rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Poszukuję z całych sił kontynuacji, jeśli ktokolwiek wie i widział,.proszę o kontakt .
Bardzo realistycznie napisana książka i pierwszy raz chyba temat może nie kataklizmu , bo w tym zwłaszcza amerykańskie kino celuje ,.ale temat wielkiego głodu we współczesnych amerykańskich realiach przedstawiony mistrzowsko . Czyta sie wspaniale ,.nawet osoba dorosła będzie zachwycona książka ,.ponieważ narracja z punktu widzenia nastolatki przeszkadza może góra przez 20 stron .
Potem przestaje . Serdecznie polecam.

Poszukuję z całych sił kontynuacji, jeśli ktokolwiek wie i widział,.proszę o kontakt .
Bardzo realistycznie napisana książka i pierwszy raz chyba temat może nie kataklizmu , bo w tym zwłaszcza amerykańskie kino celuje ,.ale temat wielkiego głodu we współczesnych amerykańskich realiach przedstawiony mistrzowsko . Czyta sie wspaniale ,.nawet osoba dorosła będzie zachwycona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie pamiętam, kiedy dałam, nie tylko tutaj, ale nawet wewnętrznie, książce maksymalna note .
Lektura była dla mnie tak wielkim pozytywnym szokiem, jako że kupiłam wydanie w bardzo tandetnej oprawie graficznej okładki , że nie.moglam uwierzyć ,połykając kolejne strony . W to, jak dobre dzieło całkiem przypadkiem jest mi dane odkryć . Duże znawstwo tematu , pod tym kątem czyta sie wspaniale . Pod każdym innym również . Wszystko, czego szukamy w książkach, tu jest .
Ile przeżyłam , ile razy płakałam nad tą książką , nie umiem zliczyć . Skończyłam o trzeciej nad ranem. O trzeciej trzydzieści , buszując w.sieci zorientowałam sie, że.jest drugi i trzeci tom , które w ciągu trzech minut zamówiłam .
Chociaż.jest.to właściwie dzieło skończone,.mogłoby funkcjonować spokojnie bez kontynuacji , po prostu to tak dobra.ksiazka . I jedna z najpiękniejszych historii miłosnych jakie dane mi było widzieć . Zachodze w głowę , jakim cudem książka nie jest powszechnie znana ?

Nie pamiętam, kiedy dałam, nie tylko tutaj, ale nawet wewnętrznie, książce maksymalna note .
Lektura była dla mnie tak wielkim pozytywnym szokiem, jako że kupiłam wydanie w bardzo tandetnej oprawie graficznej okładki , że nie.moglam uwierzyć ,połykając kolejne strony . W to, jak dobre dzieło całkiem przypadkiem jest mi dane odkryć . Duże znawstwo tematu , pod tym kątem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To druga książka autorstwa Paris, pierwsza czytałam Za Zamkniętymi drzwiami.
Obie uważam za bardzo dobre , jednak obu nie dałabym więcej niż 7/10,mimo iż zakończenie zaskakuje,nie poczułam sie absolutnie zawiedziona.
W obu przypadkach przeszkadza jeden element, tak jak w.pierwszym zupełne ubezwłasnowolnienie żony w.sposob pokazany w książce było zupełnie nierealne i mimo iż wszystko inne było świetne , zostało zbudowane na nieprawdopodobnej fantazji... Tu niestety jest tak samo .
Super, do ostatnich stron nie wiadomo, o co do końca chodzi. Ale.... Z całym szacunkiem,.zmiana koloru włosów, makijaż oraz 10 kg mniej absolutnie nie sprawi, że nie rozpoznamy ukochanej osoby. Zwłaszcza,iż 10 kg to nie jest nie wiadomo jaka metamorfoza, a już na pewno nie z okrągłej dziewczyny z kształtami w zasuszona modelkę .
Nie ma najmniejszej możliwości, aby cała rzecz mogła sie wydarzyć naprawdę. Poza tym,to oczywiście bardzo dobra książka , którą czyta sie jeden dzień .

To druga książka autorstwa Paris, pierwsza czytałam Za Zamkniętymi drzwiami.
Obie uważam za bardzo dobre , jednak obu nie dałabym więcej niż 7/10,mimo iż zakończenie zaskakuje,nie poczułam sie absolutnie zawiedziona.
W obu przypadkach przeszkadza jeden element, tak jak w.pierwszym zupełne ubezwłasnowolnienie żony w.sposob pokazany w książce było zupełnie nierealne i mimo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie prawdziwe Freddie Mercury David Evans, David Minns
Ocena 6,9
Życie prawdziw... David Evans, David ...

Na półkach:

Bardzo podoba mi się forma książki . Zwierzenia ludzi, którzy znali Freddiego . Ale wyłącznie dla fanów znających już biografie zespołu tudzież jakaś sztandarowa biografie samego Freddiego . Brakuje mi jednak... Opinii ludzi naprawdę go znających. Jakiś kolega ze szkoły , współpracownik, dziennikarka.... Cenne jest dla mnie każde słowo i anegdota o zespole, który uważam za najlepszy istniejący . Ale wolałabym prawdziwe opisy członków zespołu , Mary, rodziny.

Bardzo podoba mi się forma książki . Zwierzenia ludzi, którzy znali Freddiego . Ale wyłącznie dla fanów znających już biografie zespołu tudzież jakaś sztandarowa biografie samego Freddiego . Brakuje mi jednak... Opinii ludzi naprawdę go znających. Jakiś kolega ze szkoły , współpracownik, dziennikarka.... Cenne jest dla mnie każde słowo i anegdota o zespole, który uważam za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niżej oceniam, niż tom pierwszy. Gdzie dziecko takiej zwyczajnej walce o byt , był prawdziwą postacią . Tu już opis wspaniałych osobistości trochę góruje nad ważniejszymi sprawami. Poza tym mniejsza jest szczerość drugiego tomu . Każdy meloman wie, w jak okropny sposób Rubinstein zdradzał zone , czemu dość bezczelnie zaprzecza . Kocham jako pianistę , mniej jako człowieka .

Niżej oceniam, niż tom pierwszy. Gdzie dziecko takiej zwyczajnej walce o byt , był prawdziwą postacią . Tu już opis wspaniałych osobistości trochę góruje nad ważniejszymi sprawami. Poza tym mniejsza jest szczerość drugiego tomu . Każdy meloman wie, w jak okropny sposób Rubinstein zdradzał zone , czemu dość bezczelnie zaprzecza . Kocham jako pianistę , mniej jako człowieka .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniala autobiografia polskiego pianisty. Czyta się jak świetna powieść z epoki, która bezpowrotnie zniknęła po pierwszej wojnie . Bezcenne źródło różnych ciekawostek, nie tylko z życia artysty. Jedyne zarzuty. Jako pianistka, mocno wyczekiwałam fragmentów typowo pianistycznych i nadal sądzę ,że na tak długi twutomowy epos, mógł się Rubinstein pokusić o rzucenie jakichś ochłapów ze swojej pracy,ćwiczenia kolejnym pokoleniom pianistów .
Dwa, niedopowiedzenia w kwestiach damsko męskich . Rozumiem, że takie wychowanie, iż głośno się nie mówiło o swoich niewiernościach, ale mam wrażenie iż autor się często wybiela w tym temacie .

Wspaniala autobiografia polskiego pianisty. Czyta się jak świetna powieść z epoki, która bezpowrotnie zniknęła po pierwszej wojnie . Bezcenne źródło różnych ciekawostek, nie tylko z życia artysty. Jedyne zarzuty. Jako pianistka, mocno wyczekiwałam fragmentów typowo pianistycznych i nadal sądzę ,że na tak długi twutomowy epos, mógł się Rubinstein pokusić o rzucenie jakichś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciut niżej oceniam , niż pozostałe części trylogii, ze względu na przeciągający się wątek romansowy. Który oczywiście sam w sobie nie przeszkadza, ale czy konieczne było poświęcanie trzeciej części książki wyłącznie niemu ?
Obrona Kamieńca przewspaniala , jak najlepsze fragmenty poprzednich części . Pogrzeb Wołodyjowskiego majstersztyk.

Ciut niżej oceniam , niż pozostałe części trylogii, ze względu na przeciągający się wątek romansowy. Który oczywiście sam w sobie nie przeszkadza, ale czy konieczne było poświęcanie trzeciej części książki wyłącznie niemu ?
Obrona Kamieńca przewspaniala , jak najlepsze fragmenty poprzednich części . Pogrzeb Wołodyjowskiego majstersztyk.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo mniej ciekawa , niż trylogia . Zastanawiam się , jaka miałabym opinie czytając teraz, po latach.
Najniżej oceniam wątek miłosny głównych bohaterów. Zupełnie nie rozumiałam rozkochania się Zbyszka w jakiejś omdlewajacej lebiodzie, zamiast w prawdziwej dziewczynie z charakterem.

Dużo mniej ciekawa , niż trylogia . Zastanawiam się , jaka miałabym opinie czytając teraz, po latach.
Najniżej oceniam wątek miłosny głównych bohaterów. Zupełnie nie rozumiałam rozkochania się Zbyszka w jakiejś omdlewajacej lebiodzie, zamiast w prawdziwej dziewczynie z charakterem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przymusu przeczytania nie było, nie omawialiśmy tej lektury w liceum . Przeczytałam cała trylogię z własnej woli . Mało powiedziane, do dziś pamiętam to wymykanie się na strych w kamienicy, siadanie w ramie okiennej , szczęście , że byłam nieświadoma , w jak agonalnym była stanie ... I na godziny przepadałam dla świata .
Wspaniała książka , polecam każdemu .

Przymusu przeczytania nie było, nie omawialiśmy tej lektury w liceum . Przeczytałam cała trylogię z własnej woli . Mało powiedziane, do dziś pamiętam to wymykanie się na strych w kamienicy, siadanie w ramie okiennej , szczęście , że byłam nieświadoma , w jak agonalnym była stanie ... I na godziny przepadałam dla świata .
Wspaniała książka , polecam każdemu .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oceniam książkę , którą przeczytałam jako gowniara, dziecko niemalże . Ale pamiętam ten zachwyt , ta niemożność zdecydowania z kim tak naprawdę się identyfikujemy . Świetna pozycja , wartościową książka , która zdecydowanie mogłaby niejedna zastąpić w kanonie lektur .

Oceniam książkę , którą przeczytałam jako gowniara, dziecko niemalże . Ale pamiętam ten zachwyt , ta niemożność zdecydowania z kim tak naprawdę się identyfikujemy . Świetna pozycja , wartościową książka , która zdecydowanie mogłaby niejedna zastąpić w kanonie lektur .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz sięgam po książkę po obejrzeniu filmu . Filmu niebędącego może arcydziełem , obejrzanego o północy kiedyś w wakacje . Ale w swoim własnym gatunku, nie znów takiego złego filmu . Pomyślałam , rzadko kiedy książka jest gorsza, czytamy.
Otóż niestety , książka gorsza jest . Film, mimo iż krytykowany , pięknie budował napięcie między bohaterami, które wręcz momentami wzbudzało śmiech w książce . Te wszystkie wielokrotne szczytowania, te multiorgazmy , te osiem razy raz po raz .czy autorka jest dziewicą i ma jakieś mangowo-zmierzchowe wyobrażenie na temat seksu ? Zresztą zmierzchu tu troszkę więcej i wyczuwamy lekko plagiatowa inspiracje. Czy warto przeczytać? A warto. Trzeba mieć własną opinię na temat tak powszechnych zjawisk popkultury . Przewijalam trochę w scenach seksu, przeskakiwałam,mimo iż raczej należę do wielbicielek dobrych scen łóżkowych ...Bo po czasie zaczyna nużyć i śmieszyć .

Pierwszy raz sięgam po książkę po obejrzeniu filmu . Filmu niebędącego może arcydziełem , obejrzanego o północy kiedyś w wakacje . Ale w swoim własnym gatunku, nie znów takiego złego filmu . Pomyślałam , rzadko kiedy książka jest gorsza, czytamy.
Otóż niestety , książka gorsza jest . Film, mimo iż krytykowany , pięknie budował napięcie między bohaterami, które wręcz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie powinnam zaznaczać jako przeczytane.
Bo zmęczyłam 20 stron.
Jestem wielbicielka Kinga , przeczytałam chyba wszystkie jego opowiadania a z powieści nie zmęczyłam tylko Mrocznej Wieży , zupełnie nie moja tematyka .
Ale ta książka. Język. Zupełnie inny King,.inny autor. Czytać się tego nie dało .

Nie powinnam zaznaczać jako przeczytane.
Bo zmęczyłam 20 stron.
Jestem wielbicielka Kinga , przeczytałam chyba wszystkie jego opowiadania a z powieści nie zmęczyłam tylko Mrocznej Wieży , zupełnie nie moja tematyka .
Ale ta książka. Język. Zupełnie inny King,.inny autor. Czytać się tego nie dało .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo iż Kinga uwielbiam, jedna z nielicznych książek, w której nie tylko cały pomysł, suspens ale i losy bohaterów śledziłam z zapartym tchem. I prawie zaplakalam przy zakończeniu. Polecam zarówno jako pierwszą książkę , wytrawnym wielbicielom autora jak i nieprzepadającym za jego piórem . Zadowoli każdego .

Mimo iż Kinga uwielbiam, jedna z nielicznych książek, w której nie tylko cały pomysł, suspens ale i losy bohaterów śledziłam z zapartym tchem. I prawie zaplakalam przy zakończeniu. Polecam zarówno jako pierwszą książkę , wytrawnym wielbicielom autora jak i nieprzepadającym za jego piórem . Zadowoli każdego .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem odosobniona , ale książka mimo pewnych nieścisłości , bardzo mi się podobała . Często, chociaż nie zawsze, trzymała w napięciu . Jej rozmiary też oceniam in plus , nie lubię krótkich książek , po których mam niedosyt.
Chociaż tu czasem lekki przesyt, więc 7/10

Jestem odosobniona , ale książka mimo pewnych nieścisłości , bardzo mi się podobała . Często, chociaż nie zawsze, trzymała w napięciu . Jej rozmiary też oceniam in plus , nie lubię krótkich książek , po których mam niedosyt.
Chociaż tu czasem lekki przesyt, więc 7/10

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozczarowanie.
Dość duże . Zaczynałam z nadzieją , chociaż od pierwszego zdania suspens padł, już wiadomo, że będzie o nawiedzonym domu. Ale szczerze sobie powiedzmy , kto nie kocha takiej tandety .
Nawet fakt, że sto razy obecny w literaturze motyw człowieka, który ucieka przed światem wynajmując dom na pół roku, aby pisać niszowa książkę . Z czego się utrzymuje zresztą. Jakaż to alternatywa rzeczywistośc pozwala niszowej pisarce książek kucharskich nie robić nic innego, nie wiem.
Trudno .
Ale że dom się okazuje nawiedzony przez kapitana statku, który z jego kolejnymi mieszkankami uprawia seks sado-maso bardzo w stylu Greya . Tom się kurcze nie spodziewała .
Żenujące .

Rozczarowanie.
Dość duże . Zaczynałam z nadzieją , chociaż od pierwszego zdania suspens padł, już wiadomo, że będzie o nawiedzonym domu. Ale szczerze sobie powiedzmy , kto nie kocha takiej tandety .
Nawet fakt, że sto razy obecny w literaturze motyw człowieka, który ucieka przed światem wynajmując dom na pół roku, aby pisać niszowa książkę . Z czego się utrzymuje zresztą....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka , wyważone elementy okrucieństwa , autor nim nie epatuje, co sprawia , że można polecić czytelnikowi w każdym wieku . O Auschwitz czytałam dużo , ale nigdy z perspektywy obozu Cyganów, duży plus znaleźć coś nowego .
Jedyny zarzut - krótka . Czyta się bardzo szybko .

Bardzo dobra książka , wyważone elementy okrucieństwa , autor nim nie epatuje, co sprawia , że można polecić czytelnikowi w każdym wieku . O Auschwitz czytałam dużo , ale nigdy z perspektywy obozu Cyganów, duży plus znaleźć coś nowego .
Jedyny zarzut - krótka . Czyta się bardzo szybko .

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozytywnie zaskakuje - świetna książka, długo się zbierałam ze względu na tandetną okładkę.
Warto się skusić- nie jestem wielbicielką gatunku, ale ta książka jest po prostu bardzo dobra !!!

Pozytywnie zaskakuje - świetna książka, długo się zbierałam ze względu na tandetną okładkę.
Warto się skusić- nie jestem wielbicielką gatunku, ale ta książka jest po prostu bardzo dobra !!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem jest to naprawdę słabo napisana książka. Bardzo zachęciły mnie entuzjastyczne opinie (na okładce :D ) .

W swoim normalnym tempie połykam kilkaset stron co najwyżej w 3-4 dni.
Książka nie jest gruba , ale męczyłam chyba z 10 dni.... pod koniec przeskakiwałam, czekając na cokolwiek, chociażby jedną , dwie strony konkluzji, jakiegokolwiek nadania sensu całej opowieści.

Odradzam.

Moim zdaniem jest to naprawdę słabo napisana książka. Bardzo zachęciły mnie entuzjastyczne opinie (na okładce :D ) .

W swoim normalnym tempie połykam kilkaset stron co najwyżej w 3-4 dni.
Książka nie jest gruba , ale męczyłam chyba z 10 dni.... pod koniec przeskakiwałam, czekając na cokolwiek, chociażby jedną , dwie strony konkluzji, jakiegokolwiek nadania sensu całej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Będzie mi może trochę łatwiej piszać, ponieważ nie przeczytałam "Życia Pi". Teraz sama nie wiem, czy mam na to ochotę.
Gdybym to zrobiła, zapewne trudniej byłoby mi pisać.

Bo autor uznany , bo alegoria, bo temat Holocaustu tak pięknie, tak XXI-wiecznie opakowany, żadne tam opisy suche, żadne esesmańskie okrucieństwo, tortury, żadne tanie pomysły na pisanie o tym, jak to piękna mała Ruth wojny nie przeżyła. Tak jakby nowatorsko. O Holocauście bez niego samego -ba, bez ludzi nawet.

I strach zarzuty podnieść, ponieważ i "sztuka" wpleciona w fabułę - i wielowarstwowość.... może nie zrozumiałam, bom płytka ?
Może i to wszystko racja, ale nie kupuję zarówno formy jak i treści.
Dla mnie zarówno warstwa "okruszki życia"- ot , żona , praca, dziecko po drodze, pomniejsze drobne zajęcia- jak i mroczny świat taksydermisty są tak samo mało poruszające.

Język dobry, bogaty, warsztatowi pisarskiemu nic zarzucić nie można. Tylko wszystko to ma dla mnie formę notatek do powieści, luźnych pomysłów, idei, którym zabrakło tej iskry Bożej, głównej fabuły, które mogłyby zrobić z niej coś noszące znamiona powieści lub choćby pewnej prawdy, autentyczności.

Nie.

Będzie mi może trochę łatwiej piszać, ponieważ nie przeczytałam "Życia Pi". Teraz sama nie wiem, czy mam na to ochotę.
Gdybym to zrobiła, zapewne trudniej byłoby mi pisać.

Bo autor uznany , bo alegoria, bo temat Holocaustu tak pięknie, tak XXI-wiecznie opakowany, żadne tam opisy suche, żadne esesmańskie okrucieństwo, tortury, żadne tanie pomysły na pisanie o tym, jak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze powiem, nie wierzę, że skończyłam całą książkę.
Jest to mieszanka Harryego Pottera z elementami Zmierzchu ( moim prywatnym zdaniem z nieudolnie wykorzystywanymi i przerobionymi fragmentami książki drugiej).

Pomysł wykorzystany pięć tysięcy razy w literaturze- ot, nastolatka staje się czarownicą.
Zostaje zesłana do obozu karnego, takiego Hogwartu bis na małą skalę.
Jak w Zmierzchu- kocha i jest kochana przez dwóch rówieśników ;) .
Czy pomysł jest zły? Absolutnie nie! Każdy z nas kocha czytać takie androny .

Więc co przeszkadza najbardziej ? Język, sposób narracji . Początkowo byłam przekonana, mimo swojskiego imienia i nazwiska- że jest to mocno nieudolne tłumaczenie jakiejś niszowej książki z rynku anglojęzycznego.

Widać boleśnie zupełny brak pracy redaktorskiej nad książką- błędy w konstrukcji zdań, błędne użycie niektórych słów, gimnazjalne błędy językowe typu "ubrałam kurtkę"....sprawiają, że czytanie staje się bardzo nieprzyemne .
Nie rozumiem również zabiegu umieszczenia akcji w USA - trochę na siłę, czyżby autorka liczyła na międzynarodowy sukces publikacji ??

Czy warto przeczytać? Tylko, jeśli masz przed sobą długą jazdę pociągiem i książka jest jedyną dostępną.

Szczerze powiem, nie wierzę, że skończyłam całą książkę.
Jest to mieszanka Harryego Pottera z elementami Zmierzchu ( moim prywatnym zdaniem z nieudolnie wykorzystywanymi i przerobionymi fragmentami książki drugiej).

Pomysł wykorzystany pięć tysięcy razy w literaturze- ot, nastolatka staje się czarownicą.
Zostaje zesłana do obozu karnego, takiego Hogwartu bis na małą...

więcej Pokaż mimo to