Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Twórczość Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej kocham i będę to powtarzać jeszcze tysiąc razy, za każdym razem jak sięgnę po kolejną jej książkę!

Tym razem mamy tutaj miłosno-świąteczną historię. Jest pełna ciepła i miłości. Przyjemnie z tą historią spędziłam czas. Anastazję polubiłam i sama z wielką chęcią wybrałabym się do pensjonatu prowadzonego przez tę kobietę.

Humoru oczywiście tutaj nie brakuje. Szczerze mówiąc to niczego tutaj nie brakuje. Pani Agnieszka nie zwalnia tempa i kolejny raz pozytywnie mnie zaskakuje.

Twórczość Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej kocham i będę to powtarzać jeszcze tysiąc razy, za każdym razem jak sięgnę po kolejną jej książkę!

Tym razem mamy tutaj miłosno-świąteczną historię. Jest pełna ciepła i miłości. Przyjemnie z tą historią spędziłam czas. Anastazję polubiłam i sama z wielką chęcią wybrałabym się do pensjonatu prowadzonego przez tę kobietę.

Humoru...

Bardzo lubię sięgać po antologie, bo można w ten sposób poznać nowych autorów, o których nie miało się pojęcia. A świąteczne wydania w szczególności!
"Świąteczne namiętności" jest właśnie takim zbiorem. W środku znajdziemy 10 różnych opowiadań. Szczególnie spodobały mi się trzy. A jakie to są?

Pierwsze miejsce zdecydowanie zajmuje tutaj opowiadanie "Sue" Anny Wolf. To nie było opowiadanie słodko pachnące, wyczułam w tej historii intrygę, a ja zdecydowanie lubię takie historie, gdzie czytelnik nie jest do końca pewny co się wydarzy. Historia kończy się w takim momencie, że potrzebuję więcej, więcej i więcej. Ciąg dalszy nastąpi... Czekam z niecierpliwością.

Drugie opowiadanie, które przypadło mi do gustu to "Przystanek Zakopane" J.B. Gajda. Nieoczekiwany zwrot akcji mocno mnie zaskoczył i przyznam szczerze, że nie tak wyobrażałam sobie tę historię. Ale zaskoczyło mnie to bardzo pozytywnie, zdecydowanie tak jak lubię!

I ostatnia historia, o której na pewno będę pamiętać to "Blueberry, Raspberry i wszystkie inne berry" Magdaleny Winnickiej. Zaczynając czytać to opowiadanie zastanawiałam się czemu taki tytuł. Odpowiedź otrzymałam podczas czytania i przyznam szczerze, że bardzo mi się to spodobało.

Ja znalazłam swoje ulubione opowiadania, o których będę pamiętać i miło wspominać. A Wam, które najbardziej przypadło do gustu?

Bardzo lubię sięgać po antologie, bo można w ten sposób poznać nowych autorów, o których nie miało się pojęcia. A świąteczne wydania w szczególności!
"Świąteczne namiętności" jest właśnie takim zbiorem. W środku znajdziemy 10 różnych opowiadań. Szczególnie spodobały mi się trzy. A jakie to są?

Pierwsze miejsce zdecydowanie zajmuje tutaj opowiadanie "Sue" Anny Wolf. To nie...

Iga Zamojska, mimo, że jest młodą dziewczyną to dużo już przeszła. Hakowanie to coś na czym się doskonale zna, a swoje umiejętności wykorzystywała już w szkole. Jednak dziewczyna teraz nazywa się inaczej i musi się ukrywać. Najważniejsze dla niej jest jej laptop oraz pendrive z tajemniczą zawartością. Wszystko idzie zgodnie z jej planem, do momentu spotkania podkomisarza CBŚ. Jak potoczą się losy tej dwójki?

Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tej historii. Zachowanie dziewczyny mocno mnie irytowało, jednak z każdą kolejną stroną historia zaczęła się rozwijać i robiło się coraz ciekawiej. I doszło do takiego momentu, że polubiłam Igę i Piotra.

Na pewno ta historia to coś innego i coś ciekawego. Mogę ją Wam z czystym sumieniem polecić.

Iga Zamojska, mimo, że jest młodą dziewczyną to dużo już przeszła. Hakowanie to coś na czym się doskonale zna, a swoje umiejętności wykorzystywała już w szkole. Jednak dziewczyna teraz nazywa się inaczej i musi się ukrywać. Najważniejsze dla niej jest jej laptop oraz pendrive z tajemniczą zawartością. Wszystko idzie zgodnie z jej planem, do momentu spotkania podkomisarza...