Cytaty
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich.
Był przyjacielem, który zmieni się we wroga, aby pozostać przyjacielem.
Wilhelmina patrzyła z przerażeniem na Lucivara który rozmawiał teraz ze starszym eyrieńskim wojownikiem. -Jest straszny-sapnęła. Surreal uśmiechnęła się złośliwie i podniosła głos. -Kiedy mężczyzna nosi takie obcisłe spodnie, ściskają mu się jaja, a to źle wpływa na humor.
Na ognie piekielne, Matko Noc i niech Ciemność będzie łaskawa.
Boże, ten jego podbródek. Chciała się pobrać z tym podbródkiem.
Tylko cząstka nas/ Może dotknąć cząstki drugiego człowieka -/ Czyjaś prawda jest tylko/ Czyjąś prawdą - niczym więcej./ Możemy dzielić się jedynie/ Cząstką którą inni są w stanie zrozumieć/ I tak oto jesteśmy.
-Nie, gra. Może kocha muzykę klasyczną? To tak, jak ja! -Muzykę klasyczną? Jedynym miejscem w którym Link mógł usłyszeć muzykę klasyczna, był gabinet dentystyczny" -No wiesz, klasyka. Pink Floyd, Black Sabbath, Stonesi.
-Miło jest mieć jakiś wybór- odpowiadam trzymając pudełko w dłoni[...]. -W czasach mojej młodości nie było takich wyborów. Takiej w o l n o ś c i. Nikt nie mówił: "Hej, świat leży przed tobą otwore, wystarczy po niego sięgnąć".
Jeden liść nadal tańczy w powietrzu. Unosi się cora wyżej i wyżej, przecząc prawu grawitacji i logice, sięgając po coś tuż poza zasięgiem. Oczywiście, będzie musiał w końcu spaść. Ale na razie wstrzymuje oddech, pragnąc, by leciał dalej, i czerpiąc pociechę z jego walki.
Zdumiewające, że kiedy nasze życie zawiera niewiele wydarzeń, najzwyklejsze spotkanie przeradza się w całą trzyaktową sztukę.
To jej miejsce. Znalazła je, albo ono znalazło j ą.
To nie był sen. Wiatr pachniał jaśminem, światło nakrapiane było cieniem ruchomych liści, drozdy nawoływały się nawzajem. Wszystko jaskrawiło się szczegółami. A ja nie byłam cieniem. Byłam równie prawdziwa co ogród, który rozkwitał wokoło.
-Jesteś jak koń-mówi. -A ty...-próbuję znaleźć właściwe słowo-...nie"
-Nie daj się zwieść diabłu - powiedziała Cathy takim tonem, jak gdybym właśnie przekazała mi szczegółowe wytyczne, od których zależy moje życie. -Postaram się. Oczyma wyobraźni zobaczyłam bal kostiumowy, w którym diabły i anioły zamieniają się strojami.