-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
#SamotneSerca to czwarta część serii o detektyw Jessice Shaw od @lisagray. Na moim profilu znajdziecie recenzje wszystkich wcześniejszych tomów, które bardzo przypadły mi do gustu, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po tę powieść.
O co chodzi z Samotnymi Sercami?
Już Wam tłumaczę.
Jessica otrzymuje nowe zlecenie – kobieta próbuje odszukać przyjaciółkę z dawnych lat. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że lata wcześniej obie zapisały się do Klubu Samotnych Serc. W jakim celu? Aby korespondować z więźniami. Veronica, którą detektyw Shaw ma za zadanie odnaleźć, związała się z jednym z osadzonych – "Dusicielem z Doliny" i urodziła mu dziecko, by po jednym "incydencie" zniknąć bez śladu. Jessica musi odkryć, czy kobieta, która wpisywała się w typ ofiar została zamordowana przez kochanka, czy może było to jej celowe działanie.
Cały ten cykl należy do lekkich powieści detektywistycznych, ale ja go uwielbiam. Od pierwszego tomu polubiłam główną bohaterkę i nadal tak jest. Oczywiście oprócz motywów stricte kryminalnych, mamy delikatny, mało rozwinięty wątek miłosny, którego chciałabym więcej!!!
Autorka stworzyła wielopoziomową zagadkę i bardzo rozbudowaną historię wokół bohaterów, ale mimo że czegoś tam się domyślałam, to i tak zostałam mile zaskoczona końcówką – zarówno rozwiazaniem zagadki, które wcale nie było tak oczywiste, jak i wspomnianym wyżej aspektem życia uczuciowego bohaterki.
Czy będzie kolejny tom? Nie mam pojęcia. Ale jeśli się pojawi, to z całą pewnością po niego sięgnę.
#SamotneSerca to czwarta część serii o detektyw Jessice Shaw od @lisagray. Na moim profilu znajdziecie recenzje wszystkich wcześniejszych tomów, które bardzo przypadły mi do gustu, więc z zaciekawieniem sięgnęłam po tę powieść.
O co chodzi z Samotnymi Sercami?
Już Wam tłumaczę.
Jessica otrzymuje nowe zlecenie – kobieta próbuje odszukać przyjaciółkę z dawnych lat. I nie...
#OdLukovaZMiłością to moje pierwsze spotkanie z twórczością @marianazapata, które zaliczam do naprawdę udanych. Rzadko sięgam po książki liczące ponad 450 stron, bo według mnie, naprawdę trudno stworzyć coś, co od początku, po długi środek, aż do końca, będzie trzymało w napięciu. Tutaj zdecydowałam się zaryzykować i w tym przypadku mi się to opłaciło.
Dostałam prawie 600 stron bardzo ciekawej historii, z główną bohaterką, która rozłożyła mnie na łopatki. Początkowo wydawała się dość antypatyczna, jej zachowanie świadczące o tym, że zdanie innych ma w głębokim poważaniu, tylko potwierdziło moje odczucia. Była wulgarna, pyskata i miała do siebie ogromny dystans, czym zaskarbiła sobie moją sympatię. Nie oszukujmy się – rzadko mamy okazję poznać takie bohaterki, więc należy to doceniać, gdy nadarza się ku temu sposobność.
Za to Ivana poznajemy jedynie z perspektywy Jasmine, bo narracja prowadzona jest jedynie przez nią, więc początkowo niewiele mogłam o nim powiedzieć. Oczywiście zmieniało się to wraz z rozwojem akcji, w szczególności, gdy rozpoczęli współpracę. Pyskówki, celowe działanie sobie na nerwy i robienie na złość to jedynie zalążek tego, co się między nimi działo. Z typowego HATE, przeszli w burzliwe LOVE, po drodze napotykając wiele innych emocji.
Układ był prosty – rok w zastępstwie za dotychczasową partnerkę Ivana Lukova. Dar od losu czy przekleństwo? Co się stanie, gdy ich wspólny czas dobiegnie końca?
#OdLukovaZMiłością to moje pierwsze spotkanie z twórczością @marianazapata, które zaliczam do naprawdę udanych. Rzadko sięgam po książki liczące ponad 450 stron, bo według mnie, naprawdę trudno stworzyć coś, co od początku, po długi środek, aż do końca, będzie trzymało w napięciu. Tutaj zdecydowałam się zaryzykować i w tym przypadku mi się to opłaciło.
Dostałam prawie 600...
#ZwiązaniUkładem to kolejna pozycja od Joanny Balickiej, która chyba stanie się moją ulubioną z jej niezmiernie szybko wydłużającej się listy😁 Uwielbiam goniącą akcję i mnóstwo niebezpiecznych okoliczności, więc wpasowała się idealnie w mój gust🖤
Autorka uprzedzała, że ta historia nie jest dla każdego, czytelnicy o nadmiernej wrażliwości nie powinni sięgać po tę powieść, ale na mnie niektóre brutalne sceny nie zrobiły negatywnego wrażenia, czego tego się początkowo obawiałam.
Co przyniósł ze sobą środek książki?
Brutalnego, bezwzględnego bossa i kobietę, która miała go zniszczyć – albo przynajmniej zebrać tyle dowodów, by posłać go za kratki.
Jak możecie się domyślać, połączyła ich niecodzienna i bardzo burzliwa relacja, gdy Asteria zmuszona została udawać narzeczoną Sainta McCanna, którego nazwisko wzbudzało respekt i szacunek Brazylijczyków i wiązało się z niezwykłą lojalnością mieszkańców Rio.
Mogłam zagłębiać się w kolejną trochę chorą z punktu widzenia zwykłego śmiertelnika, damsko-męską znajomość, opartą na strachu i pożądaniu. On ją przymuszał do pewnych zachowań, ona pomimo iż się bała, starała się przeciwstawiać jego rozkazom, co go jeszcze bardziej prowokowało.
Czyli to, co w pojawia się często w romansach mafijnych.
Nie będę wam za wiele zdradzać, ale zakończenie totalnie mnie rozwaliło, oczywiście w pozytywnym znaczeniu, byłam zaskoczona, a mój apetyt na więcej wywindował poza skalę.
Co będzie dalej?
Patrząc na to, co autorka zaserwowała nam do tej pory, nie mam pojęcia, co zrodziło się w jej głowie i w jakim kierunku poprowadzi kolejny tom.
Ale wiem, że po niego sięgnę. Tego jestem pewna.
#ZwiązaniUkładem to kolejna pozycja od Joanny Balickiej, która chyba stanie się moją ulubioną z jej niezmiernie szybko wydłużającej się listy😁 Uwielbiam goniącą akcję i mnóstwo niebezpiecznych okoliczności, więc wpasowała się idealnie w mój gust🖤
Autorka uprzedzała, że ta historia nie jest dla każdego, czytelnicy o nadmiernej wrażliwości nie powinni sięgać po tę powieść,...
Dalsze losy bohaterów opowiedziane z perspektywy Emmy i Cyrusa były świetnym pomysłem, bo choć naturalnie brakowało mi zarówno Willy i kej absurdalnych przemyśleń oraz braci Abklętych, to rozwiązała się zagadka relacji łączącej Em i Boga Neutralności.
Ta dwójka jest jak ogień i... ogień. Często nie potrafili dojść do porozumienia, działając sobie na nerwy i właściwie nie zgadzając się ze sobą tylko po to, by zrobić drugiemu na złość. Żadne z nich nie chciało się przyznać, że mu zależy, a jednocześnie zbliżał ich do siebie niesamowicie silny pociąg fizyczny.
Cyrus od początku był dla mnie dość sporą niewiadomą, z jego zachowania nie byłam w stanie nic pewnego wywnioskować i po tym tomie czuję, że wiele kwestii zostało wyjaśnionych. Oczywiście na mnóstwo pytań nadal nie otrzymałam odpowiedzi, ale liczę, że finałowy tom to nadrobi.
Książka liczy sobie 127 stron, więc dosłownie chwila, moment i byłam już po lekturze – i to właściwie mój jedyny zarzut: było tego za mało!
Ale... Czekam z niecierpliwością na ostatni tom, którym zamierzam się powoli delektować ( o ile to możliwe, bo każdorazowo wkręcam się w lekturę od pierwszych stron i przerzucam je z taką prędkością, że moje założenie wydaje się niemożliwe do wykonania🙈). Ale przynajmniej spróbuję😉
Tym, którzy poznali juz Willę, ten tom polecam równie mocno, jak poprzednie. Jeśli lubicie fantastykę i motyw odwróconego haremu, ale nie znacie tej serii, koniecznie musicie ją nadrobić❤️
Dalsze losy bohaterów opowiedziane z perspektywy Emmy i Cyrusa były świetnym pomysłem, bo choć naturalnie brakowało mi zarówno Willy i kej absurdalnych przemyśleń oraz braci Abklętych, to rozwiązała się zagadka relacji łączącej Em i Boga Neutralności.
Ta dwójka jest jak ogień i... ogień. Często nie potrafili dojść do porozumienia, działając sobie na nerwy i właściwie nie...
"– Pachniesz prostytutkami i złymi decyzjami – komentuję.
– Tak? – pyta, wreszcie odwracając się do mnie. – To nie były prostytutki, tylko pier*** cela więzienna. A złe decyzje? Tak, to moja specjalność."
#FlipTrick to moje pierwsze spotkanie z twórczością @thatcrazykiwiauthor i zaliczam je do udanych. Choć ta historia zaczyna się dość niepozornie, od spotkania pod pączkarnią lata wstecz, by przeskoczyć do nocy spędzonej z przypadkowym chłopakiem, tak później... Później rozszalało się istne tornado. Pierwsza połowa była spokojniejsza, lecz obfitowała w wiele emocji. Druga – to już ostra jazda bez trzymanki. Było tego dużo, mnóstwo komplikacji, które po części bohaterowie sami sobie stwarzali i momentami mogłoby się zdawać, że zapanował totalny chaos, ale ja nie czułam się przytłoczona.
Relacja Amethyst i Maddoxa to typowe przyciąganie‐odpychanie. I nie mogę nie napomknąć, że była to cholernie toksyczna znajomość, która odbijała się na nich i ich najbliższych.
Autorka użyła tu modnego ostatnio motywu przyrodniego brata, co już samo w sobie jest trudym do przeskoczenia problemem.
Z racji tego, że jak wspomniałam – nie znam twórczości Amo, nie mam więc porównania, nie potrafię określić, jak ta książka plasuje się na tle jej pozostałych powieści. Może dlatego jestem mało krytyczna, bo choć Ame i Maddoxowi wiele rzeczy zwaliło się na głowę, jakby ciążyło nad nimi fatum, to ja spędziłam całkiem miły czas na lekturze.
A może to przez sentyment do takich nieprawdopodobnych dramatów? Nie wiem... W każdym razie, myślę że sięgnę po kolejne pozycje spod pióra Amo.
"– Pachniesz prostytutkami i złymi decyzjami – komentuję.
– Tak? – pyta, wreszcie odwracając się do mnie. – To nie były prostytutki, tylko pier*** cela więzienna. A złe decyzje? Tak, to moja specjalność."
#FlipTrick to moje pierwsze spotkanie z twórczością @thatcrazykiwiauthor i zaliczam je do udanych. Choć ta historia zaczyna się dość niepozornie, od spotkania pod...
#NigdyNieBędęTwoja to kolejna świetna powieść od niezawodnej @authorsamanthayoung. To druga część serii #AdairFamily, tym razem opowiadająca o losach Regan Penhaligon – młodszej siostry Robyn, która była bohaterką pierwszego tomu, i Thaine'a Adaira – brata Lachlana.
Autorka poraz kolejny przeniosła nas do barwnej, trochę humorzastej i dość nieprzewidywalnej, jeśli chodzi o warunki atmosferyczne Szkocji.
Tym razem to Regan uciekła ze Stanów, w obawie o swoje życie, gdy jej stalker eskalował, a jego groźby drastycznie przybrały na sile. Liczyła na to, że za murami klubu przyszłego szwagra będzie bezpieczna, gdyż nikt nie przedarłby się przez systemy ochrony. Nie spodziewała się, że bardziej niż o swoje życie, przyjdzie jej się obawiać o swoje serce, które zabije mocniej dla niedostępnego emocjonalnie wdowca, ojca dwójki dzieci. Oboje skrywają przed innymi tajemnice i prędzej czy później przeszłość się o nich upomni.
Autorka znów zabrała mnie w niezapomnianą podróż, pełną surowych, lecz niezwykle urokliwych szkockich krajobrazów, emocjonalnych rozterek, piętrzących się problemów, nie zapominając o odpowiedniej dawce niebezpieczeństwa. Bardzo lubię jej powieści, między innymi z uwagi na styl pisania, gdyż w książkach znajduję sporo opisów przyrody, a seria o rodzinie Adair również przypadła mi do gustu. Każdy ich członek jest inny, mają za sobą trudną przeszłość usłaną nie różami, a mnóstwem cierni.
Podobnie było w tym przypadku. Regan, która w oczach innych była niedojrzała i niegodna zaufania, a w rzeczywistości nosiła na swoich barkach brzemię, o którym nikt nie miał pojęcia. No i Thane – mężczyzna, który poświęcił swoje życie opiece nad dziećmi, przykład troskiwego, kochającego ojca. Ale co się działo w jego głowie? Tego nikt nie wiedział.
Jestem bardzo ciekawa, czyją historię autorka opisze w następnej kolejności, niemniej jestem pewna, że sięgnę po każdą, która zostanie wydana.
Znacie tę serię? A może czytaliście inne jej książki?
#NigdyNieBędęTwoja to kolejna świetna powieść od niezawodnej @authorsamanthayoung. To druga część serii #AdairFamily, tym razem opowiadająca o losach Regan Penhaligon – młodszej siostry Robyn, która była bohaterką pierwszego tomu, i Thaine'a Adaira – brata Lachlana.
Autorka poraz kolejny przeniosła nas do barwnej, trochę humorzastej i dość nieprzewidywalnej, jeśli chodzi...
@jtgeissinger jest chyba najbardziej znana z serii " Slow Burn", którą szczerze uwielbiam za humor i główne bohaterki sypiące śmiesznymi tekstami jak z rękawa. Kolejne serię gangsterskie były też dobre, ale już w całkiem innym klimacie. Teraz przyszła pora na #NiebezpiecznePiękno. To historia Evaliny, która uciekła z rąk diabła i zaszyła się na meksykańskiej wyspie. I choć uważała, zacierała za sobą wszelkie ślady, to on i tak ją odnalazł. Ale dał jej pozorną swobodę - wysłał za nią ochroniarza, który miał za zadanie pilnować jej i zdawać raporty o jej życiu.
Nasir nie spodziewał się, że pierwsze jego zlecenie w nowej firmie tak się właśnie zakończy. Kobieta, którą obserwował zaczęła go coraz bardziej fascynować. A do tego nie mógł dopuścić. Miotał się, starając odciąć od niej, ale serce nie sługa. Jednak coś się stanie, gdy wyzna jej prawdę?
Powiem tak: książka wciąga, jest w niej sporo akcji rozwijającej się wraz z upływem kolejnych rozdziałów, aż dochodzi do jatki i zakończenia, które każe mi czekać na kolejny tom. Polubiłam się z bohaterami, ale chyba najbardziej z Tabby - ta kobieta to petarda i to tak nieprzewidywalna, że nie wiadomo, gdzie i kiedy wybuchnie. Nadal obstaję przy tym, że dla mnie pierwszą seria jest najlepsza, ale ta też ma coś w sobie.
@jtgeissinger jest chyba najbardziej znana z serii " Slow Burn", którą szczerze uwielbiam za humor i główne bohaterki sypiące śmiesznymi tekstami jak z rękawa. Kolejne serię gangsterskie były też dobre, ale już w całkiem innym klimacie. Teraz przyszła pora na #NiebezpiecznePiękno. To historia Evaliny, która uciekła z rąk diabła i zaszyła się na meksykańskiej wyspie. I choć...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lubicie aroganckich, zapatrzonych w siebie męskich bohaterów książek? Jeśli tak, to przedstawiam Wam Treyvona Laurenta – jednego z bardziej zarozumiałych mężczyzn, jakich poznałam w powieściach🤣
#Kontrakt od @autorkajoanna śledziłam, gdy powstawał na Wattpadzie, więc historia Treya i Aurory była mi znana, jednak ciekawość zwyciężyła – chciałam dowiedzieć się, co się zmieniło, trzymając w rękach papierową wersję.
Zacznę od gratulacji, bo autorka włożyła naprawdę sporo pracy w research, który sprawił, że wiele aspektów było łatwiejsze do przyswojenia. Również motyw pilota i stewardessy jest bardzo oryginalny, co stanowi kolejny plus.
Od pierwszych stron wyczuwalna jest wzajemna niechęć bohaterów względem siebie, która szybko przeradza się w silny pociąg fizyczny. Typowe hate-love.
Treya pokrótce wam przedstawiłam, więc przyszła pora na Aurorę. To dwudziestopięcioletnia dziewczyna, która miota się między coraz silniejszymi uczuciami wobec pilota, a chęcią ochrony swojego serca przed kolejnym złamaniem.
Ich relacja jest niezwykle burzliwa, pełna turbulencji, wzlotów i upadków, gestów, które chwytających za serce, by za chwilę to serce zdeptać jak robaka.
Dla mnie w dalszym ciągu na pierwszym miejscu jest dylogia "Reguły pożądania".
Jak już pewnie wiele z Was zauważyło (a przynajmniej spotkałam się z tym w kilku recenzjach), wielokrotne powtórzenia z klikaniem o podniebienie czy podobnymi czynnościami, mnie również wybijały z rytmu, lecz to właściwie jedyny minus, jaki wyłapałam.
Cała reszta to intrygująca historia, potwierdzająca tezę, że miłość od nienawiści dzieli cienka granica.
Lubicie aroganckich, zapatrzonych w siebie męskich bohaterów książek? Jeśli tak, to przedstawiam Wam Treyvona Laurenta – jednego z bardziej zarozumiałych mężczyzn, jakich poznałam w powieściach🤣
#Kontrakt od @autorkajoanna śledziłam, gdy powstawał na Wattpadzie, więc historia Treya i Aurory była mi znana, jednak ciekawość zwyciężyła – chciałam dowiedzieć się, co się...
Autorka ma charakterystyczny styl - tworzy lekkie, proste historie, pełne romantyzmu, humoru i pikanterii, ale zawsze wplata w nie jakiś wątek, który w pewnym momencie burzy sielankę. #Spark jest w moim odczuciu dobrą pozycją, wartą uwagi, ale na pewno nie zaliczę jej do TOP 3 utworów Vi. Co nie znaczy, że czytało ją się źle albo że nie polubiłam bohaterów. Po prostu podniosła poprzednimi książkami tak wysoko poprzeczkę, że teraz ciężki będzie je przebić. Mój apetyt rośnie w miarę jedzenia, a zjadłam już dużo😉
Powieść jest ciekawa, choć nie szokuje i nie wzrusza, więc sprawdzi się idealnie, jeśli szukacie przyjemnej, niezobowiązującej lektury.
Autumn to twardo stąpająca po ziemi kobieta, która w przeszłości przeżyła horror. Te wydarzenia sprawiły, że zamknęła swoje serce na cztery spusty i ucieka, gdy w grę wchodzą uczucia. A Donovan? To chyba ideał każdej z nas: seksowny, męski i pewny siebie, lecz skrywający miękkie i wrażliwe wnętrze. Która z nas nie chciałaby takiego Donovana? Ewidentnie Autumn, która po spędzeniu z nim cudownego weekendu, znika na ponad rok. Po 12 miesiącach spotykają się ponownie, choć to zbieg okoliczności zmusił ich do współpracy. Jednak wzajemna fascynacja nie minęła, a wręcz się pogłębiła. Donovan zrobi wszystko, by ją do siebie przekonać, pokazać jej, że jest wart ryzyka, ale czy mu się to uda?
Autorka ma charakterystyczny styl - tworzy lekkie, proste historie, pełne romantyzmu, humoru i pikanterii, ale zawsze wplata w nie jakiś wątek, który w pewnym momencie burzy sielankę. #Spark jest w moim odczuciu dobrą pozycją, wartą uwagi, ale na pewno nie zaliczę jej do TOP 3 utworów Vi. Co nie znaczy, że czytało ją się źle albo że nie polubiłam bohaterów. Po prostu...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lubię książki z gatunku Young Adult i New Adult? Jeśli tak, to ta pozycja jest dla Was!
Ja uwielbiam wszelkiej maści school dramy, a jeśli dodatkowo niosą za sobą tyle emocji, od których w tej powieści aż kipi, to jestem wniebowzięta.
Dawno nie czytałam niczego, co rozłożyłoby mnie tak mocno na łopatki, a wierzcie mi, nie jest to łatwe. Ale tutaj... To nie jest miła historia, przy której będziecie się uśmiechać. Jest przepełniona bólem, dręczącym poczuciem winy i odbierającą dech żałobą. Jednak gdzieś między tymi uczuciami znalazło się miejsce na miłość. Ale w tym przypadku jest ona zakazana... Autorka świetnie poradziła sobie w kwestii zarówno budowania napięcia, jak i kreacji bohaterów. Choć nie powiem, po przeczytaniu tylu książek niektórych rzeczy się domyślałam, co zresztą zostało potwierdzone, ale to wcale nie wpłynęło na moją końcową ocenę. Kurde, to było naprawdę dobre! A wszystko, co wychodzi na jaw pod koniec... Byłam w szoku, jak mocno autorka pogmatwała pewne aspekty, jak wiele kłamstw ujrzało światło dzienne🙈 I tak, jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu🥰
Jaymerson to szczęśliwa nastolatka, która ma to, czego chcą wszystkie jej równieśniczki: jest popularną cheerleaderką, jej chłopak jest najbardziej rozchwytywaną partią w szkole. Czego chcieć więcej? No może tego, by brat bliźniak jej ukochanego dał jej spokój. Wszystko kończy się, gdy Colton ginie w wypadku samochodowym, a ona razem z Hunterem ledwo uchodzą z niego z życiem. Coś się między nimi zmienia, ale czy na lepsze? Czy utrata bliskiej osoby zbliży ich do siebie, czy jeszcze bardziej oddali?
Lubię książki z gatunku Young Adult i New Adult? Jeśli tak, to ta pozycja jest dla Was!
Ja uwielbiam wszelkiej maści school dramy, a jeśli dodatkowo niosą za sobą tyle emocji, od których w tej powieści aż kipi, to jestem wniebowzięta.
Dawno nie czytałam niczego, co rozłożyłoby mnie tak mocno na łopatki, a wierzcie mi, nie jest to łatwe. Ale tutaj... To nie jest miła...
Julia Brylewska szturmem wręcz podbiła moje czytelnicze serce. Dla mnie, wszystko, co wychodzi spod jej pióra, jest wręcz fenomenalne. Oczywiście gratuluję talentu i życzę sobie kolejnych perełek 🥰🥰🥰
Dziś przyszła pora na #TheLegacy - jednotomową historię Fallon Helling i Christiana Emersona.
Każda z poprzednich serii/książek różniła się od siebie, i tak jest też w tym przypadku.
Fallon była dziewczyną Taylora, młodszego z braci Emersonów, gdy jej świat się zawalił. Chłopak, którego kochała, zostawił ją, kiedy najbardziej go potrzebowała. Miłości do nienawiści dzieli tylko jeden krok, a Fallon, gdy tylko nadarza się okazja, chwyta się jej, by móc się zemścić - podpisuje pakt z samym diabłem.
Christian przypadkiem podsłuchuje rozmowę ojca, z której jasno wynika, że prezesem firmy, dla której poświęcił ostatnie lata swojego życia, zostanie jego młodszy brat. Wpada więc na genialny pomysł, który wiąże się bezpośrednio z byłą ukochaną Taylora. Podpisują więc jasno skonstruowaną umowę, ale co się stanie, gdy wzajemna niechęć przerodzi się w głębokie uczucie, a oni, choć się tego nie spodziewali, złamią punkt numer dwa?
Jak pisałam na wstępie, otrzymałam kolejną świetną powieść autorki, od której nie mogłam się oderwać. I choć wielokrotnie już wspominałam, że nie przepadam za narracją trzecioosobową, tak Julia wynagradza mi to całą resztą - emocjami, stylem, chemią między bohaterami i scenami erotycznymi, które z jednej strony rozpalają, a z drugiej nie są wulgarne czy przesadzone. Christiana polubiłam od razu, to typ chłodnego faceta, który skrywa miękkie wnętrze, a Fallon? Jej się po prostu nie da nie lubić.
Jeśli ktoś nie zna jej twórczości, to z całego serca pragnę Wam polecić jej powieści, myślę że się nie zawiedziecie😉
Julia Brylewska szturmem wręcz podbiła moje czytelnicze serce. Dla mnie, wszystko, co wychodzi spod jej pióra, jest wręcz fenomenalne. Oczywiście gratuluję talentu i życzę sobie kolejnych perełek 🥰🥰🥰
Dziś przyszła pora na #TheLegacy - jednotomową historię Fallon Helling i Christiana Emersona.
Każda z poprzednich serii/książek różniła się od siebie, i tak jest też w tym...
Pora na powieść #DziewczynaZBiblioteki od @i.daniszewska.
Iga pisze lekkim i przystępnym językiem, co mi bardzo przypadło do gustu, a jej powieści to dla mnie pewniaki i siegam po każdą, którą wydaje. Mimo że jej historie nie należą do obszernych - są krótkie, lecz treściwe, to nadrabiają intensywnością. O tak, tej nie brakuje. Choć tutaj fabuła skupiała się na młodych ludziach, Lexi, córce Dylana i Olivii ze "Szpilek z Wall Street", i Nico, futboliście-podrywaczu, to bez problemu wczułam się zarówno w klimat, jak i w ich rozterki. Chyba w głównej mierze dlatego, że skrycie bardzo lubię YA i NA🤷♀️
Historia wciąga od pierwszych stron, było wesoło, momentami emocjonalnie i odrobinę erotycznie. Wszystko wyważone, przedstawione w sposób, do jakiego nas przyzwyczaiła i takie "do schrupania"😁 Oczywiście pod koniec dostajemy również trochę akcji i robi się niebezpiecznie, co jest wisienką na tym smacznym torcie.
Całość, jak zresztą pozostałe pozycje autorki, oceniam naprawdę bardzo pozytywnie, i szczerze Wam ją polecam. Czekam, kiedy będę mogła przeczytać historię drugiej z sióstr🥰🥰🥰
Pora na powieść #DziewczynaZBiblioteki od @i.daniszewska.
Iga pisze lekkim i przystępnym językiem, co mi bardzo przypadło do gustu, a jej powieści to dla mnie pewniaki i siegam po każdą, którą wydaje. Mimo że jej historie nie należą do obszernych - są krótkie, lecz treściwe, to nadrabiają intensywnością. O tak, tej nie brakuje. Choć tutaj fabuła skupiała się na młodych...
Dawno nie recenzowałam żadnego thrillera, więc stwierdziłam, że czas to zmienić. #Pielęgniarka zaintrygowała mnie swoim opisem, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po ten tytuł. "Mocny thriller psychologiczny z zawikłaną intrygą kryminalną" to zdanie z okładki, i jak z drugą częścią zdania się w pełni zgadzam, tak z pierwszą już nie do końca.
Lubię motyw medycyny w każdym aspekcie. Serię Tess Gerritsen o detektyw Rizzoli i dr Isles, czy chociażby tę o dr Hunterze autorstwa Simona Becketta uwielbiam i wiem, że to kryminały, a nie thrillery. Ale np. "Pacjentka" Alexa Michaelidasa, wywarła na mnie spore wrażenie.
Tutaj jednak, przez pierwszą połowę książki, tempo akcji było dla mnie zbyt wolne, napięcie znikome, więc co jakiś czas odkładałam książkę na bok, bez wyrzutów sumienia. Zrobiło się bardziej romansowo, i choć cenię sobie takie połączenie gatunków, tak tutaj był moment, że fabuła skupiała się na tym, co powinno być zaledwie tłem historii - oczywiście w moim odczuciu.
W drugiej połowie działo się już dużo więcej, więc i czytało mi się lepiej, z większym zaangażowaniem śledziłam postępy w śledztwie Theo. Przez większość czasu miałam jednak przeczucie, że znam zakończenie historii, że wiem, co się wydarzyło. Jednak ostatni rozdział był jak cios obuchem w głowę. O tak, warto było dotrwać do końca, by dać się w świetnym stylu wyrolować.
Niemniej, jeslo chodzi o całokształt, mam do tej książki mieszane uczucia, co wyjaśniłam Wam wyżej, więc i ciężko mi ją ocenić. Spodziewałam się czegoś naprawdę mocnego, jak zresztą sugerowała okładka, a otrzymałam powieść, która była dobrze napisana, przemyślana, ale bez efektu WOW. Ot, kolejna przyjemna, ale moim zdaniem, poprawna powieść.
Dawno nie recenzowałam żadnego thrillera, więc stwierdziłam, że czas to zmienić. #Pielęgniarka zaintrygowała mnie swoim opisem, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po ten tytuł. "Mocny thriller psychologiczny z zawikłaną intrygą kryminalną" to zdanie z okładki, i jak z drugą częścią zdania się w pełni zgadzam, tak z pierwszą już nie do końca.
Lubię motyw medycyny w każdym...
@K.N.Haner nikomu pewnie nie trzeba przedstawić. Jest to chyba najbardziej rozpoznawana polska autorka, a dziś przychodzę do Was z recenzją jej najnowszej powieści.
#Rewanż to kontynuacja "Zagrywki", które opowiadają historię Abi i Jacoba. Ona jest prezesem klubu NBA, a on zawodnikiem, z którym łączy ją burzliwa przeszłość i wdpilne dziecko. Po wydarzeniach z poprzedniej części, Abi ma wiele spraw na swojej głowie. Wprowadza się do niej brat, Jacob, który dopuścił się zdrady, nie odpuszcza i pragnie mieć ją tylko dla siebie. Abi planuje drastyczne zmiany w swoim życiu, a na horyzoncie pojawia się nowy mężczyzna. Którego z nich wybierze? Otworzy się na nowe uczucia, czy pozwoli, by toksyczny związek pochłonął ją bez reszty?
Jeśli liczycie na przewidywalną fabułę, bez większych emocji, to nie sięgajcie po tą książkę. Tutaj mamy pełno wzlotów i upakow, nieprzewidywalnych zwrotów akcji i masę skrajnych uczuć. Pojawienie się Conrada było zaskakujące i poddało w wątpliwość motywy jego działania. Tak, byłam bardzo podejrzliwa w stosunku do niego. Ale czy trafiłam? Tego Wam nie zdradzę. Nie powiem Wam również, jak skończyła się historia Abi, ale mogę stwierdzić, że autorka odbiega od jakichkolwiek schematów, za co należą jej się gratulacje. Książkę się nie czyta, ją się pochłania. Zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, gdzie rozchwiana emocjonalnie Abi musiała dokonywać wyborów, które nie były łatwe, ale konieczne. Postawiła na siebie i to, co dla niej było dobre, choć przyszło jej to z niemałym trudem.
Czy polecam? Oczywiście, bez dwóch zdań. Myślę że na coś takiego ciężko się przygotować😉 Ale przyjemność płynąca z lektury - bezcenna.
@K.N.Haner nikomu pewnie nie trzeba przedstawić. Jest to chyba najbardziej rozpoznawana polska autorka, a dziś przychodzę do Was z recenzją jej najnowszej powieści.
#Rewanż to kontynuacja "Zagrywki", które opowiadają historię Abi i Jacoba. Ona jest prezesem klubu NBA, a on zawodnikiem, z którym łączy ją burzliwa przeszłość i wdpilne dziecko. Po wydarzeniach z poprzedniej...
Nie wiem jak wy, ale ja potrzebuję czasem odrobiny słodyczy. A że nie przepadam za słodkościami, to tego cukru szukam od czasu do czasu w książkach😁
Pierwszy tom serii #BellamyCreek przypadł mi do gustu i zastanawiałam się, jak wypadnie kolejny. Zacznę od różnic, bo tych, jak dla mnie, było sporo. Klimat obu historii jest dość zróżnicowany. Relacja Griffina i Blair była dynamiczna, zresztą sami bohaterowie byli wybuchowi, pełni energii i temperamentni. Za to Cole i Cheyenne to już inna para kaloszy. Są spokojni, rozważni, wszystko muszą mieć dokładnie przemyślane, nie pozostawiając niczego kwestii przypadku. Zacieśnianie więzi rozwijało się u nich swoim własnym, niespiesznym tempem. Czy to było złe? W żadnym wypadku! Było inne, ale takie naturalne. Nie każdy musi gonić za szczęściem ma łapu-capu. Niektórzy potrzebują czasu, dogłębnego przemyślenia swoich uczuć i tego, jak wpłyną one na postronne osoby. W odniesieniu do tej historii, taką postacią jest Cole, który po śmierci żony, poświęcił się roli ojca i to swoją córkę postawił na piedestale, a swoje życie podporządkował właśnie jej. Natomiast Mariah to bardzo dojrzała kilkulatka, której podejście do relacji Cole'a i Cheyenne wielokrotnie mnie zaskoczyła. Sceny erotyczne są wyważone i nieprzesadzone, czuć chemię między bohaterami.
Jak dla mnie, sielski, małomiasteczkowy klimat w połączeniu z takimi bohaterami to idealna kompozycja, a sama książka na pewno umili niejednej z was letni wieczór.
Polecam❤️
Cheyenne od lat podkochuje się w przyjacielu swojego brata. Jednak Cole nie jest jej w stanie zaoferować nic więcej, oprócz przyjaźni. Sytuacja zmienia się, gdy kobieta, przelewając swoje erotyczne fantazje z seksownym policjantem w roli głównej na telefon, przypadkowo wysyła je do Cole'a. Jeden SMS zmienia między nimi wszystko.
Nie wiem jak wy, ale ja potrzebuję czasem odrobiny słodyczy. A że nie przepadam za słodkościami, to tego cukru szukam od czasu do czasu w książkach😁
Pierwszy tom serii #BellamyCreek przypadł mi do gustu i zastanawiałam się, jak wypadnie kolejny. Zacznę od różnic, bo tych, jak dla mnie, było sporo. Klimat obu historii jest dość zróżnicowany. Relacja Griffina i Blair była...
Gdy dostałam swój egzemplarz kolejnego tomu "Klątwy Bogów" od @jaymineve i @janewashington, wszystko inne rzuciłam w kąt i wzięłam się za czytanie. Uwielbiam tę serię, kocham bohaterów i nie mogłam zwlekać, by poznać ich dalsze losy.
Co się zmieniło w tej części? Willa, jako "nieumarła" albo "nie do końca martwa", jest bardziej świadoma mocy, która w niej buzuje i potrafi w maleńkim stopniu nad nią panować. Nie jest już tą samą Willą z poprzednich tomów, niezdarną i pełną chaosu. Przeszła sporą przemianę, ale w dalszym ciągu bawi i rozśmiesza. Autorki poszły o krok dalej, w stronę romansu, erotyzmu i pożądania, które budowało do tej pory i w końcu znalazło ujście. O tak, działo się i to naprawdę sporo.
Bracia Abklęci, jak to bracia Abklęci, stoją murem za swoją bratodzieczyną, chroniąc ją przed czyhającym ze strony bogów niebezpieczeństwem.
W tej części otrzymałam więc sporo akcji, która niewiele wyjaśniła, ale zaostrzyła apetyt na więcej, scen erotycznych, na które tak czekałam i się doczekałam. Co tu więcej mówić, uwielbiam!
Choc oczywiście książka mogłaby być o wiele dłuższa, ale jest, jak jest, na to nie mam wpływu, liczę jednak, że Wydawnictwo Papierówka zlituje się nad nami i nie będą kazali nam długo czekać na kontynuację😉
Po raz kolejny polecam Wam tę serię, jak również serię "Nieugięta", bo obie są warte uwagi i gwarantuję, że spędzicie z nimi świetnie czas.
Nikt nie wie, kim naprawdę jest Willa Knight. Nie jest ani ziemianką, ani sol, ani tym bardziej boginią. A przez to staje się niebezpieczna dla Stavitiego. Została połączona nierozerwalną więzią dusz z pięcioma braćmi, a ich więzi nie jest w stanie zaszkodzić nawet jej śmierć. Razem muszą odkryć zagadkę pochodzenia Willi, ale coraz więcej pytań zostaje bez odpowiedzi. Jedno jest pewne: nie jest sama i może liczyć na pomoc przyjaciół.
Gdy dostałam swój egzemplarz kolejnego tomu "Klątwy Bogów" od @jaymineve i @janewashington, wszystko inne rzuciłam w kąt i wzięłam się za czytanie. Uwielbiam tę serię, kocham bohaterów i nie mogłam zwlekać, by poznać ich dalsze losy.
Co się zmieniło w tej części? Willa, jako "nieumarła" albo "nie do końca martwa", jest bardziej świadoma mocy, która w niej buzuje i potrafi w...
Wakacyjny wyjazd do Włoch, przystojny, dojrzały mężczyzna i dziewiętnastolatka, która chce jego, choć nie powinna.
Już jutro swoją premierę ma książka #TuITeraz od @camille_gale_❤️
Jak rozkochać w sobie zdystansowanego faceta, który traktuje cię jak rozkapryszone dziecko i uczynić to w dwa miesiące? Hmm... Jakimś sposobem można, a przekonacie się o tym, czytając tę fantastyczną powieść.
Od czego by zacząć? Może od tego, że okładka przypomina mi jedną charakterystyczną scenę i idealnie oddaje jej klimat. Autorka najpierw skupiła się na tym, by pokazać niełatwą sytuację rodzinną Wiktorii. Ojciec, który miał ją gdzieś, macocha, z którą nie mogła dojść do porozumienia, ale ich niechęć była obustronna. Żałoba, po stracie matki, jedynej osoby, której na niej zależało. Nie są to lekkie tematy, ale Kamili udało się wprowadzić nas w nieciekawą rzeczywistość dziewczyny, byśmy zrozumieli jej postępowanie. Zaraz potem akcja z Polski przenosi się do słonecznej Vernazzy, gdzie Vicky, urzeczona przystojnym właścicielem pensjonatu, staje wręcz na rzęsach, by go uwieść. Jednak on jest nieugięty i wydaje się całkowicie odporny na jej urok. Wielokrotnie śmiałam się, gdy przed oczami miałam sceny, jak Vicky podstępami próbowała na nim swoich sztuczek, jak razem z dwoma poznanymi tam Francuzami, starali się wywołać w Lucasie zazdrość albo chociaż jakąkolwiek reakcję świadczącą o tym, że nie jest posągiem wykutym z kamienia. Było wiele humoru, ale później zrobiło się trochę poważniej, autorka zaserwowała mi świetne zakończenie, coś czego się nie spodziewałam. No ale przecież na ich drodze musiały stanąć jakieś komplikacje.
Szczerze mogę przyznać, że książka wciąga naprawdę mocno i ciężko się od niej oderwać. Fabuła jest przemyślana i w 100% dopracowana. Wyczułam tu pisarskie doświadczenie, bo od strony technicznej, stylu, słownictwa, nie mogłabym się przyczepić.
Było idealnie!
Wakacyjny wyjazd do Włoch, przystojny, dojrzały mężczyzna i dziewiętnastolatka, która chce jego, choć nie powinna.
Już jutro swoją premierę ma książka #TuITeraz od @camille_gale_❤️
Jak rozkochać w sobie zdystansowanego faceta, który traktuje cię jak rozkapryszone dziecko i uczynić to w dwa miesiące? Hmm... Jakimś sposobem można, a przekonacie się o tym, czytając tę...
#GrzechyReeda to kolejny, czwarty już tom serii "Sinners&Reapers" od @siepielska. Tym razem głównym bohaterem jest Reed, młodszy brat Paxtona. Powiem tak, czytałam wszystkie tomy i chyba większość książek autorki, i nadal nie mam dość. Ta historia od początku jest intensywna, mnóstwo się w niej dzieje, więc właściwie przewracałam kartki, strona po stronie i nim się zorientowałam, doszłam do końca.
Co mogę jeszcze powiedzieć? POLECAM, POLECAM, POLECAM!
Autorka, pomimo tematyki klubów MC, w historię wplata naprawdę wiele humoru, bohaterowie są świetnie wykreowani, każdy wnosi coś innego, laski, które nie pozwalają sobie w kaszę dmuchać, mężczyźni, którzy są na nie skazani: z jednej strony kochają nad życie swoje kobiety, ale często mają ochotę skręcić im kark albo przynajmniej przykuć na lata kajdankami do kaloryfera.
Uśmiałam się, było trochę niebezpiecznie, a całość jest naprawdę bardzo przyjemna w odbiorze. A ta scena rozczuliła mnie na maksa🥰🥰🥰
"– Chociaż, jeśli zerwiesz jednego kwiatka codziennie, żeby wręczyć go dziewczynie, którą kochasz, na jego miejscu wyrośnie tysiąc kolejnych, żebyś mógł ją obdarowywać do końca życia.
Chłopiec mruży oczy, gdy promienie słoneczne padają na jego twarz, a potem patrzy pod nogi. Pochyla się, zrywa kwiat, a potem powoli podchodzii wręcza mi go.
– Dlaczego mi go dałeś?
– Bo cię kocham.
– Nie możesz mnie kochać, dopiero się poznaliśmy – chichoczę.
– Ja znam cię od dawna. Twoja mama woła na ciebie Ellie, lubisz bujać się na huśtawce, gdy pada na nią słońce i wolisz kolor niebieski od różowego.
Wow!
– Dużo mnie obserwowałeś.
– Tak, Ellie. – Uśmiecha się nieśmiało. – Mam na imię Reed i bardzo cię kocham."
Ellie, Nikki i Reed mają wspólną przeszłość. Gdy Nikki odeszła, Reed odsunął się od zakochanej w nim po uszy Ellie. Lata później mężczyzna wraca w sam środek bałaganu, a częściową winą za wydarzenia członkowie klubu obarczają Ellie. Reed musi wybrać, stanąć po stronie braci, czy Ellie.
#GrzechyReeda to kolejny, czwarty już tom serii "Sinners&Reapers" od @siepielska. Tym razem głównym bohaterem jest Reed, młodszy brat Paxtona. Powiem tak, czytałam wszystkie tomy i chyba większość książek autorki, i nadal nie mam dość. Ta historia od początku jest intensywna, mnóstwo się w niej dzieje, więc właściwie przewracałam kartki, strona po stronie i nim się...
więcej mniej Pokaż mimo to
#Wojownik to kolejny tom serii #Nieugięta od @karenlynch, który może być czytany jako odrębna powieść lub jako uzupełnienie losów Nicholasa i Sary. Poprzednie trzy tomy były napisane z perspektywy głównej bohaterki, a w najnowszej powieści poznajemy wydarzenia oczami jej ukochanego. Jak wspomniałam wyżej, jest to świetne uzupełnienie dla tych, którzy znają ich historię, ale chcieliby poznać uczucia i myśli Nicholasa, a dodatkowo autorka wprowadziła kilka nieznanych do tej pory faktów, opisała wydarzenia, które miały miejsce bez udziału Sary, więc znalazły się w tej książce również zaskakujące nowości.
Nie ukrywam, że uwielbiam tę serię, więc bez zastanowienia zdecydowałam się sięgnąć po kolejną część, która pomimo lekkich obaw i znajomości zarysu fabuły, ponownie mnie zachwyciła, bo to było coś, czego mi brakowało. Lubię poznawać historie z perspektywy większej ilości bohaterów, bo każdy dodaje coś od siebie, ma swoje przemyślenia, odczucia, co poszerza perspektywę, pozwala jeszcze mocniej zagłębić się w wydarzenia, a w tej książce mamy poprzednie 3 tomy zamknięte w jednej, naprawdę sporej objętościowo powieści.
Ale radość z czytania była u mnie przeogromna!
Oczywiście nie mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że cieszy mnie ten koniec, bo mogłabym nadal czytać o losach Sary i Nicholasa i myślę, że wcale by mi się nie znudzili, ale jeśli wydawnictwo miałoby na tym zakończyć (autorka napisała jeszcze chyba 2 książki, której bohaterami są Chris i Jordan), to jest to zamknięcie, które w pełni mnie satysfakcjonuje😉
Czy polecam? Oczywiście, całym sercem, zarówno "Wojownika", jak i "Nieugiętą", "Azyl" i "Samotnego mściciela", do których ciągle wracam, bo są równie fantastyczne!
#Wojownik to kolejny tom serii #Nieugięta od @karenlynch, który może być czytany jako odrębna powieść lub jako uzupełnienie losów Nicholasa i Sary. Poprzednie trzy tomy były napisane z perspektywy głównej bohaterki, a w najnowszej powieści poznajemy wydarzenia oczami jej ukochanego. Jak wspomniałam wyżej, jest to świetne uzupełnienie dla tych, którzy znają ich historię, ale...
więcej Pokaż mimo to