rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Bez planu B Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,3
Bez planu B Andrew Child, Lee C...

Na półkach:

Tym razem z zainteresowaniem Lee lub Andrew, spotkała się kwestia prywatyzacji tych instytucji, które powinny raczej zostać w gestii państwa, a mianowicie więzienia. W USA mogą nimi zarządzać prywatne spółki, nie ma w nich żadnej państwowej służby. No i możliwe patologie takiego układu są właśnie opisane. Temat jak dla mnie średnio ciekawy i średnio opisany. Początek zapowiada się bardzo ciekawie, a potem jest odwrotnie, niż sugerował Hitchcock, bo potem jest gorzej i gorzej.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/05/lee-child-andrew-child-bez-planu-b.html

Tym razem z zainteresowaniem Lee lub Andrew, spotkała się kwestia prywatyzacji tych instytucji, które powinny raczej zostać w gestii państwa, a mianowicie więzienia. W USA mogą nimi zarządzać prywatne spółki, nie ma w nich żadnej państwowej służby. No i możliwe patologie takiego układu są właśnie opisane. Temat jak dla mnie średnio ciekawy i średnio opisany. Początek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to opowieść o historii, o ludzkich charakterach, o przemianach ustrojowych w Polsce, ale opowiadanych głównie z perspektywy rodziny Jabłkowskich, a także opowieść o Warszawie. Autor rozmawiał z Jabłkowskimi i tymi ich byłymi pracownikami, których zdołał znaleźć, sięgał do źródeł, do dawnych gazet czy książek. Bracia Jabłkowscy byli fenomenalnymi szefami, potrafili tak bardzo troszczyć się o ludzi, że byli pracownicy pamiętali o nich nawet przez kilkadziesiąt lat. Kiedy zmarł Feliks Jabłkowski, kilkadziesiąt lat po wojnie, gdy trumna miała zostać przeniesiona do karawanu, pojawili się nieznani ludzie, wzięli tą trumnę i zanieśli az do grobu. To byli jego dawni pracownicy. Autor rozmawiał m. in. ze staruszkiem, dawnym pracownikiem Jabłkowskich. Sam Jabłkowski osobiście pilnował, aby ten pracownik, wówczas bardzo młody chłopak, wychodził codziennie z pracy o godz. 14.00 i aby szedł do szkoły.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/04/cezary-azarewicz-szesc-pieter-luksusu.html

Jest to opowieść o historii, o ludzkich charakterach, o przemianach ustrojowych w Polsce, ale opowiadanych głównie z perspektywy rodziny Jabłkowskich, a także opowieść o Warszawie. Autor rozmawiał z Jabłkowskimi i tymi ich byłymi pracownikami, których zdołał znaleźć, sięgał do źródeł, do dawnych gazet czy książek. Bracia Jabłkowscy byli fenomenalnymi szefami, potrafili...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od kiedy stale na naszych ulicach widać uchodźców z Ukrainy, wiele razy przychodziło mi do głowy, jak czują się młodzi Ukraińcy, którzy mogliby walczyć za swój kraj, a jednak tego nie robią. Czy są zadowoleni, że udało im się uciec? Czy może jednak przeżywają dylematy? Jak w ogóle funkcjonują, wiedząc, że ich koledzy czy krewni na Ukrainie walczą lub angażują się w wojnę w inny sposób? Mam oczywiście świadomość, że nic tu nie jest proste, bo ktoś może być chory, może mieć na utrzymaniu rodzinę, lub mogą być jeszcze inne powody takiej sytuacji. Niemniej jednak gdyby np. w 1920 roku wszyscy Polacy uciekli i nie miałby kto walczyć, być może bylibyśmy dzisiaj częścią Rosji.
Właśnie Kuzniecowa pochyla się nad tego typu dylematami. Książka napisana jest bardzo lekko i mimo głębszej tematyki czyta się ją wyśmienicie.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/04/eugenia-kuzniecowa-drabina.html

Od kiedy stale na naszych ulicach widać uchodźców z Ukrainy, wiele razy przychodziło mi do głowy, jak czują się młodzi Ukraińcy, którzy mogliby walczyć za swój kraj, a jednak tego nie robią. Czy są zadowoleni, że udało im się uciec? Czy może jednak przeżywają dylematy? Jak w ogóle funkcjonują, wiedząc, że ich koledzy czy krewni na Ukrainie walczą lub angażują się w wojnę w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo iż jestem fanką Agaty Christie muszę stwierdzić, że ta książka naprawdę ma sporo wad. Fabuła jest miejscami niedorzeczna i nielogiczna, a do tego często jest nudno, mimo bardzo szybkiej akcji. Niekiedy jest tak, że coś słabą książkę ratuje, np. jakieś zdanie, jakiś opis, dla których warto było jednak ją przeczytać i mimo ewidentnych minusów, określa się ją jako niezłą i się ją zapamiętuje. W tym przypadku ten plus to para detektywów Tommy i Tuppence. Christie pokazała na ich przykładzie, co powinno być podwaliną udanego i trwałego związku.
Mają pełną świadomość zalet i wad drugiej osoby. Nie próbują na siłę zmieniać ani siebie, ani swojego przyjaciela i nie wytykają mu tych wad, nie zatruwają sobie życia z tego powodu. Wiedzą, że ten ktoś taki właśnie jest i chociaż nie wszystko im się w drugiej osobie podoba, akceptują to. Mają świadomość, że zalety tej drugiej osoby są zdecydowanie większe niż jej wady, choćby naprawdę były mocno denerwujące. Uczucie przyszło do nich dopiero z biegiem czasu
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/04/agata-christie-tajemniczy-przeciwnik.html

Mimo iż jestem fanką Agaty Christie muszę stwierdzić, że ta książka naprawdę ma sporo wad. Fabuła jest miejscami niedorzeczna i nielogiczna, a do tego często jest nudno, mimo bardzo szybkiej akcji. Niekiedy jest tak, że coś słabą książkę ratuje, np. jakieś zdanie, jakiś opis, dla których warto było jednak ją przeczytać i mimo ewidentnych minusów, określa się ją jako niezłą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Komitet Noblowski przyznając nagrodę Oldze Tokarczuk umotywował to tym, że w twórczości przekracza ona granice, dał jej Nobla za „narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic jako formę życia” .
Nie ulega wątpliwości, że w tym utworze bohaterowie rzeczywiście przekraczają różnego rodzaju granice, tyle tylko że nie wiem, jak w tym przypadku może to budzić pozytywne skojarzenia. Autorka nie użyła ani razu określenia sekta, ale dla mnie nie ma nawet najmniejszego cienia wątpliwości, że opisała sektę. Przykładowo Jakub Frank gdy założył już swoją sektę uznał, że tylko on będzie mógł decydować, kto może z kim sypiać. To, czy ktoś miał męża czy żonę, czy żywił do kogoś uczucie, nie miało jakiegokolwiek znaczenia. Wydawał w tym zakresie jednoznaczne dyspozycje i wszyscy musieli się do tego dostosować. Łamał również granice, żyjąc latami w kazirodczym związku z córką Ewą.
całość
ttps://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/04/olga-tokarczuk-ksiegi-jakubowe.html

Komitet Noblowski przyznając nagrodę Oldze Tokarczuk umotywował to tym, że w twórczości przekracza ona granice, dał jej Nobla za „narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic jako formę życia” .
Nie ulega wątpliwości, że w tym utworze bohaterowie rzeczywiście przekraczają różnego rodzaju granice, tyle tylko że nie wiem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cykl o czasach I wojny trzyma cały czas poziom, jest to naprawdę dobre czytadło. Sposób pokazania tamtych czasów jest dla mnie na tyle przekonujący, że odnoszę wrażenie, że tak naprawdę mogło być, że ludzie mogli się tak właśnie zachowywać, tak czuć. Czyta się dobrze, można zapomnieć o rzeczywistości.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/04/ida-zmiejewska-bedne-ognie-cz-4-cyklu.html

Cykl o czasach I wojny trzyma cały czas poziom, jest to naprawdę dobre czytadło. Sposób pokazania tamtych czasów jest dla mnie na tyle przekonujący, że odnoszę wrażenie, że tak naprawdę mogło być, że ludzie mogli się tak właśnie zachowywać, tak czuć. Czyta się dobrze, można zapomnieć o rzeczywistości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Garść popiołu" jest powieścią o miłości, a wszystko rozgrywa się w realiach I wojny światowej w Warszawie w 1916r., kiedy to miasto okupowali Niemcy. Autorka fascynuje się historią Warszawy i to też widać. Siostry Kellerówny są bardzo niestandardowymi postaciami, ich romanse i związki też nie są typowe. Przełamywanie wszelkich możliwych schematów przez bohaterów powieści i pokazywanie ich jako skomplikowanych i niejednoznacznych, to chyba już znak firmowy Idy Żmiejewskiej. Dzięki temu jej książki nie są banalnymi romansami. Do tego wszystkie niemal opisywane postacie są silne, nikt nie siedzi i nie płacze całymi dniami, tylko działa, mimo szalenie trudnych warunków, co może być inspiracją dla każdego czytelnika. "Garść popiołu" czyta się bardzo dobrze, już w trakcie lektury kupiłam kolejny tom. Autorka potrafi zaskakiwać, jedną z głównych postaci uśmierciła w poprzedniej części, nie można się więc w każdym przypadku spodziewać happy endów.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/ida-zmiejewska-garsc-popiou-tom-iii.html

"Garść popiołu" jest powieścią o miłości, a wszystko rozgrywa się w realiach I wojny światowej w Warszawie w 1916r., kiedy to miasto okupowali Niemcy. Autorka fascynuje się historią Warszawy i to też widać. Siostry Kellerówny są bardzo niestandardowymi postaciami, ich romanse i związki też nie są typowe. Przełamywanie wszelkich możliwych schematów przez bohaterów powieści...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwne, ale świadczące o dużym kunszcie pisarskim autorki jest to, że ta bajkowa opowieść, co do której wiadomo, jak się skończy, tak wciąga. Sporo osób żyje w poczuciu zagrożenia, a to covid, a to wojna, a to zwykłe, codzienne sprawy. Tutaj zagrożenie pojawia się nie tylko nad Doliną Muminków, ale nad całym światem, do ziemi zbliża się przerażająca kometa, która zagraża całej planecie, a Dolinie Muminków w szczególności. Dla autorki prawdopodobnie była symbolem II wojny, której wybuch poprzedził pisanie cyklu o Muminkach. Z racji różnych problemów, globalnych i indywidualnych, zawsze i wszędzie jest jakaś kometa, symbol problemów i zagrożenia. Autorka pokazuje, jak w takiej sytuacji zachowują się Muminki.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/tove-jansson-kometa-nad-dolina-muminkow.html

Dziwne, ale świadczące o dużym kunszcie pisarskim autorki jest to, że ta bajkowa opowieść, co do której wiadomo, jak się skończy, tak wciąga. Sporo osób żyje w poczuciu zagrożenia, a to covid, a to wojna, a to zwykłe, codzienne sprawy. Tutaj zagrożenie pojawia się nie tylko nad Doliną Muminków, ale nad całym światem, do ziemi zbliża się przerażająca kometa, która zagraża...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie książka to przerost formy nad treścią, mam wątpliwości, czy ogóle można ją nazywać powieścią, czy może raczej zbiorem łączących się opowiadań. Jest tu trochę psychologii, ale nie jest ona szczególnie głęboka, wszystkie opisywane postacie nie są zbyt skomplikowane.
A zakończenie od pewnego momentu było mocno przewidywalne. Amerykańska Nagroda Pulitzera jest ściśle związana z aktualną sytuacją społeczną w kraju i co za tym idzie tematami topowymi. Trzeba się zastanowić, który temat jest w danym roku najbardziej nośny, czy np. LGBT, czy molestowane seksualne, czy może ruch Me Too i wychodzenie kobiet z cienia, pokazywanie przez nie siły. Gdy weźmie się pod uwagę te kwestie, przewidzenie końcówki „Zaufania” nie jest trudne.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/hernan-diaz-zaufanie.html

Jak dla mnie książka to przerost formy nad treścią, mam wątpliwości, czy ogóle można ją nazywać powieścią, czy może raczej zbiorem łączących się opowiadań. Jest tu trochę psychologii, ale nie jest ona szczególnie głęboka, wszystkie opisywane postacie nie są zbyt skomplikowane.
A zakończenie od pewnego momentu było mocno przewidywalne. Amerykańska Nagroda Pulitzera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część Muminków nie jest tak głęboka, jak chociażby „Jesień w Dolinie Muminków”, czy „Zima w Dolinie Muminków”, ale daje lekki przedsmak całości. Daje przedsmak dzieła, dzięki któremu można wejść w inny świat, w którym nie ma idealnych postaci, każda ma swoje wady i zalety, ale chce się z nimi przebywać. I gdzie przy pomocy na pozór banalnej, bajkowej scenerii, przekazane są głębsze prawdy.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/tove-jansson-mae-trolle-i-duza-powodz.html

Pierwsza część Muminków nie jest tak głęboka, jak chociażby „Jesień w Dolinie Muminków”, czy „Zima w Dolinie Muminków”, ale daje lekki przedsmak całości. Daje przedsmak dzieła, dzięki któremu można wejść w inny świat, w którym nie ma idealnych postaci, każda ma swoje wady i zalety, ale chce się z nimi przebywać. I gdzie przy pomocy na pozór banalnej, bajkowej scenerii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to jeden z ostatnich i zarazem jeden z najlepszych tomów serii. Jest oczywiście celebracja zwyczajnej codzienności, w tym otwarcie w miasteczku pierwszej księgarni, jest trup, ale są też i inne ciekawe kwestie.
Z celebracji codzienności, dla wielu nudnej i szarej, mamy całą masę wydarzeń. Czołowe to otwarcie księgarni i odsłonięcie pomnika książek i kota Winstona, który wcześniej mieszkał w antykwariacie. W księgarni też musiał być kot, tak więc znalezienie odpowiedniego kota też frapowało ludzi. Działa Klub Literacki i Teatr Amatorski. Wspomniany jest domowy fotel Qwilla, służący mu do rozmyślań. Jest też pomysł motta dnia, każdy dzień może mieć motto z książki, wybór jest niczym nieograniczony. Jak w każdym tomie, jest też mowa o pogodzie, we wcześniejszych tomach autorka opisywała m. in. powódź stulecia, burzę śnieżną, teraz czytamy o straszliwej burzy z piorunami.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/lilian-jackson-braun-kot-ktory-wkrada.html

Jest to jeden z ostatnich i zarazem jeden z najlepszych tomów serii. Jest oczywiście celebracja zwyczajnej codzienności, w tym otwarcie w miasteczku pierwszej księgarni, jest trup, ale są też i inne ciekawe kwestie.
Z celebracji codzienności, dla wielu nudnej i szarej, mamy całą masę wydarzeń. Czołowe to otwarcie księgarni i odsłonięcie pomnika książek i kota Winstona,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Samotna noc” jest świetnym czytadłem, dzięki któremu można zapomnieć o całym świecie. Bohaterowie „Samotnej nocy” nie są ludźmi sukcesu, mają za sobą traumy, albo po prostu ciężko się im żyje i to pod każdym względem, mają stale pod górkę. W większości są młodzi, ale samotni, nie mają ani partnera życiowego, ani prawdziwych przyjaciół. Po niektórych widać, że są nieszczęśliwi bo nie są w stanie tego ukryć, np. postać trzeciego planu, policjant alkoholik, który odszedł z zawodu i podjął pracę w pubie jako kelner. Większość opisywanych osób jednak jest w stanie zamaskować swój stan, na zewnątrz wszystko wygląda u nich ok. Wbrew pozorom czytanie absolutnie nie jest dołujące, bo w przyszłości wszystko u tych ludzi może się zmienić, wiedzą, że nie wszystko jest stracone.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/03/charlotte-link-samotna-noc.html

„Samotna noc” jest świetnym czytadłem, dzięki któremu można zapomnieć o całym świecie. Bohaterowie „Samotnej nocy” nie są ludźmi sukcesu, mają za sobą traumy, albo po prostu ciężko się im żyje i to pod każdym względem, mają stale pod górkę. W większości są młodzi, ale samotni, nie mają ani partnera życiowego, ani prawdziwych przyjaciół. Po niektórych widać, że są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy raz na jakiś czas czytam książki o okrętach podwodnych, zastanawiam się właśnie nad niebywała odpornością psychiczną żołnierzy. Jednym z podstawowych czynników było tutaj chyba doświadczenie. Każdy z załogi w tych koszmarnych sytuacjach był przerażony. Każdy jednak musiał wykonywać obowiązki. To skupienie na tych obowiązkach, wykonywanie rozkazów, zmęczenie, ratowało przed permanentnym rozmyślaniem nad sytuacją i chociaż częściowo ustrzegało przed zwariowaniem. Gdy ktoś już był weteranem, zaliczył wcześniej rejsy U-Bootem, wiedział, że dał radę, było mu trochę łatwiej. W przypadku dowódcy było najtrudniej, pewnie dochodziło tu dodatkowo poczucie odpowiedzialności, świetne wyszkolenie, determinacja.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/02/lothar-gunther-buchheim-okret.html

Gdy raz na jakiś czas czytam książki o okrętach podwodnych, zastanawiam się właśnie nad niebywała odpornością psychiczną żołnierzy. Jednym z podstawowych czynników było tutaj chyba doświadczenie. Każdy z załogi w tych koszmarnych sytuacjach był przerażony. Każdy jednak musiał wykonywać obowiązki. To skupienie na tych obowiązkach, wykonywanie rozkazów, zmęczenie, ratowało...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Broń się! Jak dbać o swoją odporność Margit Kossobudzka, Katarzyna Staszak
Ocena 7,4
Broń się! Jak ... Margit Kossobudzka,...

Na półkach:

Książka jest o wszystkim i o niczym. Autorki wepchnęły tu chyba wszystkie kwestie, mające związek ze zdrowiem, jak: geny, wyżywienie, ruch, sen, stres, szczepienia, smog, relacje międzyludzkie itp. itd.
Każde zagadnienie poprzedzone jest wywiadem ze specjalistą, tymi specjalistami są głównie lekarze z tytułami naukowymi. Wygląda to mniej więcej tak, że lekarz z tytułem np. dr hab. czy profesora udziela wywiadu na temat np. smogu, dowiadujemy się z niego, że smog szkodzi zdrowiu i warto pojechać na urlop tam, gdzie nie ma smogu, czyli nad morze. Gdy w jednej książce mowa jest o tak wielu zagadnieniach, każde z nich potraktowane jest niezwykle powierzchownie. Do tego aby powiedzieć, iż smog szkodzi zdrowiu, a ruch pomaga, nie jest potrzebny żaden profesor, to są fakty, które każdy zna. Ten smog i ruch to tylko oczywiście przykłady.
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/02/margit-kossobudzka-katarzyna-staszak.html

Książka jest o wszystkim i o niczym. Autorki wepchnęły tu chyba wszystkie kwestie, mające związek ze zdrowiem, jak: geny, wyżywienie, ruch, sen, stres, szczepienia, smog, relacje międzyludzkie itp. itd.
Każde zagadnienie poprzedzone jest wywiadem ze specjalistą, tymi specjalistami są głównie lekarze z tytułami naukowymi. Wygląda to mniej więcej tak, że lekarz z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Białe miasta” to zbiór refleksji, jakie autor snuł 100 lat temu jako korespondent jednej z gazet podczas indywidualnych wycieczek po francuskich miastach. Oglądanie tych miast i miasteczek stanowiło dla niego bodziec do rozważań.
Najbardziej przejmujący był opis corridy, którą pisarz postrzegał jako coś odrażającego, pomimo że w jego czasach nie było mowy o prawach zwierząt i ich dobrostanie. Tak opisał ludzi zaangażowanych w to widowisko. „Pomocnik golarza, krawiec, wachmistrz staje się na widok zwierzęcia herosem. W cywilu to mieszczuch. Dziś niewykluczone, że kolorowa chusta, która drażni byka, wypełnia skąpego wieśniaka, który boi się żony, autentyczną odwagą”. „Wokół, za osłoną otoczenia, stoją faceci w niedzielnych ubraniach, faceci z brzuchami, mięczaki ze stroskanymi twarzami, znamionującymi jedynie szarą powszedniość i odrobinę ambicji. I ci ludzie ciskają bykowi pod nogi czapki i złorzeczenia, drażnią go, a gdy rusza w stronę barierki, szybko znikają. Udają, że gotowi są chwycić byka z rogi . I widzę ich smętne życie codzienne, kwaśne jak ich twarze, ich uległość wobec wszystkiego, co zakrawa na „bogactwo” i „zwierzchność”. Ich arogancję wobec bezbronnych i ich pokorę w obliczu siły”. „Żaden z poetów tej krainy nie miał nic do zarzucenia walkom byków”. Pisarz doszedł też do wniosku, że tacy sami ludzie fascynowali się w starożytności walkami gladiatorów.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/02/joseph-roth-biae-miasta.html

„Białe miasta” to zbiór refleksji, jakie autor snuł 100 lat temu jako korespondent jednej z gazet podczas indywidualnych wycieczek po francuskich miastach. Oglądanie tych miast i miasteczek stanowiło dla niego bodziec do rozważań.
Najbardziej przejmujący był opis corridy, którą pisarz postrzegał jako coś odrażającego, pomimo że w jego czasach nie było mowy o prawach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Podejście do tematu też jest nietypowe, bo uwaga czytelnika zwrócona jest nie tylko na dwa podejrzane zgony, ale na zachowania ludzie w trakcie ekstremalnej sytuacji. Nie jest to powieść psychologiczna, ale są frapujące pod tym względem fragmenty. Przykładowo Szczupaczyńska czuje dyskomfort, gdy przypomina sobie, że jej ukochany mąż nic nie wie na temat jej największej pasji i nie przychodzi mu nawet na myśl, że ona zajmuje się jakimiś śledztwami i tropi morderców. Otóż ona z jednej strony nie chce oszukiwać męża, ale z drugiej chce mieć kawałek życia tylko dla siebie, taki prywatny, dostępny tylko dla niej.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/02/maryla-szymiczkowa-powodz-na-wenecji.html

Podejście do tematu też jest nietypowe, bo uwaga czytelnika zwrócona jest nie tylko na dwa podejrzane zgony, ale na zachowania ludzie w trakcie ekstremalnej sytuacji. Nie jest to powieść psychologiczna, ale są frapujące pod tym względem fragmenty. Przykładowo Szczupaczyńska czuje dyskomfort, gdy przypomina sobie, że jej ukochany mąż nic nie wie na temat jej największej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja jest lekko napisana, ze sporym poczuciem humoru. Możemy te przeczytać opis jednych z najbardziej oryginalnych oświadczyn, oświadcza się kobieta. Z racji tego, że bohaterów jest sporo, nie ma dłuższych opisów poszczególnych osób, o każdym są jedynie najważniejsze kwestie. Są też oczywiście ponadczasowe myśli Herkulesa. Przykładowo gdy zastanawiał się, kto mógłby być zabójcą, u wielu z analizowanych osób wskazywał cechę, która mogła spowodować, że ten ktoś mógł stał się zbrodniarzem. Gdy wziął pod uwagę młodą dziewczynę, doszedł do konkluzji, że jak najbardziej mogłaby być zabójcą, bo to „typ macierzyński”, a takie zawsze są bezlitosne.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/02/agata-christie-entliczek-pentliczek.html

Pozycja jest lekko napisana, ze sporym poczuciem humoru. Możemy te przeczytać opis jednych z najbardziej oryginalnych oświadczyn, oświadcza się kobieta. Z racji tego, że bohaterów jest sporo, nie ma dłuższych opisów poszczególnych osób, o każdym są jedynie najważniejsze kwestie. Są też oczywiście ponadczasowe myśli Herkulesa. Przykładowo gdy zastanawiał się, kto mógłby być...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strażnik Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,6
Strażnik Andrew Child, Lee C...

Na półkach:

Spośród wszystkich tomów całego cyklu, który w przeważającej większości znam, ten uważam za jeden ze słabszych. Opisywana intryga kompletnie mnie nie wciągnęła, a zawsze jest dokładnie odwrotnie. Zagadka związana jest w dużej mierze z komputerami, a Reacher na nich kompletnie się nie zna, jest wręcz bezradny i bez pomocy osób trzecich nic nie jest w stanie zrobić. Bezradny Reacher jest zaprzeczeniem idei cyklu.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/01/lee-child-andrew-child-straznik.html

Spośród wszystkich tomów całego cyklu, który w przeważającej większości znam, ten uważam za jeden ze słabszych. Opisywana intryga kompletnie mnie nie wciągnęła, a zawsze jest dokładnie odwrotnie. Zagadka związana jest w dużej mierze z komputerami, a Reacher na nich kompletnie się nie zna, jest wręcz bezradny i bez pomocy osób trzecich nic nie jest w stanie zrobić. Bezradny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść czytało mi się koszmarnie. Napisana jest strasznym, ciężkim stylem, wszystkie tomy „W poszukiwaniu straconego czasu” są w porównaniu do tego niesamowicie wciągające.
W zamian za tą męczarnię przy czytaniu uzyskuje się unikalne spojrzenie na historię pierwszej połowy XX wieku Gdańska i Kaszub i na dzieje ludzi, którzy tam wówczas żyli. Grass, Niemiec, opisuje wydarzenia z punktu widzenia Oskara, który urodził się w rodzinie kaszubsko – polsko – niemieckiej.
Jedna z nielicznych kwestii, która mnie zaintrygowała, to muzyka, a konkretnie gra Oskara na tytułowym blaszanym bębenku, która była jego nieodpartą potrzebą od czasów dzieciństwa. Potrafił, grając, opowiadać o wydarzeniach, jakie się rozgrywały na jego oczach i o swoich uczuciach. Gdy był już dorosły, potrafił opisać, grając na bębenku, całe swoje życie, a tym samym historię Niemców z pierwszej połowy XX wieku.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/01/gunter-grass-blaszany-bebenek.html

Powieść czytało mi się koszmarnie. Napisana jest strasznym, ciężkim stylem, wszystkie tomy „W poszukiwaniu straconego czasu” są w porównaniu do tego niesamowicie wciągające.
W zamian za tą męczarnię przy czytaniu uzyskuje się unikalne spojrzenie na historię pierwszej połowy XX wieku Gdańska i Kaszub i na dzieje ludzi, którzy tam wówczas żyli. Grass, Niemiec, opisuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nurowska pisząc o tych konkretnych osobach podjęła też na ich przykładach tematy uniwersalne. Na przykładzie Piaseckiego przedstawiła życie człowieka bezkompromisowego, który łatwo się zniechęca do ludzi, ocenia ich kategorycznie i bezwzględnie, nie dotyczy to oczywiście tylko Miłosza. Nienawiść do Miłosza nie wynikała tylko ze stosunku do Jadwigi, ale i podejścia do minionego ustroju w PRL. Piasecki mimo, że był człowiekiem, uczciwym, odważnym, a do tego świetnym pisarzem, zmarł w samotności, na obczyźnie. Z kolei na przykładzie Miłosza obserwować można życie ze świadomością dokonania w przeszłości złych wyborów, przy jednoczesnej niezrozumiałej niemożności podjęcia próby naprawienia tej sytuacji. Jego dwa małżeństwa nie należały do szczególnie udanych, obie żony kompletnie nie rozumiały jego zamiłowania do polskości i do języka polskiego
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/01/maria-nurowska-sergiusz-czesaw-jadwiga.html

Nurowska pisząc o tych konkretnych osobach podjęła też na ich przykładach tematy uniwersalne. Na przykładzie Piaseckiego przedstawiła życie człowieka bezkompromisowego, który łatwo się zniechęca do ludzi, ocenia ich kategorycznie i bezwzględnie, nie dotyczy to oczywiście tylko Miłosza. Nienawiść do Miłosza nie wynikała tylko ze stosunku do Jadwigi, ale i podejścia do...

więcej Pokaż mimo to