Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mlodych dziewcząt w sam raz!

Dla mlodych dziewcząt w sam raz!

Czyta się gładko.

Czyta się gładko.

Młody przeczytał SAM! Cała "Fantastyczna seria do kieszonki" fajna. Mamy przeczytany komplet.

Młody przeczytał SAM! Cała "Fantastyczna seria do kieszonki" fajna. Mamy przeczytany komplet.

Książka trochę niepokojąca.

Książka trochę niepokojąca.

My kochamy Tsatsikiego. Młodzi w domu aż się palą do czytania. My z meżem też. Więc czytamy glosno. I ciągle nam mało. Życie Tsatsikiego to życie zwykłego, fajnego chłopca. Jego rodzice nie mieszkają razem, ale i tak Tsatsiki jest szczęśliwy. Ma świetną mame, fajnego mamy przyjaciela, tatę, ktory go kocha, a w jego życiu dużo się dzieje rzeczy zupełnie zwykłych, ale jakże porywających :–). Książek o Tsatsikim jest kilka. Pierwsza, to Tsatsiki w pierwszej klasie. W kolejnych książkach Tsatiski jest odpowiednio starszy. Książka napisana jest prostym językiem, bez zadęcia i bardzo mądra. Dużo w niej humoru. Podoba się i starym i młodym. Młodym w naszym domu podoba się bardziej niż Mikołajek, chociaż trudno te książki porównywać. POLECAM!

My kochamy Tsatsikiego. Młodzi w domu aż się palą do czytania. My z meżem też. Więc czytamy glosno. I ciągle nam mało. Życie Tsatsikiego to życie zwykłego, fajnego chłopca. Jego rodzice nie mieszkają razem, ale i tak Tsatsiki jest szczęśliwy. Ma świetną mame, fajnego mamy przyjaciela, tatę, ktory go kocha, a w jego życiu dużo się dzieje rzeczy zupełnie zwykłych, ale jakże...

Postanowiłam napisać kilka słów. Mikołajek jest fantastyczny! W młodości nie czytałam. Super książka. Zabawna, pełna humoru. Wpadliśmy z rodziną po uszy. Jesteśmy fanami Mikołajka. Każdy, kto chce się odpreżyc, powinien przeczytać. Historyjki są krótkie. Można je czytać "na wyrywki". Polecam! dobre dla dzieci od 6 roku.

Postanowiłam napisać kilka słów. Mikołajek jest fantastyczny! W młodości nie czytałam. Super książka. Zabawna, pełna humoru. Wpadliśmy z rodziną po uszy. Jesteśmy fanami Mikołajka. Każdy, kto chce się odpreżyc, powinien przeczytać. Historyjki są krótkie. Można je czytać "na wyrywki". Polecam! dobre dla dzieci od 6 roku.

Czytałam w młodości. Pamiętam, że rozkochałąm się w kulturze Indian. Teraz podsunęłąm dzieciom i one również się wciągnęły. Książka jest pełna przygód i wartościowych informacji o Ameryce

Czytałam w młodości. Pamiętam, że rozkochałąm się w kulturze Indian. Teraz podsunęłąm dzieciom i one również się wciągnęły. Książka jest pełna przygód i wartościowych informacji o Ameryce

Same historyjki w Martynkach są w sam raz dla maluchów.
Zaletą serii są ilustracje. Bardzo urocze, słodkie, staranne i niedzisiejsze. Aż chce się je zjeść!

Same historyjki w Martynkach są w sam raz dla maluchów.
Zaletą serii są ilustracje. Bardzo urocze, słodkie, staranne i niedzisiejsze. Aż chce się je zjeść!

Miłe i cieplusie. Przydatna literatura dla dzieci. Atutem są też ilustracje.

Miłe i cieplusie. Przydatna literatura dla dzieci. Atutem są też ilustracje.

Zabawna i bezpretensjonalna. Świetna!

Zabawna i bezpretensjonalna. Świetna!

Ja podczepię się pod opinię Magdy. Książka mnie nie porwała. Po przeczytaniu "Miasta Śniących Książek" spodziewałam się czegoś równie emocjonującego.

Ja podczepię się pod opinię Magdy. Książka mnie nie porwała. Po przeczytaniu "Miasta Śniących Książek" spodziewałam się czegoś równie emocjonującego.

Trudno mi napisać o książce w dwóch zdaniach. Ale chyba spróbuję, bo inni już tyle napisali... Książka REWELACYJNA! Dzięki niej do dzisiaj potrafię wymienić królów Francji (z polskimi mam kłopot). Podsunęłam dzieciakom. Na razie dość opornie idzie. Może za wcześnie?

Trudno mi napisać o książce w dwóch zdaniach. Ale chyba spróbuję, bo inni już tyle napisali... Książka REWELACYJNA! Dzięki niej do dzisiaj potrafię wymienić królów Francji (z polskimi mam kłopot). Podsunęłam dzieciakom. Na razie dość opornie idzie. Może za wcześnie?

Dla nas bomba! Klei się do ręki, ładnie wydana. Byłam ciekawa, bo do tej pory znałam ksiażki tej autorki dla maluszków o Kici Koci. Trochę się obawiałam, że może być zbyt "dydaktyczna" A tu niespodzianka! W domu przeczytali wszyscy :D . I to z zainteresowaniem! Ta ksiażka to taki trochę żart z kryminałów. Jest napisana prostym językiem, ale fajnie płynie. Jest też dowcipna. Młodszemu dziecięciu przyniosła dodatkowo bezpieczny dreszczyk grozy.

Dla nas bomba! Klei się do ręki, ładnie wydana. Byłam ciekawa, bo do tej pory znałam ksiażki tej autorki dla maluszków o Kici Koci. Trochę się obawiałam, że może być zbyt "dydaktyczna" A tu niespodzianka! W domu przeczytali wszyscy :D . I to z zainteresowaniem! Ta ksiażka to taki trochę żart z kryminałów. Jest napisana prostym językiem, ale fajnie płynie. Jest też...

Dałabym Basi więcej gwiazdek, ale coś te rysunki mnie przed tym powstrzymują. Moje dzieci już się przyzwyczaiły i lubią Basię, jednak na początku musiałam mocno zachęcać do czytania. Zniechęcały właśnie obrazki... A dzieciaki wcale nie są wychowane na cukierkach Disneya.

Dałabym Basi więcej gwiazdek, ale coś te rysunki mnie przed tym powstrzymują. Moje dzieci już się przyzwyczaiły i lubią Basię, jednak na początku musiałam mocno zachęcać do czytania. Zniechęcały właśnie obrazki... A dzieciaki wcale nie są wychowane na cukierkach Disneya.

Ksiażeczka fajna, ale wolę tradycyjnego Kapturka. Rysunki ciekawe, chociaż mam wrażenie, że bardzo pospieszne. Jakby było mało czasu na ich wykonanie. Sprawiedliwie dodam, że moje dzieciaki nie były tak krytyczne, więc może nie powinnam mieć uprzedzeń?

Ksiażeczka fajna, ale wolę tradycyjnego Kapturka. Rysunki ciekawe, chociaż mam wrażenie, że bardzo pospieszne. Jakby było mało czasu na ich wykonanie. Sprawiedliwie dodam, że moje dzieciaki nie były tak krytyczne, więc może nie powinnam mieć uprzedzeń?