawda do niego dociera, jest już za późno.
Zaskakujące były powiązania niektórych bohaterów. Autorka w trakcie wprowadza ciekawy zwrot akcji i przy okazji odkrywa chorą naturę bohaterki. Wszystkie sprawy spójnie się łączą, a szokujące tajemnice wychodzą na jaw. Wydarzenia nabierają takiego tempa, że ciężko było przewidzieć, jaką bombę ma w zanadrzu autorka. Kiedy w końcu wyciągnęła asa z rękawa, dosłownie zbierałam szczękę z podłogi. Jeden zwrot akcji sprawił, że historia stała się dziwna, nierealna, a tragiczne wydarzenia posypały się jedno za drugim, ale i tak byłam ciekawa, jak to wszystko się zakończy.
Zapowiadał się romans, a skończyło się na krwawym thrillerze. Dla niektórych książka może wydać się dziwna i pokręcona. Niektórzy bohaterowie będą agresywni, inni będą chorzy psychicznie, wszyscy jednak mają swój realny wpływ na całą historię. Zakończenie podsumowuje ich działania i niestety nie dla wszystkich historia zakończy się happy endem. Pełna tajemnic i intryg historia, w której nie do końca wiadomo, czego można się spodziewać, bo autorka lubi zaskakiwać.
Marta na co dzień zajmuje się niepełnosprawnym mężem, który od wypadku wymaga ciągłej opieki. Z czasem kobieta podejmuje decyzję o zatrudnieniu rehabilitanta i w ten sposób Cezary trafia do jej domu. Z początku relacja między nimi jest czysto zawodowa, ale ten stan rzeczy nie utrzymuje się za długo.
Marta przyciąga Cezarego dobrą propozycją pracy. Mimo że już przy...
2023-03-27
Jane ucieka przed przeszłością, przybiera nową tożsamość i zajmuje się wyprowadzaniem psów bogatych ludzi. W taki sposób spotyka Eddiego. Mężczyzna jest wdowcem, a jego żona zginęła w wypadku na jeziorze. Znajomość z Eddiem rozwija się szybko i równie szybko Jane awansuje na drabinie społecznej. Niestety, okazuje się, że mężczyzna skrywa dość mroczną tajemnicę.
Kiedy Jane poznaje Eddiego, zaczyna obsesyjnie interesować się jego życiem. Z boku zachowanie bohaterki było dziwne i czułam lekki niepokój, obserwując jej poczynania. Jane była dobrą aktorką, podstępem zdobywała to, co chciała. Eddie był dla niej jak wygrana na loterii. Dziewczyna nie musiała się martwić o pieniądze, miała ładny dom, przystojnego i bogatego faceta. Jednak kiedy wchodzi w świat gospodyń z Thornfield Estates, dochodzą do jej uszu niepochlebne Eddiemu i jego zaginionej żonie plotki. Jane nachodzą wątpliwości, jej partner zaczyna się dziwnie zachowywać, a kiedy prawda o śmierci jego żony wychodzi na jaw, Jane ma prawdziwy mętlik w głowie.
Książka podzielona jest na części, w których bohaterowie opowiadają swoją historię. Narrację poprowadzi Jane, która opowie o życiu z Eddiem i długo będzie unikać opowiadania o sobie, żona Eddiego, która opowie o swojej przeszłości i Eddie, który wszystko naprowadzi na właściwy tor.
Opisy są szczegółowe i to nimi autorka buduje napięcie. Pojawią się liczne, niekoniecznie prawdziwe, wspomnienia bohaterów, dzięki którym cofniemy się wiele lat wstecz.
Rozwiązanie zagadki może być oczywiste na pierwszy rzut oka. Bohaterowie sami kierują na siebie podejrzenia, ale prawda nie jest taka prosta. Z początku jest to po prostu historia o bogatych ludziach, ale kiedy Jane wchodzi w ten świat, na jaw wychodzą mroczne sekrety, a napięcie wzrasta z każdym rozdziałem. Nie każdy jest tym, za kogo się podaje. Ludzie z Thornfield Estates mają swoje sekrety. Zakończenie jest bardzo chaotyczne, ale w pozytywny sposób. Bardzo dużo dzieje się na raz. Prawda i manipulacje bohaterów ujrzą światło dzienne, bohaterowie będą walczyć o swoją przyszłość, ale zakończenie nie jest też do końca oczywiste. Autorka zostawia czytelnika z pytaniami bez odpowiedzi, nie do końca wszystko wyjaśnia, omija prawdę, albo sprawia takie wrażenie. Zakończenie wydaje się otwarte, co sprawiło, że książkę odłożyłam z lekką dozą niepewności, jednak nie dało się tej historii lepiej zakończyć.
Jane ucieka przed przeszłością, przybiera nową tożsamość i zajmuje się wyprowadzaniem psów bogatych ludzi. W taki sposób spotyka Eddiego. Mężczyzna jest wdowcem, a jego żona zginęła w wypadku na jeziorze. Znajomość z Eddiem rozwija się szybko i równie szybko Jane awansuje na drabinie społecznej. Niestety, okazuje się, że mężczyzna skrywa dość mroczną tajemnicę.
Kiedy Jane...
2023-02-14
Komisarz Bernard Grandera zostaje przydzielony do sprawy martwej kobiety wyłowionej z Wisły. Mężczyzna sam stracił córkę, dlatego chce pomóc rodzicom znalezionej kobiety i angażuje się w śledztwo. Grandera chce odnaleźć sprawcę, a także porywacza swojej córki, dlatego prowadzi oba śledztwa jednocześnie. Nie może jednak na tym poprzestać, bo dochodzi do kolejnych porwań i morderstw.
Ofiarami są dzieci i dorośli, Grandera szuka poszlak, przesłuchuje świadków, ale tropy wciąż prowadzą donikąd. Sprawa zaginięcia jego córki też nie jest łatwa, tym bardziej, kiedy okazuje się, że mogą być w nią wmieszani jego bliscy.
Grandera jest narwany, zdarza mu się działać ponad prawem i jest agresywny, co nie pomaga mu przy prowadzonych sprawach. Ma też inne swoje uzależnienia, co lubią wykorzystać przeciwko niemu jego bliscy.
Sama historia wydaje się lekko szalona. Ofiar jest coraz więcej, znalezienie dowodów nie należy do najłatwiejszych, a ostatecznie i tak autor serwuje nagłe zwroty akcji. Ciężko dojść do tego, kto tak naprawdę jest ofiarą a kto sprawcą, jakie są powiązania między ofiarami i czy w ogóle takie istnieją. Do tego dochodzą dziwne relacje komisarza z jego rodziną, rodzinne tajemnice i intrygi, które mocno zaskakują i problemy osobiste komisarza, które stawiają go w złym świetle. W grę wchodzi nawet handel dziećmi.
Istna mieszanka wybuchowa.
Historia cały czas trzyma w napięciu, niektóre sceny mocno szokowały, a autor potrafi dosadnie opisać miejsce zbrodni, tak, że nie zostawia pola wyobraźni. Opisy są długie i szczegółowe.
Dokonane zbrodnie są wstrząsające, bohaterowie są różnorodni, dziwni i nawet z lekkimi odchyłami od normy. Próżno szukać bohaterów, którzy nie mają swojego na sumieniu.
Jest to kolejna książka autora, którą miałam okazję przeczytać, i kolejna, która mocno intryguje. Autor porusza w niej także ważny temat, jakim jest handel ludźmi, który niestety dotknie niektórych bohaterów.
Historia wciąga do ostatniej strony, do ostatniej strony akcja nie zwalnia, zaskakuje i sprawia, że chcemy dowiedzieć się, czy zakończy się ona happy endem dla bohaterów, a w szczególności dla Komisarza Bernarda Grandera, któremu zdarzyło się spalić za sobą niejeden most.
Komisarz Bernard Grandera zostaje przydzielony do sprawy martwej kobiety wyłowionej z Wisły. Mężczyzna sam stracił córkę, dlatego chce pomóc rodzicom znalezionej kobiety i angażuje się w śledztwo. Grandera chce odnaleźć sprawcę, a także porywacza swojej córki, dlatego prowadzi oba śledztwa jednocześnie. Nie może jednak na tym poprzestać, bo dochodzi do kolejnych porwań i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-02-05
W Warszawie zostaje brutalnie zamordowana młoda kobieta, a jej sprawą zajmuje się czterech policjantów. Duet Szeryf i Fryc, odgrywający rolę dobrego i złego gliniarza mocno namieszają w śledztwie, często przekraczając granice. Aspirant Lech będzie musiał wykazać się w swoim pierwszym śledztwie, które okazuje się tak wielką sprawą, a Konrad, który porzuca pracę policjanta dla aktorstwa, szybko zmienia zdanie i angażuje się w rozwiązanie zagadki brutalnego morderstwa.
Czterech różnych policjantów, każdy z nich ma inne metody i podejście do sprawy. Często naginają prawo, aby uzyskać zeznania. Lech pracę zyskał dzięki rodzinie, a śledztwo pozwoli mu się wykazać, Konrad pali za sobą mosty, by ostatecznie wrócić do pracy, Fryc ma problemy z agresją, a Szeryf musi mierzyć się z problemami rodzinnymi i swoim policyjnym, narwanym partnerem.
Autor posługuje się prostym, potocznym językiem.
Autor nazywa policjantów "psami" i tak też zdarza mu się ich na początku traktować. Zupełnie jakby czytelnik miał do czynienia ze zwierzęciem, a nie z funkcjonariuszem policji. Przyznam, że było to dla mnie dziwne.
Rozdziały zaczynają się od wstawki z wywiadu z bohaterami, a wydarzenia, do których nawiązują, są rozwijane w danym rozdziale. Przez wywiady z nimi, możemy też bliżej przyjrzeć się ich charakterom.
Narrację poprowadzą różni bohaterowie, rozdziały będą też przeplatane aktami sprawy, wywiadami czy artykułami. Jest to fajne urozmaicenie tekstu.
Książkę odebrałam bardziej jako satyrę polskiej policji niż kryminał.
Nie czuć tej akcji, głównie przez dobór i zachowania bohaterów. Przerysowany dobry i zły glina, aspirant-fajtłapa prowadzący ważne śledztwo, rodzinne powiązania, policjant aktorzyna. Sama sprawa morderstwa była przyćmiewana przez osobiste sprawy bohaterów. Nie ma żadnej tajemniczości czy napięcia, bo śledztwo staje się dodatkiem. Przez długi czas bohaterowie zwracają uwagę na sobie, pilnują siebie nawzajem, walczą ze sobą.
Sięgając po tę książkę, liczyłam na akcję z prawdziwego zdarzenia. Opis wydał się ciekawy. Niestety nie spodziewałam się komedii o polskich stróżach prawa. Sam pomysł był ciekawy, a historia jest spójna. Bohaterowie wyróżniają się charakterem, są różnorodni, ale są przerysowani.
Przez dużą ilości dialogów i sporo krótkich opisów książkę czyta się szybko. Zakończenie staje się rozliczeniem działań bohaterów.
Książka nie przypadła mi do gustu, ale na pewno znajdą się czytelnicy, którym spodobają się takie klimaty.
W Warszawie zostaje brutalnie zamordowana młoda kobieta, a jej sprawą zajmuje się czterech policjantów. Duet Szeryf i Fryc, odgrywający rolę dobrego i złego gliniarza mocno namieszają w śledztwie, często przekraczając granice. Aspirant Lech będzie musiał wykazać się w swoim pierwszym śledztwie, które okazuje się tak wielką sprawą, a Konrad, który porzuca pracę policjanta...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-01-06
W różnych częściach Polski dochodzi do dziwnych morderstw. Z pozoru cztery różne osoby wpadają w szał i zabijają przypadkowych ludzi. Łączy je jedno, wszystkie morderstwa zostały wykonane w ten sam dzień o tej samej godzinie. Sprawa wygląda na podejrzaną, a sprawcy milczą. Konrad Tajner podejmuje się śledztwa i próbuje wyjaśnić, co tak naprawdę popchnęło tych ludzi do morderstwa.
Pracownica korporacji, lekarz, nauczycielka i ksiądz. Łączą ich problemy prywatne, wypalenie zawodowe i morderstwo na koncie, ale to tylko wierzchołek góry lodowej.
Historia zaczyna się od przedstawienia pierwszej bohaterki. Możemy obserwować, jak pracuje, jak zmaga się z osobistymi problemami i jak ostatecznie popełnia najgorszą rzecz w swoim życiu. Od tego zaczyna się cała akcja.
Drugim wątkiem jest życie Konrada, który zajmuje się sprawą morderstw, a także musi mierzyć się z problemami w prywatnym życiu.
Autor na początku każdego rozdziału zamieszcza różne statystyki i dane dotyczące problemu, jakim jest wypalenie zawodowe. Informacje te pozwalają zapoznać się bliżej z tym problemem i pokazują, jak bardzo dotyka on społeczeństwo. Informacje te nie są również przypadkowe.
Wszystkie zabójstwa od początku wydają się podejrzane. Doszło do nich w różnych częściach kraju, ale o tej samej godzinie. Co miało na to wpływ i co łączy te wszystkie osoby? Tę zagadkę próbuje za wszelką cenę rozwikłać Konrad ze swoim zespołem.
Przez długi czas nie dowiadujemy się jednak żadnych konkretnych rzeczy, a wciąż dochodzi do kolejnych przestępstw. Co łączy morderców? Czy znali swoje ofiary? Czy cierpieli na syndrom godziny 11:45? Te i wiele innych pytań miałam w głowie, czytając tę książkę.
Autor bardzo wolno odkrywa karty, długo trzyma w niepewności i wciąż wraca do przeszłości bohaterów, mieszając ją z bieżącymi wydarzeniami i prowadzonym śledztwem. Wszystkie wydarzenia z teraźniejszości są następstwem wydarzeń z przeszłości bohaterów. Jedna sytuacja uruchomiła lawinę nieszczęść, doprowadzając do zbrodni, wobec których policja staje się bezradna.
Intrygująca historia. Bardzo byłam ciekawa, jak wyjaśni się cała sprawa, tym bardziej że na początku wydawała się jakaś dziwna i wręcz nierealna. Przez ciągły rozwój akcji ciężko oderwać się od książki. Po tekście się sunie, opisy dobrze wprowadzają w całą fabułę, dialogi są realistyczne, a bohaterowie wydają się bardzo ludzcy z tymi swoimi przyziemnymi problemami. Co do zakończenia, to nie spodziewałam się takiego finału, ale był on strzałem w dziesiątkę i autor idealnie zakończył całą historię. Nic dodać, nic ująć. Naprawdę dobra książka.
W różnych częściach Polski dochodzi do dziwnych morderstw. Z pozoru cztery różne osoby wpadają w szał i zabijają przypadkowych ludzi. Łączy je jedno, wszystkie morderstwa zostały wykonane w ten sam dzień o tej samej godzinie. Sprawa wygląda na podejrzaną, a sprawcy milczą. Konrad Tajner podejmuje się śledztwa i próbuje wyjaśnić, co tak naprawdę popchnęło tych ludzi do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-21
Sawa pracuje w fundacji, w której zajmuje się ofiarami przemocy domowej. Otwarcie wygłasza swoje poglądy, udziela porad i pomocy pokrzywdzonym kobietom. Sama wiedzie życie na poziomie, ma kochającego partnera, jest barwną postacią, którą uwielbiają media. Wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy na progu fundacji spotyka Adama. Mężczyzna zgłasza się do fundacji po tym, jak żona wyrzuca go z domu i ogranicza mu kontakt z dziećmi. Jakiś czas później mężczyzna zostaje znaleziony martwy w swoim mieszkaniu, a Sawa przyznaje się do morderstwa w obronie własnej. Czy sprawa może być taka prosta?
Sawa ciężko pracowała, aby dojść do momentu w swoim życiu, w którym czuje się spełniona. W pracy pomaga innym kobietom, ale ofiarami przemocy domowej są również mężczyźni i w ten sposób spotyka Adama. Z początku nastawiona jest na pomoc mężczyźnie, ale ich relacja szybko się zmienia.
Sawa lubi kontrowersje. Czasami szokuje, ale po to, by wzmocnić przekaz swoich wypowiedzi. Adam ma za sobą nieciekawą przeszłość, ale ma motywację, żeby do tej przeszłości nie wracać. Sprawy między bohaterami niestety bardzo się komplikują, w efekcie czego Adam ginie z rąk kobiety. Przestępcza przeszłość Adama nie pozostaje bez echa w całej tej sytuacji. Sawa, mimo że przyznaje się do winy, to wie jak przekonać ludzi do swojej wersji wydarzeń.
Przez pewien czas, mimo że znamy mordercę, ciężko stwierdzić, jaki był motyw i czy faktycznie była to obrona własna.
Autorka przeplata teraźniejszość z przeszłością. Buduje napięcie, mieszając zeznania bohaterów z wydarzeniami, które doprowadziły do śmierci Adama. Poprzez te powroty do przeszłości tak naprawdę poznajemy Sawę i Adama.
Mimo że kawałek po kawałku odkrywamy sprawę, sprawcę i motyw to historia trzyma w napięciu. Elementy pomału wskakują na swoje miejsce, tworząc ciekawą i mocną historię.
Książka intryguje, autorka buduje spójną całość, a także porusza za pośrednictwem głównej bohaterki bardzo ważne tematy. Historia wciąga i naprawdę ciężko się od niej oderwać, a autorka dołoży jeszcze kilka zwrotów akcji. Bardzo dobrze się ją czytało.
Bardzo rozbudowane były monologi Sawy na temat znęcania się nad kobietami. W ten sposób bohaterka poruszała bardzo ważną kwestię, jaką jest przemoc domowa.
W pewnym momencie możemy już połapać się, jak potoczy się ta historia, ale na koniec pojawia się dodatkowy element, który fajnie ją zakończy i podsumuje. Taki dodatkowy smaczek, który rzuci nowe światło na całą sprawę, na postać Sawy i Adama.
Sawa pracuje w fundacji, w której zajmuje się ofiarami przemocy domowej. Otwarcie wygłasza swoje poglądy, udziela porad i pomocy pokrzywdzonym kobietom. Sama wiedzie życie na poziomie, ma kochającego partnera, jest barwną postacią, którą uwielbiają media. Wszystko zaczyna się zmieniać, kiedy na progu fundacji spotyka Adama. Mężczyzna zgłasza się do fundacji po tym, jak żona...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-12
Do agencji Anny Kier zgłasza się kobieta, której dziecko zginęło wiele lat temu. Kobieta wpada na pewien trop, dlatego postanawia zasięgnąć pomocy u Kier. Podejrzewa męża o porwanie dziecka i tym tropem przez pewien czas kierują się Anna i jej wspólniczka do czasu, kiedy porwane zostaje kolejne dziecko.
Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Anna musi mierzyć się z odkrytą prawdą o swoim ojcu, swojej rodzinie i musi trzymać swojego syna na dystans od tych spraw. Nie jest to łatwe ze względu na to, że chłopak nie jest głupi i widzi, że coś jest nie tak. Dodatkowo Kier podejmuje się sprawy zaginięcia sprzed lat, po tym, jak matka zaginionej dziewczynki zwraca się do jej firmy po pomoc. Sprawa wydaje się mocno zagmatwana a kobieta, która prosi Kier o pomoc, zachowuje się dziwnie, wydaje się jakby niezrównoważona psychicznie. Do tego wszystkiego dochodzi były mąż klientki, jego podejrzane zachowanie i kolejne zaginione dziecko.
Anna podejmie się też zbadania innej sprawy, osobistej. Po tym, jak w jej ręce wpadły pewne dokumenty, Kier postanawia rozwiązać rodzinne tajemnice, ale jej ojciec wciąż wie o jej prywatnych sprawach oraz o każdym jej kroku co utrudnia nieco osobiste śledztwo. Donosiciel musi być blisko niej, skoro ojciec jest tak dobrze poinformowany, ale kto nim jest?
Pełna wątków historia. Tajemnicza, wiele spraw dzieje się poza wiedzą Kier, przyjaciele dopuszczą się zdrady, kobieta będzie mierzyła się z chorobą syna, prawdą o rodzicach i sprawą zaginionych dzieci. Problemy jakby mnożą się w życiu Kier i nie widać, aby szybko miały się skończyć. Na szczęście kobieta ma oddanych przyjaciół, którzy wspierają ją w wielu sytuacjach.
Akcja jest dynamiczna, historia jest ciekawa i spójna, mimo że autorka będzie mieszała fabułą poprzez mniejsze czy większe zwroty akcji. Zlecenie odnalezienia dzieci było bardzo intrygujące, a finał całej sprawy szokuje. Wątek zawodowy i prywatne sprawy bohaterki mieszają się, co też ma wpływ na nią samą. Rodzinne tajemnice dadzą w kość Annie, a prawda okaże się naprawdę szokująca. Autorka kończy tom, wprowadzając niezły chaos w życiu bohaterów i jestem ciekawa, jak bohaterowie dźwigną całą tę prawdę. Mimo że od jakiegoś czasu zaczęłam coś podejrzewać, bo autorka sama zaczęła podawać szczegóły, które mogły doprowadzić do rozwiązania, to nie byłam przygotowana taki scenariusz i tak mocne zakończenie.
Do agencji Anny Kier zgłasza się kobieta, której dziecko zginęło wiele lat temu. Kobieta wpada na pewien trop, dlatego postanawia zasięgnąć pomocy u Kier. Podejrzewa męża o porwanie dziecka i tym tropem przez pewien czas kierują się Anna i jej wspólniczka do czasu, kiedy porwane zostaje kolejne dziecko.
Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Anna musi mierzyć się z odkrytą...
2022-11-16
Rob miała męża, dzieci i dom. Normalne życie, ale tylko z zewnątrz. Za zamkniętymi drzwiami były ciągłe kłótnie, zdrady, przemoc domowa, a do tego jedna z córek Rob zaczyna wykazywać niezdrowe zachowania. Obawiając się o bezpieczeństwo drugiej z córek, Rob postanawia zabrać Callie do swojego rodzinnego domu.
Rob dorastała w otoczeniu pustyni, dzikich zwierząt, psów i kojotów, które poddawane były tresurom i innym eksperymentom. Najgorszym złem okazuje się jej siostra, która niejednokrotnie uprzykrzała Rob życie.
Historia zatacza koło i w dorosłym życiu kobieta musi mierzyć się z przemocą domową, zdradzającym ją mężem, fałszywą przyjaciółką i wykazującą skłonności do agresji starszą córką.
Callie znęca się nad swoją młodszą siostrą, a Rob postanawia wywieźć ją w odosobnienie i wraca do rodzinnego domu. Na miejscu wspomnienia z dzieciństwa zalewają ją jedno po drugim. W dodatku córka nie wykazuje chęci poprawy, a wręcz przeciwnie, swoją złość, strach i inne emocje przelewa na matkę. We wszystkim tym konsultuje się ze swoimi wymyślonymi przyjaciółmi.
Z opowieści można wywnioskować, że Callie wykazuje objawy choroby psychicznej. Nie czuje wyrzutów sumienia, grozi młodszej siostrze, a do ojca zwraca się z każdą skargą, wzniecając tym kłótnie między rodzicami. Atmosfera w domu jest naprawdę napięta, do tego stopnia, że Rob obawia się o swoje zdrowie i życie. Wiedząc, do czego zdolny jest jej mąż, Rob wciąż z nim jest i godzi się na przemoc domową. Kobieta znajduje się w potrzasku, gdyż mężczyzna posuwa się do niewybrednych szantaży, byle tylko zachować przy sobie żonę.
Autorka podzieliła narrację między Rob a jej starszą córkę. Poświęciła też rozdziały na przeszłość kobiety, w szczególności jej rodzinie. Im bardziej poznawałam tę rodzinę, tym bardziej dziwaczne wydawało mi się zachowanie siostry Rob. Z czasem zaczęłam też zastanawiać się, dlaczego zachowanie starszej córki Rob było tak podobne do zachowania jej siostry. Jakie tajemnice kryła ta rodzina? Jakie sekrety miała sama Rob?
Odpowiedzi na pytania rodzące się w mojej głowie zaczęły pojawiać się z każdym przeczytanym rozdziałem.
Historia w głównej mierze skupia się na przeszłości Rob. A przeszłość ta jest naprawdę szokująca, wręcz nierealna. Z końcem książki wszystko wskakuje na swoje miejsce i wiele wątków się zamyka.
Mocna historia, od której nie można się oderwać. Świetnie poprowadzona narracja, przemyślana fabuła; z początku może wydawać się chaotyczna, ale ostatecznie wszystko się wyjaśnia i nabiera sensu. Autorka pozwala nam wejść do głowy Rob i Callie i poznać wydarzenia, które mrożą krew w żyłach. Przerażająca, pełna zwrotów akcji, tajemnic, przemocy domowej taka jest historia, która swój początek znajduje w Sundial.
Rob miała męża, dzieci i dom. Normalne życie, ale tylko z zewnątrz. Za zamkniętymi drzwiami były ciągłe kłótnie, zdrady, przemoc domowa, a do tego jedna z córek Rob zaczyna wykazywać niezdrowe zachowania. Obawiając się o bezpieczeństwo drugiej z córek, Rob postanawia zabrać Callie do swojego rodzinnego domu.
Rob dorastała w otoczeniu pustyni, dzikich zwierząt, psów i...
2022-10-16
Karolina chciała spędzić weekend z dala od zgiełku miasta, a skończyła martwa w lesie, znaleziona przez turystów. Podkomisarz Durlik zajmuje się śledztwem, jednak kobieta nie jest jedyną ofiarą.
Piotr nie spodziewał się, że wyjazd do teściów zakończy się niespodzianką w postaci martwej kobiety. Ciało kobiety znajduje trójka turystów, którzy zatrzymują Piotra na drodze, a ten zaczyna prowadzić śledztwo.
Na samym początku wszystkie poszlaki, motyw prowadzą tylko do jednej osoby. Jak się okazuje, morderstwo Karoliny nie jest jedyną podejrzaną zbrodnią w tych okolicach, a podejrzanych o morderstwo jest kilka osób.
Narratorami są różni bohaterowie. Autorka czasami dopuszcza do głosu mordercę. Z tekstu da się wyczuć, że osoba ta jest szalona, brutalna, jej przemyślenia są dziwne i lubi dzielić się szczegółami. Podsyca to ciekawość i chęć poznania sprawcy staje się silniejsza.
Dziennikarz Marcin z osobistych pobudek zamieszany jest w całą tę sprawę. Mężczyzna stara się na własną rękę pomóc w śledztwie, ale średnio mu to wychodzi. Jest bezradny, trochę zakręcony. Dużo też myśli o tej sprawie, ofiarach, ciągle analizuje, rozmawia z ludźmi. Głównie też dlatego, że jego żona zamieszania jest w sprawę. Żona Marcina, podczas tych scen, w których się pojawiła, wydawała się mocno dziwną kobietą, czasami jej zachowanie było nieadekwatne do sytuacji i przez to też wydawała mi się podejrzana.
Podkomisarz Piotr łapie podejrzanych, ale też nie do końca wie, czy byli zdolni do popełnienia zbrodni, czy też nie. Dowody jako takie są, ale brak powiązań wszystkich zbrodni ze sobą. Mężczyzna jednak nie spoczywa na laurach, wciąż szuka dowodów, przesłuchuje świadków, potencjalnych podejrzanych, ale przed długi czas nie przynosi to żadnych rezultatów. Jedną cechą liczącą obie sprawy są okaleczone w charakterystyczny sposób ciała ofiar.
Pod koniec robi się naprawdę ciekawie. Podkomisarz trafia na trop i rozwiązanie tej sprawy. Rozwiązanie, którego nie można było się spodziewać i jest to naprawdę grubsza sprawa. Autorka zrobiła bardzo dobry zwrot akcji. Ogólnie cała historia bardzo mi się spodobała. Ciekawy dobór bohaterów, ciekawy wątek kryminalny i akcja rozgrywająca się w naszym kraju.
Karolina chciała spędzić weekend z dala od zgiełku miasta, a skończyła martwa w lesie, znaleziona przez turystów. Podkomisarz Durlik zajmuje się śledztwem, jednak kobieta nie jest jedyną ofiarą.
Piotr nie spodziewał się, że wyjazd do teściów zakończy się niespodzianką w postaci martwej kobiety. Ciało kobiety znajduje trójka turystów, którzy zatrzymują Piotra na drodze, a...
2022-10-11
Lukrecja znana jako Looka Wood jest autorką dobrze sprzedających się erotyków. Autorka stara się ukrywać swoją tożsamość, dlatego za promocją jej książek stoi dublerka, która bardzo dobrze radzi sobie ze swoimi zadaniami. Katarzyna pada jednak ofiarą stalkera, a kiedy sytuacja robi się poważna, Lukrecja zatrudnia do rozwiązania sprawy prywatnego detektywa - Annę Kier.
Lukrecja odnosi sukcesy, jednak przeszłość daje o sobie znać. Kobieta ukrywa swoją tożsamość, ale dla człowieka żądnego zemsty nie stanowi to żadnej przeszkody. Prześladowca kawałek po kawałku wykańcza Lukrecję psychicznie.
Narracja podzielona jest między kilku bohaterów: Lukrecję, tajemniczego prześladowcę, Kier i jej wspólników.
Autorka wraca do czasów młodości Lukrecji i nie jest to przypadkowy zabieg. Przeszłość bohaterki ma sporo wspólnego z wydarzeniami rozgrywającymi się w głównym wątku.
Lukrecja czasami zachowywała się dziwnie, co wzbudziło moje podejrzenia. Usilnie chciała zachować swoją tożsamość w sekrecie, przez co też wynajęła dublerkę. Jej silne poczucie chronienia swojej tożsamości odbijało się na jej bezpieczeństwie. Bała się zaangażować w swoje sprawy stróżów prawa, ale tutaj na scenę wychodzi Anna Kier, która poprowadzi prywatne śledztwo.
Historia jest mocno tajemnicza. Mimo że kawałek po kawałku odkrywamy sekrety Lukrecji, to nie do końca wiadomo, kto stoi za groźbami i jaki ma motyw. Bohaterka miała bogate życie i każdy mógł być jej prześladowcą. Czasami autorka dopuszcza go do głosu, przez co możemy poznać jego plany i przyjrzeć się jak silną nienawiścią darzył Lukrecję.
Anna Kier też ma swoje sekrety, co zostanie omówione w dodatkowym wątku. Ciężko przychodzi jej dzielenie się swoimi prywatnymi sprawami z innymi, a jej rodzina lubi naginać rzeczywistość do swoich potrzeb.
Autorka kończy rozdziały w odpowiednim momencie, podsycając ciekawość, wymienia też narratorów, buduje napięcie.
Zakończenie jest dynamiczne w porównaniu do spokojnie toczącej się przez całą książkę fabuły. Dobre opisy, w których autorka trzyma się konkretów, płynnie przechodząca między rozdziałami akcja. Bohaterowie używają wszelkich sposobów, aby pomóc Lukrecji. Ciekawa historia, z którą spędziłam bardzo dobrze czas. Pełna tajemnic, intryg, zwrotów akcji.
Lukrecja znana jako Looka Wood jest autorką dobrze sprzedających się erotyków. Autorka stara się ukrywać swoją tożsamość, dlatego za promocją jej książek stoi dublerka, która bardzo dobrze radzi sobie ze swoimi zadaniami. Katarzyna pada jednak ofiarą stalkera, a kiedy sytuacja robi się poważna, Lukrecja zatrudnia do rozwiązania sprawy prywatnego detektywa - Annę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-09-22
Tomasz nie mógł przewidzieć, że rodzinny wyjazd i z pozoru niewinna rozrywka skończą się tragedią. Wyprawa do labiryntu miała być jedynie niegroźną zabawą, a naznaczyła jego rodzinę na długie lata.
Kiedy kilka lat po tych wydarzeniach, Tomasz znajduje za wycieraczką samochodu rysunek labiryntu, nawet nie jest świadomy, jak niebezpieczna gra się właśnie zaczęła.
Tomasz chciał spędzić miły dzień z żoną i córką. Z początku właśnie taki był, ale pożar wywołany w labiryncie, do którego udał się z rodziną, doprowadził do tragedii.
Życie mężczyzny legło w gruzach, a na domiar złego nie mógł w spokoju zmierzyć się z tą tragedią, bo zaczął otrzymywać rysunki labiryntów. Gra, której się podejmuje, jeszcze bardziej namiesza w jego małżeństwie. Zaczną się kłamstwa, tajemnicze wyjazdy, roztargnienie, a mężczyzna będzie tylko z niepewnością wyczekiwał kolejnych wskazówek.
W książce będzie sporo przeskoków w czasie.
Narrację poprowadzą Tomasz i jego żona.
Tomasz czasami nawiązuje do tajemniczej osoby, która podrzuca mu rysunki labiryntów, jednak nie ujawnia jej tożsamości.
Rysunki z labiryntami nie są niewinną zabawą. Nieposłuszeństwo jest surowo karane, o czym Tomek zdążył się już przekonać. Dodatkowo, jak się z czasem okazuje, w sprawę zamieszanych może być więcej osób, co podkreśla skalę całego przedsięwzięcia, albo autor stwarza tylko takie pozory.
Z czasem historia staje się coraz bardziej pokręcona. Zachowania bohaterów stają się coraz dziwniejsze i sami ściągają na siebie podejrzenia.
Intrygująca, trzymająca w napięciu historia. Autor bardzo dobrze kieruje akcją, odsuwa i kieruje podejrzenia na różnych bohaterów. Do końca ciężko znaleźć winnego. Przeskoki w czasie, mieszanie przeszłości z teraźniejszością sprawiają, że opowieść staje się ciekawsza. Nie od razu znamy całą sprawę, pomału odkrywamy tajemnice bohaterów, przemierzamy w poszukiwaniu miejsc wskazanych na rysunkach, by w końcu odkryć kto za tym wszystkim stoi.
Tajemnicze przesyłki i rysunki labiryntów dodają mrocznego i zagadkowego klimatu całej historii.
Przygotujcie się na jazdę bez trzymanki. Zakończenie dosłownie zaskakuje i szokuje. Nic w tej historii nie jest przypadkowe. Wszystko pomału zaczyna się układać w logiczną całość i zmierza do wielkiego finału, który ostatecznie wszystko wyjaśnia. Bardzo ciekawa opowieść, która naprawdę mnie wciągnęła.
Tomasz nie mógł przewidzieć, że rodzinny wyjazd i z pozoru niewinna rozrywka skończą się tragedią. Wyprawa do labiryntu miała być jedynie niegroźną zabawą, a naznaczyła jego rodzinę na długie lata.
Kiedy kilka lat po tych wydarzeniach, Tomasz znajduje za wycieraczką samochodu rysunek labiryntu, nawet nie jest świadomy, jak niebezpieczna gra się właśnie zaczęła.
Tomasz...
2022-08-26
Edward jest przywódcą sekty. Przystojny, charyzmatyczny, doskonały manipulator. Świetnie wie jak omamić ludzi, by zwerbować ich do swojego Kościoła. W ten sposób szybko się bogaci, zyskuje władzę i ma nad wszystkim kontrolę, na tyle, by móc realizować swój mroczny cel. Jednak pozostawia za sobą trupy, a to ściąga na niego uwagę szeryfa, który nie siedzi mu w kieszeni i chce odkryć prawdę o jego sekcie. Edward chce zdobyć również Rebekę, która jest żoną senatora. Kobieta skrywa tajemnicę, która może zniszczyć jej karierę, a mężczyzna postanawia to wykorzystać i w ten sposób ich drogi się krzyżują.
Moja pierwsza myśl po spotkaniu Edwarda - wariat i narcyz, mężczyzna zapatrzony w siebie, z bardzo rozdmuchanym ego i uważający się za istotę boską. Dodatkowo doskonały manipulator i oszust. Wykorzystuje swoją "władzę" do pomiatania ludźmi, nawet tymi najbliższymi sobie, których traktuje nawet jak worek treningowy. Bardzo agresywny i porywaczy. Zbija majątek na naiwności ludzkiej i dopuszcza się naprawdę okropnych rzeczy. Uważa się za nadczłowieka, dlatego w książce sporo będzie motywów religijnych, a jego monologi opierają się głównie na cytatach z biblii.
Rebeka miała trudne dzieciństwo i wyrwana z rąk szaleńca w dorosłym życiu trafia na kolejnego. Niestety, oczarowana powierzchownością Edwarda szybko wplątuje się w sytuację bez wyjścia.
Narrację prowadzą Edward, Rebeka i jej siostra, która również prowadzi śledztwo przeciwko guru sekty. Wydarzenia są ze sobą powiązane, a Edward sprytnie rozgrywa akcję.
Mocna historia, momentami przesycona erotyzmem, brutalna, ukazująca działanie sekty na czele której stoi szaleniec. Autorka stworzyła bohaterów z trudną przeszłością, którymi łatwo da się manipulować i osobnika, który to wykorzystuje.
Z początku sceptycznie pochodziłam do tej książki, jednak historia rozkręca się i robi się coraz bardziej szalona. Akcja nabiera tempa ze strony na stronę, a zakończenie dosłownie miażdży. Wydarzenia rozgrywające się pod koniec są wręcz przerażające; autorka zaszalała pod tym względem. Bohaterowie wpakują się w kłopoty, niektórzy przejdą poważne pranie mózgu, inni zmienią swoje życie czy pozbędą się traum. Bardzo pomysłowa historia, taka mieszanka thrillera z erotykiem.
Edward jest przywódcą sekty. Przystojny, charyzmatyczny, doskonały manipulator. Świetnie wie jak omamić ludzi, by zwerbować ich do swojego Kościoła. W ten sposób szybko się bogaci, zyskuje władzę i ma nad wszystkim kontrolę, na tyle, by móc realizować swój mroczny cel. Jednak pozostawia za sobą trupy, a to ściąga na niego uwagę szeryfa, który nie siedzi mu w kieszeni i chce...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Maks większą część swojego życia spędził w armii, która stała się wręcz jego rodziną. Kiedy ta prawdziwa daje o sobie znać, wieści nie są przyjemne. Mężczyzna otrzymuje informację o śmierci ojca i mimo wewnętrznej walki, jedzie na jego pogrzeb. Na miejscu okazuje się, że trafia w sam środek wojny między gangsterem a przyjacielem jego ojca, którego traktuje jak wuja.
Maks myślał, że może wieść spokojne życie ze swoim psim towarzyszem. Kiedy wraca na pogrzeb ojca, zostaje przyjęty przez wuja z otwartymi ramionami, ale szybko odkrywa jego problemy, rodzinne sekrety, a jego były dowódca, widząc, że Maks wrócił, stara się zmusić go do kolejnej misji. Mężczyzna jest bombardowania z każdej strony nowymi wyzwaniami, ale ma swoje zasady, których się trzyma. Sprawa jego wuja wydaje się dość poważna, a on zostaje w to wszystko mieszany.
Charakter Maksa ukształtowały wydarzenia z przeszłości i armia. Czasami działa bez skrupułów. Jego życie nie było do końca kolorowe, gdyż los nie raz rzucał mu kłody pod nogi, a przez to jego historia wydaje się ciekawsza. Bohater ma wiele przemyśleń na różne tematy, a i przez to opisy są rozbudowane. Maks dba też o opisy otaczających go miejsc, opowiada ciekawostki o tych miejscach, stara się utrzymać uwagę czytelnika.
Napięcie autor buduje dość spokojnie, ale bardzo dobrze. Równie dobra jest narracja i przez to po tekście się sunie, a od historii ciężko się oderwać. Akcja głównie jest statyczna i opiera się na przeżyciach Maksa z różnych okresów jego życia. Autor czasami trochę tę akcję podkręca, a wtedy pokazuje też prawdziwą naturę Maksa.
Autor dzieli historię na to, co teraz, opowiada wydarzenia po śmierci ojca Maksa, kiedy mężczyzna już sam jest dorosły i na to, co wcześniej, kiedy Maks był nastolatkiem. Powrót do przeszłości pozwala lepiej poznać nie tylko bohatera, ale i jego rodziców czy przyjaciół rodziny, a Ci przewijają się przez całą historię.
Czytelnik otrzyma spójną historię, a bohater będzie niezależnym mężczyzną z trudną przeszłością. Postacie drugoplanowe odegrają w jego życiu, jak i w całej opowieści dużą rolę, podkręca akcję, lekko namieszają i postawią Maksa w niejednej dziwnej sytuacji.
Maks większą część swojego życia spędził w armii, która stała się wręcz jego rodziną. Kiedy ta prawdziwa daje o sobie znać, wieści nie są przyjemne. Mężczyzna otrzymuje informację o śmierci ojca i mimo wewnętrznej walki, jedzie na jego pogrzeb. Na miejscu okazuje się, że trafia w sam środek wojny między gangsterem a przyjacielem jego ojca, którego traktuje jak wuja.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMaks...