-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2017-02
2018-03-22
Niestety trzeba to czytać/słuchać na raty. Nie dość, że nie wciąga to zwyczajnie drażni. Drażni, denerwuje i wkurza. Ani to książka rowerowa - dyskwalifikuje ją już na wstępie sam autor (choćby poprzez nieumiejętność wykonania najprostszych czynności przy rowerze) - można było zaoszczędzić rozczarowania ludziom, dla których sport/turystyka rowerowa jest prawdziwą pasją. Ani to książka podróżnicza - opisuje raczej długą wycieczkę dwójki ludzi, którzy wpadli na "szalony" pomysł spędzenia 2 lat w świecie. Suche przedstawienie 2 lat z życia w podróży - bez emocji, nudne, okraszone totalnym brakiem poczucia humoru autora. Niestety audiobook wypada jeszcze gorzej od książki (próbowałam podejść to z różnych stron myśląc, że może jestem przewrażliwiona i niesprawiedliwa) - sposób czytania narratora dobija. Jest zimny, nudny, bez żadnego stopniowania tonu, emocji..."bez jaj". Przykro mi za taką ocenę ale tak czuję. Nie wyniosłam z tej lektury nic dla siebie. Autor trochę mówił, trochę marudził, trochę próbował żartować. Wszystko takie nijakie. Dziennikarsko niestety również nie powala.
Niestety trzeba to czytać/słuchać na raty. Nie dość, że nie wciąga to zwyczajnie drażni. Drażni, denerwuje i wkurza. Ani to książka rowerowa - dyskwalifikuje ją już na wstępie sam autor (choćby poprzez nieumiejętność wykonania najprostszych czynności przy rowerze) - można było zaoszczędzić rozczarowania ludziom, dla których sport/turystyka rowerowa jest prawdziwą pasją. Ani...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wspaniała książka o potędze przyjaźni, woli życia, przezwyciężaniu słabości. Nie można się oderwać od czytania. Niesamowicie wciągająca historia, świetnie napisana, a jednocześnie przekazująca bardzo dużo - bardzo ciekawej - wiedzy.
Historia ciepła, momentami zabawna, momentami wzruszająca lub przerażająca.
Książka dosłownie przenosi nas na stację Amundsena-Scotta i pozwala wczuć się w codzienne życie tego miejsca. To książka, do której chce się wracać.
Wspaniała książka o potędze przyjaźni, woli życia, przezwyciężaniu słabości. Nie można się oderwać od czytania. Niesamowicie wciągająca historia, świetnie napisana, a jednocześnie przekazująca bardzo dużo - bardzo ciekawej - wiedzy.
więcej Pokaż mimo toHistoria ciepła, momentami zabawna, momentami wzruszająca lub przerażająca.
Książka dosłownie przenosi nas na stację Amundsena-Scotta i pozwala...