Opinie użytkownika
Poznać Frankę to była prawdziwa przyjemność. Chociaż ta bohaterka potrafi zszargać nerwy czytelnika 😅 to jest genialnie wykreowaną postacią.
"Zabójcza nadzieja" to nie taki typowy kryminał. "Zabójcza nadzieja" to przede wszystkim skomplikowane tło obyczajowe i wiele problemów, które dotykają nas na co dzień.
Czytając z perspektywy matki, oczywiście najmocniej dotknęła mnie...
Było tak, jak powinno być: zabawnie, lekko, sympatycznie.
Zagadka kryminalna w starym stylu, Kornwalia w tle.
Flora i Jack skradli moje serducho, nie da się nie uśmiechnąć na ich wspomnienie.
Przyjemnie!
Saga rodzinna osadzona w Hiszpanii XIX i XX wieku. Nieszablonowa, emocjonująca, piękna i ciekawa.
Myślę, że zachwyci nie tylko fanów gatunku.
Dla mnie największym plusem są tutaj bohaterowie-ich kreacje, sposób spojrzenia na sytuacje, wyrachowanie i jego brak. To historia o ludziach, dla ludzi. Opowiadająca o wszystkim, co może nami zawładnąć, sięgająca daleko wstecz...
Igor Brudny po raz szósty! Jak widzicie, jest co nadrabiać, polecam bardzo!
Pan Piotrowski przemyca nam w tej serii kryminalnej odrobinę horroru, często też nutę historii, czy polityki (tutaj jej mniej niż w "Bagnie"), tym razem również trochę legend i wierzeń.
Igor i jego specyficzny sposób bycia-to nigdy mi się nie znudzi.
Świetna historia, która mrozi krew w żyłach, a...
Nie wiem od czego zacząć. Nie chcę nikogo do niej zrazić, mimo, że sama nie jestem przekonana. Pierwszy raz też mam tak, że im więcej czasu mija od przeczytania książki, tym coraz mocniej siedzi mi w głowie. To nie jest kolejna powieść z wątkiem wojennym, jakie znamy. Tutaj kluczowym słowem jest reinkarnacja. Można się oburzać, można wierzyć, można wyśmiać, ale nie można...
więcej Pokaż mimo to
Jak to w historii: absurd goni absurd.
Jeśli masz choć odrobinę dystansu w sobie-ta książka poprawi Ci humor! Dla mnie to złoto. Śmiałam się w głos. Nie mam pojęcia ile z niej jest prawdą, ale też nie mam zamiaru tego dociekać. Dawno się tak dobrze nie bawiłam.
Drogi Autorze, poproszę o więcej!🫶🏻😆
Pierwsze, co przychodzi mi na myśl po przeczytaniu, to słowo "rozrywka". Wstęp daje poczucie, że to będzie coś dosyć łagodnego i trochę nieprawdopodobnego. I z takim poczuciem też skończyłam czytać. Mimo, że fabuła porusza naprawdę ciężkie tematy (pedofilia, prostytucja, narkotyki, mafia, toksyczne relacje, patologia), a książka zawiera wulgarny język, to czyta się lekko. I...
więcej Pokaż mimo toSztuczna inteligencja, jako temat przewodni thrillera. Dla mnie technologia i to wszystko, co z nią związane to absolutnie czarna magia. Dlatego wierzę we wszystko mimo, że nie pojmuję 😇 Natomiast fabuła, to co się tutaj działo 🤯 czytałam z zapartym tchem, coś tam się domyślałam, ale i tak na koniec Autor mi tak zagrał na nosie, że aż czytałam dwa razy, czy na pewno dobrze...
więcej Pokaż mimo to
Takiego Mossa nie znałam, taki mi się podoba bardziej. Kryminał z elementami wierzeń, legend, dziecięcych sennych mar, wspomnień. Nieoczywisty, niespieszny (nie mylić z nudą), niepokojący.
Do tej pory Moss kojarzył mi się z brutalnością i elementem mocnego zaskoczenia.
Tutaj zaskoczenie również było, ale zupełnie inaczej poprowadzone.
Dobre to było! Chciałabym jeszcze...
Kto już czytał którąś książkę Autora, ten wie czego się spodziewać. To nie tylko zoom na bohaterkę, którą tym razem jest Krwawa Brygida (już sam przydomek jeży włosy, prawda?).
Molenda opowiada szeroko o tle, o tym, co kształtowało Hildegard i jak ukształtowało.
Przerażająca. Myślę, że niezależnie od tego, ile wiemy na temat historii, wojny, na temat ludzkiej psychiki,...
Czytałam. Płakałam. Śmiałam się. Notowałam. Wspominałam. Analizowałam.
Ogromnie mnie poruszyła. Niby nic, a w każdym rozdziale coś do zapamiętania. Niby nic, a ogrom emocji, które już przeżyłam w moim życiu. Opisane sytuacje, które znam z autopsji. Zanotowane wnioski, do których ja długo dochodziłam.
Oczywiście to wszystko "między wierszami", wątkami i słowami, które mnie...
Uwaga-to jedna z tych książek, które oceniamy przez pryzmat swoich doświadczeń, nie da się obiektywnie, a przynajmniej ja nie potrafię.
Rozwód to nigdy nie jest decyzja chwili. Nigdy nie jest tak, że ktoś z normalnego, stabilnego związku budzi się pewnego dnia i mówi: odchodzę.
Ale! Zazwyczaj jest tak, że dla tej drugiej osoby to jest zaskoczenie.
Ta książka świetnie mówi...
Polskie Archiwum X. Trzecia odsłona z Marią Herman i Zero Siedem.
Kolejne "odgrzebywanie" starych spraw, które mają swoje pokłosie dziś.
Bardzo lubię wracać do tych bohaterów, bardzo lubię sposób, w jaki Autor buduje historie, jak losy bohaterów zahaczają o wrażliwe struny w czytelniku i nie dają o sobie zapomnieć.
Tak było i tym razem.
Choć przyznaję, że to prywata...
Odkładacie książkę, jeśli początek Was nie zaciekawi?
Jeśli tak, to po ilu stronach?
Ja mam z tym problem. Zazwyczaj mówię "ok, jeszcze rozdział, jeszcze trochę" i tak dobijam do końca.
"Pustać" wciągnęła mnie dopiero od połowy. Tzn od początku byłam ciekawa do czego to zmierza, ale kolokwialnie mówiąc "pierdzielenie o Szopenie" bohaterki mnie męczyło. Natomiast w...
Przerażające i fascynujące. No bo! Wszyscy wiemy, jakie wyobrażenie o neapolitańskiej mafii zostało wykreowane w kinie. A tutaj zderzenie z historią, z rzeczywistością, z faktami. To na jaką skalę działa, to w jaki sposób egzekwuje posłuszeństwo i "ogrywa" organy ścigania, to jest przerażające.
Jednak to, jak bardzo inteligentni i pomysłowi ludzie w niej działają jest...
Smutek, żal, gniew, przerażenie. Takie emocje dominują podczas czytania. Nie jest miło. Każdy kolejny wątek poturbuje Cię bardziej od poprzedniego. A mimo to nie oddałabym żadnej strony, żadnego momentu z nią.
Mocno we mnie trafiła, niektóre fragmenty dosłownie łamały serducho.
Aaaaj Pani @weronikamathia_autorka dziękuję i poproszę o więcej!
Moje pierwsze spotkanie z Autorką. Początkowo nie byłam przekonana, myślałam: "taka o, bez szału".
Jednak im dalej tym było lepiej. Historie dotyczące trzech przedziałów czasowych. Każda z nich jest poruszająca i zaskakująca. Każda zmusza do refleksji i jest niebanalna.
To co ich łączy to powiedzenie "spodziewaj się niespodziewanego".
To również swego rodzaju hołd dla...
Czytaliście Chyłkę? Ja nie, ale czytałam "Langera". Nie zaiskrzyło między nami. Za to z "Paderbornem" polubiłam się bardziej.
Tylko...
Wiecie, Mróz to Mróz. Jego książki się płynnie czyta. Strony uciekają niewiadomo kiedy. Tutaj mocno kibicowałam bohaterom, zaangażowałam się w ich perypetie, ale!
Zgrzytnęło mi pod kątem brutalności. Jest mocno, owszem, tylko...tak trochę na...
10/10! Słowo! Klimat, kreacje, pikanteria, zbrodnie. Tyle tu dobrego!
Powiedzieć, że mnie pochłonęła, to jak nic nie powiedzieć.
Nietuzinkowa, specyficzna w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Nie będę Wam tutaj streszczać fabuły, ani przybliżać bohaterów, bo uważam, że to TRZEBA przeczytać. Bez dwóch zdań.
I naprawdę, nie wiem, co mam jeszcze dodać 😅 Zrobiła na mnie świetne...
Kiedy traumy i wspomnienia z dzieciństwa rzucają cień na dorosłe życie.
Dobre to! Takie wyważone, ciągle podsycane, dość mroczne. Takie, które nie znudzi czytelnika szukającego mocnych wrażeń, ale też nie przytłoczy tego, który się boi.
A kiedy myślisz, że już wiesz co i jak, na 3/4 książki akcja przyspiesza i jest jazda bez trzymanki. Tego się nie spodziewałam!