-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać42
Biblioteczka
Książka w zamyśle autorki pewnie miała być petardą, niestety została przekombinowana. Wiecie jak to jest, kiedy tak bardzo się staracie, żeby coś wyszło super i niestety nie wychodzi. Tutaj tak właśnie jest. Im dalej ją czytałam, tym bardziej miałam odczucie, że jest ona pochwałą nałogowego palenia i zabijania. Sięgnę po drugi tom tylko dlatego, że mimo miernoty tego tomu, końcówka okazała się bardzo ciekawa.
Książka w zamyśle autorki pewnie miała być petardą, niestety została przekombinowana. Wiecie jak to jest, kiedy tak bardzo się staracie, żeby coś wyszło super i niestety nie wychodzi. Tutaj tak właśnie jest. Im dalej ją czytałam, tym bardziej miałam odczucie, że jest ona pochwałą nałogowego palenia i zabijania. Sięgnę po drugi tom tylko dlatego, że mimo miernoty tego tomu,...
więcej mniej Pokaż mimo toJestem bardzo szczęśliwa, że ta seria jest już za mną. I raczej żadna nowa książka pani Douglas nie jest już przede mną. Cały cykl Devil's Night oceniam na przeciętny plus. Czytając ostatni tom, na początku byłam bardzo podekscytowana, bo było ciekawie, później, w miarę pokonywania kolejnych rozdziałów, robiło się nudno i bardzo przeciętnie. Już to pisałam przy okazji recenzji trzeciego tomu, że tutaj doskonale sprawdza się powiedzenie, że "less is more". Ten tom jest bardzo gruby. Na prawdę można było skrócić go, bez szkody dla fabuły. A co do bohaterów, no to jest tak powtarzalnie, jak w poprzednich książkach z tego cyklu. Tak na prawdę spore wrażenie zrobił na mnie tylko pierwszy tom, kolejne były tylko cieniem tego pierwszego. Ja dziękuję już pani Duglas, raczej już się ze sobą nie spotkamy.
Jestem bardzo szczęśliwa, że ta seria jest już za mną. I raczej żadna nowa książka pani Douglas nie jest już przede mną. Cały cykl Devil's Night oceniam na przeciętny plus. Czytając ostatni tom, na początku byłam bardzo podekscytowana, bo było ciekawie, później, w miarę pokonywania kolejnych rozdziałów, robiło się nudno i bardzo przeciętnie. Już to pisałam przy okazji...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka jest napisana w taki sposób, że po przeczytaniu jej, od razu chce się kraj naszych południowych sąsiadów odwiedzić. Nie jest to przewodnik, a raczej kompendium wiedzy o Czechach. Na szczęście mieszkam nie daleko granicy i miałam okazję być tam kilka razy. Kraj swoim pięknem zachwyca, a życiowy luz Czechów jest godny naśladowania. Bardzo gorąco polecam.
Książka jest napisana w taki sposób, że po przeczytaniu jej, od razu chce się kraj naszych południowych sąsiadów odwiedzić. Nie jest to przewodnik, a raczej kompendium wiedzy o Czechach. Na szczęście mieszkam nie daleko granicy i miałam okazję być tam kilka razy. Kraj swoim pięknem zachwyca, a życiowy luz Czechów jest godny naśladowania. Bardzo gorąco polecam.
Pokaż mimo toDrugi tom jest o wiele lepszy od pierwszego. Tutaj role się odwróciły i to Zuzanna staje się księżniczką na białym koniu, która ratuje Wojciecha od wybojów życia. Wątek kryminalny się rozwiązuje, nie powiem, trochę mnie zaskoczył. Jak dla mnie ten seryjny mógłby być trochę bardziej demoniczny, ale jak się nie ma co się lubi, no to trudno, lubi się to co się ma. Zakończenie według mnie jest za lukrowate i takie trochę chyba nierealne, no ale cóż, z wizjami autorskimi się nie dyskutuje. Polecam.
Drugi tom jest o wiele lepszy od pierwszego. Tutaj role się odwróciły i to Zuzanna staje się księżniczką na białym koniu, która ratuje Wojciecha od wybojów życia. Wątek kryminalny się rozwiązuje, nie powiem, trochę mnie zaskoczył. Jak dla mnie ten seryjny mógłby być trochę bardziej demoniczny, ale jak się nie ma co się lubi, no to trudno, lubi się to co się ma. Zakończenie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pewnie narażę się wielu wielbicielom tej książki, ale trudno. Napiszę tak, czytało mi się tę książkę nawet całkiem fajnie, ale jest wiele kwestii, które bardzo uwierają mnie w tej książce.
Po pierwsze: narracja trzecioosobowa. Wyjątkowo nie lubię takiego stylu pisania. Po drugie: częste nazywanie bohaterów tylko ich nazwiskami, albo zawodem, który wykonują. Wydaje mi się, że nie potrzebnie wprowadza to pewną sztywność w książce. No i główni bohaterowie. Wojtek Bielecki, adwokat diabła, rozjaśniał dla mnie jako super nowa w tej książce. Wparował do fabuły z niezłym przytupem. Inteligenty samiec alfa, który podejmie się bronienia najgorszej szumowiny. To tyle na dobry początek. Im dalej w las, tym gorzej. Liczba ujawnianych tajemnic na jego temat, sprawiła, że na tym etapie czytania, czyli po skończeniu pierwszego tomu, uważam, że jest kawałem gnoja, tak delikatnie mówiąc. Więcej nie napiszę, bo to by było już spojlerowanie. No i jego ukochana Zuzanna Wysocka, pani prokurator, która wiecznie gdzieś tam po kątach popłakuje, rozpada się na milion kawałków, chodzi smutna i nieogarnięta. Taka sierotka Marysia, według mnie najsłabsza postać tej książki. Dla mnie kobieta prokurator to kobieta z jajami, która nie daje sobie w kaszę dmuchać, tutaj Wysocka jest kompletnym zaprzeczeniem tej tezy. Jej nieporadność życiowa sprawiała, że robiło mi się niedobrze czytając książkę. Nawet na sali sądowej była bez życia. A jeżeli chodzi o wątek kryminalny, to tak niewiele go było. Akcja głównie opiera się na miłosnych perypetiach głównych bohaterów. Zakończenie książki napisane tak, że chce się jak najszybciej sięgnąć po drugi tom.
Pewnie narażę się wielu wielbicielom tej książki, ale trudno. Napiszę tak, czytało mi się tę książkę nawet całkiem fajnie, ale jest wiele kwestii, które bardzo uwierają mnie w tej książce.
Po pierwsze: narracja trzecioosobowa. Wyjątkowo nie lubię takiego stylu pisania. Po drugie: częste nazywanie bohaterów tylko ich nazwiskami, albo zawodem, który wykonują. Wydaje mi się,...
Tutaj na pewno autorka zapomniała, że czasami "less is more". Strasznie gruba książka, w której przez trzy czwarte nic ciekawego się nie dzieje. Relacja głównych bohaterów, polegająca na tym, że kocham cię, ale będę cię gnębił i, ok, znęcasz się na de mną, boję się ciebie, ale podniecasz mnie, nie kupuje mnie. Nie rozumiem fenomenu tego cyklu. Z założenia pewnie miało być szokująco, ale nie wyszło. Było na prawdę sporo wątków, związane z Damonem, które mogły bardzo wzbogacić jego postać i ta książkę. Toksyczny ojciec, molestująca seksualnie matka w dzieciństwie, bardzo bliska relacja z siostrą, pozwoliłyby na zbudowanie bohatera nieoczywistego, który mógłby być postacią bardzo złożoną i po prostu ciekawą. Ale nic z tego. Z książki wieje nudą, dopiero w końcówce książki zaczęło się dziać. W porównaniu z pierwszym tomem, który był dla mnie mega petardą, drugi i trzeci wypada słabo. Doczytam jeszcze ten ostatni czwarty i chyba dam sobie spokój z panią Douglas.
Tutaj na pewno autorka zapomniała, że czasami "less is more". Strasznie gruba książka, w której przez trzy czwarte nic ciekawego się nie dzieje. Relacja głównych bohaterów, polegająca na tym, że kocham cię, ale będę cię gnębił i, ok, znęcasz się na de mną, boję się ciebie, ale podniecasz mnie, nie kupuje mnie. Nie rozumiem fenomenu tego cyklu. Z założenia pewnie miało być...
więcej mniej Pokaż mimo toTaki sobie thriller, gdzie przez pierwsze pół książki trzeba było bardzo się skupić, aby połapać się kto z kim i dlaczego. Środek był punktem kulminacyjnym, a końcówka tak dla mnie dziwna, że aż nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam. Według mnie trochę za bardzo przekombinowana. Może kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś książkę tej autorki, na razie nie.
Taki sobie thriller, gdzie przez pierwsze pół książki trzeba było bardzo się skupić, aby połapać się kto z kim i dlaczego. Środek był punktem kulminacyjnym, a końcówka tak dla mnie dziwna, że aż nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam. Według mnie trochę za bardzo przekombinowana. Może kiedyś jeszcze sięgnę po jakąś książkę tej autorki, na razie nie.
Pokaż mimo to
Nie będę się rozpisywała o głównych bohaterach, o ich płytkiej relacji, braku chemii między nimi i o tym, że trzy czwarte książki jest zwyczajnie nudne. To w niewielu recenzjach zostało tu już napisane. Generalnie dziwię się, że tak dużo jest bardzo wysokich ocen, a według mnie, książka zwyczajnie na nią nie zasługuje. Wiele wątków nie zostało wykorzystanych w stu procentach, miało być mrocznie i strasznie, miało wbijać w fotel i szokować. No i skończyło się "na miało", a niestety nie jest. Jedynie nieliczne epizody z Damonem sprawiły, że było ciekawiej. Dla mnie pani Douglas jest łatwiejsza w odbiorze przy pierwszych swoich książkach. Nie czepiam się stylu pisarskiego, bo pisać kobieta potrafi. Tylko dlaczego te jej bohaterki są tak mocno irytujące i kreowane na takie zimne suki?
Mimo wszystko kolejne tomy przeczytam.
Nie będę się rozpisywała o głównych bohaterach, o ich płytkiej relacji, braku chemii między nimi i o tym, że trzy czwarte książki jest zwyczajnie nudne. To w niewielu recenzjach zostało tu już napisane. Generalnie dziwię się, że tak dużo jest bardzo wysokich ocen, a według mnie, książka zwyczajnie na nią nie zasługuje. Wiele wątków nie zostało wykorzystanych w stu...
więcej mniej Pokaż mimo toDość przeciętny thriller, którego czytałam z lekkim znużeniem. Główna bohaterka jest dość irytująca, sama za bardzo nie wie czego chce od życia, a jeżeli chodzi o zakończenie to trochę mnie zaskoczyło. Myślę, że za jakiś czas sięgnę po kolejną książkę tej autorki, może trafię na coś co bardziej wbija w fotel.
Dość przeciętny thriller, którego czytałam z lekkim znużeniem. Główna bohaterka jest dość irytująca, sama za bardzo nie wie czego chce od życia, a jeżeli chodzi o zakończenie to trochę mnie zaskoczyło. Myślę, że za jakiś czas sięgnę po kolejną książkę tej autorki, może trafię na coś co bardziej wbija w fotel.
Pokaż mimo toFajna książka napisana przez dwie miłośniczki Szwecji. Czyta się ją szybko i z zaciekawieniem. Myślę, że poruszone są w niej wszystkie istotne zagadnienia, które będą na pewno przydatne dla osób, które chcą tam osiąść na stałe lub pojechać pozwiedzać. Ja czytając tę książkę znowu przeniosłam się do Szwecji i odkrywam jej piękno na nowo. Polecam
Fajna książka napisana przez dwie miłośniczki Szwecji. Czyta się ją szybko i z zaciekawieniem. Myślę, że poruszone są w niej wszystkie istotne zagadnienia, które będą na pewno przydatne dla osób, które chcą tam osiąść na stałe lub pojechać pozwiedzać. Ja czytając tę książkę znowu przeniosłam się do Szwecji i odkrywam jej piękno na nowo. Polecam
Pokaż mimo toLiczyłam na bardzo ciekawą książkę, no i trochę się przeliczyłam. Miałam nadzieję, że dostanę wyczerpujące źródło wiedzy o Ukrainie i Ukraińcach, tu i teraz. A dostałam garść luźnych informacji, które na pewno nie wyczerpują tematu współczesnej Ukrainy. Za to autorka dużo zamieściła informacji historycznych, które zwyczajnie mnie nużyły i na pewno nie są mocnym punktem tej książki. Wyczułam trochę takiej gloryfikacji Ukraińców i ich kraju, a zabrakło mi trochę trzeźwego spojrzenia na naród, z którym nie mamy najłatwiejszej wspólnej historii. Generalnie książka nie zaspokoiła mojego głodu wiedzy o tym kraju.
Liczyłam na bardzo ciekawą książkę, no i trochę się przeliczyłam. Miałam nadzieję, że dostanę wyczerpujące źródło wiedzy o Ukrainie i Ukraińcach, tu i teraz. A dostałam garść luźnych informacji, które na pewno nie wyczerpują tematu współczesnej Ukrainy. Za to autorka dużo zamieściła informacji historycznych, które zwyczajnie mnie nużyły i na pewno nie są mocnym punktem tej...
więcej mniej Pokaż mimo to
Skandynawię i Norwegię widziałam i kocham. Reportaże bardzo lubię czytać. I napiszę tylko tyle, że gdyby nasz system opieki nad dziećmi funkcjonował podobnie jak norweski, nie byłoby tragedii Kamilka i innych bezbronnych dzieci. Nie trzeba wymyślać nowych rozwiązań, wystarczy rozglądnąć się po sąsiadach i po prostu wiele spraw załatwić na zasadzie kopiuj wklej. I wiem, że oni bardzo bogaci, mają fundusze na wiele działań prewencyjnych, ale wiele rozwiązań, które chronią tam dzieci nie potrzebują dużych pieniędzy.
A po drugie, jeżeli ktoś ma zamiar wyjechać i osiąść w innym kraju, to trzeba zawsze o tym kraju poczytać i jego zwyczaje przyjąć. Inaczej rodzą się poważne problemy, bo każde państwo ma swoją mentalność i zwyczaje, o których trzeba wiedzieć.
Skandynawię i Norwegię widziałam i kocham. Reportaże bardzo lubię czytać. I napiszę tylko tyle, że gdyby nasz system opieki nad dziećmi funkcjonował podobnie jak norweski, nie byłoby tragedii Kamilka i innych bezbronnych dzieci. Nie trzeba wymyślać nowych rozwiązań, wystarczy rozglądnąć się po sąsiadach i po prostu wiele spraw załatwić na zasadzie kopiuj wklej. I wiem, że...
więcej mniej Pokaż mimo toGenialny dreszczowiec, który wciąga od pierwszej strony. Autorka przenosi nas w świat ośmioletniej morderczyni, ukazując jej świat, w którym dokładnie opisuje co złożyło się na to, że zrobiła to co zrobiła. A jest tu chyba wszystko: brak matczynej miłości, akceptacji i zainteresowania, przejmujący ciągły fizyczny głód, po dziecięcą naiwność, że jak zabiłam to na pewno zaraz się obudzi. Trudno mi cokolwiek więcej pisać bez spojlerowania, ale oprócz wielkiego szoku i smutku jaki mi towarzyszył przy czytaniu, pojawiła się też nadzieja, że mimo wszystko można przy pomocy wielu osób naprawić bardzo dużo w swoim życiu. A co najważniejsze, miłość sprawia, że możemy stać się lepszym człowiekiem.
Genialny dreszczowiec, który wciąga od pierwszej strony. Autorka przenosi nas w świat ośmioletniej morderczyni, ukazując jej świat, w którym dokładnie opisuje co złożyło się na to, że zrobiła to co zrobiła. A jest tu chyba wszystko: brak matczynej miłości, akceptacji i zainteresowania, przejmujący ciągły fizyczny głód, po dziecięcą naiwność, że jak zabiłam to na pewno...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przyjemna kontynuacja IT ENDS WITH US.
Książki Colleen Hoover traktuję jako fajny przerywnik między thrillerami psychologicznymi, dark romansami a fantasy. Na szczęście nie są one banalnymi romansami i oprócz uczucia są jeszcze poruszane problemy społeczne. I tak samo jest tutaj. To sprawia, że jej historie są dla mnie bardzo autentyczne.
Dobrze się stało, że nastąpiła kontynuacja pierwszej części, przez to historia głównych bohaterów jest kompletna. Na pewno każdy kto czytał It ends with us, zastanawiał się, co może wydarzyć się dalej. Odpowiedzi są, wszystko kończy się happy endem. Polecam.
Przyjemna kontynuacja IT ENDS WITH US.
Książki Colleen Hoover traktuję jako fajny przerywnik między thrillerami psychologicznymi, dark romansami a fantasy. Na szczęście nie są one banalnymi romansami i oprócz uczucia są jeszcze poruszane problemy społeczne. I tak samo jest tutaj. To sprawia, że jej historie są dla mnie bardzo autentyczne.
Dobrze się stało, że nastąpiła...
Genialny thriller psychologiczny, który trzyma czytelnika w niewiedzy co, kto i dlaczego, do samego końca. Już dawno nie czytałam tak dobrej książki, której nie dało się odłożyć na dłużej. Gorąco polecam.
Genialny thriller psychologiczny, który trzyma czytelnika w niewiedzy co, kto i dlaczego, do samego końca. Już dawno nie czytałam tak dobrej książki, której nie dało się odłożyć na dłużej. Gorąco polecam.
Pokaż mimo to
Niewątpliwą zaletą tej książki jest okładka. Tajemnicza, trochę makabryczna i przyciągająca wzrok, daje nam obietnicę, że będzie mroczno i strasznie. No i mamy mroczny gotycki zamek, straszny las i jezioro, trochę ludzkich kości, trupa i dziwne samobójstwa. Generalnie książkę czyta się szybko i z niemałym zainteresowaniem. I gdyby autorka poszła w stronę kryminału lub thirella to byłoby ok. Ale niestety jest to erotyk z główną parą bohaterów, która nie zrobiła na mnie jakiegoś dobrego wrażenia. Wątek romansowy jest oparty na schemacie on piękny, tajemniczy, trochę chamski wykładowca języka angielskiego i co najważniejsze z siwym pasemkiem włosów i okularami z czarnymi oprawkami, zakochuje się w trochę infantylnej, pięknej, zagubionej życiowo i wychowanej przez matkę schizofreniczkę w odosobnieniu młodej studentce z kruczoczarnymi włosami i oczami w kolorze fiołków. Miałam wrażenie, że właśnie to jego pasemko i ten kolor jej oczów jest w tej książce najważniejszy. Chyba nie ma rozdziału, w którym nie byłoby to podkreślane. Ich płytka relacja niemalże od razu przechodzi do dosyć ordynarnego seksu i jest tak prawie do samego końca.
Dla mnie ta książka ma spory potencjał, ale niestety nie w pełni wykorzystany. Tak w sam raz na raz, przeczytać i zapomnieć.
Niewątpliwą zaletą tej książki jest okładka. Tajemnicza, trochę makabryczna i przyciągająca wzrok, daje nam obietnicę, że będzie mroczno i strasznie. No i mamy mroczny gotycki zamek, straszny las i jezioro, trochę ludzkich kości, trupa i dziwne samobójstwa. Generalnie książkę czyta się szybko i z niemałym zainteresowaniem. I gdyby autorka poszła w stronę kryminału lub...
więcej mniej Pokaż mimo toPewnie narażę się fanom serii, ale uważam, że w czasie kiedy była po raz pierwszy wydawana, mogła być zjawiskiem na ówczesnym rynku czytelniczym. Teraz po przeczytaniu całej serii, uważam, że jest to całkiem przeciętne fantasy. Nie jest złe, ale szału też nie ma. Jeżeli chodzi o trzecią część, to jest ona zdecydowanie najlepszą z całej serii. Dalej podtrzymuję, że dla osób, które lubią czytać książki z gatunku fantasy, jest to pozycja obowiązkowa. Pozdrawiam
Pewnie narażę się fanom serii, ale uważam, że w czasie kiedy była po raz pierwszy wydawana, mogła być zjawiskiem na ówczesnym rynku czytelniczym. Teraz po przeczytaniu całej serii, uważam, że jest to całkiem przeciętne fantasy. Nie jest złe, ale szału też nie ma. Jeżeli chodzi o trzecią część, to jest ona zdecydowanie najlepszą z całej serii. Dalej podtrzymuję, że dla...
więcej mniej Pokaż mimo toAby nie rozpisywać się za dużo i napisać jasno i konkretnie, wszyscy bohaterowie są w ciągłej drodze, albo są głodni, albo przejedzeni, toczą między sobą rozmowy i trochę powalczą z orkami. Akcja nabiera tempa dopiero przy końcu książki. Dalej nie rozumiem fenomenu tego cyklu. Strasznie się wynudziłam.
Aby nie rozpisywać się za dużo i napisać jasno i konkretnie, wszyscy bohaterowie są w ciągłej drodze, albo są głodni, albo przejedzeni, toczą między sobą rozmowy i trochę powalczą z orkami. Akcja nabiera tempa dopiero przy końcu książki. Dalej nie rozumiem fenomenu tego cyklu. Strasznie się wynudziłam.
Pokaż mimo toWstyd się przyznać, że książka, która jest klasyką fantazy, przeleżała u mnie na półce parę ładnych lat. W końcu postanowiłam nadrobić zaległości i niestety stwierdziłam, że chyba w tym przypadku produkt jest trochę przereklamowany. Nie jest źle, ale szału też nie ma. Dwa miesiące po przeczytaniu pierwszej części nie potrafiłabym przytoczyć bardzo dokładnie fabuły. W książce niestety nie było jakiś podniosłych wydarzeń, które zapadłyby mi w pamięci. Jedyne co pamiętam, że musiałam się bardzo skupiać, aby zrozumieć treść. Za dużo opisów, za mało akcji. Mimo wszystko czytam drugą część, pewne historie trzeba po prostu znać.
Wstyd się przyznać, że książka, która jest klasyką fantazy, przeleżała u mnie na półce parę ładnych lat. W końcu postanowiłam nadrobić zaległości i niestety stwierdziłam, że chyba w tym przypadku produkt jest trochę przereklamowany. Nie jest źle, ale szału też nie ma. Dwa miesiące po przeczytaniu pierwszej części nie potrafiłabym przytoczyć bardzo dokładnie fabuły. W...
więcej mniej Pokaż mimo to
Początek książki był dla mnie trochę męczący. Trudno mi było się połapać, kto z kim i dlaczego. Ale jak to zostało przebrnięte przeze mnie, to treść okazała się istną petardą wszelkiego brzydactwa i dewiacji ludzkich. Książka sprawia, że mózg w poprzek staje. I niestety potwierdza się tutaj smutna prawda życiowa, że wszystkie nasze skrzywienia w dorosłym życiu, mają niestety początek w naszym dzieciństwie. Wszyscy czytelnicy, którzy kochają czytać o wynaturzeniach ludzkiej psychiki, powinni tą książką być zachwyceni. Polecam
Początek książki był dla mnie trochę męczący. Trudno mi było się połapać, kto z kim i dlaczego. Ale jak to zostało przebrnięte przeze mnie, to treść okazała się istną petardą wszelkiego brzydactwa i dewiacji ludzkich. Książka sprawia, że mózg w poprzek staje. I niestety potwierdza się tutaj smutna prawda życiowa, że wszystkie nasze skrzywienia w dorosłym życiu, mają...
więcej Pokaż mimo to