-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać292
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-04-30
2024-02-21
2024-04-14
2024-02-29
2024-02-25
2024-02-19
Książek z gatunku true crime mamy pod dostatkiem i wiele z nich już za mną ale czytanie samego źródła jest czymś absolutnie nieporównywalnym i muszę przyznać, że książka ta dostarczyła mi wielu skrajnych emocji. Umysł morderców jest czymś co od lat wzbudza moją nieposkromioną ciekawość stąd ekcytacja lekturą. Z drugiej zaś strony niepokój i przerażenie tym do czego zdolny jest człowiek wzrosły jeszcze bardziej.
Ressler jednocześnie zmusił i zainspirował mnie do uporządkowania pewnych informacji, które już miałam w swoich zasobach ale też niektóre z jego teorii otworzyły mi oczy i zmieniły pogląd na niektóre aspekty motywów seryjniaków czy też osądy i wyroki, które w stosunku do nich zapadają. Autor poruszył naprawdę wiele istotnych spraw odnośnie morderców i pracy FBI, m.in. powstające seriale czy książki kryminalne.
Dla mnie było to niezwykle wartościowe literackie spotkanie i czuję, że mogłabym jeszcze wiele o tej książce napisać ale lepiej będzie jak przeczytacie ją sami! Must read dla każdego kogo interesuje temat true crime. Wrócę do niej niejednokrotnie.
Książek z gatunku true crime mamy pod dostatkiem i wiele z nich już za mną ale czytanie samego źródła jest czymś absolutnie nieporównywalnym i muszę przyznać, że książka ta dostarczyła mi wielu skrajnych emocji. Umysł morderców jest czymś co od lat wzbudza moją nieposkromioną ciekawość stąd ekcytacja lekturą. Z drugiej zaś strony niepokój i przerażenie tym do czego zdolny...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-18
2024-01-30
To już moje trzecie spotkanie z twórczością autora i na pewno nie ostatnie.
Wiadomość do osób, które cierpią na arachnofobię - możecie czytać śmiało, bo tytuł to nazwisko głównego bohatera - poza tatuażem nie pojawiają się tam pająki. :)
Świetnie poprowadzona akcja, angażująca treść zachęcająca do prób rozwikłania zagwozdki, którą autor zafundował głównemu bohaterowi. W książce pojawia się postać Iwony Banach, którą można było poznać w jednej z serii Pana Stelara i był to bardzo fajny "smaczek" dla czytelników książek "Wybrana" oraz "Przegrana". Bardzo dobra pozycja dla osób, które niekoniecznie szukają w kryminałach rozlewu krwi i makabry.
Wiele wątków (również obyczajowy), które są spójne i dobrze poprowadzone. Zakończenie zaskakujące i satysfakcjonujące. Czego chcieć więcej?
Polecam uwadze!
To już moje trzecie spotkanie z twórczością autora i na pewno nie ostatnie.
więcej Pokaż mimo toWiadomość do osób, które cierpią na arachnofobię - możecie czytać śmiało, bo tytuł to nazwisko głównego bohatera - poza tatuażem nie pojawiają się tam pająki. :)
Świetnie poprowadzona akcja, angażująca treść zachęcająca do prób rozwikłania zagwozdki, którą autor zafundował głównemu bohaterowi. W...