-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz2
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant3
Biblioteczka
2024-05-04
2024-04-03
2024-04-09
Dobre, momentami bełkotliwe i pretensjonalne, ale to subiektywne. Mam wrażenie, że ciekawy pomysł na fabułę uległ lekkiemu rozmemłaniu nie dając mu się należycie rozwinąć i wybrzmieć z odpowiednią siłą. Powieść Konwickiego robi wrażenie wlaściwie jedynie na początku i pod sam koniec. Mimo takich, zdawałoby się, ambiwalentnych odczuć czuję się zaintrygowany i zachęcony na dalsze odkrywanie twórczości tegoż.
Dobre, momentami bełkotliwe i pretensjonalne, ale to subiektywne. Mam wrażenie, że ciekawy pomysł na fabułę uległ lekkiemu rozmemłaniu nie dając mu się należycie rozwinąć i wybrzmieć z odpowiednią siłą. Powieść Konwickiego robi wrażenie wlaściwie jedynie na początku i pod sam koniec. Mimo takich, zdawałoby się, ambiwalentnych odczuć czuję się zaintrygowany i zachęcony na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-26
2024-03-16
2024-03-13
2024-03-05
Przykre jak taką piękną życiową filozofię można spaskudzić seksizmem. Niestety nie sposób tego pominąć i zachować dla siebie, to co najbardziej istotne. Szkoda, bo sama historia jest pięknie, choć prosto i tradycyjnie opowiedziana.
Przykre jak taką piękną życiową filozofię można spaskudzić seksizmem. Niestety nie sposób tego pominąć i zachować dla siebie, to co najbardziej istotne. Szkoda, bo sama historia jest pięknie, choć prosto i tradycyjnie opowiedziana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-15
2024-02-08
Nicować niczym w nicość.
Świat/byt pozbawiony jest logiki, człowiek próbujący ją w nim znaleźć popadnie w obłęd.
Nicować niczym w nicość.
Świat/byt pozbawiony jest logiki, człowiek próbujący ją w nim znaleźć popadnie w obłęd.
2024-01-31
2024-01-30
2024-01-27
Chyba nikt nigdy wcześniej, ani później nie napisał lepiej o tym, że „żyjemy w społeczeństwie"
Chyba nikt nigdy wcześniej, ani później nie napisał lepiej o tym, że „żyjemy w społeczeństwie"
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-22
2024-01-09
Świetna rozrywka, czysta radość z czytania. To co przyciąga to pewna frywolność i oryginalność. Przepływa się przez tę powieść/poemat/dramat błyskawicznie. To trochę książka o tym, że Mickiewicz wciąż gdzieś w nas głęboko siedzi, nawet jeśli to wypieramy. Ale tak naprawdę nie trzeba doszukiwać się tu głębi (choć można). Nie wszystko musi być poważne. Czasami wystarczy lekkość i zgodność serc. A w przypadku dzieła Grzegorza Uzdańskiego taka konekcja ze mną wystąpiła.
Świetna rozrywka, czysta radość z czytania. To co przyciąga to pewna frywolność i oryginalność. Przepływa się przez tę powieść/poemat/dramat błyskawicznie. To trochę książka o tym, że Mickiewicz wciąż gdzieś w nas głęboko siedzi, nawet jeśli to wypieramy. Ale tak naprawdę nie trzeba doszukiwać się tu głębi (choć można). Nie wszystko musi być poważne. Czasami wystarczy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-15
Poezja Dickinson pozostawiła mnie raczej obojętnym. Są w niej interesujące motywy, ale ogół do mnie nie trafił. Być może to nie ten czas. Nie czuję się zachęcony do czytania tej poezji, ale o niej samej jak najbardziej- być może lektura fachowa tu pomoże. Coś rzeczywiście w tym tkwi, ale niestety nie wybrzmiewa odpowiednio.
Poezja Dickinson pozostawiła mnie raczej obojętnym. Są w niej interesujące motywy, ale ogół do mnie nie trafił. Być może to nie ten czas. Nie czuję się zachęcony do czytania tej poezji, ale o niej samej jak najbardziej- być może lektura fachowa tu pomoże. Coś rzeczywiście w tym tkwi, ale niestety nie wybrzmiewa odpowiednio.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-01-19
2024-01-06
Całkiem niezłe opowiadania, które z pozoru niczym niepołączone, z czasem zdają się klarować w specyficzną i nieco chaotyczną, ale jednak spójną opowieść. Należałoby tę książkę jednak przeczytać dwukrotnie, aby ułożyć tę układankę w nieco bardziej uporządkowany sposób. Niesamowity klimat niestety dominuje nad emocjami nie pozwalając im w pełni wybrzmieć. Pobrzmiewają tu echa Stasiuka, który nota bene pojawił się w podziękowaniach. Dobre, ale raczej niezapadające w pamięć- trochę taka typowa polska literatura współczesna.
Całkiem niezłe opowiadania, które z pozoru niczym niepołączone, z czasem zdają się klarować w specyficzną i nieco chaotyczną, ale jednak spójną opowieść. Należałoby tę książkę jednak przeczytać dwukrotnie, aby ułożyć tę układankę w nieco bardziej uporządkowany sposób. Niesamowity klimat niestety dominuje nad emocjami nie pozwalając im w pełni wybrzmieć. Pobrzmiewają tu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Takiego poziomu żaru i przenikliwości nigdzie indziej nie spotkacie. Nie jest to wszystko jednak anarchistyczne (czyli jałowe), ale nawołujące do opamiętania się i stworzenia jakiejś wspólnoty mimo różnic i krzywd jakie wyrządzają sobie obie strony (choć wiadomo, że gdyby nie biała dominacja, to tego sporu by nie było). Baldwin nie zawodzi. Tydzień po lekturze zmieniam ocenę z 8 na 9.
Takiego poziomu żaru i przenikliwości nigdzie indziej nie spotkacie. Nie jest to wszystko jednak anarchistyczne (czyli jałowe), ale nawołujące do opamiętania się i stworzenia jakiejś wspólnoty mimo różnic i krzywd jakie wyrządzają sobie obie strony (choć wiadomo, że gdyby nie biała dominacja, to tego sporu by nie było). Baldwin nie zawodzi. Tydzień po lekturze zmieniam...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to