Skupiony, płomienny wzrok mężczyzny kruszył ją na drobne kawałki. Powodował, że traciła rozum i dawała się ponieść chwili. Zapominała, co powinna, a czego nie, co wypada, a co nie. A przede wszystkim wplątywała się w siatkę utkaną ze swych sprzecznych emocji.
Skupiony, płomienny wzrok mężczyzny kruszył ją na drobne kawałki. Powodował, że traciła rozum i dawała się ponieść chwili. Zapominała, co po...
Rozwiń
Zwiń