-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-03-14
2018
2018
2018
2018
2017-11-17
Czy IDEALNE życie jest zawsze takie Idealne jakim się wydaje?
Książka wzbudzająca wiele emocji i kontrowersji.
Dla jednych bestseller
dla drugich kolejna denna powieść.
A czym jest dla mnie??
"Za zamkniętymi drzwiami" to zdecydowanie książka, która trafia na moją półkę must read. Nie wiele się mówiło o przemocy domowej a na pewno nie tak, nie w taki sposób jak robi to ta powieść.
Nie czytam zbytnio dużo książek tego gatunku lecz w tej zakochałam się podobnie jak w "Bad mommy". Nie wiem co te książki mają w sobie, nie potrafię tego opisać ale wciągają na maksa! Każdemu kto jeszcze nie czytał "Za zamkniętymi drzwiami" polecam serdecznie a nawet propaguję do tego aby w tym właśnie o to momencie sięgnąć po tą pozycję!
Idealne małżeństwo, idealne życie, miłość od pierwszego wejrzenia... czego chcieć więcej?!
A co jeśli to tylko fikcja? Jeżeli to tylko idealne kłamstwo? Kryjące szarą, okrutną codzienność?
Dlatego właśnie przytoczę tutaj słowa: Nie oceniaj ludzi po wyglądzie ani książek po okładce.
Już nie raz mogliśmy się podczas swojego żywotu przekonać, iż to co piękne na zewnątrz nie zawsze piękne w środku.
Grace to kobieta, która żyje w idealnym związku ze swoim jakże idealnym mężem. Ale czy tak jest naprawdę? O tym dowiemy się później. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa, jak sama opisywała była niechcianym dzieckiem. Lecz to jeszcze nie był największy dramat. Pewnego dnia jej matka dowiedziała się, że zaszła w ciążę... jak myślicie jaka była jej reakcja? Na pewno nie była wniebowzięta. Chciała usunąć "błąd" ale Grace jej na to nie pozwoliła, ponieważ zawsze chciała mieć rodzeństwo. Jeszcze gorszym dramatem było to, iż dziecko, któremu nadali imię Milly, urodziło się z Zespołem Down'a. Po wielu rozmowach z matką po tym jak mama Grace chciała oddać jej siostrę do adopcji, dziewczyna przyrzekła, iż jak będzie miała 18 lat weźmie Milly pod opiekę. I tak też się stało siostra oddała się, poświęciła swoje życie dla drugiej.
Powracając do małżeństwa Grace i jej perfekcyjnego męża- Jack'a, czy było ono takie idealne i pełne miłości jakim się zapowiadało? Otóż nie. Dlaczego? Dowiecie się tego czytając powieść, ja jednak odsłonię rąbka tajemnicy i powiem, że wszystko zaczęło przestawać mieć kolory tęczy już na samej uroczystości ślubnej lecz bohaterka nie zdawała sobie z tego sprawy. Później wszystko nagle straciło barwy i rzeczywistość przybrała zupełnie inną formę.
Kim był Jack? Perfekcyjnym mężem, idealnym kochającym człowiekiem, spełnieniem marzeń niejednej z nas? Z pozoru tak. Mężczyzna był wybitnym prawnikiem, który w swojej karierze nie przegrał jeszcze żadnej sprawy. Wybitny człowiek powiecie, też bym tak powiedziała lecz po skończeniu powieści a nawet już po pierwszych rozdziałach zmieniłam zdanie. Dlaczego? Przecież pomaga wielu kobietom, które doświadczyły przemocy domowej, jest idealnym mężem, który jest w stanie poświęcić wszystko dla swojej żony... Odpowiedź na to pytanie znajdziecie gdy sami sięgniecie po pozycję.
Pojawiają się także inne wątki. Przyjaciele, rodzina, praca, otoczenie,a także wspaniała i podejrzliwa Esther, która okazuje się ostoją i możliwym... zbawieniem.
Nie będę Wam już niczego spojlerować wiedzcie, że w książce będzie działo się wiele!
Podsumowywując polecam przeczytać książkę wszystkim zainteresowanym. Na pewno nie będziecie żałować. Dziękuję Ci,że dotrwałeś to końca tego długieeegooo wywodu ale to tylko potwierdza emocje jakie wzbudziła we mnie ta książka.
Pozdrawiam
Czy IDEALNE życie jest zawsze takie Idealne jakim się wydaje?
Książka wzbudzająca wiele emocji i kontrowersji.
Dla jednych bestseller
dla drugich kolejna denna powieść.
A czym jest dla mnie??
"Za zamkniętymi drzwiami" to zdecydowanie książka, która trafia na moją półkę must read. Nie wiele się mówiło o przemocy domowej a na pewno nie tak, nie w taki sposób jak robi to...
2017-10-29
Czy warto udawać? Tłumić uczucia pod maską?
A co się stanie gdy zrzucimy ją ze sceny?
Powieść o temacie tabu, dość kontrowersyjnym jakim jest przyjaźń damsko-męska.
Często za tym idzie tytułowy friendzone, któremu towarzyszy smutek i ból.
Zapewne jakaś cząstka z Was zastanawia się w tym momencie czym jest wyżej wspomniany friendzone. Otóż nie będę się na ten temat dużo rozpisywać, chociaż można pisać o nim tak na prawdę wieki. W skrócie jest to moment, w którym jedna osoba z przyjaźni damsko-męskiej uświadamia, że kocha tą drugą i chce czegoś więcej, a ta druga nie chce związku tylko przyjaciela. Wracając do książki.
Muszę się przyznać, iż bardzo mało czytam książek polskich autorów. Tak wiem proszę nie bijcie, ale ja na prawdę jakoś pałam większą miłością do zagranicznych pisarzy. Lecz gdy przeglądałam książki przypomniałam sobie właśnie o tej pozycji, o której latem było głośno. A że moja osoba lubi takie klimaty New Adult, Young Aduly i romansidła, moje wewnętrzne ja postanowiło: Muszę to przeczytać! I tak się też stało.
Dla kogo jest przeznaczona ta książka?
Trudno jest to określić. Osobom lubiące takie klimaty i takie gatunki polecam, ponieważ zważając na wiek autorki powieść jest na prawdę fajna. Osoby, które trwają w friendzone mogą tę powieść przeczytać ale wydaje mi się, iż nie będzie to łatwe, ponieważ sytuacja ta jest bardzo dobitnie przedstawiona. Po prostu może zaboleć.
Głównymi bohaterami książki są Griffin i Tattum, dwójka najlepszych przyjaciół. Są oni nierozłączni, robią praktycznie wszystko razem. Umawiają się ze sobą na wieczór z kinem i nocowaniem i spędzają razem dużo czasu pomimo tego, iż mają swoje drugie połówki. Dziewczyna spotyka się z niejakim Noel'em, a chłopak z Pamelą. Uważają, iż są szczęśliwi. Ale czy na pewno?
Zarówno Tate jak i Griffin są w trakcie dziwnych i trudnych sytuacjach. Do Tate przyjeżdża jej dawna zbuntowana kuzynka Paige, natomiast Griffin ma problemy z ojcem, który odszedł z jego życia i teraz próbuje odnowić kontakt, na co chłopak reaguje alergicznie.
Na kartach powieści pisze się wiele wydarzeń, lecz przełomowym momentem jest bal maskowy, który zmienia wszystko. Tate idzie na niego ze swoją kuzynka Paige, którą ku jej zdziwieniu polubiła. Dlaczego nie wybrała się na wydarzenie ze swoim partnerem ? Tego dowiecie się czytając książkę. Na balu pojawia się także Griffin ze swoją partnerką, która gra w orkiestrze. Chłopak nie może spędzić wielu chwil ze swoją dziewczyną, dlatego też tańczy z innymi. W pewniej chwili zaczyna tańczyć z pewną dziewczyną, z którą połączyło go coś od pierwszego zetknięcia. Zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Chłopak wyciąga dziewczynę na zewnątrz i podczas gdy odliczanie dobiega końca ściągają sobie nawzajem maski. W tym właśnie momencie dostają szoku, ponieważ ujrzeli siebie: najlepszego przyjaciela/przyjaciółkę. Po tej nocy wszystko się zmienia i zaczyna komplikować.
Podsumowywując książka jest na prawdę dobra. Styl pisania autorki jak najbardziej poprawny, lecz pisarka musi popracować nad układaniem fabuły, wątków. Powieść jak najbardziej polecam, warta przeczytania. Wzbudzająca refleksję.
Myślę, że to tyle na temat tej książki.
Czy warto udawać? Tłumić uczucia pod maską?
A co się stanie gdy zrzucimy ją ze sceny?
Powieść o temacie tabu, dość kontrowersyjnym jakim jest przyjaźń damsko-męska.
Często za tym idzie tytułowy friendzone, któremu towarzyszy smutek i ból.
Zapewne jakaś cząstka z Was zastanawia się w tym momencie czym jest wyżej wspomniany friendzone. Otóż nie będę się na ten temat dużo...
2017-07
Tak ja powiedziałam przy poprzednich książkach tej autorki, ufam jej na tyle, iż jej książki czytam bez wcześniejszego rozeznania się o czym opowiada.
Po prostu to miłość <3
Tak ja powiedziałam przy poprzednich książkach tej autorki, ufam jej na tyle, iż jej książki czytam bez wcześniejszego rozeznania się o czym opowiada.
Po prostu to miłość <3
2017-07
2017-08
Tej książki nie czytałam... ja ją pochłaniałam !!
Książka jest jak dla mnie totalnym bestsellerem !
Podczas jej czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Od złości, nienawiści do miłości, podziwu, współczucia. Pewnie zadajecie sobie pytanie czy poleciala kolejna potoka łez ? Ojj i to jak! Nawet ile razy, naprawdę Książka jest moim zdaniem warta uwagi.
Może przejdźmy do bohaterów. Są oni naprawdę różnorodni. Począwszy od papy Henry'ego ( miłośnika koni), jego wnuczki Sarah (jedej z głównych postaci) przechodząc do małżeństwa Natashy i Mac'a, którzy przeżywają kryzys w związku, a tak naprawdę planują coś gorszego i zarazem ostatecznego. Zapewne możecie domyslic.sie o czym mówię. Przez historię przewija się wiele postaci ale jedną polubiłam bardzooo a mianowicie Kowboja Johna 💕 Każdy z bohaterów jest inny, ma inne podejście do życia i charakter. Myślę, że jeżeli chodzi o postacie to tyle, bo nie chcę się za dużo rozpisywać 😝 Ahh... zapomniała bym jest jeszcze jeden główny bohater a mianowicie Boo (Baucher), koń Sarah i jej dziadka.
O czym opowiada powieść?
Przewija się tu wiele tematów. Naprawdę wiele. Począwszy od pasji dziewczynki i jej dziadka, która akurat jest także moją pasją a tak naprawdę drugą połową życia. Dlaczego też mogłam bardzo dobrze wczuć się w postać Sarah.
Jednymi z wątków pojawiających się w powieści są rozpad związku, śmierć, zastraszanie, brak bliskich, pracoholizm, smutek... i wiele wiele innych ciekawych tematów.
Na koniec chciałabym też dodać, iż na początku każdego rozdziału znajdują się cytaty dotyczące ujarzmiania, pracy z koniem oraz ich zachowania. Chciałbym serdecznie podziękować autorce za ich umieszczenie, bo naprawdę mi się spodobały i wzięłam je głęboko do serduszka.
Książka idealna! Nic dodać nic ująć. Przy okazji możemy nauczyć się kilku francuskich słówek.
Powieść idealna dla koniarzy, ale także dla wszystkich innych. Jest ona dobrą opcją dla osób, które chcą zrozumieć co my, miłośnicy koni w nich widzimy.
Ochhh.. co ja Wam mogę jeszcze napisać wydaje mi się, iż i tak już za bardzo się rozpisałam.
Więc powiedzmy, że to tyle.
Jeszcze raz bardzooo, bardzooo serdecznie polecam!!!!
Tej książki nie czytałam... ja ją pochłaniałam !!
Książka jest jak dla mnie totalnym bestsellerem !
Podczas jej czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Od złości, nienawiści do miłości, podziwu, współczucia. Pewnie zadajecie sobie pytanie czy poleciala kolejna potoka łez ? Ojj i to jak! Nawet ile razy, naprawdę Książka jest moim zdaniem warta uwagi.
Może przejdźmy do...
2017-06
Nic dodać, nic ująć.
Kolejna wybitna powieść Gayle Forman.
Wzruszająca, pobudzająca do przemyśleń, refleksji, czasami bawiąca.
Główną bohaterką jest Maribeth Klein, wiecznie zabiegana matka, która ma cały dom na swojej głowie. Mieszka wraz ze swoim mężem i dwójką dzieci- Liv i Oskarem. W postaci opisywanej znajdzie cząstkę siebie każda kobieta, która przynajmniej raz pomyślała o tym aby nie wrócić do domu i uciec w siną dal, zostawiając wszystko za sobą. I ujrzeć jak to by było gdyby jej zabrakło.
"Zostaw mnie" to jakże intrygująca książka opowiadająca o lękach, a tak naprawdę o tym jak każdy stara się przed nimi uciec. Autorka przedstawia nam wspaniałych bohaterów, w których możemy ujrzeć swoich bliskich- mężów, żony, przyjaciół i kochanków, a także dzieci. Główna bohaterka także zmaga się z pewnym problemem dotyczącym przeszłości, lecz może nie do końca nazwałabym to problemem. O tym dowiecie się już czytając to wybitną książkę.
Książka jest także odpowiedzią na pytanie: Co się stanie gdy dojrzała kobieta (np. matka) porzuci dom ?
Bardzooo serdecznie polecam przeczytać!
Powieść wzbudziła we mnie wiele emocji od potok łez do śmiechu.
Tak jak jej poprzedniczka, którą czytałam "Byłam tu" jest równie świetną powieścią <3
Nic dodać, nic ująć.
Kolejna wybitna powieść Gayle Forman.
Wzruszająca, pobudzająca do przemyśleń, refleksji, czasami bawiąca.
Główną bohaterką jest Maribeth Klein, wiecznie zabiegana matka, która ma cały dom na swojej głowie. Mieszka wraz ze swoim mężem i dwójką dzieci- Liv i Oskarem. W postaci opisywanej znajdzie cząstkę siebie każda kobieta, która przynajmniej raz...
2017-07
Zakochałam się w kolejnej powieści jednej z moich ulubionych autorek, po której książki sięgam bez wcześniejszego zapoznania się o czym są.
Wiele osób uważa, że ta książka jest zbyt słodka, że aż mdła. Ale powiedzmy sobie szcerze każda kobieta, nastolatka, dziewczyna potrzebuje czasam się oderwać od szarej rzeczywistości i przeczytać książkę o tak pięknej miłości. Zapewne każda z nas chxialaby przeżyć coś tak pięknego i taka aż jak to mówią mdła miłość. Zakochać się w kimś bezgranicznie, bez opamiętania.
Piękna dziewczyna, piękny chłopak. Córka przyszłego prezydenta i agent SWAT. Dziewczyna z lekami i straszna przychylnością i chlopak, który pragnie ja obronić i zmienić jej życie na lepsze.
Książkę polecam w 100% także jak i inne powieści tej autorki 👍🏻
Zakochałam się w kolejnej powieści jednej z moich ulubionych autorek, po której książki sięgam bez wcześniejszego zapoznania się o czym są.
Wiele osób uważa, że ta książka jest zbyt słodka, że aż mdła. Ale powiedzmy sobie szcerze każda kobieta, nastolatka, dziewczyna potrzebuje czasam się oderwać od szarej rzeczywistości i przeczytać książkę o tak pięknej miłości. Zapewne...
2017-07
Kolejna świetna przeczytana przeze mnie książka.
Świetne dokończenie poprzedniej części. W tej książce natomiast autorka postawiła na więcej akcji ale oczywiście miłości nie zabrakło 👍🏻
Nic dodać nic ująć książka fenomenalna 💕
Jestem zawiedziona tylko tym, że na język polski nie została przetłumaczona jeszcze 2 tom tego cyklu, który w oryginale nosi tytuł "Enjoying chase" książka ta opowiada z tego co wiem o przyjacielu Ashera, Nate'cie.
Kolejna świetna przeczytana przeze mnie książka.
Świetne dokończenie poprzedniej części. W tej książce natomiast autorka postawiła na więcej akcji ale oczywiście miłości nie zabrakło 👍🏻
Nic dodać nic ująć książka fenomenalna 💕
Jestem zawiedziona tylko tym, że na język polski nie została przetłumaczona jeszcze 2 tom tego cyklu, który w oryginale nosi tytuł "Enjoying...
2017-07
2017-07
2017-07
2017-07
2017-08
Pełna emocji, zaskakująca i nieprzewidywalna powieść.
Fig to kobieta, która w przeszłości poroniła i straciła swoje dziecko. Po tej sytuacji obwiniała za to swojego męża i przez to go opuściła. Kobieta pragnęła miłości, dziecka, dobrego domu. Jak sama powiedziała chce czyiś pragnień, czyjegoś życia. I właśnie na tym etapie spotkała Jolene i jej męża Darius'a. Byli oni wszystkim czego pragnęła, na pozór to. idealna para, przystojny mąż, piękny dom, a do tego wszystkiego malutka córeczka Mercy, którą razem wychowywali. Dlatego właśnie postanowiła się do nich zbliżyć, opisywało ich wszystko czego Fig dawno nie słyszała w odniesieniu do siebie. Jolene to kobieta otwarta i przyjacielska. Tak samo postąpiła z Fig, wpuściła ja do swojego życia z otwartymi ramionami i właśnie wtedy Fig stała się przyjaciółką rodziny, powierniczą a także opiekunką. Gdy życie młodej pary coraz bardziej zaczyna splatać się z Fig przekonują się oni, że piękna kurtyna opowiada tylko część historii, która wybrzmiewa dopiero za otwartymi drzwiami domu...
Miłość, źle ulokowane uczucia, zaufanie zbudowane za niewierności, zdradzie, toksyczna przyjaźń, która zawiera w sobie mniejsze i większe zło. To właśnie kwintesencja i główne tematy "Bad mommy".
Książka, którą czyta się z wielkim zaciekawieniem i w ekspresowym tempie.
Naprawdę polecam wszystkim przeczytanie owej powieści.
Autorka wykorzystała zabieg dzięki, któremu nasze obiekcje dotyczące botaterow na początku są inne, a w dalszych rozdziałach zupełnie nas zaskakują.
Pełna emocji, zaskakująca i nieprzewidywalna powieść.
Fig to kobieta, która w przeszłości poroniła i straciła swoje dziecko. Po tej sytuacji obwiniała za to swojego męża i przez to go opuściła. Kobieta pragnęła miłości, dziecka, dobrego domu. Jak sama powiedziała chce czyiś pragnień, czyjegoś życia. I właśnie na tym etapie spotkała Jolene i jej męża Darius'a. Byli oni...
2017-08
Kolejna część Girl Online, na którą czekałam i nie mogłam jej nie przeczytać po tym jak została w końcu wydana w Polsce.
Wiele osób jest do tej książki sceptycznie nastawionych, wiele z nich od razu ją skreśla. Lecz ja powiem Wam, że ma ona w sobie coś pociągającego... magicznego.
Osobom, które nie są do niej przekonane radzę podejść do niej może z dystansem i wtedy spróbować, a zapewniam, że Wam się spodoba :)
Tym razem poznajemy Penny Porter w troszkę innych okolicznościach. Osobom, które jakimś cudem nie przeczytały poprzednich części i są niewtajemniczone powiem o głównej bohaterce kilka słów. Dziewczyna jest blogerką, prowadzi bloga właśnie o nazwie Girl Online, jest także pasjonatką fotografii, która zmaga się z jakże nam już znanymi problemami dorastania. Wraz z nią przezywamy pierwszą miłość, nieporozumienia z rówieśnikami, niezrozumienie ze strony dorosłych, a także zmagamy się z pechowymi sytuacjami, jakich nie brak w świecie nastolatków.
Może powróćmy do tego jakie sytuacje i z czym nastolatka będzie zmagać się w tej części.
Tym razem Penny Porter przychodzi zmagać się z trudami rozstania z Chłopakiem z Brooklynu imieniem Noah. Dlatego też nastolatka postanawia skupić się na sobie i odnaleźć prawdziwą siebie. Aby tego dokonać rozwija swoją pasję związaną z fotografią i postanawia przygotować własną wystawę. Oczywiście nie zapomina o swoim najlepszym przyjacielu Eliocie, z którym wspólnie pielęgnuje swoją bliską relację. Pomaga mu zmagać się z problemami występującymi w jego domu i dlatego też potrzebuje jej bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Na drodze dziewczyny pojawia się też nowo poznana koleżanka, której w przyszłości stara się pomóc. Nastolatka albowiem zmaga się z bardzo mocną i dokuczliwą tremą, która przy zawodzie, o którym marzy nie jest mile widziana.
Dzięki nowej znajomości Penny zacznie myśleć kto tak naprawdę jest jej przyjacielem, a kto tylko go/ją udawał... Właśnie w tym momencie wydarzy się coś co przeważy o przyjaźni dziewczyny z Megan- której jak się okaże nie warto ufać...
Pewnie zapytacie co z Noah?? Och... tutaj też wiele się wydarzy... ale w jakim kierunku poprowadzą sytuacje? Czy w dobrą czy złą stronę ?? Tego dowiecie się już sami :)
Autorka w kolejnej części "Girl Online" tak jak i w poprzednich podkreśliła intrygującą historię z życia nastolatków. Uczyniła to jak to ma w zwyczaju lekkim piórem ale oczywiście z dawką humoru. Przez co książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Nie zapomniała również o zwrotach akcji dzięki, którym czytelnik pozostaje "wkręcony" w powieść do ostatnich stron.
Ciekawe postacie to również kolejna zaleta tejże serii. Ja od samego początku polubiłam postać Penny Porter, z początku lekko nieśmiałej lecz jak się później okazało zwariowanej nastolatki.
Nie jest to jedyna/y bohater/ka, która jest warta uwagi, ponieważ wszystkie postaci są barwne i każda jest tak naprawdę inna.
Co powoduje, że możemy znaleźć odpowiedniki postaci w naszym realnym, otaczającym nas życiu.
Chyba sami po mojej recenzji możecie się domyślić, że "Girl Online Solo" to świetna powieść z literatury młodzieżowej. Ale czy tak naprawdę jest ona tylko dla młodzieży??
Otóż nie sądzę. Na końcu dodam, że "Girl Online" nie jest dedykowane tylko dla młodzieży (jak to po tematyce może się błędnie wydawać) otóż nie. Uważam, iż jest to książka, która wciągnie nie tylko osoby młodsze ale także nieco starsze. Powieść naprawdę może nas wiele nauczyć i proszę abyście po jej przeczytaniu wynieśli jakieś wnioski. Naprawdę warto.
Moim zdaniem Penny ciałem ukazuje nastolatkę lecz to co jest w środku, a tak dokładnie jej umysł wskazuje na coś innego, pokazuje nam osobę dorosłą.
Bardzo ale to bardzo polecam przeczytanie tej książki jeżeli jeszcze tego nie uczyniliście.
A jeżeli jesteście już po przeczytaniu to mam nadzieję, że Wam spodobała się ona równie mocno jak mi :)
Kolejna część Girl Online, na którą czekałam i nie mogłam jej nie przeczytać po tym jak została w końcu wydana w Polsce.
Wiele osób jest do tej książki sceptycznie nastawionych, wiele z nich od razu ją skreśla. Lecz ja powiem Wam, że ma ona w sobie coś pociągającego... magicznego.
Osobom, które nie są do niej przekonane radzę podejść do niej może z dystansem i wtedy...
ZATRACONA W MASCE
Ten opis idealnie pasuje do fabuły powieści a także historii głównej bohaterki.
Dobre thrillery powinny zrobić z ludzkiego mózgu kisiel- przepełnione emocjami, kłamstwami i intrygami potrafią tak namieszać w głowie, że sami nie wiemy w co wierzymy a w co nie.
Główną bohaterką „W żywe oczy” jest Clair. To początkująca aktorka, która została niejako zmuszona do wyemigrowania z Wielkiej Brytanii i szukania szczęścia w Stanach Zjednoczonych. Jest sierotą i często zmieniała rodziny, nie doświadczyła nigdy miłości- a tak bynajmniej opowiada o sobie innym ludziom. Odgrywanie ról to dla niej sens istnienia. By utrzymać się na drogich studiach w Nowym Jorku, podejmuje się niepewnej etycznie posady w prywatnym biurze detektywistycznym, gdzie na prośbę żon uwodzi podejrzanych o niewierność mężów. Praca czasem przyprawia ją o dreszcze, jestem jednak pewna, że gdyby wiedziała co przydarzy jej się w przyszłości one zdecydowanie by jej nie opuściły. Jej życie nie wydaje się wyjątkowe i zaskakujące. Wszystko się jednak zmienia gdy otrzymuje zlecenie na fascynującego się Baudelairem profesora Patricka Foglera, który – jak się później okazuje – jest nie tylko niezwykle intrygujący, ale też podejrzany o serię morderstw.
Delaney wykorzystał swój nietuzinkowy talent i tym razem. Jego postaci są nieoczywiste i wyjątkowe ale jednocześnie tak boleśnie prawdziwe. Autor stworzył bohaterów niestandardowych i nietuzinkowych, z którymi trudno się nam utożsamić; wykraczających poza daleko charakterologiczne standardy, które są nam znane; takich, którzy równie dobrze mogą być „normalnymi” ekscentrykami pijącymi codziennie kawę czytając gazetę, co dobrze maskującymi się szaleńcami myślącymi nad nowymi szalonymi i niebezpiecznymi działaniami. Tylko i wyłącznie od nas zależy, gdzie na własnym wykresie zdrowia psychicznego ich uplasujemy. Jako jakiego człowieka ich przedstawimy. Od samego początku każdego bohatera możemy podejrzewać o wszystko a równocześnie o nic. Paradoksalnie są oni niebezpiecznymi zabójcami i uczuciowymi, dobrymi kochankami jednocześnie.
"Chodzi o to, by zanurzyć się w prawdziwych emocjach związanych z rolą, aż ta rola stanie się częścią ciebie."
Nasze typy dotyczące oprawcy zmieniają się z każdym wypowiedzianym słowem. Nasza tablica co rusz przyjmuje nowe poszlaki i nowych podejrzanych.
Na dodatek nie jesteśmy nawet przekonani co do tego, które wydarzenia faktycznie miały miejsce, a które należałoby uznać za jakieś nieprawdopodobne majaki pokręconego umysłu. Jednak zanim zaczęło się mącenie nam w umysłach autor zbudował solidne podstawy w postaci interesującego, aczkolwiek dosyć standardowego w pomysłach wprowadzenia i niespiesznego zapoznania się z bohaterami.
Książka porusza ważne i ponadczasowe tematy. Otwiera nam oczy na pewne aspekty w naszym życiu. Jest thrillerem pokazującym jak działa umysł „psychopaty” jednocześnie pokazując nam jak brak miłości i bliskości może wpłynąć na późniejszy rozwój.
Książka wprowadza nas także w tajniki aktorstwa- w świat, który dla wielu z nas wydaje się magiczny. Pokazuje nam jak ważne dla aktorów jest nie udawanie a zagłębienie się w postaci tak jakby były one nami samymi. Opowieść pokazuje nam jak łatwo możemy zatracić się w postaci, którą udajemy oraz jak niebezpiecznie możemy zatracić siebie zbyt długo mając na sobie maskę innej
osoby.
"Czasami tak się dzieje -mówi cicho.- Kiedy za długo nosisz maskę okazuje się, że przywarła do twojej skóry."
Jednak gdy pojawia się pierwszy zwrot akcji- ah bądźcie na to gotowi, bo wasz mózg będzie płatał wam figle!
Jednak to co dzieje się w tej książce trzeba doświadczyć samodzielnie- obiecuję, nie będziecie żałować!!
"Jak mamy sobie zaufać, skoro obydwoje wiemy jak świetnie potrafimy kłamać?"
ZATRACONA W MASCE
więcej Pokaż mimo toTen opis idealnie pasuje do fabuły powieści a także historii głównej bohaterki.
Dobre thrillery powinny zrobić z ludzkiego mózgu kisiel- przepełnione emocjami, kłamstwami i intrygami potrafią tak namieszać w głowie, że sami nie wiemy w co wierzymy a w co nie.
Główną bohaterką „W żywe oczy” jest Clair. To początkująca aktorka, która została niejako...