Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Aldona Hartwińska

2
6,6/10
Pisze książki: literatura podróżnicza, poradniki
Ukończyła stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim, skąd wyniosła pasję do krajów latynoamerykańskich. W centrum jej zainteresowań była miejscowa ludność i globalizacja Ameryki Południowej. Przez wiele lat związana dziennikarsko z TVN24, obecnie prowadzi bloga o Szwecji "Pofikasz" i szkołę języka szwedzkiego Dalarna. Autorka trzech przewodników po Szwecji i Sztokholmie (Pascal). Montuje filmy, pisze scenariusze i fotografuje.http://www.pofikasz.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
180 przeczytało książki autora
229 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte
Milena Zaremba, Aldona Hartwińska
6,7 z 81 ocen
205 czytelników 20 opinii
2022
Codziennie jest piątek. Szczęście po nordycku. Sztuka celebrowania każdej wolnej chwili
Aldona Hartwińska, Aleksandra Michta-Juntunen
6,5 z 80 ocen
220 czytelników 13 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Codziennie jest piątek. Szczęście po nordycku. Sztuka celebrowania każdej wolnej chwili Aldona Hartwińska 
6,5

Chcecie wybrać się na krótką podróż po krajach kojarzących się z zimnem, chłodem i Wikingami? „Codziennie jest piątek. Szczęście po nordycku” to bardzo przyjemna lektura, złożona z wywiadów, przepisów oraz opisów realiów życia w Szwecji, Danii, Finlandii, Norwegii, na Wyspach Owczych i Islandii. Bardzo dobrze czytało mi się o świadomości zjawiska komercjalizacji duńskiego hygge czy ogromnej wadze klubów zrzeszających kobiety na Wyspach Owczych i Islandii. Dużo miejsca poświęcono na narodowe koncepcje szczęścia oraz opisanie piątkowych zwyczajów i rytuałów. Niektóre rozdziały czyta się wyjątkowo dobrze, inne ma się ochotę pominąć, jednak całość to solidna robota członkiń kolektywu Nordic Talking.
Szczęście po nordycku dla początkujących – całość oceniam na 7/10 i cynamonową bułeczkę z czarną kawą.
Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte Milena Zaremba 
6,7

Książka ciekawa, choć dość chaotyczna. Nie czyta się jej jednym tchem, ale poszczególne historie interesujące. Mam kilka uwag.
W niektórych rozdziałach były opisane jakieś osoby, bez żadnego wprowadzenia kim są. Choćby "nasza rozmówczyni" rozjaśniłoby sytuację.
W jednym miejscu jest nagle cała strona ze zdjęciami, nieadekwatnymi do tekstu. Mogłyby być wstawione między rozdziałami a nie w środku. Jako że książka jest wielokolorowa to nie można tego tłumaczyć odpowiednim układem składek jak dawniej, gdy wszystkie zdjęcia drukowano na jednej składce zrobionej z innego rodzaju papieru.