Opinie użytkownika
Poszukuję z całych sił kontynuacji, jeśli ktokolwiek wie i widział,.proszę o kontakt .
Bardzo realistycznie napisana książka i pierwszy raz chyba temat może nie kataklizmu , bo w tym zwłaszcza amerykańskie kino celuje ,.ale temat wielkiego głodu we współczesnych amerykańskich realiach przedstawiony mistrzowsko . Czyta sie wspaniale ,.nawet osoba dorosła będzie zachwycona...
Nie pamiętam, kiedy dałam, nie tylko tutaj, ale nawet wewnętrznie, książce maksymalna note .
Lektura była dla mnie tak wielkim pozytywnym szokiem, jako że kupiłam wydanie w bardzo tandetnej oprawie graficznej okładki , że nie.moglam uwierzyć ,połykając kolejne strony . W to, jak dobre dzieło całkiem przypadkiem jest mi dane odkryć . Duże znawstwo tematu , pod tym kątem...
To druga książka autorstwa Paris, pierwsza czytałam Za Zamkniętymi drzwiami.
Obie uważam za bardzo dobre , jednak obu nie dałabym więcej niż 7/10,mimo iż zakończenie zaskakuje,nie poczułam sie absolutnie zawiedziona.
W obu przypadkach przeszkadza jeden element, tak jak w.pierwszym zupełne ubezwłasnowolnienie żony w.sposob pokazany w książce było zupełnie nierealne i mimo...
Bardzo podoba mi się forma książki . Zwierzenia ludzi, którzy znali Freddiego . Ale wyłącznie dla fanów znających już biografie zespołu tudzież jakaś sztandarowa biografie samego Freddiego . Brakuje mi jednak... Opinii ludzi naprawdę go znających. Jakiś kolega ze szkoły , współpracownik, dziennikarka.... Cenne jest dla mnie każde słowo i anegdota o zespole, który uważam za...
więcej Pokaż mimo toNiżej oceniam, niż tom pierwszy. Gdzie dziecko takiej zwyczajnej walce o byt , był prawdziwą postacią . Tu już opis wspaniałych osobistości trochę góruje nad ważniejszymi sprawami. Poza tym mniejsza jest szczerość drugiego tomu . Każdy meloman wie, w jak okropny sposób Rubinstein zdradzał zone , czemu dość bezczelnie zaprzecza . Kocham jako pianistę , mniej jako człowieka .
Pokaż mimo toWspaniala autobiografia polskiego pianisty. Czyta się jak świetna powieść z epoki, która bezpowrotnie zniknęła po pierwszej wojnie . Bezcenne źródło różnych ciekawostek, nie tylko z życia artysty. Jedyne zarzuty. Jako pianistka, mocno wyczekiwałam fragmentów typowo pianistycznych i nadal sądzę ,że na tak długi twutomowy epos, mógł się Rubinstein pokusić o rzucenie jakichś...
więcej Pokaż mimo to
Ciut niżej oceniam , niż pozostałe części trylogii, ze względu na przeciągający się wątek romansowy. Który oczywiście sam w sobie nie przeszkadza, ale czy konieczne było poświęcanie trzeciej części książki wyłącznie niemu ?
Obrona Kamieńca przewspaniala , jak najlepsze fragmenty poprzednich części . Pogrzeb Wołodyjowskiego majstersztyk.
Dużo mniej ciekawa , niż trylogia . Zastanawiam się , jaka miałabym opinie czytając teraz, po latach.
Najniżej oceniam wątek miłosny głównych bohaterów. Zupełnie nie rozumiałam rozkochania się Zbyszka w jakiejś omdlewajacej lebiodzie, zamiast w prawdziwej dziewczynie z charakterem.
Przymusu przeczytania nie było, nie omawialiśmy tej lektury w liceum . Przeczytałam cała trylogię z własnej woli . Mało powiedziane, do dziś pamiętam to wymykanie się na strych w kamienicy, siadanie w ramie okiennej , szczęście , że byłam nieświadoma , w jak agonalnym była stanie ... I na godziny przepadałam dla świata .
Wspaniała książka , polecam każdemu .
Oceniam książkę , którą przeczytałam jako gowniara, dziecko niemalże . Ale pamiętam ten zachwyt , ta niemożność zdecydowania z kim tak naprawdę się identyfikujemy . Świetna pozycja , wartościową książka , która zdecydowanie mogłaby niejedna zastąpić w kanonie lektur .
Pokaż mimo to
Pierwszy raz sięgam po książkę po obejrzeniu filmu . Filmu niebędącego może arcydziełem , obejrzanego o północy kiedyś w wakacje . Ale w swoim własnym gatunku, nie znów takiego złego filmu . Pomyślałam , rzadko kiedy książka jest gorsza, czytamy.
Otóż niestety , książka gorsza jest . Film, mimo iż krytykowany , pięknie budował napięcie między bohaterami, które wręcz...
Nie powinnam zaznaczać jako przeczytane.
Bo zmęczyłam 20 stron.
Jestem wielbicielka Kinga , przeczytałam chyba wszystkie jego opowiadania a z powieści nie zmęczyłam tylko Mrocznej Wieży , zupełnie nie moja tematyka .
Ale ta książka. Język. Zupełnie inny King,.inny autor. Czytać się tego nie dało .
Mimo iż Kinga uwielbiam, jedna z nielicznych książek, w której nie tylko cały pomysł, suspens ale i losy bohaterów śledziłam z zapartym tchem. I prawie zaplakalam przy zakończeniu. Polecam zarówno jako pierwszą książkę , wytrawnym wielbicielom autora jak i nieprzepadającym za jego piórem . Zadowoli każdego .
Pokaż mimo to
Jestem odosobniona , ale książka mimo pewnych nieścisłości , bardzo mi się podobała . Często, chociaż nie zawsze, trzymała w napięciu . Jej rozmiary też oceniam in plus , nie lubię krótkich książek , po których mam niedosyt.
Chociaż tu czasem lekki przesyt, więc 7/10
Rozczarowanie.
Dość duże . Zaczynałam z nadzieją , chociaż od pierwszego zdania suspens padł, już wiadomo, że będzie o nawiedzonym domu. Ale szczerze sobie powiedzmy , kto nie kocha takiej tandety .
Nawet fakt, że sto razy obecny w literaturze motyw człowieka, który ucieka przed światem wynajmując dom na pół roku, aby pisać niszowa książkę . Z czego się utrzymuje zresztą....
Bardzo dobra książka , wyważone elementy okrucieństwa , autor nim nie epatuje, co sprawia , że można polecić czytelnikowi w każdym wieku . O Auschwitz czytałam dużo , ale nigdy z perspektywy obozu Cyganów, duży plus znaleźć coś nowego .
Jedyny zarzut - krótka . Czyta się bardzo szybko .
Pozytywnie zaskakuje - świetna książka, długo się zbierałam ze względu na tandetną okładkę.
Warto się skusić- nie jestem wielbicielką gatunku, ale ta książka jest po prostu bardzo dobra !!!
Moim zdaniem jest to naprawdę słabo napisana książka. Bardzo zachęciły mnie entuzjastyczne opinie (na okładce :D ) .
W swoim normalnym tempie połykam kilkaset stron co najwyżej w 3-4 dni.
Książka nie jest gruba , ale męczyłam chyba z 10 dni.... pod koniec przeskakiwałam, czekając na cokolwiek, chociażby jedną , dwie strony konkluzji, jakiegokolwiek nadania sensu całej...
Będzie mi może trochę łatwiej piszać, ponieważ nie przeczytałam "Życia Pi". Teraz sama nie wiem, czy mam na to ochotę.
Gdybym to zrobiła, zapewne trudniej byłoby mi pisać.
Bo autor uznany , bo alegoria, bo temat Holocaustu tak pięknie, tak XXI-wiecznie opakowany, żadne tam opisy suche, żadne esesmańskie okrucieństwo, tortury, żadne tanie pomysły na pisanie o tym, jak to...
Szczerze powiem, nie wierzę, że skończyłam całą książkę.
Jest to mieszanka Harryego Pottera z elementami Zmierzchu ( moim prywatnym zdaniem z nieudolnie wykorzystywanymi i przerobionymi fragmentami książki drugiej).
Pomysł wykorzystany pięć tysięcy razy w literaturze- ot, nastolatka staje się czarownicą.
Zostaje zesłana do obozu karnego, takiego Hogwartu bis na małą...