-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-13
2024-05-09
Powieść w formie dramatu.
Gdyby była możliwość po 15 latach zacząć związek od początku, Gdyby obudzić się z czystą kartą... Ile rzeczy tak naprawdę potoczyło by się inaczej? Kiedy tylko wmawiamy sobie, że chcemy zmiany? A kiedy tak naprawdę podoba nam się tak jak jest?
Miłość to skomplikowane uczucie. Skomplikowane jak wywody naszych bohaterów, jak ich pokręcone życie. Każdy z nas kocha na swój sposób, każdy pewne sytuacje interpretuje inaczej- książka przypomina jak ważny jest w życiu dialog! Bo można patrzeć, ale tak naprawdę nie widzieć drugiej osoby.
E.E. Schmitt jak zawsze- dostarcza dobrych wrażeń, przemyśleń do rozważań. Dlaczego więc taka "słaba " ocena? Bo pomimo, że książka ma niecałe sto stron... można się czasem potracić co i jak. I choć zapewne to zabieg celowy- ma być jak w życiu.... ja jednak w książkach lubię harmonię 😀
Powieść w formie dramatu.
Gdyby była możliwość po 15 latach zacząć związek od początku, Gdyby obudzić się z czystą kartą... Ile rzeczy tak naprawdę potoczyło by się inaczej? Kiedy tylko wmawiamy sobie, że chcemy zmiany? A kiedy tak naprawdę podoba nam się tak jak jest?
Miłość to skomplikowane uczucie. Skomplikowane jak wywody naszych bohaterów, jak ich pokręcone życie....
2024-05-08
To nie są książki do których będzie się wracać pamięcią. Lekkie, przesłodzone. Ale ten tom był chyba najbardziej wciągający, losy bohaterów chyba najbardziej się skomplikowały. Bardzo otwarty koniec. Jak się okazało po sprawdzeniu saga jest kontynuowana, jednak ja już podziękuję. Tu skończę.
To nie są książki do których będzie się wracać pamięcią. Lekkie, przesłodzone. Ale ten tom był chyba najbardziej wciągający, losy bohaterów chyba najbardziej się skomplikowały. Bardzo otwarty koniec. Jak się okazało po sprawdzeniu saga jest kontynuowana, jednak ja już podziękuję. Tu skończę.
Pokaż mimo to2024-05-07
To najsłabsza książka jaką w tym roku przeczytałam. Nudna jak flaki z olejem. Uwielbiam horoskopy, ciasteczka z wróżbą, zdawanie się na los- to, że książka o tarocie wpadła mi w ręce uważałam za znak. Jednak w tej książce nic się nie dzieje. Nie jest opasła, a męczyłam ją ponad tydzień. Główna fabuła jest przewidywalna. W ostatnim rozdziale pojawiają się smaczki, jednak po ponad 370 stronach... kilkoma zdaniami nie da się zatrzeć złego wrażenia.
To najsłabsza książka jaką w tym roku przeczytałam. Nudna jak flaki z olejem. Uwielbiam horoskopy, ciasteczka z wróżbą, zdawanie się na los- to, że książka o tarocie wpadła mi w ręce uważałam za znak. Jednak w tej książce nic się nie dzieje. Nie jest opasła, a męczyłam ją ponad tydzień. Główna fabuła jest przewidywalna. W ostatnim rozdziale pojawiają się smaczki, jednak po...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-05
Jako młodej mamie bardzo spodobało mi się to, że główna bohaterka opisuje swoje emocje, zmagania z depresją poporodową. To bardzo poważny problem, kiedy można mieć wrażenie, że poskradało się zmysły. A wielu uważa, że macierzyństwo to wspaniały czas i należy się nim cieszyć . Rzadko zdajemy sobie sprawę, że dziecko wywraca życie rodziców do góry nogami i trzeba się z tym oswoić.
Książkę dobrze się czytało. Wątek kryminalny pięknie składa się w całość, wraz z odzyskiwaniem przez bohaterkę pamięci po wypadku.
Pomimo happy endu nie wszystko jest jednak kolorowe, bohaterka przeżywa pewne straty.
Jako młodej mamie bardzo spodobało mi się to, że główna bohaterka opisuje swoje emocje, zmagania z depresją poporodową. To bardzo poważny problem, kiedy można mieć wrażenie, że poskradało się zmysły. A wielu uważa, że macierzyństwo to wspaniały czas i należy się nim cieszyć . Rzadko zdajemy sobie sprawę, że dziecko wywraca życie rodziców do góry nogami i trzeba się z tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-30
Każdy z nas pragnie, by po paśmie nieszczęść, los się do niego uśmiechnął. Gdy tak się staje- wydaje nam się, że nasza karta już nigdy się nie odwróci. Czy tak jest zawsze? Czy nie stajemy się bardziej ślepi na niebezpieczeństwa, które czychają na nas z boku? Amelie staje przed trudnym wyborem- pozornie czysta "umowa biznesowa" ma jej w krótkim czasie przynieść znaczny zastrzyk gotówki. Czy to na pewno dar od losu? Czy może początek pasma nieszczęść?
Wspaniała opowieść o tym jak los bywa przewrotny i okrutny. Coś co może wydawać się planem doskonałym i niekrzywdzącym nikogo- może komuś zrujnować życie. Trudy życia po porwaniu i próby powrotu do normalności, syndrom stockholmski, ale także chęć zrozumienia tego co się wydarzyło- to coś z czym musi borykać się nasza bohaterka. Intryga, która została uknuta zmieni ją na zawsze...
Każdy z nas pragnie, by po paśmie nieszczęść, los się do niego uśmiechnął. Gdy tak się staje- wydaje nam się, że nasza karta już nigdy się nie odwróci. Czy tak jest zawsze? Czy nie stajemy się bardziej ślepi na niebezpieczeństwa, które czychają na nas z boku? Amelie staje przed trudnym wyborem- pozornie czysta "umowa biznesowa" ma jej w krótkim czasie przynieść znaczny...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-25
Mam mieszane uczucia. W porównaniu do tomu I- akcja rozkręciła się dość mocno. Ale... pani Mirek nie jest konsekwentna w prowadzeniu swoich postaci. Od pierdółek- W tomie I Helena jest na emeryturze po pracy w biurze, w tomie II opowiada o swojej pracy jako pielęgniarka (chociaż pielęgniarka była jej córka- Gabriela). Ponadto drastyczna zmiana Anielki nie podeszła mi totalnie. I ten mit "prawdziwej, jedynej miłości, która zawsze czeka"- to jest naprawdę mdłe. Jedyne co mi się podoba, wciąż, niezmiennie- to wątek księgarni i jej problemów ( w końcu jestem molem książkowym). Nie wiem czy sięgać po tom III
Mam mieszane uczucia. W porównaniu do tomu I- akcja rozkręciła się dość mocno. Ale... pani Mirek nie jest konsekwentna w prowadzeniu swoich postaci. Od pierdółek- W tomie I Helena jest na emeryturze po pracy w biurze, w tomie II opowiada o swojej pracy jako pielęgniarka (chociaż pielęgniarka była jej córka- Gabriela). Ponadto drastyczna zmiana Anielki nie podeszła mi...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-22
Sielska, taka magiczna- przez opisy sadu, które na myśl przywołują u mnie lato spędzone u babci.. To same dobre wspomnienia, najlepsze wakacje w życiu. Do tego walka małej księgarni z wielką korporacją- jak w filmie "Masz wiadomość". Do tego wiele przekształconych sentencji. Czyta się to dobrze, szybko. Taka lekka i niezobowiązująca powieść w sam raz na raz przed spaniem. Fabuła nie jest jakaś rozbudowana, właściwie- książka wydaje się być dopiero wstępem do historii. Dlatego biorę się za tom II. A czy nie o to chodzi w literaturze by właśnie zachęcić do sięgania po kolejne perypetie bohaterów? Ja się złapałam, obym tylko nie żałowała.
Sielska, taka magiczna- przez opisy sadu, które na myśl przywołują u mnie lato spędzone u babci.. To same dobre wspomnienia, najlepsze wakacje w życiu. Do tego walka małej księgarni z wielką korporacją- jak w filmie "Masz wiadomość". Do tego wiele przekształconych sentencji. Czyta się to dobrze, szybko. Taka lekka i niezobowiązująca powieść w sam raz na raz przed...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-21
Ile razy, stojąc w księgarni zastanawialiście się co wybrać? Którąkolwiek książkę złapaliście okazywała się mieć dobrą fabułę. Przynajmniej z opisu. Tylko to nazwisko autora... które nic wam nie mówi. W domu jednak okazywało się, że nie poczuliście z autorem flow... I czytanie zmienia się w mordęgę. Zwłaszcza jak ma się ambicje nie zostawiać niedoczytanych książek.
Balladyna jest rozwiązaniem na te bolączki. Jeden temat, wielu autorów. Każdy z innym pomysłem na to jak to ugryźć. W jednych można się zakochać. Innych już zawsze będzie się omijało na sklepowych półkach. Dla mnie to geniusz w swej prostocie!
Teraz zdanie o każdym z opowiadań:
Max Czornyj- To nie jest kolejna ballada o miłości: ✅️
Znam go i bardzo cenię, odczarował mi polskich literatów i kryminał. Chociaż nie powiem- te opowiadanie czytało się dość ciężko, jest trochę pokręcone.
Łukasz Orbitowski- Opowieść pioruna: ✅️
Mega styl pisania, poczułam ten klimat. Mimo, że znam tylko to opowiadanie- autor już wylądował na mojej liście ulubionych, szykuje się do przeczytania jego książki.
Marek Stelar- Upadek: ✅️
I moje kolejne odkrycie. Winszuję
Gaja Grzegorzewska- Model testowy B : ❌️
Opowiadania sci-fi to totalnie nie moja bajka. Dodatkowo wydaje się jakaś uproszczona i spłaszczona. Jestem na nie.
Małgorzata Rogala-Beata: ✅️
Niezbyt skomplikowana i prosta, ale naprawdę bardzo dobrze się czytało.
Robert Małecki- Gra: ❌️
Albo jestem za głupia, albo opowieść jest nie do końca dopracowana. Brakuje mi tu paru szczegółów. Sprawa wydaje mi się rozkopana, jest wiele wątków pobocznych, które dla mnie nie zostały dobrze rozwinięte
Marcel Woźniak- Raz, dwa, trzy, znikasz ty: ✅️✅️
To opowiadanie chyba spodobało mi się najbardziej. Przewrotne, zagadkowe, z delikatnym smaczkiem. Chcę więcej
Alek Rogoziński- Królowa: ❌️
Niby nie jest schematyczne, ale czegoś mi w tym brakuje. Zbyt szybkie rozwiązanie sprawy.
Ile razy, stojąc w księgarni zastanawialiście się co wybrać? Którąkolwiek książkę złapaliście okazywała się mieć dobrą fabułę. Przynajmniej z opisu. Tylko to nazwisko autora... które nic wam nie mówi. W domu jednak okazywało się, że nie poczuliście z autorem flow... I czytanie zmienia się w mordęgę. Zwłaszcza jak ma się ambicje nie zostawiać niedoczytanych książek....
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo sztampowa, schematyczna, pierdółkowata. Ona z dobrego domu, z wielkimi ambicjami. On to taki kochany urwis, który zawsze spada na cztery łapy. Przez większość czasu książka niczym nie zaskakuje. Dlaczego więc nie uznaję przeczytania jej za stratę czasu ? Że względu na sekret jaki skrywa Josie, który jest rysą na jej idealnym wizerunku. I gdyby nie brać pod uwagę, że to cykl, tylko zakończyć ją już teraz było by całkiem przewrotnie i ciekawie
Bardzo sztampowa, schematyczna, pierdółkowata. Ona z dobrego domu, z wielkimi ambicjami. On to taki kochany urwis, który zawsze spada na cztery łapy. Przez większość czasu książka niczym nie zaskakuje. Dlaczego więc nie uznaję przeczytania jej za stratę czasu ? Że względu na sekret jaki skrywa Josie, który jest rysą na jej idealnym wizerunku. I gdyby nie brać pod uwagę, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-17
Każdy w swoim życiu zasługuje na prawdę. Prawdę o sobie, o własnym pochodzeniu. Libby w dniu dwudziestych piątych urodzin dostaje niezwykły prezent- dom po rodzicach. Rozpoczyna tym niezwykłą podróż w przeszłość, dzięki której pozna swoje pochodzenie, usłyszy związaną z tym niezwykłą historię, która obnaży całą prawdę o jej rodzinie jak i o niej samej.
Jeżeli nie macie za dużo czasu to... nawet nie bierzcie tej książki do ręki. Jest nieodkładalna! Na bok schodzą wszelkie obowiązki domowe, a ja nawet poświęciłam kilka godzin nocnych byle by tylko dowiedzieć się co było dalej! Książka jest naprawdę rewelacyjna, nie zliczę, ile razy mówiłam sobie w myślach: "coś takiego!" - zaskakiwała mnie nie raz. Ze wszystkich moich teorii sprawdziły się tylko dwie...
Każdy w swoim życiu zasługuje na prawdę. Prawdę o sobie, o własnym pochodzeniu. Libby w dniu dwudziestych piątych urodzin dostaje niezwykły prezent- dom po rodzicach. Rozpoczyna tym niezwykłą podróż w przeszłość, dzięki której pozna swoje pochodzenie, usłyszy związaną z tym niezwykłą historię, która obnaży całą prawdę o jej rodzinie jak i o niej samej.
Jeżeli nie macie za...
2024-04-16
Zwykły, przeciętny, szary bohater. Z mnóstwem problemów, dzielnie ( albo i nie) mierzący się z trudami dnia codziennego. Taki jak ja i Ty. Co więc pociąga w tej książce? Że wakacyjna Grecja staje się bajkowa. Znikają wszystkie kłopoty, aż ma się ochotę w tej chwili spakować walizkę. Przyjemne było to czytanie, dające promyk nadziei na nadchodzące lato :)
Zwykły, przeciętny, szary bohater. Z mnóstwem problemów, dzielnie ( albo i nie) mierzący się z trudami dnia codziennego. Taki jak ja i Ty. Co więc pociąga w tej książce? Że wakacyjna Grecja staje się bajkowa. Znikają wszystkie kłopoty, aż ma się ochotę w tej chwili spakować walizkę. Przyjemne było to czytanie, dające promyk nadziei na nadchodzące lato :)
Pokaż mimo to2024-04-14
Bardzo lekko napisana książka, podoba mi się spojrzenie na sprawę z dwóch perspektyw. W końcu miłość nie jedno ma imię, czasem bywa ślepa, czasem też chora. Wątek kryminalny nabiera tempa dopiero na kilku ostatnich stronach, nie jest zbyt skomplikowany. To bardziej love story.
Sama mam tylko uwagi do wydania: białe kartki i dziwna czcionka, sprawia, że oczy bardzo się męczą i ciężko się czyta wieczorami.
Bardzo lekko napisana książka, podoba mi się spojrzenie na sprawę z dwóch perspektyw. W końcu miłość nie jedno ma imię, czasem bywa ślepa, czasem też chora. Wątek kryminalny nabiera tempa dopiero na kilku ostatnich stronach, nie jest zbyt skomplikowany. To bardziej love story.
Sama mam tylko uwagi do wydania: białe kartki i dziwna czcionka, sprawia, że oczy bardzo się...
2024-04-12
Po przeczytaniu tej książki zostałam bez słowa. Osłupiała. Ta książka jest elektryzująca, wciągająca. Uwiódł mnie i mną manipulował. Odrażał. Ale nie sposób było chociażby na chwilę oderwać się od tej książki. Wciąż mam dreszcze. Jakby Ted Bundy spoglądający z okładki był wciąż żywy.
Po przeczytaniu tej książki zostałam bez słowa. Osłupiała. Ta książka jest elektryzująca, wciągająca. Uwiódł mnie i mną manipulował. Odrażał. Ale nie sposób było chociażby na chwilę oderwać się od tej książki. Wciąż mam dreszcze. Jakby Ted Bundy spoglądający z okładki był wciąż żywy.
Pokaż mimo to2024-04-08
Nie no, totalny gniot. Miałam ochotę na lekką komedię kryminalną. Lekką, a nie głupią. I nie taką, w której ten wątek kryminalny jest spychany na dalszy plan.
Ciągłe przejęzyczenia, próby bycia śmiesznym w każdym zdaniu. Kreowanie postaci, które mają bawić a denerwują. Poplątanie z pomieszaniem. No tragedia. Męczybuła.
Wypatrzyłam ją stojąc obładowana po szyję w kolejce do kasy w biedronce ( wiadomo, po co brać koszyk, w końcu weszłam tylko po jedną rzecz). Autorka przywiodła mi na myśl pewną bohaterkę powieści, którą byłam akurat oczarowana. I co? Najgorzej wydane 9,99 w moim życiu.
Nie no, totalny gniot. Miałam ochotę na lekką komedię kryminalną. Lekką, a nie głupią. I nie taką, w której ten wątek kryminalny jest spychany na dalszy plan.
Ciągłe przejęzyczenia, próby bycia śmiesznym w każdym zdaniu. Kreowanie postaci, które mają bawić a denerwują. Poplątanie z pomieszaniem. No tragedia. Męczybuła.
Wypatrzyłam ją stojąc obładowana po szyję w kolejce...
2024-04-06
Okej, pierwsze słowa oraz kartki tej powieści nie wróżyły wielkiego sukcesu... Jednak z każdym słowem przepadałam w historii coraz bardziej! Bardzo spodobało mi się osadzenie historii w polskich realiach- coraz częściej spotykam się z tym, że nasi rodzimi pisarze uciekają się do zagranicznych scenerii, imion itp . W tej powieści jest swojsko i lokalnie. Kryminalna intryga, układanka, która pięknie składa się w całość- jestem tym kupiona w pełni. Powrót wielkich bohaterów ( co wiem z posłowia autora)- nie porzucenie ich na pastwę losu, lecz próba ogarnięcia ich życia- to kolejny wielki plus. Uwielbiam taką konsekwencję. Jedynym minusem jaki widzę to to, że na kolejne tomy będę musiała sporo poczekać, bo Ptasznik to powieść z 2023...
Okej, pierwsze słowa oraz kartki tej powieści nie wróżyły wielkiego sukcesu... Jednak z każdym słowem przepadałam w historii coraz bardziej! Bardzo spodobało mi się osadzenie historii w polskich realiach- coraz częściej spotykam się z tym, że nasi rodzimi pisarze uciekają się do zagranicznych scenerii, imion itp . W tej powieści jest swojsko i lokalnie. Kryminalna intryga,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-04
Dwa różne światy. Z jednej strony ONA- przedstawicielka bananowej młodzieży, żyjąca w pięknej bańce mydlanej. Wszystko piękne, cukierkowe- rozdziały, które o niej opowiadają wręcz mogą być nudne.
ON- chłopiec, które całe swoje życie miał pod górkę. Ktoś kto musi pilnować się na każdym kroku,
by chronić najbliższych. Los nie ułatwia mu zadania.
Czy te dwa światy uda się połączyć? Czy miłość naprawdę zwycięża wszystko? Czy wybacza błędy z przeszłości i daje szansę? Czy te szanse zostają wykorzystane?
Czy ta książka może wzruszyć? TAK
Czy przez pół dnia można wracać do kart tej powieści myślami? TAK (zwłaszcza, gdy ma się ochotę na odskocznię od rzeczywistości)
Ale dotyczy to połowy książki, części opowiadającej o Tristanie. I tylko ta część mi się podobała.
Dwa różne światy. Z jednej strony ONA- przedstawicielka bananowej młodzieży, żyjąca w pięknej bańce mydlanej. Wszystko piękne, cukierkowe- rozdziały, które o niej opowiadają wręcz mogą być nudne.
ON- chłopiec, które całe swoje życie miał pod górkę. Ktoś kto musi pilnować się na każdym kroku,
by chronić najbliższych. Los nie ułatwia mu zadania.
Czy te dwa światy uda...
2024-04-01
Fabuła jest lekko rozlazła, poruszonych zostało wiele wątków pobocznych, stanowiących poszlaki dla policji, które nie doczekały się rozwinięcia, a wydawało się, że będą istotne dla sprawy. Jak dla mnie- za mało rozdziałów posiadał lęk. To chyba motywację mordercy, jego plany etc "kręcą mnie" w kryminałach najbardziej. Plus za przewrotny koniec.
Fabuła jest lekko rozlazła, poruszonych zostało wiele wątków pobocznych, stanowiących poszlaki dla policji, które nie doczekały się rozwinięcia, a wydawało się, że będą istotne dla sprawy. Jak dla mnie- za mało rozdziałów posiadał lęk. To chyba motywację mordercy, jego plany etc "kręcą mnie" w kryminałach najbardziej. Plus za przewrotny koniec.
Pokaż mimo to2024-03-24
Bardzo mroczna, ciężka, monotonna. Wszystko napisane jednym ciągiem, ciężko załapać rytm i dać się wciągnąć w czytanie. Kiedy się już załapie klimat- czyta się w mgnieniu oka. Od początku wyczuwa się napięcie, z każdą kartką książki odkrywa się więcej. Zawsze typuję zakończenia- miałam połowiczną rację, więc fabuła nie jest majstersztyk. Dużo do poprawienia, aby zachęcić mnie do sięgania po inne tytuły.
Bardzo mroczna, ciężka, monotonna. Wszystko napisane jednym ciągiem, ciężko załapać rytm i dać się wciągnąć w czytanie. Kiedy się już załapie klimat- czyta się w mgnieniu oka. Od początku wyczuwa się napięcie, z każdą kartką książki odkrywa się więcej. Zawsze typuję zakończenia- miałam połowiczną rację, więc fabuła nie jest majstersztyk. Dużo do poprawienia, aby zachęcić...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-22
Książkę pochłonęłam w dwa wieczory. Siedząca na krześle obok mama była w szoku, że pomimo całego rozgardiaszu potrafię tak wciągnąć się w powieść i nie widzieć poza nią świata. A po czym poznaje dobre thrillery? Za każdym razem typuję mordercę. Mam do tego dar, uwielbiam taką tematykę. Jestem też emaptyczna i potrafię wyczuwać emocje- jeżeli dobrze rozszyfruję autora, ten zaczyna mnie nudzić. Czy tym razem mi się udało? Absolutnie nie! Napewno powrócę do innych książek tej Pani!
Książkę pochłonęłam w dwa wieczory. Siedząca na krześle obok mama była w szoku, że pomimo całego rozgardiaszu potrafię tak wciągnąć się w powieść i nie widzieć poza nią świata. A po czym poznaje dobre thrillery? Za każdym razem typuję mordercę. Mam do tego dar, uwielbiam taką tematykę. Jestem też emaptyczna i potrafię wyczuwać emocje- jeżeli dobrze rozszyfruję autora, ten...
więcej mniej Pokaż mimo to
Klimat utrzymany jak w części pierwszej- główni bohaterowie znów się nienawidzą, znów skaczą sobie do gardeł, by ostatecznie... zakochać się na zabój. Książka jest bardziej dojrzalsza, losy bohaterów- trochę mocniej skomplikowane. Wciąż słodko, wciąż baśniowo. Nie wybijająca się opowiastka w sam raz na długą podróż samochodem, kiedy okoliczności nie pozwalają na mega skupienie.
Klimat utrzymany jak w części pierwszej- główni bohaterowie znów się nienawidzą, znów skaczą sobie do gardeł, by ostatecznie... zakochać się na zabój. Książka jest bardziej dojrzalsza, losy bohaterów- trochę mocniej skomplikowane. Wciąż słodko, wciąż baśniowo. Nie wybijająca się opowiastka w sam raz na długą podróż samochodem, kiedy okoliczności nie pozwalają na mega...
Pokaż mimo to